Pewnie wszyscy pamiętamy mit o Argonautach. Jazon wraz z towarzyszami udali się do Kolchidy aby przywieść złote runo barana Chrysomalosa (czyli Złotowłosego). Wiemy także, że chodziło w tym micie o zastąpienie znanej w Helladzie technologii pozyskiwania złota polegającej na przesiewaniu sitami rzecznej wody, znanej z mitu o Danaidach, na technologię bardziej wydajną i mniej pracochłonną. Ale pewnie nikt nie wie, skąd wogóle w Kolchidzie wziął się Chrysomalos.

A nie wiemy tego wyłącnie dlatego, że niewiele osób próbuje zestawiać ze sobą fakty pochodzące z róznych źródeł. Sięgnijmy więc do mitów nordyckich i poszukajmy tam odpowiednika Chrysomalosa.

Występuje tam takie dziwne stworzenie zwane Gullinbursti co tłumaczy się jako Złota grzywa. Jak opisują to nordyckie mity: Sindri położył świńską skórę na palenisku i kazał Brokkrowi dmuchać, i nie zaprzestał pracy, dopóki nie wyjął z paleniska tego, co w nim położył. A gdy wyszedł z kuźni, podczas gdy drugi krasnolud dmuchał, natychmiast mucha usiadła mu na dłoni i użądliła, a on dalej dmuchał jak poprzednio, aż kowal zabrał robotę z paleniska; i był to dzik ze złotą grzywą i szczeciną. ... Następnie Brokkr przyniósł swoje prezenty: ... Freyrowi dał dzika, mówiąc, że potrafi biegać w powietrzu i wodzie lepiej niż jakikolwiek koń i nigdy nie może stać się tak ciemno w nocy lub mroku Mrocznych Regionów, że tam, gdzie się udał, nie powinno być wystarczającego światła, taki był blask jego grzywy i szczeciny.

Co ciekawe ten Gullinbursti jest dość dobrze wyobrażony w sztuce Scytów. Popatrzmy na ten wizerunek: oraz na ten: W obu przypadkach mamy wyraźną informację, że zarówno grecki mit o Argonautach, jak i nordycki mit o Gullinburstim mają wspólne scytyjskie pochodzenie.

Ale Gullinbursti był tylko jednym z wielu prezentów, które Loki wyłudził od krasnoluda Eitri, kowala bogów. Pozostałymi przedmiotami były Mjolnir (młot Thora) oraz Dreupnir (pierścień Odyna). Mjolnir był młotem bojowym oraz służył do udzielania błogosławieństwa. Dreupnir natomiast to magiczny złoty pierścień, który mógł się samodzielnie reprodukować. Mity bowiem mówią o tym, że co 9 dni Dreupnir sam z siebie wykonywał 8 złotych pierścieni o identycznej wadze.

Aby uzyskać te trzy artefakty Loki założył się z bratem Eitriego Brokkiem, że najlepszy kowal wśród krasnoludów (czyli Eitri właśnie) nie jest w stanie zrobić nic lepszego niż synowie Ivaldiego. A ponieważ Loki postawił w zakładzie swoją głowę więc Eitri zabrał się do pracy, po czym nawet Loki musiał przyznać, że te wyroby mają znacznie wyższą jakość niż cokolwiek co byłaby w stanie konkurencja. Gdy już krasnoludy uradowane planowały uśmiercenie Lokiego, ten szybko przypomniał, że wprawdzie postawił w zakładzie swoją głowę, ale nie było w nim wogóle mowy o jego uśmierceniu czy o oddzielaniu tej głowy od reszty jego ciała. Ogromnie zdenerwowani takim postawieniem sprawy Eitri i Brokka zadowolili się więc jedynie zadrutowaniem kłamliwych ust Lokiego.

Co aż tak mocno zdenerwowało naszych krasnoludów? Istota zakładu bowiem nie dotyczyła wcale wykonania jakiś złoconych precjozy czy nawet wykonania specjalnej broni. Istotą tego zakładu było odstąpienie bogatych złóż złota (dających około uncji kruszcu co każde 9 dni), procesu technologicznego (opisanego wyraźnie w samym micie) oraz całego warsztatu wraz ze wszystkimi narzędziami. A w zamian otrzymali jedynie uznanie, że są najlepszymi złotnikami ówczesnego nordyckiego świata.

---

tagi: złoto  mitologia  krasnoludy  argonauci  loki 

	Pioter
	6 września 2023 08:03

7     1368    8 zaloguj sie by polubić