-

Pioter : Kiedy bogowie zorientowali się, że nie są w stanie zmienić tego co już się stało, stworzyli historyków.

Drakoncjusz w więzieniu

W roku 484 lub 485 nadworny poeta dworu wandalskiego w Kartaginie, sędzia prokonsularny oraz senator Kartaginy, Blossius Aemilis Dracontius, został aresztowany za napisanie wiersza. W więzieniu spędził cały okres panowania Gutamunda i dopiero po jego śmierci został wypuszczony przez Tarasmunda na podstawie amnestii dla więźniów politycznych.

Niewiele akurat wiemy o tym wierszu, dzięki któremu Gutamund zapewnił więzienny wikt i opierunek Drakoncjuszowi, bowiem ten akurat poemat nie zachował się do naszych czasów. Wiemy jedynie to, co w późniejszych swych wierszach (adresowanych do Gutamunda) napisał kajając się sam były nadworny poeta: winą mą było milczenie o władcach potężnych i śmiałych, i niepotrzebnie pisałem o władcy dalekiej krainy.

Na podstawie tego krótkiego fragmentu badacze poezji Drakoncjusza (Mark Tizzoni, Alberto Garcia, Mieczysław Brożek, C Moussy, Dirk Kujper, D Brigth, Natalia Cihoń) dochodzą do rónych wniosków. Biorą bowiem pod uwagę możliwość, że wiersz ten był adresowany do cesarza rzymskiego Zenona, cesarza bizantyjskiego lub nawet zmarłego niedawno Huneryka (którego Gutamund podobno nakazał wykreślić z listy wandalskich królów)

Za co jednak urzędnik dość wysokiego szczebla, pochodzący do tego z wandalskiego rodu oraz odpowiedzialny (jako poeta) za odcinek propagandy państwowej mógł zostać wtrącony do więzienia na okres 12 lat? Gdyby dopuścił się zdrady stanu zostałby raczej ścięty. Możemy więc chyba wykluczyć, że zaginiony list (poemat) do władcy dalekiej krainy był adresowany do cesarza Rzymu lub Bizancjum, a nawet do królów Ostrogotów, Franków czy Wizygotów. Mógł jednak być skierowany do któregoś z władców Burgundii lub Vandalii (czyli terenów dzisiejszej Polski), choć wtedy chyba Drakoncjusz nie musiałby ukrywać imienia adresata owego listu. Pozostaje więc jeszcze jedna opcja - własnie w tym samym roku, w którym na tron w Kartaginie wstąpił Gutamund, w dalekiej Persji w trakcie wojny z Hunami z poległ król Peroz (sojusznik Bizancjum) a na tronie perskim osadzono Balasza, na którego natychmiast organizowano zamachy stanu i w końcu w 488 tron objął Kawad, ożeniony z huńską księżniczką.

Nasuwa się więc mi taki wniosek, że Drakoncjusz wcale nie siedział w jakimś ciężkim więzieniu, a po prostu z powodu tego, że za dużo w owym zaginionym wierszu napisał, został objęty ścisłym nadzorem, który my obecnie zwiemy aresztem domowym. Szczególnie, że nadal pisał on wiersze wychwalające wandalskich władców, a siedząc w kartagińskich lochach raczej nie miałby nawet inkaustu, żeby cokolwiek napisać.

Takie wyjasnienie jest bardziej sensowne niż pisanie listów (przez Wandala po kądzieli) do cesarza Rzymu czy Bizancjum z prośbą o interwencję z powodu prześladowań religijnych.

Wyjaśnienie to jest możliwe również z tego powodu, że Wandalowie i Hunowie byli w ścisłym sojuszu, a zainstalowanie na tronie perskim swojego (poprzez małżeństwo) człowieka było w żywotnym interesie Kartaginy. Pozwalało to bowiem rozciągnąć siły Bizanzjum, a tym samym zwiększyć bezpieczeństwo samej Kartaginy.



tagi: persja  poezja  prześladowania  bizancjum  kartagina  hunowie  wandalowie 

Pioter
3 maja 2024 08:14
7     763    11 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

ArGut @Pioter
3 maja 2024 08:46

Pewnie miał elektroniczną opaskę, na nodze, żeby rękami mógł ciągle dobrą propagandę "rzeźbić" w słowie.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter
3 maja 2024 09:35

Ta wojna Persów z Hunami to była wojna z Heftalitami, cxyli tzw. Białymi Hunami. Oni wcięli się pomiędzy Indie i Persję i zwyczajnie przecięli wszystkie szlaky wschod-zachód od Karakorum po Ocean Indyjski (zresztą wspomniałem o tym idealnym klinie w "Metoda Zagłady").

Myślę, że ci Heftalici to ci sami Hunowie, którzy w Europie "rozpłynęli" się po 452, gdy w Rzymie, Konstantynopolu i Hippo Regius  siedzieli na tronach władcy związani przymierzem i powiązani z Wężownikami. Czyli była to dyslokacja sił na kolejny newralgiczny teren. 

Ten poeta pewnie wysypał się, że to ci sami Hunowie, co w Europie byli i tym samym ujawnił, że sprawstwo kierownicze było po stronie Wandalów. Wiadomo, że w takich akcjach ważne jest, aby ofiara (czyli Bizancjum) jak najdłużej nie zdawała sobie sprawy co się dzieje i kto za tym stoi. 

 

zaloguj się by móc komentować

Pioter @ArGut 3 maja 2024 08:46
3 maja 2024 11:33

Wtedy chya jeszcze nie mieli bezprzewodowych opasek, więc zasilanie do niej było pewnie podłączone jakimś łańcuchem

zaloguj się by móc komentować

Pioter @OjciecDyrektor 3 maja 2024 09:35
3 maja 2024 11:34

Niestety Bizancjum się połapało i w Kartaginie posadziło na tronie Glimera.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter 3 maja 2024 11:34
3 maja 2024 15:37

No tak...ale zajęło im to ponad 45 lat. Skąd oni tego Gelimera wytrzasnęli? Czym szantażowali? Ale fakt, że po likwidacji Wandalów w Afryce temat Hunów zniknął bezpowrotnie.

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @Pioter
3 maja 2024 22:05

Pół wieku po śmierci św. augustyna.

 

I marcin wiedział, pod które imię się schronić.

 

 

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @MarekBielany 3 maja 2024 22:05
3 maja 2024 22:20

a i jeszcze jedno david kameron jest ministrem spraw zagranicznych.

rumiany ...

 

 

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować