-

Pioter : Kiedy bogowie zorientowali się, że nie są w stanie zmienić tego co już się stało, stworzyli historyków.

Orontes

Rzeka Orontes, bo o niej dziś troszkę będzie, płynie sobie głównie na pograniczu Libanu i Syrii. Ale nie zawsze płynęła akurat w ten sposób jaki znamy dziś. Otóż jakieś dwa tysiące lat temu cesarz Tyberiusz nakazał ją uregulować, aby była dostepna dla handlu morskiego. I w trakcie regulacji znaleziono tam coś niezwykłego. Oddajmy na razie głos Pauzaniuszowi, który znowu poczynił małą dygresję przy swoim opisywaniu Hellady.

Absurdalność legendy głoszącej, że giganci mają sploty wężowe zamiast stóp, wykazano wielorako, głównie jednak w sposób następujący. Oto syryjska rzeka Orontes nie w całym swym biegu płynie po równym terenie, lecz coraz to napotykając stronią półkę skalną, spada z niej w przepaść. Toteż cesarz rzymski postanowił uczynić tę rzekę spławną dla okrętów, przynajmniej na odcinku od morza do miasta Antiochii. Kazał więc wykopać z wielkim nakładem ludzkiej pracy i kosztów koryto stosowne do żeglugi i skierował w nie rzekę.
Kiedy dawne koryto wyschło, znaleziono w nim trumnę z gliny, długości trochę ponad jedenaście łokci, a w niej zwłoki rozmiaru trumny. Ciało miało wygląd ludzki. Gdy Syryjczycy zwrócili się o wyjaśnienie do bóstwa w Klaros, wyrocznia orzekła, że ów zmarły to Orontes, rodem z Indii. Istotnie, jeśli w prawiekach słońce, ogrzewając jeszcze mokrą ziemię, powoływało do życia pierwszych ludzi, to któryż inny kraj mógł wydać czy to pierwszych ludzi, czy to większych niż gdziekolwiek, jak nie Indie, które jeszcze do dzisiaj rodzą zwierzęta wyróżniające się ogromem i niezwykłym wyglądem?

Mamy więc informację, że pod rzeką Orontes pochowany był jakiś Gigant, od którego imienia rzeka wzięła swoją nazwę. Połączenie go z Wężami oraz Indiami daje nam jednoznaczne wskazówki, że był to jakiś drawidyjski król.

Szukając informacji o Orontesie docieramy do poematu Dionisaca, gdzie wymieniony jest on jako wódz Hindusów, który po przegraniu bitwy z Dionizosem popełnił samobójstwo topiąc się w rzece. Strabon jednak zanotował, że rzeka Orontes wcześniej nazywała się Tyfon, i w tym miejscu właśnie Zeus pokonał Tyfona, a niejaki Orontes tylko zbudował na tej rzece kamienny most.

Jak wiemy, choćby z przypadku Alaryka, dla szczególnie zasłużonych władców zarezerwowana była możliwość pochowania pod dnem rzeki. Nie wiemy tylko jak bardzo w przeszłość sięgał ten przywilej, ani skąd on się wogóle wziął. Odnalezienie w czasach Tyberiusza grobowca Orontesa może nam sugerować, że był to zwyczaj pochodzący z Indii.

Kim jednak wogóle byli Giganci? Grobowiec Orontesa, w przeliczeniu na nasze jednostki miary, miał około 4,90 metra długości. Czy rzeczywiście jednak sam Orontes też był prawie takiego wzrostu? To dość mało prawdopodobne. Współcześni ludzie osiągają maksymalnie do 2,72 m wysokości (Robert Wadlow), ale powoduje to ogromne problemy podczas ich poruszania, a także dużą łamliwość kości. Taki np Goliat, z którym Dawid stoczył swój procarski pojedynek, opisywany jest jako mierzący około 2,20 m. Powiedzmy więc, że byli oni niewspółmiernie wysokimi ludźmi. Takim niewspółmiernie wysokim ludem jest np dziś lud Tutsi w Rwandzie, wywodzący swój rodowód od Kuszytów. Innym takim ludem jest również wywodzący się od Kuszytów lud Dinka, zamieszkujący dziś Sudan Południowy. Średnia wysokość mężczyzn z tych afrykańskich ludów to 1,83 m. Należy więc chyba przyjąć, że Giganci to tylko inna nazwa Kuszytów, szczególnie, że sam Pauzaniasz powołując się na autorytet Homera pisze: O gigantach nie wspomniał Homer w Iliadzie. Natomiast w Odysei napisał, że na okręty Odysa napadli Lajstrygoni, podobni raczej do gigantów niż ludzi. W tym poemacie mówiteż król Feaków, iż są oni spokrewnieni z bogami tak blisko jak cyklopi i plemię gigantów. Z tych słów można oczywiście wnioskować, że giganci są śmiertelnikami, a nie boskim plemieniem.

No dobrze. Skoro bitwa pomiędzy Dionizosem, a Orontesem odbyła się niedaleko gdzieś pomiędzy dzisiejszyzmi miastami Samandag a Hatay, bo w tym miescu właśnie w czasach Tyberiusza zlokalizowano grobowiec Orontesa, to tereny te wówczas musiały być w jakiś sposób kontrolowane właśnie przez hinduskich Kuszytów.

Pytanie tylko kiedy to miało miejsce, bo mam takie wrażenie, że Dionizos (ten właściwy, czyli Pater Liber, a nie pijak imieniem Bachus), to czasy znacznie wcześniejsze niż Zeus & Co. Na razie nie jestem jednak podać o ile te czasy są wcześniejsze od roku 2000 pne. Prawdopodobnie były to czasy jeszcze wcześniejsze nić Hetyci czy nawet lud Hatti zamieszkujący te ziemie, bo główne bóstwo Hattian, zwane Taru, było przedstawiane w ten sposóbNo cóż. Kolejna zagadka do rozwikłania. Tym razem chodzi o czas, w którym Dionizos dokonał podboju Indii. Bo skoro jedna z najważniejszych bitew tej wojny miała miejsce nad Orontesem, to nie mogła ona mieć miejsca później niż III tysiąclecie ne. Czy rzeczywiście było to, jak przyjęli angielscy historycy, około roku 3500 pne?



tagi: rzym  indie  syria  dionizos  pauzaniasz  orontes  tucja 

Pioter
15 grudnia 2024 15:38
31     1292    10 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

klon @Pioter
15 grudnia 2024 18:42

<<<Współcześni ludzie osiągają maksymalnie do 2,72 m wysokości...>>>

A jakiego wzrostu byli ludzie w tamtych czasach? Podobno średnia nie wyglądał imponująco, bo nie przekraczała 169 cm.

Giganci żyli kiedyś na świecie. Największy szkielet znaleziony we Francji mierzy ponad 7 metrów ( patrz link) :)

 

zaloguj się by móc komentować

Pioter @klon 15 grudnia 2024 18:42
15 grudnia 2024 19:57

W zasadzie to wzrost człowieka, niezależnie od genetyki, zależy od warunków życia i sposobu odżywania się. Około pięć i pół tysiąca lat temu rzeczywiście mało kto osiągał wyższą wysokość niż 1,70, ale to nie znaczy, że nie było wyjątków od tej reguły.

Tylko, że ja mam wrażenie, że Giganci, to wcale nie jest określenie na jakichś ludzi bardzo wysokich, a inne określenie Kuszytów. Na tej samej zasadzie, co zwrócenie się do mierzącego 1,45 m księcia słowami Wasza Wysokość.

Co do znalezisk archeologicznych gigantów (z małej litery), to te zdjęcia, które widać w sieci, to ewidentne przeróbki, albo z udziałem AI, albo wcześniejsze z Photoshopa. Zresztą na samym początku archeolodzy bardzo mocno fałszowali znaleziska, aby tylko zyskać krótkotrwałą sławę w ówczesnych gazetach. Dlatego nie da się więc w żaden sposób zweryfikować pozyskanych wówczas danych, bo większość tych znalezisk jakoś do naszych czasów nie dotrwała.

