Ora et labora
Módl się i pracuj.
Te hasło zakonu benedyktynów, które praktycznie utworzyło naszą chrześcijańską cywilizację świetnie nadałoby się na do przedstawiania w ramach własnej propagandy na europejskich banknotach, ale się na nich nigdy nie znalazło.
Wprawdzie wiele państw w czasach słusznie minionych w propagandzie socjalistycznej odwoływało się do drugiego członu - czyli gloryfikowało pracę, ale nie wiązano tego w żaden sposób z religijnością.
Wprawdzie przy dużej ilości dobrej woli można by za symbolikę religijną przyjąć ukazywanie na banknotach proroków czy męczenników nowej komunistycznej herezji, ale ...
w większości honorowani w ten sposób byli zwykli, przeciętni ludzie, bądź ...
władcy Imperium Brytyjskiego.
Ale nie jest tak źle. Hasło benedyktyńskich zakonników zostało przejęte przez islam. Wykorzystały go na swych banknotach między innymi Syria
Irak
czy Somalia.
tagi: numizmatyka
Pioter | |
19 czerwca 2018 02:36 |
Komentarze:
ainolatak @Pioter | |
19 czerwca 2018 13:34 |
Komunistyczny system też potrafił wypuszczać przez dekady same „religijne” banknoty…
Owe mają (najczęstsze od 1978 roku) wizerunek tego, co przybył na ziemię z nieba w 1912 r. I od tego momentu czas ruszył do przodu (kalendarz dżucze liczy się od momentu urodzin Kim ir Sena). No i drugi najczęstszy – „stajenka” w Mangyongdae, w której narodził się Dżucze … Przecież w masowej wyobraźni on nawet moczu nie oddawał, bo to nie jest boski przymiot.
Powtarzam się, ale świetne ma Pan te swoje wpisy :)
Pioter @Pioter | |
20 czerwca 2018 07:43 |
Jako religijne można te banknoty z Korei Północnej podciągnąć, ale do zestawu ora et labora się nie nadają. NIe ma na nich jednocześnie świątyni i robotników przy pracy.