-

Pioter : Kiedy bogowie zorientowali się, że nie są w stanie zmienić tego co już się stało, stworzyli historyków.

Ptolemeusza Hefastiona "Nowa Historia dla poznania wielu spraw naukowych"

Jeden z kodeksów spisanych przez Focjusza zaczyna się tymi słowami: Przeczytaliśmy Nową historię w sześciu księgach Ptolemeusza Hefastiona, napisaną dla tych, którzy chcą zapoznać się gruntownie z nauką historii. Książka ta jest naprawdę pożyteczna dla tych, którzy dążą do zdobycia wielostronnej erudycji historycznej, może bowiem dać sposobność poznania w krótkim czasie zebranych materiałów. Wyszukanie ich, porozseiwanych po różnych książkach, wymagałoby trudu io poświęcenia temu długiego życia. Książka zawiera wiele przedziwnych danych, źle wymyślonych i zupełnie irracjonalnych. Autor usiłuje wyjaśnić powody powstania niektórych późniejszych mitów. W tym miejscu następuje cość ciekawa interpretacja naukowców, którzy dzieło Focjusza opracowywali: Dzieło to, będące po większej części wytworem fantazji autora, zaginęło.

Mamy więc publikację powstałą około roku 150 ne, którą Focjusz poleca czytelnikom (pomimo pewnych zatrzeżeń), a którą a priori odrzucają w całości współcześni historycy. Co w niej więc jest takiego niewiarygodnego?

Np opisywane jest życie niejakiego Nila, który po uratowaniu Hery od niechcianych zalotów pewnego giganta, przyjął imię Herakles. Podczas walki z Lwem Nemejskim miał on utracić jeden palec, który pochowano z honorami, a jeszcze w czasach współczesnych autorowi pokazywano ten grobowiec palca Heraklesa jako atrakcię turystyczną w Sparcie. Do śmierci herosa doszło też nie z powodu zdrady Dejaniry, a dlatego, że jako 50-latek, nie potrafił już napiąć łuku.

Znajdujemy tam także informację, że przy Achillesie stale był obecny jego doradca Noemon z Kartaginy. Podobnego towarzysza miał również Odyseusz - był nim Muiskos z Kafalonii. A innemu bohaterowi Wojny Trojańskiej - Hektorowi stale towarzyszył Dares z Frygii, którego nazywa prawdziwym autorem Iliady. Co ciekawsze w przypisach do tekstu współcześni naukowcy poinformowali, że jeszcze w V wieku naszej ery w łacińskich szkołach wykorzystywano poemat o upadku Troi autorstwa właśnie Daresa pod tytułem De exido Troiae. Były jeszcze inne poematy o Wojnie Trojańskiej, który w swoich Iliadzie i Odysei wykorzystał Homer. Otóż niejaka Fantazja z Memfis, córka Nikarcha, opisała zarówno Wojnę Trojańską jak i przygody Odyseusza i zdeponowała swoje utwory w tamtejszej świątyni. Homer zaś otrzymał ich kopie od jednego z tamtejszych kapłanów - Fanitesa - i na ich podstawie skomponował własne utwory.

Ptolemeusz pisze również o grobie Zeusa na Krecie, że jest to grób Olimpiosa, władcy Krety, a Zeus, który przypadkiem doprowadził do jego śmierci, wyrył tylko swoje imię na sarkofagu.

W dziele tym znajdujemy także informację, że ojciem Aleksandra Wielkiego wcale nie był Filip, król Macedonii, ale jakiś mężczyzna z Arkadii zwany Drakonem. O samym zaś Drakonie pisze, że służył on w wojskach Kserksesa jako osobisty zwiadowca, a za swoją służbę otrzymał aż tysiąc talentów.

Dowiadujemy się również, że spadkobierca Herodota z Halikarnasu, niejaki Plezyroos z Tesalii, nakazał przepisać Dzieje zmieniając całkowicie wstęp, który początkowo brzmiał: Perscy znawcy zagadnienia utrzymują, że winę za konflikt ponoszą Fenicjanie.

Oczywiście to tylko niewielka część zawartej w tej księdze wiedzy. Ponieważ jednak Ptolemeusz przedstawia wiele spraw w sposób racjonalny, a nie poetycki, cała wiedza przepisana przez Focjusza, jest współcześnie odrzucana w całości.



tagi: homer  mity  antyk  wojna trojańska  focjusz 

Pioter
5 lutego 2024 04:59
33     984    10 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

OjciecDyrektor @Pioter
5 lutego 2024 06:44

Uuuu.....fałszowanie, fałszowanie i jeszcze raz fałszowanie źródeł. I weź tu teraz człowieku rozeznaj sie, co było prawdą?

Z tym Homerem to musiała być prawda. Zastanawia mnie tylko, jak opisała wojnę trojańską ta pani Fantazja? Zawsze mnie zastanawiało dlaczegi aż tyle ludów przypisywało sibie pochodzenie od przegranych Trojańczyków, a nie od zwycięskich Greków. Coś ważnego musieli mieć ci Trojańczycy, coś co nobilitowało w stopniu najwyższym. Ale co? I tego już się nie dowiemy, bo skazani jesteśmy na wersję homerycką. Chyba że "cudownie" się odnajdzie wersja Daresa i pani Fantazja. 

Fantazja musiała napisać prawdę, skoro do dziś jej imieniem nazywa się rzeczy zmyślone. 

Ci "adiutanci" przy Odysie i innych świadczą, że Stalin wcale nie był oryginalny wymyslając politruków.

Olimpios....hmmm...jak go Zeus zabił przypadkiem? Bawili się w zapasy i podczas tej zabawy "niechca)ący" zbyt mocno ścisnął mu szyję? W sumie skoro Zeus uciekał z Ur, to na Krecie musiał występowac w roli gościa. Ale rola gościa jest upokarzajaca dla kogoś takiego, jak Zeus. Więc o "przypadkowym" zabiciu mowy być nie może. 

Wielce czczona rzeka Herakles...:). Egipt foraz bardziej jawi się jako byt całkowicie zależny od Olimpijczyków. Faraon to tylko taki słup-ozdobnik.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @OjciecDyrektor 5 lutego 2024 06:44
5 lutego 2024 07:22

Do czasu aż pojawił się Józef

zaloguj się by móc komentować


Pioter @OjciecDyrektor 5 lutego 2024 06:44
5 lutego 2024 08:14

Wesja Daresa podobno się zachowała. Ale wszyscy traktują ją jako ćwiczenia krasomówcze. Co do wersji Fantazji to podobno nikt jej nie widział, ale te czystki mogli robić w dokumentach Egiptu już w czasach Ptolemeuszy. Fantazja zresztą to jest temat do przerzucenia na genderstudia, skoro Amerykanom udało się na genederstudia przerzucić całą mitologię Sumeru spisaną przez córkę Sargona Wielkiego.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter 5 lutego 2024 08:14
5 lutego 2024 08:16

Czyli cała nadzieja w gender...:). I sam fakt złożenia tego opisu w świątyni egipskiej jest dla mnie sygnałem, że to były informacje z gatunku "top secret"..

zaloguj się by móc komentować

Pioter @OjciecDyrektor 5 lutego 2024 06:44
5 lutego 2024 08:18

Aha. O tym, że Herakles był egipskim czy też libijskim księciem, a później nawet faraonem, wspominał nawet Diodor Sycylijski.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter 5 lutego 2024 08:18
5 lutego 2024 09:02

Libijczycy w egipskiej armii to były elitarne oddziały. W Kartaginie także.

zaloguj się by móc komentować

atelin @Pioter
5 lutego 2024 10:40

"W dziele tym znajdujemy także informację, że ojciem Aleksandra Wielkiego wcale nie był Filip, król Macedonii, ale jakiś mężczyzna z Arkadii zwany Drakonem. O samym zaś Drakonie pisze, że służył on w wojskach Kserksesa jako osobisty zwiadowca, a za swoją służbę otrzymał aż tysiąc talentów."

Już wtedy mieli fajny fundusz operacyjny. Za zrobienie dziecka żonie Filipa II tysiąc talentów...

zaloguj się by móc komentować

Pioter @atelin 5 lutego 2024 10:40
5 lutego 2024 13:18

Podobno nie za to, a za szybkie przekazanie wieści, ale kto może dziś wiedzieć jak było naprawdę ... ;)

zaloguj się by móc komentować

ArGut @Pioter
5 lutego 2024 18:55

>Mamy więc publikację powstałą około roku 150 ne, którą Focjusz poleca czytelnikom (pomimo pewnych zatrzeżeń),
>a którą a priori odrzucają w całości współcześni historycy. Co w niej więc jest takiego niewiarygodnego?

Pewnie NIC niewiarygodnego tam nie ma, tylko trzeba by się wziąść za robotę a nie utrwalać i gruntować stare ... odciągacze uwagi.

Nie wiem dlaczego ale mam takie skojarzenie, że historycy w masie to "stare pierdziochy" ... MOŻE to przez "Kapuśniaczek", a historyk to osoba, która ... nie umie się zachować.
 

zaloguj się by móc komentować

Zdzislaw @Pioter 5 lutego 2024 08:18
5 lutego 2024 20:49

Panie Piotrze! No co z tym Diodorem? Sycylijski, czy jednak Scytyjski? Nie po raz drugi, co najmniej trzeci, to pytanie cisnie mi się na usta!!!

zaloguj się by móc komentować

Zdzislaw @Pioter 5 lutego 2024 08:14
5 lutego 2024 21:06

Ja tylko przypomnę moje niegdysiejsze uwagi, poczynione - nie ukrywam - pod wpływem lektury (nic to, że cząstkowej i tylko - z pewnym trudem - po angielsku czynionej) dzieła Felice Vinci "The Baltic Origins of Homeric's Epic Tales". Mając powyższe w zanadrzu wystarczyło sięgnąć (zerknąć wręcz) tylko do tekstu Odysei, by stwierdzić, że ten osławiony Homer ABSOLUTNIE nie był w stanie tego wszystkiego stworzyć. On to musiał skądś przepisać, niemal słowo w słowo, rymy tylko dopasowując do tej swojej greki. No i "nawtykał" tam ile wlezie tej swojej homeryckiej geografii, kompletnie nie trzymającej się kupy no i tych wątków "religijno/mitologicznych", ku uciesze greckiej publiki.

I wcale bym się nie zdziwił, gdyby przynajmniej część z tych relacjonowanych przez Pana autorów korzystała z tych samych (lub podobnych) źródeł, a żaden się oczywiście nawet nie zająknął, skąd "zrzynał".

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @Zdzislaw 5 lutego 2024 21:06
5 lutego 2024 21:16

zrzynał, a potem zżynał ?

 

 

zaloguj się by móc komentować

Zdzislaw @Zdzislaw 5 lutego 2024 21:06
5 lutego 2024 21:23

Ja , gdy czytam, jak to skutecznie Atena "pilotuje" tego swego ulubieńca Odysa (i nawet jego syna Telemacha), to się tylko w duchu uśmiecham, a nawet przepuszczam parę strof dla zminimalizowania strat czasu. Lecz przypuszczam, ze greccy czytelnicy sprzed dwudziestu i kilku stuleci nie byli tak obojętni na "boską" pomoc. Oczywiście trzeba owej Atenie wybaczyć, że nie natchnęła Telemacha jak i Penelopę silniejszą wiara w to że Odys zyje i wróci. Taki bowiem "wybryk" z jej strony popsuł by szyki autorowi.

zaloguj się by móc komentować

Zdzislaw @MarekBielany 5 lutego 2024 21:16
5 lutego 2024 21:25

Ja z ortografii nie byłem taki zly. Ale cóż - "starość nie radość"

zaloguj się by móc komentować


MarekBielany @Zdzislaw 5 lutego 2024 21:25
5 lutego 2024 21:34

Jak to by skrócić to star rad ?

:)

 

P.S.

Też korzystam z procesora, klawiatury i innych (memory, udma ...)

To przez klinikę 'J', która jest w szkole 'N'.

Dawniej były higienistka i stomatolog.

 

 

zaloguj się by móc komentować

Zdzislaw @OjciecDyrektor 5 lutego 2024 06:44
5 lutego 2024 21:48

Znowu pofantazjuję, zerkając do dzieła Felice Vinci. Otóż Trojanie mieli swą główną siedzibę bynajmniej nie w tym granicznym  "forcie" u wlotu w "Helespont" (czytaj Zatokę Fińską), przy którym ci nieudacznicy "Grecy" zmitrężyli 10 lat (tu musi być jakaś "lipa"), lecz głębiej, a konkretnie na terenie obecnego Sankt Petersburga, który Piotr, zwany Wielkim, nie zbudował bynajmniej (kudy mu, wodzowi siermiężnych "mużyków"), lecz odkopał z błota, jakie tam się nagromadzilo przez te trzydzieści (lub więcej) stuleci. I Trojanie - po utracie tego "fortu" - bynajmniej nie utracili swej mocy i wpływów. A "Grecy" (raczej ci prawdziwi "zwyciężcy" spod "Troi") na pewno nie omieszkali nieco podkoloryzować swego "zwycięstwa".

zaloguj się by móc komentować

Zdzislaw @Zdzislaw 5 lutego 2024 21:48
5 lutego 2024 21:54

A Troję zniszczyli nie "Grecy", lecz klimat. I zapewne nie od razu. Musieli w końcu opuścić tę "perłę Północy". Zapewne też nie byli już wtedy ani tacy mocni, ani sławni. Sława przetrwala zapewne tylko w legendach opowiadanym wnukom. Może nawet niektórzy z nich osiedli w Lacjum.

zaloguj się by móc komentować

Pioter @Zdzislaw 5 lutego 2024 20:49
6 lutego 2024 03:20

Sycylijski. Nie wiem dlaczego za pierwszym razem skojarzyłem go ze Scytią

zaloguj się by móc komentować

Pioter @OjciecDyrektor 5 lutego 2024 06:44
6 lutego 2024 05:49

Jedyna rzecz, która przychodzi mi na myśl, i która jest poświadczona w kilkunastu niezależnych źródłach, a którą mieli Trojanie, to starożytna drewniana figurką, którą otrzymali od samej Ateny - tak zwane Palladium, najprawdopodobniej pochodząca z Sumeru. Znajdowała się ona w świątyni Ateny w Troi, i skradł ją z tamtąd sam Odys.

zaloguj się by móc komentować

Pioter @Zdzislaw 5 lutego 2024 21:06
6 lutego 2024 05:57

Podobno nawet Szekspir i Kochanowski korzystali z wersji Daresa do napisania swoich sztuk o wojnie trojańskiej.

Herodot twierdził, na podstawie danych odczytanych w egipskich świątyniach, że Helena i Parys całą wojnę przesiedzieli w Egipcie i nawet nie wiedzieli co się w samym Ilionie dzieje. Dion Chryzostom oskarżył zaś Homera o ukrycie faktu, że tak właściwie to Grecy tę wojnę przegrali.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Zdzislaw 5 lutego 2024 21:54
6 lutego 2024 08:14

Niech Pan jeszcze napisze, że Piotr I odkopał z błota betonowe nabrzeża portowe....a o zmianach klimatu proszę mi nie pisać, bo mam uczulenie na tego typu wyjaśnienia. Na całym świecie zawsze były zmiany klimatu, ale jakoś ludzie dostosowywali sie do nich i nie porzucali ważnych strategicznie miejsc z tak błahego powodu, jak zmiana klimatu. Chyba że była to zmiana klimatu gospodarczego.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter 6 lutego 2024 05:57
6 lutego 2024 08:24

Czyli z tym palladium chodziło jakieś extra technologie. Wiki napisała, że Troja była nie do pokonania dopóki palladium znajdowało się w świątyni Ateny. 

Inna wersja mitu głosi, że Grecy wykradli tylko kopię, a oryginał wyprowadził z Troi Eneasz. I stąd pewnie wszyscy powołują się na potomków Eneasza - to takie zastraszanie sąsiadów, że niby są ci potomkowie niezwyciężeni. No i że są legalnymi dziedzicami tej tajemnej super-technologii. Ot, taki Pierścień Władzy (bo zrobił to palladium Zeus). 

Tym samym Tolkien trochę przekręcił i w swojej wersji napisał, że to anty-Zeus (Sauron) stworzył ten Pierścień Władzy. 

Wychodzi na to, że orkowie to nie orkowie, a elfy to nie elfy. Dobrzy to tak naprawdę są źlu, a ci źli to rak naprawdę są dobrzy. No ale propaganda zabetonowała fałszywy obraz i koniec. Wandalowie na wieki będą orkami. 

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter 6 lutego 2024 05:57
6 lutego 2024 08:27

Skoro Grecy tak naprawdę przegrali, to co się stało z Ttoją? Kto ją pogrzebał i kiedy? Inwazja Ludów Morza? To chyba najbardziej prawdopodobne. A Grecy jak to Grecy - przywłaszczyli sobie osiagnięcia innych. 

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter
6 lutego 2024 08:29

I jeśli Troja padła w czasie tzw. Inwazji Ludów Norza, to na bank była powiązana ściśle z portem w Ugarit, a poprzez niego z Fenicjanami Olimpijczykami.

zaloguj się by móc komentować

Zdzislaw @OjciecDyrektor 6 lutego 2024 08:14
6 lutego 2024 11:36

Pańskie uczulenia wzbudzają tylko moje współczucie, bez żadnych jednak dalszych skutków. Wpółczesny "Leningrad", ale też dokonania epoki "PIOTROWEJ" I "Jekaterinskoj" nie mają kompletnie nic wspólnego z architekturą i sztuką "Perły północy", więc na pewno pochodzą z zupełnie różnych światów. 

A gwoli ścisłości to Piotr na pewno nie budowal z betonu, co najwyżej z granitu. Granit jest bardzo trwały. Może spokojnie przetrwać kilka tysięcy lat.

Natomiast zmiany klimatu gospodarczego jak najbardziej mają związek ze zmianami klimatu. Wraz z ochłodzeniem zmieniają się warunki gospodarcze, czasami dość radykalnie. 3000 lat temu w Skandynawii na pewno uprawiano winorośl, a teraz są problemy z zebraniem owsa czy pszenicy. I sam Pan pisał, a ja też gdzies czytałem również, że w miejscu obecnego Szczecina było potężne i sławne "emporium handlowe" - taki New York, czy Rotterdam albo Hong Kong ówczesnego świata. Śladu po nim od dawna szukają i znaleźć nie mogą

Jeszcze inny przykład - Wikingowie nie opuścili strategicznie ważnego miejsca, czyli Grenladii. "Woleli" wymrzeć

zaloguj się by móc komentować

K-Bedryczko @Pioter
6 lutego 2024 18:26

Fascynująca historia. Dziekuję.

zaloguj się by móc komentować

Gotoxy76 @Pioter
6 lutego 2024 22:16

Nie wiem czy chodzi o tą samą osobę,ale Noemon jest wymieniony u Atenajosa w "Uczcie mędrców" jako sztukmistrz, trefniś. 

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @Pioter
6 lutego 2024 23:45

Dobrze jest, że bez namiarów na tom.

 

 

 

zaloguj się by móc komentować



Zdzislaw @Pioter
31 marca 2024 14:04

Straszne tu zamieszanie powstalo z tym Frygijczykiem. Po pierwsze autorem dzieła, przetłumaczonego na łacinę przez Korneliusza Neposa (nie wiadomo, czy aby na pewno wiernie, bo gdyby nic nie dopisal, to by się nie tłumaczył), był (wg Wiki polskojęzycznej) pisarz nie wiadomego nazwiska, który przyjął pseudonim Daresa z Frygii, świadka wojny trojańskiej wg Homera. Więc to byłaby tylko taka "licentia poetica", a nie żadna relacja bezpośredniego świadka. 

A tak na marginesie K. Nepos musiał skończyć swoją pracę najpóźniej przed śmiercią w roku 24 p.n.e. Z kolei Wiki przypisuje autorowi o ww. pseudonimie lata życia na I w. n.e. Więc tu pierwszy zgrzyt  - ale powiedzmy, ze to tylko błędy po stronie Wikipedystów. 

Rzeczona "licentia poetica" każe wątpić w słuszność tez tam zawartych, skoro to tylko "reinterpretacja" historii opisanej w dziele Homera. 

Oczywiście możemy też odrzucić powyższe tezy z Wiki o pseudonimie i traktować serio to, że Dares byl autetycznym świadkiem, zyjącym kilkanaście stuleci wcześniej, niż to piszą w Wiki, oraz to że Homer korzystał z jego relacji napisanej - no właśnie - niekoniecznie po grecku. To by wskazywało na obecność jeszcze jednego pośrednika między "autentycznym" Daresem i dziełem tłumaczonym przez Neposa. To tak tylko dla porządku, choć stopień zaufania do łacińskiego tekstu spadłby jeszcze bardziej. 

Najważniejsze jest jednak co innego - u Daresa są tylko fakty o naturze militarno-politycznej. Natomiast u Homera, rzekomo zżynającego od Daresa, są te że same fakty, przedstawione w zupełnie innym świetke i my mamy z tego wyciągać "wiekopomne wnioski", zapominiając przy tym o milionie innych szczegółów zawartych w dziele Homera, których śladu u Daresa nawet nie ma co szukać. Mam oczywiście na myśli to, co bierze na warsztat Felice Vinci, krytykując "dzieło" Homera, a mianowicie obszerne opisy sposobu życia bohaterów, warunków przyrodniczych, geograficznych, klimatycznych, obyczaju, odżywiania, odzieży, domostw, ogrzewania i wielu wielu innych detali, kompletnie odmiennych od warunków panujących nad Morzem Egejskim i z całą pewnościa nieznanych Homerowi z autopsji (czyli skądś "zapozyczonch"). I ten właśnie fakt, dostrzegany zresztą wcześniej przez innych krytyków Homera, każe mu postawić tezę o "bałtyckich źródłach homeryckich  eposow".

Przy czym jeden fakt - mianowicie bitwa trwająca nieprzerwanie przez dwa dni, czyli również przez noc. Oczywiście obrońcy Homera twierdzą, że ta noc była podczas pełni księżyca i przy bezchmurnym niebie (spróbowaliby powalczyć w takich warunkach), natomiast znacznie bardziej prawdopodobne jest, że odbywała sie blisko koła podbiegunowego podczas tzw. bialych nocy, kiedy zmierzch przechodzi szybko w świt i noc praktycznie nie występuje i żaden księzyc tego absolutnie nie jest w stanie zastąpić. 

Wszystko to świadczy, iż Homer korzystał na pewno z innego źródła, a ewentualne korzystanie z dziela "prawdziwego" Daresa (o ile takowe istniało) nie było mu do niczego potrzebne

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować