-

Pioter : Kiedy bogowie zorientowali się, że nie są w stanie zmienić tego co już się stało, stworzyli historyków.

Agronomowie Ozyrysa

Trzy lata temu, rozpoczynając cykl mitologiczny, opisałem zaświaty starożytnego Egiptu. W porównaniu do tego, o czym dowiedziliśmy się później, Egipcjanie nie mieli specjalnie na co narzekać. W zaświatach bowiem nie czekały na nich nieprzeniknione ciemności kopalnii, ognie piekelne pieców hutniczych, arktyczne zimno Wyspy Disko, czy wszędzie wciskający się pustynny pył. Egipskie zaświaty, ulokowane na Sycylii, okazywały się być rajem samym w sobie, a potępione dusze, jak nazywano wówczas niewolników, miały tylko dostarczać na czas zboże.

No i właśnie teraz porozmawiamy trochę o samym nadzorze nad tą wielkoobszarową uprawą zboża, a posłuży nam do tego tekst św Augustyna, biskupa Hippony. Napisał on bowiem w swoim dziele zatytułowanym O Państwie Bożym, powołując się na Marka Warrona, takie słowa:

Poganie nie uznali za stosowne powierzyć zarządzania okolicami wiejskimi jakiemuś jednemu bóstwu, lecz równinę oddali bogini Rusinie, grzbiety gór Jugatynowi, nad pagórkami ustanowili Kollatynę, a nad dolinami Wallonię. Nie mogli nawet znaleść takiej jednej Segecji, by raz na zawsze oddać jej w opiekę zasiewy, lecz nad ziarnem dopiero posianym, póki znajduje się w ziemi, woleli ustanowić boginię Seję, stan zaś rzecz, gdy źdźbła wychodzą z ziemi i stają się zbożem, podporządkowali bogini Segecji, wreszcie plony zebrane i złożone odkładali w nadzór bogini Tutilinie, by bezpiecznie się przechowywało. Wschodzącą ruń oddali pod zwierzchnictwo Prozerpiny, źdźbła mające już kolanka i węzełki - bogu Nodotusowi, osłony zawiązujących się kłosów - bogini Wolutynie, osłony otwierające się przed wyjściem kłosa - bogini Patelanie, niwy wyrównane już nowymi kłosami - bogini Hostylinie, zboże kwitnące - bogini Florze, bielejące - bogu Lakturnowi, dojrzewające - bogini Matucie, koszone, to jest usuwane z roli - bogini Runcynie.

O ile św Augstynowi  chodziło o wskazanie bezsensowności takich wierzeń, a Warron starał się dotrzeć do tego, skąd się dane łacińskie słowo wzięło, to my możemy zastanowić się nad zupełnie innym aspektem. W końcu mamy tu opisany, bardzo rzadko występujący w mitologii, personel średniego stopnia korporacji Misr (jak wówczas nazywał się Egipt) oddelegowany do pracy w zagranicznej placówce. Jak więc widzimy im dalej od boskiego centrum dowodzenia, tym były większe szanse na to, że imiona menadżerów śreniego i niższego szczebla zachowają się w pamięci podwładnych. Widać w Lacjum czy Etrurii ci menadżerowie byli znacznie ważniejsi niż nawet sam Ozyrys, którego zdegradowano i odesłano do pilnowania Pola Trzcin. Z nim zresztą zwykli śmiertelnicy się codziennie nie spotykali, za to za złe wykonanie zadań zleconych od Rusiny czy Segecji można było oberwać po głowie.



tagi: rzym  egipt  mitologia  zaświaty 

Pioter
13 lutego 2025 05:15
13     860    13 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

LaSalle @Pioter
13 lutego 2025 09:12

Skąd tyle kobiet na stanowiskach kierowniczych? 

zaloguj się by móc komentować

Pioter @LaSalle 13 lutego 2025 09:12
13 lutego 2025 09:31

Nie wiem. Pewnie były najbardziej kompetentne w tym zakresie akurat. To średni personel obozu koncentracyjnego zwanego Pola Trzcin. Poza ich imionami i funkcjami nic więcej o ich życiu do naszych czasów nie dotarło. 

Pewnie w kopalniach czy hutach sytuacja wyglądała inaczej i tam przeważali mężczyźni, ale tu mamy wielkoobszarowe gospodarstwo rolne.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter
13 lutego 2025 11:14

Te żeńskir imiona brały się stąd, że do takich obozów koncentracyjnych, związanych z rolnictwem, brano w zasadzie tylko kobiety (meżczyzn szkoda było brać do takich "lekkich" prac). A tam gdzie są kobiety-więźniarki, to do ich pilnowania najlepirj nadawały się inne kobiety. Mężcxyźni mogliby ulec pokusie i zacząć traktować je lepiej, a naeet oszukiwać przełożonych, co do wykonanego planu lub wymyślać jakies fikcyjne przyczyny obiektywne niezrealizowania planu produkcyjnego. W komunie np. w zakładsch prscy, gdzie były w zasadzie tylko kobiety, szef-mężcxyzna był zawsze względniejszy od szefa-kobiety.

Te imiona niektóre jakoś tak znajomo brzmią- Rusina. Mam.wrażenie, ze te kobiety-kapo musiały być tej samej narodowości, co więźniarki, aby można było się lepiej porozumiewać i mieć lepszą kontrolą nad ewentualnym buntem (kontrwywiad)

zaloguj się by móc komentować

Pioter @OjciecDyrektor 13 lutego 2025 11:14
13 lutego 2025 11:28

Hmm. Jugatyn byłby wtedy geodetą, który ma sprawdzić czy w górach nie ma jakichś konkretnych kruszców. Nadotus zaś i Laktur pewnie posiadali jakś naprawdę unikalną wiedzę dotyczącą ulepszania zboża, a reszta bogiń zajmowała się zwykłymi rutynowymi pracami na gospodarstwie rolnym.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter 13 lutego 2025 11:28
13 lutego 2025 12:35

Tak to wygląda. Artemida zaś pilnowała kobiet pracujących w lesie...:)

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter
13 lutego 2025 12:38

Jako przełożona Dalstroju...:)

zaloguj się by móc komentować

Pioter @OjciecDyrektor 13 lutego 2025 12:35
13 lutego 2025 12:41

Artemida to inna bajka. Ona była z Olimpu, a my tu mamy opisy kadry średniego szczebla.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter 13 lutego 2025 12:41
13 lutego 2025 13:07

No tam były ministerstwa...:). Generalna Przełożona...:).

Dziś koncłagrów nie ma. Dziś są kredyty hipoteczne..:)

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter 13 lutego 2025 12:41
13 lutego 2025 13:09

Zresztą las to przede wszystkim flota...czyli grubo. A potem elementy broni.

zaloguj się by móc komentować

Trzy-Krainy @Pioter
13 lutego 2025 13:40

Z pomocą słownika łaciny kościelnej ks. dra Alojzego Jougana:

Rusina od rus, ruris - wieś, posiadłość ziemska,

Kollatyna od collis, lis - wzgórze, pagórek

Jugatyn od jugum, i - jarzmo, belka poprzeczna, szubienica

Wallona od vallis, is - dolina

Seja - nie wiem, pewnie znaczeniem podobne do słowa polskiego "siew" (łot. sēja)

Segecja od seges, etis - siew, pole zasiane

Tutilina od tuto i tutor - zachować, dopilnować, obronić, zabezpieczyć, żywić, karmić, odpędzać

Prozerpina od proserpo, psi, ptum - wypełzać

Nodotus od np. nodus, i - węzeł, kostka, staw, wiązka, więzy

Wolutyna od voluto - toczyć, obracać, kręcić, zwijać, ....

Patelana od patella, ae - talerzyk, miseczka, czara

Hostylina od hostilis - nieprzyjacielski, nienawistny

Flora od flos, floris - kwiecie, kwiat

Lakturn od lactarius - mleczny

Matuta od maturus - dojrzały, wczesny; matutinus - poranny, wczesny

Runcyna od runcino oraz runco - (heblować), kosić

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

Pioter @Trzy-Krainy 13 lutego 2025 13:40
13 lutego 2025 14:11

Tak. Tylko jaką mamy gwarancję, że to nie te słowa (łacińskie czy etruskie) powstały od imion tamtych bogiń?

Wiem, że Warron podawał właśnie takie wytłumaczenie, ale po co byłoby wymyślanie bóstw odpowiedzialnych za tak drobiazgowe sprawy? To nawet św Augustynowi wydawało się śmieszne.

Powyższe wyjaśnienie wprowadza trochę logiki do rozwiązania tego problemu.

zaloguj się by móc komentować

Gotoxy76 @Pioter
13 lutego 2025 14:29

Wiki podaje jeszcze tych bogów pomocniczych Ceresa:

Vervactor, „Ten, który ora”

Reparator, „Kto przygotowuje ziemię”

Imporcitor, „Ten, który ora szeroką bruzdą”

Insitor, „Ten, który sadzi nasiona”

Obarator, „Ten, który śledzi pierwsze orkę”

Occator, „Ten, który bronuje”

Serritor, „Ten, który kopie”

Subruncirator, „Ten, który chwastuje”

Messor, „Ten, który zbiera”

Conuector, „Ten, który nosi ziarno”

Conditor, „Ten, który przechowuje ziarno”

Promitor, „Ten, który rozprowadza ziarno”

Ta końcówka -tor przetrwała chyba do dziś np. traktor, kultywator, aerator itd.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować