-

Pioter : Kiedy bogowie zorientowali się, że nie są w stanie zmienić tego co już się stało, stworzyli historyków.

O pochodzeniu Franków

W księdze drugiej Grzegorza z Tours znajdujemy opis pochodzenia Franków. Nie jest on aż tak szczegółowy jak teskt Jordanesa dotyczący Gotów, ale jakiś punkt zaczepienia mamy. Oto co pisze kronikarz Frankow:

Co dotyczy zaś królów frankijskich, wielu wogóle nie wie, który z nich był pierwszy. Albowiem chociaż dzieło historyczne Suplicjusza Aleksandra wiele o nich opowiada, wszakże nie wymienia pierwszego ich króla, lecz mówi, że mieli oni książąt. [...]

Renatus Profuturus Frigeridus, którego już wyżej wspomnieliśmy, gdy opowiada, że Rzym został zdobyty przez Gotów, mówi tak: Tymczasem Respendial, król Alanów, po przejściu Goara do Rzymian. odszedł ze swoim wojskiewm znad Renu, podczas gdy Wandalowie w ciężkiej walce zmagali się z Frankami [...]"

Orozjusz zaś, inny dziejopis, w siódmej księdze swego dzieła zaznacza, co nastepuje: "Stylicho zgromadziwszy ludy pokonuje Franków, przekracza Ren, przechodzi przez Galię i przedostaje się aż do Pirenejów."

Tyle wiadomości o Frankach pozostawili nam wspomniani historycy, królów wszakże nie wymienili, lecz wielui podaje, że Frankowie przyszli z Panonii. Najpierw zapewne osiedlili się nad brzegami Renu; potem przekroczyli Ren i podążyli do Toryngii, a tam według wiosek lub miejskich okręgów ustanowili nad sobą długowłosych królów, ze swego najznakomitszego i że tyak powiem nazacniejszego rodu. To po niej ukazały i tego dowiodły zwycięstwa Chlodwiga, stąd też o tym dalej będziemy mówili. Albowiem i w spisach konsulów czytamy, że Teodomer król Franków, syn dawnego Rychomera, i Ascyla, jego matka, zostali zabici mieczem.

Mówią także, że wtedy Chlogio, dzielny i bardzo zacny mąż pośród swego narodu, był królem Franków i zamieszkiwał w grodzie Dispargum, leżącym w krainie Toringów. W tych zaś okolicach, to znaczy w południowej części kraju, aż do rzeki Loary, mieszkali Rzymianie, natomiast za Loarą panowali Goci. Nadto nad Rodanem, w okolicy miasta Lyon zamieszkiwali Burgundowie, należący do ariańskiej sekty. Chlogio zaś wysłał ludzi na przeszpiegi do miasta Cambrai, a gdy ci wszystko zbadali, wyruszył za nimi, pokonał Rzymian i zajął miasto. Przebywał w nim przez krótki czas i zajął ziemie aż do rzeki Sommy. Z jego rodu miał pochodzić, jak niektórzy ujmują, król Merowech, którego synem był Childeryk.

Lecz to plemię, jak można było zauważyć, sprawowało stale pogańskie kulty, zupełnie nie uznawało Boga, lecz robiło sobie wizerunki lasów i źródwł, ptaków, zwierząt i innych jeszcze elementów i czciło je jak Boga oraz zwykło im składać ofiary. [...]

W Galii zaś dowódcą wojska ustanowiono Rzymianina Egidiusza.

Ponieważ zaś Cholderyk, który rządził ludem Franków, oddawał się rozwiązłości bez miary i począł nawet ich córki bezwstydnie hańbić, ci oburzyli się na niego z tego powodu i zrzucili go z tronu. Gdy zaś dowiedział się, że chcieli go nawet zabić, udał się do Toryngii. Pozostawił jednak w kraju człowieka zaufanego, który miał baczyć na to, jakby to pochlebstwami uspokoić wzburzone umysły. Uzgodnił z nim ten znak, kiedy mógłby powrócić do ojczyzny. Podzielili pospołu bowiem sztukę złota i jedną połowę zabrał ze sobą Childeryk, drugą zaś zatrzymał jego przyjaciel, nmówiąc: "Kiedy mianowicie przyślę ci tę połowę, a ono połączona z twoją połową utworzy jedną monetę, wtedy ty bez lęku wracaj do ojczyzny". Odjechał więc do Toryngii i tam pozostawał w ukryciu u króla Bisina i jego żony Basiny. Frankowie zaś, kiedy go wygnali, jednogłośnie wybrali sobie na króla Egidiusza, o którym powiedzieliśmy wyżej, że władza w Rzymie przysłała go jako dowódcę wojsk w Galii.

Na razie tyle wystarczy.

Co więc tu mamy ciekawego?

Najpierw ciekawa jest informacja, że opisywana przez dziejopisa Franków Toryngia, to wcale niekoniecznie jest dzisiejsza Turyngia. Szczegolnie, że nikt nie potrafi podać nawet przybliżonej lokalizacji miasta Dispargum. A jeśli weźmiemy jeszcze pod uwagę opisy Skandii pozostawione nam przez Jordanesa, to może okazać się również, że Frankowie swoje pierwotne siedziby mieli za Oceanem.

Mamy również ciekawą informację, że Frankowie byli poganami, ale z dalszej części tekstu wynika, że ich pogaństwo było akurat tego samego rodzaju jak Greków czy Rzymian sprzed chrystianizacji. Czcili pamięć o konkretnych ludziach, co Chlodwigowi wypominała jego burgundzka małżonka Chrodehilda: Niczym są bogowie, których czcicie, bo ani sobie, ani innym nie mogą pomóc. Są bowiem tworem albo z kamienia, albo z drzewa, albo z jakiegoś metalu. Imiona zaś, które im nadaliście, były kiedyś imionami ludzi, a nie bogów, jak Saturn, o którym mówi się, że uciekł przed synem, aby nie utracić królestwa, jak sam Jowisz, w swej lubieżności najbardziej występny, który hańbił mężczyzn, prześmiewcą był spokrewnionych z nim kobiet, który nie mógłsię powstrzymać od współżycia cielesnego z własną siostrą, jak sama o tym mówi: "Jowisza siostra i małżonka zarazem". Coż mogli zdziałać Mars i Merkuriusz? Byli oni raczej obdarzeni zdolnością czynienia sztuczek magicznych, a nigdy nie mieli władzy właściwej bóstwu. [...] Odpowiedź Franka akurat nie powinna nas dziwić: To z naszych bogów rozkazu wszystko do życia powstaje i wzrasta. Wasz Bóg zaś dowodnie nic nie może uczynić, a co więcej, nie sposób dowieść, że pochodzi z boskiego rodu".

Jak więc widzimy jeszcze w czasach Chlodwiga Najstarsza córka Kościoła nie miała nie tylko nic wspólnego z Kościołem, ale z również żadnym ówcześnie masowo w Europie wyznawanym odłamem chrześcijaństwa. Ani z katolicyzmem Rzymian, Wenedów czy Wandalów, ani z arianizmem Gotów, ani nawet z którąkolwiek z herezji pojawiających się w Egipcie czy na Bliskim Wschodzie. Frankowie za to czcili wprost Olimpijczyków, a przed przyjęciem chrześcijaństwa powstrzymywał ich prosty fakt, że rodowódu Jezusa nie da się w żaden sposób wyprowadzić od samego Zeusa.



tagi: rzym  frankowie  merowingowie  grzegorz z tours 

Pioter
2 lutego 2024 04:44
25     1164    9 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

OjciecDyrektor @Pioter
2 lutego 2024 07:51

Dzięki za tak obszerny tekst źródłowy. Ian Wood w "Merowingowie" komentuje te relacje św. Grzegorza z Tours. I tak jak napisałeś utożsamia Toryngię z Turyngią, dodajac, że Turyngia nyła ważnym krajem dla wszystkich, że np. Goci utrzymywali z Basinem (tak zapisał to Ian Wood) szczególne stosunki dyolomatyczne. Pewnie chodziło o to, że Turyngowie dostarczali cennych minerałów - coś jak współczesne metale ziem rzadkich. 

A Panoni też wspomina. Ale to, czrgo nie ma u św. Grzegorza z Tours, to to że Frankowie twierdzili, że są potomkami Trojańczyków. No i o potworze morskim Kwinotaurze też u Grzegorza chyba nie ma, a to wg mnie taki stempel pochodzenia od Olimpijczyków. 

Z tą żoną Chlodwiga to też jest dziwnie. Wypędzona przez Gundobada (ojca św. Zygmunta), bo Gundobad zrobił zamach stanu. Nie została zabita. Żyła sobie w jakimś grodzie na pograniczu Burgundii i nagle bęc! Została żoną Chlodwiga. Historycy tłumaczą to tym, że Frankowie szukali sprzymierzeńców w walce z Burgundami. Ale Burgundowie im nie zagrażali. To Frankowie mieli wzmożone parcie na południe i to było dziwne. Bo na swej drodze mieli aż trzy organizacje teoretycznie od nich silniejsze - Gallorzymian, Burgundów i Wizygotów. Jeśli oni ich wszystkich pokonali i wchłonęli ich tereny, to ja się pytam jak wielkie musiało być zasilanie zewnętrzne? Bo ich kariera była błyskawiczna od czasu przybycia Kwinotaura. Wcześniej zyli gdzieś na praeym, wschodnim brzegu Renu. Podczas przemarszu Wandalów, Swebów i Alanów w 406/407 doszło do hitw, w której poległ wódz Wandalów Godegisel, choć bitwa była wygrana. I ta bitwa mnie zastanawia, bo sprowokowali ją Swebowie, namawiając Wandalów na zaatakowanie Franków. To było dziwne zachowanie, bo jak się dostaje zlecenie na zajęcie terytoriów gdzieś daleko, to najważniejsza rzeczą jest, aby przemarsz do celu odbyć w spokojnych warunkach bez strat w ludziach i sprzęcie. Wszczęcie bitwy z Frankami przed wkroczeniem na terytorium Rzymu jest mocno ekstrawaganckie. Inicjatywa Swebów karze przypuszczać, że chcieli zlikwidować Godegisela, czyli zmienić dowództwo na jego syna, młodego Gunderyka. Dlaczego? Nie wiem. Ale wid8cznie plan był taki, że Wandalowie z Alanami walczą, narażając się, a Swebowie kontrolują i zarządzają tym interesem z tylneg9 siedzenia.

Czy Frankowie pochodzić mogli zza oceanu? Trudno powiedzieć. Ian Wood twierdzi, że św. Grzegorz z Tours opisując Franków nie wiedział, iż Frankowie którzy walczyli z Wandalami nad Renem, to byli inni Frankowie niż ci, którym przewodzili Merowingowie (Mereusz - protoplasta). I. Wood twierdzi tak, gdyż Frankowie przed przybyciem Mereusza (ok. 450 - to strasznie ważna data...taki zapalnik) nie mieli królów, a dopiero Mereusz był królem i to długowłosym (podkreślenie tej cechy jest dla mnie intrygujące i twierdzę, że nie chodziło o samą tylko długość włosów, ale o jakieś szczególnie charakterystyczne uplecienie tych włosów - coś jak u Swebów z Mezopotamii). 

W każdym razie prawdą jest, że Frankowie Mereusza nie mieli ŻADNEJ STYCZNOŚCI z chrześcijanstwem. I to jest dowód - jak dla mnie - że obi zostali zaimportowani tuż tuż przed samą akcją ekspansji, cxyli tuż przed 450. Skąd? To już wielka tajemnica. Gdyby byli z Europy (choćby tej Panoni) to byliby choćby w części albo katolikami albi arianami, bo przebywanie w sąsiedztwie chrześcijańskiego Imperium lub choćby tylko innych ludów, wyznajacych herezję arianską, musiałoby doprowadzić do zaszczepienia tej wiary chocby tylko w jakimś procencie społeczeństwa Franków. 

Osobiście obstawiam nie Amerykę, a gdzieś rejony Mezopotamii - właśnie ze względu na te długie, charakterystycznie uplecione włosy królów oraz ze względu na twierdzenie iż pochodzą od Trojan. Choć Indianie też lubowali się w długich włosach - przynajmniej ja westernach widać Indian tylko w długich włosach i jeszcze z fantazyjnie wplecionymi ozdobami. Więc twoje przypuszczenie też nie jest bez podstaw. 

Ale na pewno Frankowie to hył świerzy import w Europie i to że znamy ich siedziby akurst u ujścia Renu, nad M. Półnicnym swiadczy, że przybyli statkami albo gdzieś z portów fenickich albo z portów amerykańskich. Jeśli z fenickich, to na nank za cichą i dobrze opłaconą zgodą Genzeryka, który kontrolował wybrzeże Afryki (tu taki szczegół - gdy Genzeryk zdobywał Hippo Regius, stolice Afryki Prokonsularnej, to od morza przybyła duża flota, która odcięła stolicy morską drogę zaopatrzenia...a flota ta nie była flotą wandalską...nikt z historyków nie chce puścić pary z gęby, co to za flota była....ja twierdzę, że to ta sama flota, która dostarczyła Wandalów na Baleary oraz 3 lata później do Afryki, a potem dostarczyła Franków nad ujście Renu).

 

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @OjciecDyrektor 2 lutego 2024 07:51
2 lutego 2024 07:56

świeży...a nie świerzy...:)

zaloguj się by móc komentować

Pioter @OjciecDyrektor 2 lutego 2024 07:51
2 lutego 2024 08:06

Alanowie nie walczyli (zdaniem św Grzegorza) z Frankami, a włączyli się dopiero do walk, gdy poległ Godisegel.

Pierwsza zresztą informacja o Frankach przepisana przez św Grzegorza od Suplicjusza to opis bitwy z Rzymianami, a konkretnie opis zupełnie nieznanej Rzymianom taktyki wojennej. A czego jak czego, ale znajomości wojaczki Rzymianom nie można odmówić. Samo to już sugeruje, że być może ci długowłosi książęta Franków przybyli i z okolicy Mezopotamii czy Fenicji, ale trzon dowódctwa ich armii stanowiły ludy, które Rzymianie spotkali po raz pierwszy.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter 2 lutego 2024 08:06
2 lutego 2024 08:21

Otóz to. I to wyjaśnia dlaczego nie wzięli udziału w tej tzw. Wędrówce Ludów. Po prostu ich wcześniej tam nie było. A jak przybyli, to już w konkretnych i tajnych celach, więc ich werbowanie przez Aecjuszów nie miało żadnego sensu.

O tym jak oni byli świeżym importem jest to, że Chlodwig pod koniec swego panowania (czyli początek VIw.) musiał walczyć ze swoimi ludźmi i tłumaczyc im, że udawanie katolików to dobry interes. Oczywiście to jest moja teza motywów postępowania Chlodwiga, bo hostorycy z certyfikatami twierdzą, że Chlodwig był świeżo nawróconym katolikiem i to z tego zapału zaczął zwalczać pogaństwo. O naiwności! Gdyby tak był9, to biskupi katoliccy nie przypominaliby by mu nieustannie o realizacji obowiązków (historycy jievkonkretyzują o jakie obowiązki chodziło, ale karzą nam domyślać się, że o obowiązki nawróconego katolika - ja w to wątpię....biskupi po prostu za jego popieranie mieli coś uzyskac od Chlodwiga i tym czymś było zwalczenie ariańskiej herezji w Galii, czyli Wizygotów....i to zostało zrealizowane, zapewne przy chichocie Olimpijczyków, którzy i taj mieli to w planach, ale zrobili to tanim kosztem, bo z poparciem Kościoła)

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter
2 lutego 2024 08:37

Aha. Opis, że Stilichon walczył z Frankami nad Renem sugeruje, że on zwyczajnie pomagał swoim ziomkom Wandalom w tej walce z Frankami....coś jak sprzątanie drogi, po ktorej ma przejść przyjaciel.

To znaczyłi, że ci wcześniejsi niemerowińscy Frankowie mieli za zadanie nie dopuścić do przejścia Wandalów lub ich takiego osłabienia, aby cele ich akcji nie zostały osiągnięte. 

No chyba że św. Grzegorz z Tours pomylił Franków z Radagajsem, co jest naeet bardzo możliwe. Ale wtedy przynajmniej wiemy, że wojska Radagajsa nazywane były Frankami i możemy sobie teraz snuc kolejne domysly w tym temacie...:)

zaloguj się by móc komentować

Gotoxy76 @OjciecDyrektor 2 lutego 2024 07:51
2 lutego 2024 15:19

Pszczoły odnalezione w grobie Childericka  są podobne do pszczół z monet fenickich o których dawniej wspominał Pioter w artykule "Pracowita pszczółka". Np. z Efezu i Arados. 

zaloguj się by móc komentować

Pioter @Gotoxy76 2 lutego 2024 15:19
2 lutego 2024 15:24

Te pszczoły przewijają sięprzez całą historię Francji. Podejrzewam też, że lilie na francuskiej fladze z czasów Burbonów, to tylko stylizowane pszczoły, a nie odniesienie do Kościoła.

zaloguj się by móc komentować

saturn-9 @OjciecDyrektor 2 lutego 2024 07:51
2 lutego 2024 15:32

Bo na swej drodze mieli aż trzy organizacje teoretycznie od nich silniejsze - Gallorzymian, Burgundów i Wizygotów. Jeśli oni ich wszystkich pokonali i wchłonęli ich tereny, to ja się pytam jak wielkie musiało być zasilanie zewnętrzne? 

 

Warstwy archeologiczne nie wykazały, że miała miejsce bitwa pomiędzy Frankami i Wizygotami w roku 507 tutaj.  Jako pierwszy o tej bitwie pisze kto?

Czyżby to jedna z tych słynnych bitw, która nie miała miejsca? Stalagmit miał standardową odpowiedź w takich kwestiach.

zaloguj się by móc komentować

Gotoxy76 @Pioter 2 lutego 2024 15:24
2 lutego 2024 17:24

Podobno do takiego samego wniosku doszedł Jean-Jacques Chifflet który badał przedmioty z grobowca.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Gotoxy76 2 lutego 2024 17:24
2 lutego 2024 17:55

Dziekuję. Kapitalne spostrzeżenie. Czyli kolejne, już nie "mitologiczne", potwierdzenie prawdziwego rodowodu Merowingów. Oni jako pierwsi kierowali sie dewizą "Udawanie katolika to dobry interes" i jak teraz sobie tak wspominam tylu tych francuskich krolów - zwłaszcza z okresu XVII-XVIIw. - ktorzy kierowali się identyczna dewiza, to myśle, że Francja powinna mieć tę dewizę na swoim sztandarze. 

"Pierwsza fenicka córa Koscioła"...:)

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @saturn-9 2 lutego 2024 15:32
2 lutego 2024 18:02

Faktem jest, ze Wizygoci zostali z Akwitanii wyparci. Czy bylo to w 507 czy później trochę? Nie wiem. W kazdym razie Chlodwig wyparciem arian z Galii zdobyl pelne poparcie Koscioła. I to sie potem Kosciolowi odbiło czkawką. Bo Merowingowie zwyczajnie lojalni byli wobec Konstantynopola, a nie wobec Rzymu.

zaloguj się by móc komentować

Zdzislaw @OjciecDyrektor 2 lutego 2024 07:51
2 lutego 2024 20:06

Chcialbym dorzucić swój "kamyczek" do tego "ogródka". Naczytałem się bowiem co nieco o trasach wędrówek męskiej rasy R1b (dominującej w Europie zachodniej, umownie "Celtów") z Azji środkowej do Europy i Afryki. Tak właśnie, Afryki, bo ich udzial w strukturze męskiej populacji Afryki północnej (aż po dżungle poza pasem Sahelu) jest znaczący. I widoczny na dostępnych w necie filmach i zdjęciach. "Czarna" ludność Nigru np. jest wyraźnie bardziej "europeidalna" od ludów Bantu.

Tak więc Afrykę zasiedlały odpryski R1b wędrujący ku Europie wybrzeżem południowym Morza Śródziemnego, skąd później morzem w "wąskich" przesmykach (Tunezja-Lampeduza/Malta-Sycylia i oczywiście Gibraltar) do Europy. Druga trasa prowadziła oczywiście przez Bosfor i Bałkany i choć o wiele łatwiejsza, to wcale nie była - zdaje się - dominującą. Zaryzykowałbym tezę, że na przeszkodzie stały silne organizmy rasy R1a, naszych pobratymców. Szanse przedostania się przez te barierę miały tylko "drużyny" dzielnych wojowników pod dowództwem wytrawnych wodzów/dyplomatów, przydatne w rozgrywaniu lokalnych konfliktów napotykanych po drodze 

Oczywiście R1b nie mieli wcale w planach dotrzeć do Europy. Ale tak się właśnie złożyło, że na zachodzie kontynentu natrafili na sprzyjające warunki do osiedlenia (podboju, zdobycia branek etc,) i eliminacji ludów konkurencyjnych, np. Q i R1a także.

I tak właśnie mogło sie stać z Latynami 7-8 wieków przed Chrystusem oraz kilkanaście stuleci później z Frankami.

Przy okazji wspomnę tylko, że rozpowszechniane narracje o wielkim wkładzie Celtów w rozwój cywilizacji w Europie środkowej, w tym na ziemiach polskich, między bajki trzeba włożyć. Jest to jeden z wielu elementów narracji upokażania nas i zakłamywania faktu, że "indoeuropeizacja" ludów Europy nie na nas się skończyła (jak chcą "językoznawcy" z Zachodu), lecz - wręcz odwrotnie - od nas się zaczęła.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Zdzislaw 2 lutego 2024 20:06
2 lutego 2024 21:37

A tak konkretnie to skąd się wzięli merowińscy Frankowie?

zaloguj się by móc komentować

Zdzislaw @OjciecDyrektor 2 lutego 2024 21:37
2 lutego 2024 21:42

No własnie mogli wyżej opisaną drogą przybyć z okolic Mezopotamii zgodnie z Pańską sugestią. A mój komentarz był nie o Merowingach, czy innych Frankach, lecz o rasie R1b w ogólności i o odkłamaniu ich "odwiecznych" przewag nad nami. 

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Zdzislaw 2 lutego 2024 21:42
2 lutego 2024 22:31

Na ale Merowingowie odnieśli sukces....pokonali Gallorzymian, Burgundów, Alanów osiadłych w Gallii i Wizygotów. A potem zrobili ekspansję na wschód. W VIw. państwo Merowingów było obszarowo porownywalne z państwem Karola Wielkiego (choć to oczywiście zdobył na dokładkę połowę Italii i połowe Panonii i Karyntię). A o Fenicjanach to szkoda gadać - mają same przewagi...

zaloguj się by móc komentować

pike @OjciecDyrektor 2 lutego 2024 21:37
2 lutego 2024 23:30

Może z Syrii.

Podobno kupcy Syryjscy przemierzali cały świat rzymski. Mieli swoje ośrodki handlowe w Marsylii, Kartaginie, Rzymie,Neapolu…..

handlowali miedzy innymi ostrzami mieczy ze stali damascenskiej…Były też ich emigracje do Europy

No i te cesarskie dynastie rzymskich Sewerów. Septymiusz Sewer miał za żone Julię Dominę,

córkę kapłana bóstwa solarnego z Emesy pod postacią dużego czarnego kamienia…

Zawdzięczał dużo tej Julii ten Sewer - był bardzo popularny w Panonii zawsze owacyjnie tam witany……

Było jeszcze trzech Sewerów: Karkalla, Heliogabal, i Aleksander.

Po nich jakby dodatkowo Filip Arab….

Z Syrii pochodzą ponoć pierwsi święci i meńczennicy chrzescijańscy….

zaloguj się by móc komentować


pike @Pioter 3 lutego 2024 03:50
3 lutego 2024 09:33

A czemu nie ma pszczół jak u Merowingów?

Pszczoły to kwiaty, a kwiaty to maki, a maki to opium...

W czasie podbojów przez Aleksandra Wielkiego rozpowszechniano

opium w cały jego imperium...

 

 

zaloguj się by móc komentować

Gotoxy76 @OjciecDyrektor 2 lutego 2024 18:02
3 lutego 2024 10:01

"Merowingowie zwyczajnie lojalni byli wobec Konstantynopola, a nie wobec Rzymu."

Sądząc po rodzaju i ilości złotych solidów z grobowca Childericka to na pewno.

8 - Marciana 

57 - Leo I

1 - Juliusa Neposa

1 - Basiliscusa

2 - Basiliscusa i Marcusa

14 - Zeno

Wszystkie bite w Konstantynopolu oprócz Juliusa Neposa bita w Ravennie.

 

 

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Gotoxy76 3 lutego 2024 10:01
3 lutego 2024 11:46

Ta wyraźnie wyższa ilośc monet za cesarza Wschodu Leona I (następca Marciana - Alana) dowodzi bezapelacyjnie mojej tezie...:). Dziękuję.

 

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter 3 lutego 2024 03:50
3 lutego 2024 11:48

Niedługo się okaże, że cała symbolika - łącznie z tym słynnym błękitem - to fenicki rodowód...:). 

zaloguj się by móc komentować

Zdzislaw @OjciecDyrektor 2 lutego 2024 22:31
3 lutego 2024 11:57

"lecz o rasie R1b w ogólności i o odkłamaniu ich "odwiecznych" przewag nad nami." - jak wyżej

Pęta się wszędzie mnóstwo "doniesień", jakie to "niepodważalne" zasługi mają "Celtowie" w rozwoju cywilizacji europejskiej, w tym na ziemiach polskich. Pisałem już tu kiedyś, że pewien staruszek profesor UJ obalił ten pogląd, wciskany nam wszelkimi "szczelinami". jego wysiłek miał postać skromnego artykułu gdzieś na portalu UJ-tu. Zachowalem link, lecz po niedługim czasie link stał się nieaktualny, jako sprzeczny z "obowiązującą" narracją.
Przy czym mowa jest nie o czasach Merowingów, lecz o tysiąc lat co najmniej wcześniejszych, kiedy to Latynowie (też "Celtowie") przybyli do Europy i faktycznie - zebrawszy najpierw cały dorobek cywilizacyjny kontynentu, w tym język "indoeuropejski" i dużo wiecej innych rzeczy, faktycznie potem wnieśli to, co nazwano cywilizacją łacińską.

A inni "Celtowie" wnosili do cywilizacji europejskiej bardzo niewiele, o ile cokolwiek. Oni korzystali z tej zastanej cywilizacji, w tym w formie ich językowej  "indoeuropeizacji", z tym że nie wszyscy "Celtowie" dostąpili tego zaszczytu i nadal posługują się swym plemiennym narzeczem, wzbogaconym w Europie jednie w zakresie słowotwórstwa, lecz nie gramatyki. Mowa oczywiście o Baskach ("wrzodzie" na tyłku piewców rasy R1b)

zaloguj się by móc komentować

Gotoxy76 @OjciecDyrektor 3 lutego 2024 11:48
5 lutego 2024 13:55

“Niedługo się okaże, że cała symbolika - łącznie z tym słynnym błękitem - to fenicki rodowód...:). “

O królewskim błękicie pisał Magazynier w artykule “Appendix do „Kredytu i wojny t. II” Gabriela Maciejewskiego czyli oślepiająca groza błękitu”. 

Tyryjską purpurę zaś wg legendy odkrył Herakles (za króla Phoenixa z Tyru) a właściwie jego pies lub pies jakiegoś rybaka obok którego Herakles przechodził. 

Legenda o psie odkrywającym barwnik w ślimaku :) jest też uwieczniona na fenickiej monecie.

Biorąc pod uwagę fakt ,że koszt purpurowego materiału o długości wystarczającej do wytworzenia jednej szaty wynosił tyle co roczne wynagrodzenie kapitana statku morskiego, to można powiedzieć ,że pies najlepszym przyjacielem człowieka. :) 

Przeszukując internet w poszukiwaniu fenickich błękitów natrafiłem na ciekawą teorię która łączy się z dyskusją Pana oraz Pana Zdsiaława o haplogrupach. Otóż Pan Spencer Wells genetyk biorący udział w projektach: w poszukiwaniu naukowego “Adama” i “Skąd pochodzą Fenicjanie”, badając DNA Thomasa Jeffersona odkrył,że jeden z ojców założycieli USA, należy do haplogrupy K2. Rzadkiej w płn Europie a częstej na Bliskim Wschodzie i w Afryce płn. Czy prezydent Stanów Zjednoczonych miał korzenie fenickie? Istnieją też drzewa genealogiczne T.Jeffersona w których wywodzi się jego pochodzenie w linii męskiej od Karola Wielkiego później to zostało podważone, w którymś momencie linia męska została przerwana. Gdzie dziś możemy znaleźć fenicki błękit królewski? M.in. na tej fladze:

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Gotoxy76 5 lutego 2024 13:55
5 lutego 2024 18:53

Ni wykrajałem. Ale flaga UE to nie Francji mimo wszystko. 

Co do barwników i jego źródeł, to oprócz fenickiego ślimaka był też ten użet. A Coryllus wydał też książkę o walce użetu z indygo (ktore pichodzi z Indii).

W starożytnej Mezopotamii bardzo cennym był kamień lapis-lazuli, który miał taki głęboki niebieski kolor (i też mnie się podoba). 

Pytanie tylko, czy Kapetyngowie świadomi byli fenickiej symboliki? Te złote  "pszczółki" sugerują, że tak. Ale przydałoby aię jakieś mocniejsze potwierdzenie.

Błekit, czy lapis-lazuli jest na wielu flagach. Trzeba by zrobić przegląd tych flag.

W każdtm razie o Heraklesie wiemy coraz więcej...np. o jego pierwotnym imieniu - Nil (prawie jak "Nil Amstrong":)

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @OjciecDyrektor 5 lutego 2024 18:53
5 lutego 2024 18:54

No wykrakałem...:)...sorry za literówki

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować