Gabon to jest najspokojniejsze miejsce w Afryce. Wielkość Białorusi, ludności 1 milion, 90% powierzchni to dżungla. No i stacjonuje francuska Legia Cudzoziemska.

Do tej pory Gabon nie był wykorzystywany w numizmatycznej dyplomacji. Coś się zmieniło w tym roku: 1000 franków, Bagietka (złoto, 1 uncja, 500 szt, 31.03.24). Bardziej w zasadzie przypomina to grzywny Wikingów niż francuską bagietkę ....1500 franków, Wojna nie ma prawdziwych zwycięzców (srebro, 2 uncje, 333 szt, 31.03.24)1118 franków, Smok i Fenix (55,98 g, 1118 sztuk, 10.05.24)3000 franków, Cierniak duży (Greater Thorn Bird) (3 uncje, 333 szt, 10.05.24)2000 franków, Kot okrętowy (potoczna nazwa okrętu handlowego) (2 uncje, 999 szt, 30.04.24)3000 franków, Niewinna ofiara Meduzy (3 uncje, 333 sztuki, 10.5.24)2000 franków, Zatoka Gigantów, (2 uncje, 999 szt, 26.04.24)2000 franków, Guanyin Bodhisattva (2 uncje, 9999 szt, 17.05.24)

Tylko w przypadku, gdy do transportu uda się wykorzystać rzekę Kongo. A tamtejszy region jest bardzo łatwo zdestabilizować. To nie jest monolit kulturowy jak w przypadku dłuższego znacznie Sahelu.

> Gabon to surowce

Zgadza sie. Bardzo bogaty w surowce.
Ropa, rudy manganu, zelaza czy uranu.
Co do uranu - taka ciekawostka:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Naturalny_reaktor_j%C4%85drowy

Na 17 kwietnia 2024r.  Mennica austriacka zapowiedziała monetę z serii "mowa kwiatów" o nazwie "piwonia".

Na monecie widać uśmiechniętą kobietę z laurem zwycięstwa na głowie. Obok z rogu obfitości wysypują się monety i kwiaty piwonii. 

Jeżeli spojrzymy na zasięg występowania piwonii, chyba możemy zgadnąć dla kogo ten wawrzyn.  

Gdy zobaczylem te bagietke to jakos mi sie przypomnialo to:

https://en.wikipedia.org/wiki/Kissi_penny

Bylem kiedys na spotkaniu z gosciem, ktory podrozowal po Afryce i cos podobnego pokazal.

Widze, ze tam tzw. znak pieniezny przyjmowal/przyjmuje dosc ciekawe formy.

To tam standart. Podstawą pieniądza ludów Afryki Subsaharyjskiej było żelazo - jak u nas w czasach Wandalów (siekierki, misy jako płacidła). A jakoś wartości trzeba odróżniać od siebie.

U nas grzywny. Jak taką grzywnę archeo znajdzie, to jest sensacja na skalę światową.

Ale mi chodzi o podobieństwo wiązki.

Dziękuję. Przyda się na pewno ;)

"The Names of Nubia

The Name "Nubia" came into use in the Roman period. The origin of the name Nubia is obscure. Some have linked it to nwb, the ancient Egyptian word for gold. Others connect it with the term Noubades, the Greek name for people who moved into northern Nubia sometime in the 4th century AD. However, for much of antiquity, the region south of the 1st cataract of the Nile was called "Kush." The name is known from ancient Egyptian, classical, and biblical texts."

Tak przy okazji (przepraszam za OT Gospodarza tego bloga) - wrzucilem ciekawy link w komentarzu pod wpisem GM z 11.03. Ma Pan racje w temacie Europy Południowo-Wschodniej.

Sprowokowal mnie Pan do pewnego eksperymentu.

Wrzucilem arabska wiki oraz uzylem tlumacza google.

I co mamy? :)

"Maksymalna ekspansja Królestwa Kush w 700 rpne"

https://ar.wikipedia.org/wiki/%D9%85%D9%85%D9%84%D9%83%D8%A9_%D9%83%D9%88%D8%B4

Coś mi teraz stuka pod kopułą, oglądając tą arabską mapę, czy z tym Egiptem.nie jest tak, jak z wikingami. Mówimy "Egipt", bo nam akademia wtłoczyła w mózgi, że Egipt był. Ale tak naprawdę był Kusz i wszyscybo tym wiedzieli. Przecież ci Arabowie nie pomylili się. Skoro więc na Egipt mówią Kusz (a przecież cała akademia twardo mówi, że Egipt istniał w 700 r. p. Chr.), to myślę, że oni mają rację. Górny Egipt to był Kysz, a potem połączenie Dolnego Egiptu z Górnym to nie była ekspansja północy na południe, tylko ekspansja południa na północ. Kusz podbił tereny delty Nilu, a akademia nazwała to powstaniem państwa Egipt (ktora to zreszta nazwa - jak już Pioter wspominał - jest późną nazwamą, pochodzącą od Greków). 

Pierwotna nazwa Egiptu to Misr lub Misraim.

Tak patrze skad ta mapka sie wziela:

" Own work (Original text: I created this work entirely by myself) "
autor:
https://en.wikipedia.org/wiki/User:4shizzal

Z tym Egiptem to jak z Helladą...:) tylko że 2-3 tysiące lat wcześniej...:)

Chyba Nim się nazywał

To nie ten. Prezentowałeś kiedys rysunek takiego ze sterczącym penisem. I kult tego bożka polegał m.in. na tym, że faraon miał dokonywać publicznych ejakulacji.