Mnie jednak zastanawia narzekanie Orozjusza na teatr i przywoływanie przykładu Nasica, jako wzoru do naśladowania. Czyżby Goci, Wandalowie, Wenedowie czy Partowie przed przystąpieniem do wojen mieli swoich ludzi piszących sztuki teatralne dla Rzymian? Wiemy już bowiem, że Goci skopiowali cały rzymski system szkolnictwa, a przed Wandalami otworem stały kariery wojskowe i administracyjne w Rzymie.

Właśnie...to jakiś był podstęp. Galloqie się nie poddawali, bo może mieli taki rozkaz? No chyba, że byli tacy głupi, ale głupotą wszystkiego wytłumaczyć się nie da. 

Może z Gallami było tak jak z Japończykami w czasie ostatniej wojny światowej. Japońce się nie poddawali, bo widzieli i wiedzieli, że Amerykanie, a zwłaszcza Australijczycy (czyli Korona) zabijali ich po poddaniu się. A zabijali z uwagi na szczególne okrucieństwo Japońców wobec osadzonych w jenieckich obozach.

Gallowie też byli okrutni wobec Rzymian. Rzymianie pamiętali cały czas zdobycie Rzymu przez Gallow w 390 p. Chr. Więc Gallowie nie spidziewalu się żadnej litości.

Nie powiedziałbym tego. To nie żaden moralista, a historyk. Opisuje wszystko beznamiętnie, nawet zbrodnie takie jak matkobójstwo czy kazirodztwo.

W kilku miejscach za to widać ewidentne późniejsze wstawki, ale o tym w innym wątku opowiem.

Wstawki są naprawdę piękne. Może jutro jedną z nich opiszę ;)

Pewnie dlatego Siedem ksiąg historii przeciw poganom przez długi czas było podstawowym podręcznikiem w kościelnych uczelniach.

>To jest naprawdę piękne zdanie. W zasadzie mogłoby być mottem SN. W zasadzie to zastanawiam się, czy
>jest jeszcze sens cokolwiek pisać :)

Oczywiście, że JEST ...

W filmie reklamowanym u doktora Łukasza, o tytule "Przesilenie zimowe", jest niezły MEM o tym do czego służy historia . Może już go tu przytaczałem, ale napiszę jeszcze z kilka razy:

Historia to nie nauka o przeszłości, historia to nauka o tym jak tłumaczyć teraźniejszość.

nie oglądać nic, prócz westernów.

Ja tak samo, aktualnie oglądam tylko spaghetti westerny po kolei według daty ich powstania. Ostatnio był Night of the Serpent (Noc węża) z 1969.

Nie zwracałem uwagi na chronologię. Mógłbym się nad tym zastanowić.

Dobre,

Jeśli Goci, Wsndalowie, Partowie i inni importowali coś do Rzymu, to na bank wcześniej zostali tego nauczeni przez samych Rzymian...:). To tak jwk z inportem treści do USA. Tylko Amerykanie wiedzą najlepiej, co masy i elity amerykańskie kupią z zewnątrz. Importują więc tylko to, co miżna wcisnąć ludziom, odpowiednią robiąc legendę. Najlepiej działa legenda "starożytności". Jak coś jest "pradawne" to z miejsca można to opylić o 100% drożej. 

Czytam właśnie Dzieje Apostolskie. Aż się zaśmiałem - bo tyle fajnych wskazówek. Np. u Heroda zjawili się "Tyryjczycy i Sydończycy", bo kupowali żywność od niego. Ciekawe, że tylko oni są wymienieni....jakby tylko te dwa rodzaje "człeków" byli kupcami. A ny wiemy, że w zasadzie to tak - oni byli dyktatorami globalnych rynków.

Albo kolejna wskazówka - u pewnego zarządcy rzymskiej prowincji był na stanowisku - jakby to powiedzieć - osobistego sekretarza i doradcy czarnoksiężnik Elymas, czyli Żyd-okultysta robiący z siebie pradawną mądrość absolutną. Założę się, choć tego w tekście nie ma, że zaimponował Rzymianinowi, znqjomością starożytnych tekstów sumeryjskich. Czyli Żydzi mieli dobre rozpoznanie deficytów rzymskiej elity.

Tak...a dziś jeszcze 1.5h temu było równie ciekawe info o anulowaniu audytu na CPK - podałem link do info w notce @dynamitarda