Co do samego tekstu Pauzaniasza, to po pierwsze powstał on jakieś sto lat po odkryciu grobowca Orontesa, a po drugie to brakuje kluczowej informacji o tym, jak grube były ściany tej glinianej trumny, która leżała na dnie górskiej rzeki przez kilka tysięcy lat. Nie podaje również tego, co się później z tymi szczątkami hinduskiego wodza stało. Ale widać w żaden sposób nie zainteresował on cesarza, skoro o jego znaczenie mieszkańcy Syrii pytali wyroczni i ta odpowiedziała jednoznacznie kim był w tak nietypowy sposób pochowany człowiek (pewnie na podstawie posiadanych dokumentów).

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @Pioter
15 grudnia 2024 20:03

Jest dobrze.

Do naszych czasów uchowała się żyrafa.

Stąpa po ziemi i widzi z lotu ptaka.

ach ta afryka ...

 

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @MarekBielany 15 grudnia 2024 20:03
15 grudnia 2024 20:05

Do sześciu metrów wysokość.

 

 

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter
15 grudnia 2024 20:48

N9 ieszcze Masajowie są bardzo wysocy. Pewnie też od Kuszytów, bo to blisko Rogu Afryki.

Hetyci to końcówka II tysiąclecia. W tym własnie czasie zacząl się podbój Harappy przez Dionizosa. W sumie więc nie widze rozjazdu czasowego. Wpraedzie podbój Harappy zakończyl się gdzieś w XIVw p. Chr. ale musieli demontaż imperium drawidyjskiego zacząć w syro-palestynie. I wtedy, po opanowanou Bliskiego Wschodu zaczęła się kariera olimpijskiego Ugarit (choć nie eykluczone, że ten Ugarit został zdobyty na Wężownikach).

Zapominamy, że w tamtych czasach w Mezopotamii byly chuba silne gildie: byk/orzeł, baran/wąż, i lew. Pamiętasz naszą dyskusję o Uranie z Ur? Wtedy było tak, że on byl tak silny, że Olimpijczycy musieli się zjednoczyć taktycznie z Wężownikami, aby go pokonać. I po zwyciestwie zawładnęli jego spuścizną tak, że w zasadzie to jawi się on jako protoplasta Olimpijczyków. Co oczywiście nie jest prawdą.

Może ten Orontes walczył nie z Dionizosem, a własnie z tą trzecią gildią. I może było tak, że Olimpijczycy wykorzystali sytuację na zasadzie, że "skoro nasi wrogowie Wężownicy tłuką się z tą trzecią gildią w Mezopotamii, to my wykorzystamy fakt, że mają tam skoncentrowane siły i wjedziemy im do Harappy".

Bo pamiętam, jak zastanaeiałem się skąd Uranos miał tyle siły, że tamte dwa gangi musiałyvsie sprzymierzyc, aby go pokonać w Ur.

 

zaloguj się by móc komentować

Pioter @OjciecDyrektor 15 grudnia 2024 20:48
15 grudnia 2024 21:01

Właśnie z tej krótkiej dygresji Pauzaniasza wychodzi, że Ariowie (Cyklopi), Kuszycie (Giganci), Fenicjanie (Olimpijczycy) oraz Freakowie (Asgard?) to były różne gildie, choć pokrewne sobie. Przy czym Freakowie starali się nie wtrącać do wojen pozostałych gildii.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter
15 grudnia 2024 21:07

Jaką gildię reprezentował Uran? Bo to jest dobry moment, aby do niego wrócić (a raczej do tej twojej notki sprzed chyba dwóch lat). Ur wpadł w ręce Olimpijczyków. Tym Uranem był Ur-Nammu bodajże. Co zyskali Wężownicy, czyli Kuszyci? Bo mam wrażenie, że zostali cwanie oszukani przez Olimpijczyków, ktorzy za pomoc w pokonaniu Ur-Nammu wynajęli Ariów, krórzy zatopili kuszyckie interesy w Harappie. I od tamtej pory Ariowie są na stale zespawani z Olimpijczykami.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter 15 grudnia 2024 21:01
15 grudnia 2024 21:15

Aagard to Krym. A to czasy chyba scytyjskie dopiero. No chyba ze ktoś przed Scytami tam był. Tylko nie wiem,  kto. Wiemy zaś, że na Kubaniu było osadnictwo miasta Uruk (i to była konkurencja i dla Ur i dla Babilonu, o ile wtedy Babilon już istniał, bo to było III czy nawet IV tysiąclecie). I ten Iruk pasowałby do Urana w sensie, że Uruk wspierał Ur-Nammu z Ur (bo pamiętam, że zasadą było, iz Ur i Uruk się nienawidziły).

Zaczynamy wkraczać znowu na "białe plamy", czyli lodowiec...:). I trzeba uważać, aby w szczelinę nie wpaść, bo się wtedy nie wygrzebiemy...:)

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter
15 grudnia 2024 21:27

No i się okazuje, że to Olimpijczycy byli najczęściej tymi perfudnymi oszustami, którzy łamali umowy z Wężownikami. A Tolkien ich odmalował jako siły światłości i dobroci. Co za perfidia.

A wiesz, że u Tolkiena Morgoth koronował się na władcę Ardy (Ziemi) żelazną koroną? Tak, tą koroną Longobardów...:). Ta Żelazna Korona na wieki ma się kojarzyć z największym złem. Oczywiście Karil Wielki nie był tolkienowskim Morgothem....:). Po prostu...trzeba było jakoś obrzydzić koronę Longobardów.

Ciekaw jestek, czy w starożytnosci też nie grasował jakiś Tolkien i nie przekręcał historii?

Pauzaniasz wydaje się pisać sprawozdanie, wiec chyba jest bezpiecznym źródłem. 

Amu-Darię też zmienili. I zrobili to wrogowie Timura. A Timur był wynajęty przez Olimpijczyków. Czyli zmiana koryta rzeki to znak rozpoznawczy Wężowników (Kuszytów). Przynajmniej rak mi wychodzi z Orontesem, Alarykiem i Amu-Darią (tu chodziło o załatwienie na amen kwestii miasta Urgencz, które było takim Hongkongiem w XVw.....obecny Urgencz jest w zupełnie innym miejscu i jest zapyziałym miasteczkiem)

zaloguj się by móc komentować

Gotoxy76 @OjciecDyrektor 15 grudnia 2024 21:07
15 grudnia 2024 22:00

Uran mienił się bratem Gilgamesza to chyba z Węzowników.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Gotoxy76 15 grudnia 2024 22:00
15 grudnia 2024 22:32

Tu jest link to notki, gdzie dyskutowaliśmy o Uranie:

https://pioter.szkolanawigatorow.pl/uzurpator

 

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Gotoxy76 15 grudnia 2024 22:00
15 grudnia 2024 23:21

Teraz tak zauważyłem pewien "łącznik". Otóż Uran był pierwszym prawodawcą. Drugim był Hammurabi. Hammurabi to Amoryci, których identyfikuję jako zasób Wężowego Plemienia. A dodatkowo narodem wybitnie prawniczym byli Elamici, którzy na 100% byli Drawidami, czyli Wężownikami. A zatem jest wysice praedopod9bne, że i Uran należał do Wężowników. A ta żona Zeusa z Tartaru, to pi prostu przymierze Zeusa z Hadesem, ktory był wprawdzie z Wielkiego Stepu, ale niekoniecznie musiał być ze Żmijowego Plemienia (a jeśli był nawet, to zdradził dotychczasową grupę). 

 

zaloguj się by móc komentować

Pioter @OjciecDyrektor 15 grudnia 2024 21:07
16 grudnia 2024 04:00

To pieczęć Ur-Nammu, a to poniżej to przedstawienie Ur-Palbisaga. Łączy je ten sam tron, który jedną z nóg ma przedstawioną w postaci przedniej nogi bydła. Odwoływali się więc do gildii posługującej się symbolem Byka.

zaloguj się by móc komentować

Pioter @OjciecDyrektor 15 grudnia 2024 21:15
16 grudnia 2024 04:03

Wcześniejsze niż Scytowie. Co najmniej o jakiś tysiąc lat. Do Freaków dotarł Jazon uciekający przed pościgiem z Kolchidy, gdzie zawarł ślub z Medeą.

zaloguj się by móc komentować

Pioter @OjciecDyrektor 15 grudnia 2024 21:27
16 grudnia 2024 04:09

Grasował protoplasta Tolkiena. Nazywał się akurat Homer i korzystał ze starożytnych relacji Daresa z Fygii i niejakiej Fantazji, córki egipskiego kapłana.

Co do Pauzaniasza to on głównie opisuje zabytki Hellady. Jakby na czyjeś polecenie robił ich inwentaryzację.

Do Wężowników musiałbyś też dopisać Heraklesa, który puścił rzekę akurat przez stajnę Augiasza ;)

zaloguj się by móc komentować

Pioter @Gotoxy76 15 grudnia 2024 22:00
16 grudnia 2024 04:14

Gilgamesz jest zawsze przedstawiany z lwem - czyli to przedstawiciel gildii, która później opanowała Babilon. O wężach jakoś w jego otoczeniu nie słychać. Walczył z bykiem, ale to miało miejsce po odrzuceniu przez niego oferty małżeństwa złożonego przez samą Innanę.

zaloguj się by móc komentować

Pioter @Pioter 16 grudnia 2024 04:00
16 grudnia 2024 04:19

To Ur-Palbisag pzedstawiony na Sztandarze z Ur - jakieś trzysta lat wcześniejszy od Ur-Nammu władca Ur. Przedtem mi nie wczytało ilustracji.

zaloguj się by móc komentować

Gotoxy76 @Pioter 16 grudnia 2024 04:19
16 grudnia 2024 07:47

Faktycznie. Patrzyłem na tą pieczęć a nie zwróciłem uwagi na tą nogę w tronie :) dzięki.

zaloguj się by móc komentować

atelin @Pioter 16 grudnia 2024 04:00
16 grudnia 2024 08:32

Bardzo ciekawy obrazek. Od razu skojarzył mi się z jakimś starożytnym Matejką, chociaż może mniej wyrafinowanym i te symbole były jasne wówczas dla wszystkich:

1) król ma but z obcasem - jako jedyny - do trzymania pod butem węża?

2) dwie panienki w takich samych czapkach prowadzą trzecią (to chyba panienki ponieważ nie bają bród) i też mają obcasy,

3) półksiężyc skierowany rogami w górę - ciekawe co to?

4) to jest pewnie wyjaśnione w napisach z boku, ale wiadomo czy je ktoś odczytał?

zaloguj się by móc komentować

Pioter @Pioter
16 grudnia 2024 08:56

Napisane jest: Ur-Nammu, potężny bohater, król Ur; Haszhamer, gubernator miasta Iszkur-Sin, jego sługa.

Z tego wniosek, że ten prowadzony to gubernator Haszhamer, a prowadzi go sama Nammu, matka wszystkich sumeryjskich bogów.

zaloguj się by móc komentować

atelin @Pioter 16 grudnia 2024 08:56
16 grudnia 2024 09:10

Dobre. Megalomania do dzisiaj nie zna granic.

Ciekawe do kogo był adresowany ten przekaz. Sumeryjscy chłopi umieli czytać?

zaloguj się by móc komentować

Pioter @atelin 16 grudnia 2024 09:10
16 grudnia 2024 09:29

To pieczęć gubernatora (tak wychodzi z opisu) działającego w imieniu Ur-Nammu. Skoro w taki sposób się przedstawił, to widać przekaz był skierowany do samego Ur-Nammu oraz do wszystkich, którzy śmieliby wątpić w to, że stoi za nim konkretna siła.

No bo skoro bogini poleciła go samemu władcy ....

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter
16 grudnia 2024 09:46

No ale Herakles nie był prawnikiem ani prawodawcą...:). A po tym rozpoznać gildię Wężowników, gdy brak symboli.

Ur-Nammu posługiwał się nogą bydła, ale Saturn, ojciec Zeusa z nim walczył qlbo nawet sam Zeus....sorry, ale nie pamiętam w tej chwili). Czyli ta noga mogła być takim wojennym trofeum. W każdym razie trudno Urana zaliczyć do Olimpijczyków. Już orędzej do gildii babilońskiej. Zauwaz, że Uran zbuntował przeciw swemu zwierzchnikowi z Uruk. A skoro powiązany był z Uruk, to nie był Olimpijczykiem. Oczywiście bunt/zdrada władcy Uruk mógł się dokonać przy wsparciu Olimpijczyków, ale po wygranej pokazał Olimpijczykom środkowy palec i wtedy zaczęła się druga wojna, tym razem z nimi. Czyli wychodzi, że nie był Olimpijczykiem, ani Wężownikiem, a kimś trzecim. 

Babilon był potegą za dynastii amoryckiej. Ta dynastia pokonała Zeusa, który musiał przenieść się na Kretę. Skoro Nabilon to lew, to i Amoryci byli z tą gildią. Uran więc też mógł dogadać sie z tą gildią. Nie używa symbolu lwa i tu jest problem. Ale noga bydła to nie jest coś reprezentacyjnego. Takim elementem była głowa, a zwłaszcza ROGI, które symbolizowały moc i potęgę. Tak więc ta noga, to chyba taki skalp, zaczepiony u tronu. 

Zauwaz, że panstwo Ue-Nammu pokrywa się z państwem Hammurabiego, z wyjątkiem tego, że Hammurabi nie władał wybrzeżem syryjskim. To by świadczyło, ze rejon wybrzeza syryjskiego był nie do podbicia i może ten Orontes to taki proto-Amoryta ( czyli powiązany z gildią lwa, jak Ur-Nammu zapewne), który chciał utrzymać lub zdobyć ten strategiczny rejon (okolice Ugarit).

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter
16 grudnia 2024 10:05

Ta Nammu to bogini dłonych wód, czyli mórz i oceanów. Czyli import z ....Indii. Bo matka wszystkich sumeryjskich bogów-burmistrzów. Ale pozostsje pytanie z jakiej gildii? Na pewno nie z Olimpijczyków, bo ci Indie zaczęli podbijać dopiero od XIXw p. Chr. ( Coryllus napisał, że to pokolenie Kaina, czyli zamieszkujące tereny na wschód od Edenu/Izraela, co by świadczyłi, że nie wywodzili się z Asur) Czyli albo żmijowa gildia drawidyjsko-kuszycka albo ten lew/tygrys. Ale kto się mógł ukrywać pod symbolem lwa/tygrysa? Mnie wychodzi, że Asur, pokolenie Seta (cała Azja Mniejsza kojarzona jest z lwem)

 

 

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter
16 grudnia 2024 10:07

Nammu więc chyba nie pochodzi z Indii...;), a z Asur, miasto bogów.

zaloguj się by móc komentować

Pioter @OjciecDyrektor 16 grudnia 2024 09:46
16 grudnia 2024 10:35

Są późniejsze znaleziska z Ur, tak mniej więcej z czasów Zeusa, i to już jednoznacznie jest powiazane z Bykiem (czyli z Olimpem), wcześniej jedyna symbolika to właśnie wyłącznie ta bycza noga przy tronie władców Ur (gdzieś tak od 2500 pne).

Ale to bez znaczenia dla samego Orontesa. Ten grobowiec w czasie jego odsłonięcia nie zainteresował ani Rzymu w osobie Tyberiusza, ani Greków w wyroku wyroczni. Ta bowiem nie powiedziała Syryjczykom co mają z nim zrobić, ani czy potraktować go jak boga (czyli Olimpiczyka), czy zniszczyć. Powiedziała im tylko kto jest tam pochowany i podała adres w Indiach. A nie mamy danych, czy ówcześni mieszkańcy Syrii wogóle jakieś poselstwo w tej sprawie do Indii wysłali.

Porównaj te wydarzenia, do tego co by się działo, gdyby w Italii odkryto grobowiec Alaryka, albo gdzieś na Syberii odkryto grobowiec Czingisa. Orontes jednak nikogo już nie interesował, ani sojuszników, ani wrogów.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter 16 grudnia 2024 10:35
16 grudnia 2024 11:01

No właśnie....musiał być kimś trzecim...:). Jakąś "anomalią" dla Olimpijczyków i Wężowników. Może nawet takim pożytecznym idiotą dla kogoś z tej dwójki. Choć rodzaj pochówku wskazuje, że wówczas był kimś bardzo ważnym. Czyżby za Tyberiusza Hindusi byli lekceważeni? To raczej niemożliwe.

Zagadka wielka z tym zlekceważeniem. Wychodzi na to, że w Indiach była jakas gildia, która została skazana na zapomnienie przez oba gangi. 

zaloguj się by móc komentować

Zdzislaw @Pioter 16 grudnia 2024 04:03
16 grudnia 2024 14:23

Mnie to utożsamianie "greckich" mitów z Grecją dość mocno wydaje się nie być zasadnym. Oni znali te opowieści z różnych źródeł i zajmowali sie ich "asymilacją" ("ugrecczaniem""). O zdobyciu Troi przez "Greków", podobnie, jak o udziale w tym przedsięwzięciu "założyciela Rzymu", już pisałem, sugerując sie przy tym niejednokrotnie wspominanym profesorem Felice Vinci. Bardzo wątpię w prawdziwość tych "konstatacji". Bardzo to wszystko przypomina działalność współczesnych "historyków" niemieckich, gdzie wszędzie widzą Niemców, czy innych "Germanów", nawet tam i wtedy, gdy etnosu tego jeszcze być nie mogło na świecie. Przypomnę tylko, że ich "językoznawcy" poważnie rozpatrują tezę o "germańskości" pnia (oczywiście zamiast prasłowiańskości) drzewa genealogicznego "języków indoeuropejskich" w sytuacji, gdy nawet Wiki uważa, że język nazwany później "germańskim" powstał ok. 5 wieku p.n.e., podczas gdy sanskryt ("ojciec" tej rodziny językowej) istnieje od co najmniej 15 wieku p.n.e.
I czy ten Jazon był Grekiem??? I wszyscy jego towarzysze podróży do Kolchidy?

zaloguj się by móc komentować

Pioter @Zdzislaw 16 grudnia 2024 14:23
16 grudnia 2024 14:40

To nie są mity greckie. To zapis historii ludów w większości wówczas mieszkających w basenie Morza Śródziemnego i Czarnego, pozostawiony nam przez Greków. Pozostałe zapisy w większości nie dotrawały do naszych czasów, więc posługujemy się nazwami nadanymi przez Greków i utrwalonych w popkulturze. Pomimo, że wiemy że Uranos to władca państwa Ur-Nammu.

Staram się wyłapać z tego, czym dysponujemy, opisy dziejów ludów zamieszkujących dorzecze Wisły i Odry, ale sam Pan widzi, że niewiele z tych zapisów przertwało do naszych czasów.

I na razie skupiam się na tym, czego nie da się w żaden sposób obalić, a czego raczej nikt nie chciał zauważyć.

zaloguj się by móc komentować

Zdzislaw @Pioter 16 grudnia 2024 14:40
20 grudnia 2024 22:59

Przy tej okazji przypomniałem sobie o następującym "off-topic-u" (Sorry!!). Otóż rzeka Orontes jest brana pod uwagę w projekcie (nie jedynym zresztą) wynalezienia szlaku wodnego, mogącego być alternatywą dla szlaku przez Suez. Projekt ten zakłada wykorzystanie rzek Eufrat i Orontes właśnie, z czego udział tej drugiej z natury rzeczy będzie chyba stosunkowo niewielki, ale na tyle ważny, że w projekcie musi uczestniczyć Turcja, skoro jej najważniejszy dla tego projektu odcinek (ujście do Morza Śródziemnego) znajduje sie w Turcji właśnie. Chyba Turcja zresztą jest głównym propagatorem tego kontrowersyjnego skądinąd projektu. Aż korciło mnie, by "wywęszyć" gdzież to chcą oni wykopać ten kanał między Eufratem i Orontesem, dość długi zresztą, oraz ile i jakich śluz trzeba by wybudować, aby połączyć górny bieg Eufratu (o dziwo tylko ok. 350 m n.p.m., jak "wywęszyłem" na "mapcarta.com") z dolnym biegiem Orontesu (zapewne ok. 0 m n.p.m.) i któredy go poprowadzić, by ominąć wzniesienia po drodze. Ta moja czcza ciekawość nie znalazla jednak wystarczającego zaspokojenia.

zaloguj się by móc komentować

jpw @Pioter
20 grudnia 2024 23:48

7 grudnia 1918 ukazała sie notka na temat takiej propozycji

https://trove.nla.gov.au/newspaper/article/11420937

"CANAL FROM MEDITERRANEAN TO PERSIAN GOLF.

A ship canal from the Mediterranean Sea to the Persian Gulf, which was under consideration by the Ottoman Government before the war,

is being again talked of. The waterway as projected would touch Bagdad. The bed of the Euphrates would be utilised as far as Meskene, in the vilayat of Aleppo, the distance from that point to the Syrian coast being estimated at about 200 kilometres. This distance might be still fur-

ther reduced by taking advantage of the bed of the River Orontes and the lake which it traverses. As regards traffic beyond the Red Sea ports, such a waterway would seriously compete with the Suez Canal, and the passage of the mails to and from India, it is believed, would be greatly

accelerated."

Wobec szykującego sie kryzysu wodnego taka inwestycja jest raczej watpliwa.

 

Rzeka Orontes miała stronę utworzoną przez Uniwersytet w Neuchatel

https://web.archive.org/web/20210923014921/https://www.water-security.org/article/ancient-water-infrastructure

"Starożytna infrastruktura wodna"

Marie-Laure Chambrade, Mohamed Al Dbiyat, Bernard Geyer

https://www.scirp.org/journal/paperinformation?paperid=65038

" Hydropolityka dorzeczy Tygrysu i Eufratu"

 

natomiast rozważany jest kanał Istambulski

https://www.hidropolitikakademi.org/en/article/30769/canal-istanbul-and-political-dispute-on-turkish-straits

Canal Istanbul and Political Dispute on Turkish Straits
Ceyhun ÖZÇELİK1, Kader BENLİ2*

1 Muğla Sıtkı Koçman University, Civil Engineering Department, [email protected], Orcid No: 0000-0003-4111-2562

2 Ege University, Civil Engineering Department, PhD Candidate, [email protected], Orcid No: 0000-0002-7768-6317

ABSTRACT
Turkish Straits -- Dardanelles and Bosphorus -- are one of the most important passages of maritime transportation of the world. Connecting Black Sea countries to Mediterranean Sea and world, these natural sea passages are not vital only for economy and security of Black Sea and Mediterranean countries but also for the future of the region and world peace. They are one of the most dangerous and difficult to cruise seaways with powerful streams, sharp routes and high traffic. The president of Turkey started in 2011 to a disputed campaign --Canal Istanbul-- to bypass Bosphorus for shipping safety. Because of its size and possible impacts on environment and international politics, the project is called as “Crazy Project”. However, the main political dispute is around Montreux Convention, which regulates transits of merchant and war vessels. Combined with Chinese Maritime Silkroad, Canal Istanbul sounds to have a potential to influence world dynamics. Regarding available technical information, political views and international legislations, this study reviews the Canal Istanbul Project in an integrated way of its economic, environmental, engineering and socio-political impacts. Near and future results of the project on the country’s and world’s maritime trade and politics are discussed from engineering, sociologic and political perspectives. The project may have immense impacts on both Black Sea Countries and the countries wish to use the straits and canals, especially on world leading powers. Amendment of Montreux Convention may spark a wide scale international conflicts for regional transportation, maritime trades and naval forces. Therefore, an international consensus should be established for any changes on the regulations related to transits of both merchant and war vessels, for the safeguard of Turkish straits and Black Sea.

to read the full article please click on

/uploads/editor/files/CanalIstanbul.pdf

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować