-

Pioter : Kiedy bogowie zorientowali się, że nie są w stanie zmienić tego co już się stało, stworzyli historyków.

Waligóra i Wyrwidąb

Najkrótszą wersję bajki o tych dwu bohaterach znajdujemy w wikipedii: Matka po urodzeniu bliźniąt w lesie zmarła. Jednym z bliźniaków, Waligórą, zaopiekowała się wilczyca. Miał on taką siłę, że potrafił swoim ciosem powalić górę. Drugiego, Wyrwidęba, wykarmiła niedźwiedzica. Miał on taką siłę, że potrafił z łatwością wyrywać dęby. Bracia działając wspólnie pokonali smoka pustoszącego pewne królestwo za co wdzięczny król oddał każdemu z nich po połowie królestwa i po jednej ze swych dwóch córek za żonę.

W księdze Popol Vuh znajduje się jednak inna wersja tej baśni. Otóż według podań Majów nazywali się oni Zipacna i Cabracan, a ojcem ich był Vacub-Caquiz. Na wszystkich trzech bóg zwany Serce Nieba wydał wyrok śmierci. Jedynym powodem było przechwalanie się swoim bogactwem. Na realizację tego zadania wytypowano Hunahpu i Ixbalanque.

Vacub-Caquiz został postrzelony z dmuchawki w szczękę w czasie gdy zrywał owoce z drzewa. To go nie zabiło, ale spowodowało psucie się zębów. Hunahpu i Ixbalanque postanowili więc wynająć uzdrowicieli, kórzy mieli dokonać dzieła. Ci pod pozorem terapii wyrwali mu wszystkie zęby i przebili źrenice oczu,a później okradli ze wszystkiego co tylko posiadał.

 Następną ofiarą miał być Zipacna, czyli nasz Wyrwidąb. Zasadzkę na niego przygotowało aż czterystu młodzieńców, którym pomógł przenieść pień wielkiego drzewa do budowy domu. W zamian za oferowaną pomoc ci postanowili go uśmiercić i poprosili go jeszcze inną przysługę, wykopanie wielkiego dołu. Zipacna coś przeczuwając kopał nie tylko dół, ale również jamę w bok od widocznego dołu, gdzie zamierzał się ukryć gdyby tych czterystu chciało go zgładzić. Gdy tylko skończył kopać i poinformował o tym zleceniodawców, ci zrzucili wielki pień drzewa wprost do dołu, który zabiłby Zipacnę, gdyby nie wykopał wcześniej jamy w bok. Przeczekawszy do nocy, aż skończą świętować zwycięstwo, wyszedł z dołu i pozabijał wszystkich pijanych i śpiących. Ale został jednak pokonany przez Hunahpu i Ixablanque. Zbudowali oni z drewna i kamieni kraba, którego ukryli w jaskini, gdzie zwabili Zipacnę na polowanie. Ten wczołgał się do jaskini za krabem, a wysłannicy Serca Niebios zasypali ją wtedy grzebiąc Zipacnę żywcem.

A Cabracana, który przetrząsał góry  Hunahpu i Ixbalanque poczęstwali pieczonym ptakiem, którego wcześniej nasączyli trucizną.

Tak w zasadzie to mamy tu archetyp górnika i żeglarza (Zipacna żywił się tylko rybami i krabami), synów pierwszego władcy z czasów Potopu. Trudno orzec czy wyrok śmierci wydany przez Serce Nieba na nich miał przywrócić szczęśliwe czasy sprzed Potopu, czy tylko uzasadnić wprowadzenie nowego tabu na budowę okrętów i obróbkę metali. Chyba, że ten mit z Gwatemali powiążemy ze znaną nam bajką o Waligórze i Wyrwidębie, którzy pokonali kiedyś smoka pustoszącego pewne królestwo. Wtedy wydany na nich wyrok śmierci jest po prostu zemstą za ich wcześniejsze czyny.

Ciekawą sprawą jest, że baśń o Waligóze i Wyrwidębie znana jest wyłącznie w Polsce, a jej dalszy ciąg znajdujemy aż w dalekiej Gwatemali.



tagi: polska  majowie  baśnie  gwatemala  popol vuh 

Pioter
13 lutego 2024 04:18
31     1101    11 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

ArGut @Pioter
13 lutego 2024 06:22

Już przy wczorajszym felietonie, jakże krótkim ale i jak treściwym, Świat po Potopie widziany oczami Wężowego Plemienia. Miałem zadać pytanie, ale ... no to zadam dziś.

A jakie są kolegi przypuszczenia, kto "robił za posłańców" między Olimpijczykami a Wężowym Plemieniem. Pytanie to związane jest z małą książeczką gospodarza, "Żydzi a imperia", która ma dużo lepsze opinie od czytalników niż od akademi. Jak również z faktem jak się dzisiaj negocjuje ...

zaloguj się by móc komentować

Pioter @ArGut 13 lutego 2024 06:22
13 lutego 2024 06:29

Znamy jednego posłańca z imienia. To Henoh. Całe szczegóły negocjacji są zachowane właśnie w Księdze Henoha.

Z tym, że wtedy jeszcze Żydów nie było. To, że akurat Ksiega Henoha dotrwała do naszych czasów, a wcześniejsze sumeryjskie wersje tego samego tekstu nie (lub jeszcze nie zostały odnalezione), nie świadczy o tym, że tymi posłańcami byli akruta Żydzi. Oni tylko przechowali pamięć o tamtym wydarzeniu.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @ArGut 13 lutego 2024 06:22
13 lutego 2024 06:31

Myślę, że Kuszyci. Już o tym dyskutowaliśmy, że po Potopie karierę handlową zaczął robić Egipt kosztem zalamego zagłębia zbożowego. Kuszyci pomogli bogom w walce z Riamat, wysyłając flotę na M. Marmara, ale w zamian mieli coś uzyskać. Podejrzewam jednak - a Pioter podzielił moje podejrzenia - że Kuszyci działali trochę na dwa fronty, cxyli pomagalibteż po cichu Tiamat, na wypadek gdyby losy wojny potoczyły się inaczej niż chcieliby tego bogowie. Bo planem strategicxnym Kuszytów było zajęcie miejsca starych bogów (Anunakich). Ni i olan aię udał, gdyż po zwycięstwie nad Tiamat, starzy bogowie byli zdeja wyczerpani i zostali zdegeadowani do roli burmistrzów w poszczególnych miastach Mezopotamii.

Tak więc pośrednik (Kuszyci) stał się nadbogiem i to on był przywódcą Olimpijczyków. Spośród zdegradowanych starych bogów wyrodziło się zapewne Żmijowe Plemię (choć istnieje też możliwość, że Żmijowe Olemię to potomstwo Tiamat - niedobitki z jej obozu...ale to mniej prawdopodibna wersja).

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter
13 lutego 2024 06:38

Skoro tylko w Polsce i Gwatemalii to znaczy, że na wybrzeżu Polski działali Kuszyci. Ta bajka to przestroga dla wrogów Olimpijczyków (wilczyca wskazuje, że Waligóra - jak i Wyrwidąb - był z Wężowego Plemienia). Obalili rządy olimpijskich kupców (sam pisałeś, że smok to kupiec, tak samo  jak olbrzym-gigant) no i trzeba było uruchomić "bunt ludu".

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter
13 lutego 2024 06:43

Tę bajkę-legende to na pewno Wenedowie stworzyli - żeglarze mórz północnych - jako przestrogę dla swoich, wby nie zdradzać Olimpijczyków, bo ci dopadną i zemszczą się nawet w takiej Gwatemalii.

zaloguj się by móc komentować

Pioter @OjciecDyrektor 13 lutego 2024 06:38
13 lutego 2024 06:47

Tylko wtedy ich ojciec Vacub-Caquiz też powinien być Wężem, a z opisu wychodzi, że był raczej Olimpijczykiem. Chyba, że wszystko to działo się jeszcze przed podziałem na Gildie, a Panowie Xibalba to to samo co Enki & Co z Sumeru.

Czytam dalej i woeim się, co wyjdzie z dalszej analizy źródeł ;)

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter 13 lutego 2024 06:47
13 lutego 2024 07:07

To było przed Potopem. To podobna trochę wersja do tej legendy zapodanej wczoraj przez @gotoxy76. 

Po Potopie i jedni i drudzy wyrywali sobie kawałki światowego tortu. I trzeba było się opowiedzieć za jednymi lub drugimi. No i w jednych rejonach wygrywali Olimpijczycy, a w drugich Węże. 

Myślę nawet, że w tym tutaj micie Waligóra i Wyrwidąb przybyli z Europy by zrobić wężowe przyczółki - przekabacili dotychczasowego wodza na seoją stronę. Ale, gdyvo tym dowiedzieli się Olimpijczycy,to wysłali "oddziały specjalne" czyli Herr Kulasów i ci pogadali z kapłanami, a kapłani podburzyli lud. No i teren na jakis czas został odzyskany. Ale potem cała Ameryka Łacińska padła łupem Węży - te wizerunki boga-węża pożerającego Olimpijczyków (lub nawet niewolników, którzy wyobrażali tychże), a potem wypluwającego ich w Europie.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter
13 lutego 2024 07:15

Trzeba pamiętać, ze jak się wzięło za żonę córkę kogoś, to ten ktoś z automatu stawał się ojcem dla męża. Więc ten ojciec Waligory i Wyrwidębu był zapewne dotychczasowym władcą, który nie wiedział, jak się zachować i zwyczajnie opowiedział się po stronie silniejszych legionów.....panowie W-W pokonali smoka na oczach tego władcy i stało się dla niego jasne, że lepiej z nimi nie walczyć, a raczej przyłączyć. Zauważ jaką karę poniósł - wybili zęby, oślepili go i zabrali mu wszystkie bigactwa. To jest klasyczna kara dla zdrajców, którym dani w zarząd wielkie dobra. Był ślepy, czyli głupi, że postawił na panów W-W.

zaloguj się by móc komentować

Pioter @OjciecDyrektor 13 lutego 2024 07:15
13 lutego 2024 07:38

Hunaphu i Ixbalanque, których wybrano jako egzekutorów też mieli ciekawe pochodzenie. Niejaka Ixquic, córka jednego z Panów Xibalby poczęła ich z czaszką wiszącą na drzewie, która napluła jej na dłoń. Te drzewo było wyjątkowe, bowiem było suche do czasu aż zawieszono na nim czaszkę jednego z uśmierconych bogów - Hun-Hunahpu, aż nagle zakwitło i wydało owoce kuszące każdego kto na nie spojrzał. Po sześciu miesiącach od tego wydarzenia ojciec tej panny, po zaciągnięciu opinii reszty Panów Xibalby, skazał ją na śmierć, ponieważ nie potrafiła podać imienia oblubieńca. Nie zginęła jednak, bo jakoś przekupiła swoją ochronę, która zamiast jej serca, dostarczyła zleceniodawcy serce uformowane z żywicy pewnego drzewa (podejrzewam, że jakiejś draceny), która wyglądała jak krew.

Jakbym czytał legendę o założeniu Rzymu po prostu ;)

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter 13 lutego 2024 07:38
13 lutego 2024 08:24

Dokładnie tak...;). Ta wilczyca karmiąca Waligórę. Romulus i Remus jak Waligóra i Wyrwidąb. 

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter 13 lutego 2024 07:38
13 lutego 2024 08:30

A to narodzenie władców czy herosów o nieustalonym ojcostwie to wypisz-wymaluj legenda o narodzinach Meroweusza - protoplasty Merowingów.

Widać, że ten motyw był bardzo częsty. Ba! Nawet w Ewangelii się pojawia, bo Chrystus też się narodził bez udziału mężczyzny.

Kurcze...zaraz wyjdę na heretyka...:). Albo bluźniercę. No ale popatrz, że ten motyw jest powielany. Dlaczego?

 

zaloguj się by móc komentować

Pioter @OjciecDyrektor 13 lutego 2024 08:30
13 lutego 2024 08:35

Tak samo jak powielany jest motyw dojścia Cyrusa do władzy. Znaleziony jakiś młodzieniec, któremu wmawia się, że jest zaginionym synem obecnie panującego władcy i tak w zasadzie tron należy się jemu.

Tacy ludzie są po prostu pewniejsi, bowiem nie mają oparcia w rodzie i muszą być posłuszni Gildii, której wszystko zawdzięczają.

I Nazarejczyka bym w te rozważania nie mieszał.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter 13 lutego 2024 08:35
13 lutego 2024 08:47

Chodzi mi o to w tych rozważaniach, że legenda o pochodzeniu od nieustalonego ojca ZAWSZE świadczyła o BOSKIM pochodzeniu danej osoby. To była taka extra legitymizacja misji, jaką się miało spełnić.

Czyli już w głębokiej starożytności ludzie przeczuwali, niejako prorokowali, to ci miało się wydarzyć w Palestynie 2000 lat temu. 

Zobacz, że ten Kusz w zasadzie uważał się za boga-stwórcę. Bo sam wszystko stworzył - jak mówił o sobie - i sam od nikogo nie pochodził. Czyli już wtedy ludzie mieli w umysłach ideę boga podobną do idei Boga prawdziwego. Keftnq różnica - acz zasadnicza - polegała na tym, że człowiek był bogiem. A raczej robił wszystko, aby inni tak myśleli (to ukrywanie się przed śmiercią, aby wszyscy myśleli że człowiek nie umarł - wczorajsza notka), łącznie z zapewnieniem sobie "nieśmiertelności".

zaloguj się by móc komentować

ArGut @Pioter 13 lutego 2024 08:35
13 lutego 2024 09:18

>I Nazarejczyka bym w te rozważania nie mieszał.

A konkretniej ? Nazarejczyk w sensie dosłownym zrobił to samo co POTOP. Zwarzywszy na BOSKĄ naturę, dopasował się idealnie do BOSKIEGO wyobrażenia swoich czasów, jak to zauważył OjciecDyrektor.

I zrobił to minimalizując liczbę ofiar i zaczynając znów od początku z nową kartą. 

zaloguj się by móc komentować

ArGut @Pioter 13 lutego 2024 08:35
13 lutego 2024 09:21

Zważywszy ... bo to o takie ważenie chodziło a nie o to drugie warzenie ... 

zaloguj się by móc komentować

Pioter @ArGut 13 lutego 2024 09:18
13 lutego 2024 09:36

Może jednak rozważania teologiczne pozostawmy teologom. A my zajmimy się tym, dlaczego historia, jak stwierdził swego czasu Euhemer, jest najświętszą z nauk.

zaloguj się by móc komentować

pike @Pioter 13 lutego 2024 08:35
13 lutego 2024 09:50

Ten sam motyw pewności i posłuszeństwa tworzył potrzebę

 posiadania eunuchów - w szczegolności na dworach..

Rodziny walczyły ze sobą czesto, wyżynając się do przedostatniego.

zaloguj się by móc komentować

Tytus @Pioter 13 lutego 2024 06:29
13 lutego 2024 10:00

W Aramejskiej księdze Gigantów przetłumaczonej przez x. Antoniego Troninę jest opis negocjacji za pośrednictwem wspomnianego Henocha pomiędzy Bogiem, a upadłymi aniołami (ale nie tymi od Lucyfera, ale tymi, którzy mieli potomstwo z niewiastami ludzkimi) i to potomstwo miało zginąć w wodach Potopu. Synami jednego z upadłych aniołów Szemhazaja byli Ohja i Hahja (w Midraszu zwani Hejja i Ahejja). Byli bardzo silni. Mieli oni sny o upadku gigantów i płakali przed swoim ojcem, że zginą. On im odrzekł, że ich imiona ludzie będą wypowiadali podczas wytężonej pracy, aż do końca świata. No i dzisiejsze, "Hej Ho" wypowiadane podczas wysiłku, a zwłaszcza we wspólnej pracy, to być może nawiązanie do tej zapowiedzi.  

 

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter 13 lutego 2024 09:36
13 lutego 2024 10:00

Hostoria jest najświętszą z nauk właśnie dlatego...:). To jest stwarzanie samej świętości....samego boga lub bogów. No i stwarzanie kultu poprzez przechowywanie pamięci.

Zresztą - kontynuując za ArGut'em  - i Chrystus powiedział "To czyńcie na MOJĄ PAMIĄTKĘ"...:).

Nie uciekniemy od teologii rozmyślając nad "najświętszą z nauk"...:)

 

 

zaloguj się by móc komentować

Tytus @Tytus 13 lutego 2024 10:00
13 lutego 2024 10:01

Ohja i Hahja jako Waligura i Wyrwidąb, Romulus i Remus.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Tytus 13 lutego 2024 10:00
13 lutego 2024 10:03

No to już wiem skąd się wzięła kalwińska predestynacja...:). Oni wszystkich, których mieli zabić, uważali za upadłych. 

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Tytus 13 lutego 2024 10:01
13 lutego 2024 10:05

"Hejho jejho...do pracy by się szło" - śpiewało 7 krasnoludków (akurat było siedem pierścieni tolkienowskich przeznaczonych dla krasnoludów)  

zaloguj się by móc komentować

Tytus @OjciecDyrektor 13 lutego 2024 10:05
13 lutego 2024 10:08

A marynarze podczas przeciągania lin też wspólnie się drą hejho.

zaloguj się by móc komentować

Pioter @Tytus 13 lutego 2024 10:00
13 lutego 2024 11:48

Kolejna pozycja do przejrzenia. Dzięki

zaloguj się by móc komentować

ArGut @OjciecDyrektor 13 lutego 2024 10:00
13 lutego 2024 13:15

>Chrystus powiedział "To czyńcie na MOJĄ PAMIĄTKĘ"...:).

Nie chcę wchodzić w tłumaczenia, wolę fizykę. Sądzę, że Nazarejczyk mówiąc to we własnym języku miał na myśli postrzeganie ludzkiej czasoprzestrzeni w sposób podobny do tego jak foton "czuje się" podróżując przez czas i przestrzeń.

Rozumiem,że PIOTER chce się skupić na relacjach bardziej ze sfery społeczno - politycznej.

Doktor Łukasz polecał ostatnio film... W trailerze jest fajny tekst o tym czym jest historia. Parafrazując -> Historia to nie nauka o przeszłości, to nauka o tym dlaczego ludzie dziś zachowują się tak a nie inaczej. Na co uczeń odpowiada -> Jak pan tak mówi, dorzucając trochę pornografii to jest to bardziej zrozumiałe.

Nie, że to pasuje do reportażu penetrującego z TVN-u?

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @ArGut 13 lutego 2024 13:15
13 lutego 2024 14:03

Religia jest jak najbardziej w sferze społecznej, ale też i ....gospodarczej. Kupcom bowiem chodzi o to, żeby ludzie się nie buntowali (bo to drastycznie obniża koszty sprawowania władzy) i zauważyli, że ludzie są wrażliwi na rzeczy nadprzyrodzone, niepojęte. No i postanowili do swej władzy ekonomicznej didać element sakralny. Dopóki się nie podzielili, to było ok. Ale potem już było ciraz trudniej tzn. drożej, bo konkurencja kultów wymagała zatrudnienia większej ilości kapłanów i "kapłanek". A i tak nie zawsze było to skuteczne, bo ludziska zauwazylu, że ci bogowie to jednak dzielą się na "dibrych" i "złych". I tych "złych" nie wolno się słuchać, choć czasem trzeba im coś dać, aby się "odwalili" od człowieka. 

zaloguj się by móc komentować

ArGut @OjciecDyrektor 13 lutego 2024 14:03
13 lutego 2024 19:02

>Religia jest jak najbardziej w sferze społecznej, ale też i ....gospodarczej.

Uważam, że Nazarejczyk rozdzielił strefę społeczną od gospodarczej. Dzięki jego oddaniu sprawie, teologowie mogli wydzielić z ekonomii, byt, który określili bożą ekonomią. Uważam, również, że świat przed Nazarejczykiem, był protestancki (uświęcona doktryna plemienna, zamiast państwowa) a po Nazarejczyku stał się TURBO protestancki. TURBO protestanci nie chcieli przyjąć słów Nazarejczyka i konkurowali "do ostatniej kropli krwi i ku chwale ojczyzny/sojuza czy innej UNI" z uczniami Nazarejczyka.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @ArGut 13 lutego 2024 19:02
13 lutego 2024 19:13

Dzieje Apistolskie przeczą tezie o rozdzieleniu sfery społecznej od gospodarczej...:). Chrystus wszystko zunifikował - że tak powiem - i za to go nienawidzą nie-katolicy (protestanci i prawosławni oczywiście słowami zaprzeczają tej nienawiści, ale czynami potwierdzają).  Przed Jego przyjsciem wszystko było poukładane, żeby nie powiedzieć "pozamiatane". A po Zmartwychwstaniu konieczne było stworzenie wielu, bardzo wielu "nowych" religii, z czego pierwszą był judaizm, powstały właśnie jako kontra do chrześcijanstwa (nie moge słuchać tych bredni, że chrześcijaństwo "czerpie" z judaizmu, który z całego Starego Testamentu ma tylko Pięcioksiąg Mojżesza, a reszta, w tym wszyscy proroct i psalmy, paszoł won).

Zwracam nieśmiało uwagę, że no. taki protestantyzm wyraźnie ROZDZIELA wszystkie sfery życia człowieka - bo tak jest wg niego praktyczniej. Stąd potem my się dziwimy, że oni potrafią mówić o miłosierdziu, a potem iść i zabijać "upadłych". 

Islam pod tym względem jest podobny. To Chrystus nakazał być chrześcijan8nem w każdych okolicznościach. A więc jednak unifikacja.

zaloguj się by móc komentować

klon @Pioter
13 lutego 2024 22:11

Sorki za O. T.  ale natknąłem się na tekst trochę o ekonomii i o nowych bogach z EU. 

<<<W dniu 6 lutego Parlament Europejski zdecydowaną większością głosów (301 do 263) zagłosował za przesłaniem do Komisji Europejskiej uchwały, który, jeśli zostanie przyjęty, znacznie ułatwi rolnikom uprawę, a konsumentom spożywanie nowej generacji genetycznie zmodyfikowanych produktów spożywczych. Rewolucja CRISPR w rolnictwie może wreszcie dotrzeć do Europy. Jedyną rzeczą, która może to powstrzymać, jest zdecydowany sprzeciw coraz bardziej wstecznego europejskiego ruchu ekologicznego>>>

Dodatkowy "akcent" do protestu rolników. 

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @klon 13 lutego 2024 22:11
13 lutego 2024 22:38

akcent "rolników"

 

 

zaloguj się by móc komentować

Pioter @klon 13 lutego 2024 22:11
14 lutego 2024 04:25

Czyli znowu korporacje wygrały ze zdrowiem i rozsądkiem.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować