Oswajanie niedźwiedzia
Dawno, dawno temu, a dokładniej w 1534 roku w księdze zwanej Roxolania napisanej po łacienie przez Sebastiana Klonowica, znalazło się takie zdanie: Rusia, si mutes apices ex ordine primos, non inconveniens Ursia nomen erit, co na polski tłumaczy się jako Rosja, gdy tylko przestawisz litery, zmienia się w Kraj Niedźwiedzi. I wcale nie chodziło wówczas o fakt, że w Moskowi niedźwiedzie chodziły po ulicach - w ówczesnej Rzeczypospolitej również chodziły. Chodziło o symbolikę chrześcijańską, o której już dziś zapomnieliśmy.
Chrześcijaństwo bowiem niedźwiedzia opisywało jako wcielenie diabła, wykonawcę wiecznego potępienia, symbol sił zła i demonów zesłanych za karę (za nasze grzechy) na ziemię z piekła. Niedźwiedź uosabiał również nieczystość, złościwość, rozpustę. Co ciekawsze nawet w ruskich (nie rosyjskich, a ruskich właśnie) bajkach niedźwiedź to złośliwy i chciwy głupiec.
Skąd wzięło się taka charakterystyka tego zwierzęcia? Niedźwiedź (tako rzecze ciotka Viky) jest wszystkożerny: żywi się nasionami, grzybami, dżdżownicami, ślimakami, jajami ptaków, miodem, poluje także na zwierzynę leśną, łowi też ryby. Właśnie w tej kolejności. Tylko, że ten gruby zwierz nie utrzyma swojej masy ciała jedząc korzonki czy ślimaki - to tylko uzupełnienie jadłospisu. Podstawą, jak i u ludzi, jest białko zwierzęce. Jakby tego było mało, niedźwiedź dość mocno swoim zachowaniem (co wynika z zajmowania tego samego szczebla drabiny pokarmowej co człowiek) przypomina najmniej rozgarniętych i najbardziej roszczeniowych osobników rodzaju ludzkiego - mi się wszystko należy, gdy krzyknę to uciekajcie, a jak nie to pozabijam was wszystkich. Zresztą pewne zachowania niedźwiedzi podpatrzone przez dawnych myśliwych były interpretowane, w sposób, że z rodzajem ludzkim niedźwiedzie mają coś wspólnego. Zdarzało się bowiem tak, że zabity przez niedźwiedzia myśliwy był przez niego przysypywany ziemią - tłumaczono to pokrewieństwem duchowym, urządzaniem pochówku, czy jeszcze innymi wzniosłymi słowami - a niedźwiedziowi chodziło tylko o zachowanie posiłku na późniejszy czas.
Jeśli więc niedźwiedzie jakieś (skromne) przebłyski właściwego zachowania przejawiają (pogrzeb myśliwego) to nie mogą pochodzić ze tylko świata zwierząt. Ludźmi nie są - pozostają więc demony na usługach złego. Można je pokonać (polowania), można też je wykorzystać do własnych celów (tresura). Książę Radziwiłł nawet uparł się, że założy dla niedźwiedzi specjalną akademię, która powstała w Smorgoniu, gdzie Cyganie zajęli się cywilizowaniem bestii. Nadal jednak postrzegano te zwierzęta jako wyjątkowo groźne i nieprzewidywalne.
Wszystko zmieniło się w 1902 roku. Podczas jednego z polowań Teodora Roosvelta jego towarzysz postrzelił młodego niedźwiedzia. Schwytanego przyprowadzono do prezydenta, a ten (tak podają naoczni świadkowie) widząc przerażenie w oczach malca nakazał go uwolnić. Może i tak było w rzeczywistości, ale całe te zdarzenie zostało opisane i zilustrowane w The Washington Post, a wkrótce potem ruszyła sprzedaż pluszowych misiów (zwanych Teddy bear), którą zajęła się firma Ideal należąca do Morrisa Mitchoma, rosyjskiego imigranta.
Tak po prawdzie to nie była pierwsza próba oswojenia z niedźwiedziami, bo już w 1880 roku w wirtemberskim miasteczku Giengen an der Brenz rozpoczęto szycie pluszowych zabawek w kształcie zwierząt, ale firma Roberta Steiffa zaistaniała na międzynarodowym rynku zabawkarskim dopiero po targach w Lipsku w 1903 roku, więc chyba trzeba przyznać pierwszeńctwo spółce Roosevelta i Moryca Miczoma (zresztą tu też czasem podawana jest data 1906, więc ustalanie pierwszeństwa trwa).Ważne jest coś innego. Pluszowa zabawka w kształcie niedźwiedzia zaczęła być coraz bardziej popularna. Pojawił się również Kubuś Puchatek i Miś Paddigton. Inaczej zaczęto odnosić się wobec tego do symboliki. Miś (niedźwiedź) przestał być synonimem złego ducha, a stał się stałym towarzyszem dziecięcych zabaw. O pierwotnym znaczeniu symbolu zapomniano.
Przed wiekiem XX niedźwiedź jednoznacznie kojarzony był z barbarzyństwem, i wyłącznie w takim celu ubierano go w satyrze w rosyjskie mundury - ukazując że te wojska, to są po prostu barbarzyńcy, niszczący wszystko na swojej drodze. W wieku XX mieliśmy czas, gdy próbowano ocieplić wizerunek niedźwiedzia. Natomiast w wieky XXI mamy już jednoznacze deklaracje Rosji jako Kraju Niedźwiedzia. Deklaracje, do których nikt ich nie zmuszał. I w używanej przez nich symbolice nie ma nigdy mowy o jakimś miłym pluszaku.
tagi: rosja miś symbole niedźwiedź
Pioter | |
24 marca 2022 14:59 |
Komentarze:
betacool @Pioter | |
24 marca 2022 15:07 |
Zupełnie oswojone berlińskie misie.
Pioter @betacool 24 marca 2022 15:07 | |
24 marca 2022 15:10 |
Nie da się oswoić takiego drapieżnika. To nie pies. Można go tylko wytresować lub uzależnić.
betacool @Pioter 24 marca 2022 15:10 | |
24 marca 2022 15:15 |
Dadno, dawno temu, jakoś się je trzymać na uwięzi dało:
IanThomas @Pioter | |
24 marca 2022 15:15 |
Świetne przypomnienie! Biorąc pod uwagę tę wczesną chrześcijańską konotację związaną ze zwierzęciem, pomyślałem o Quo Vadis i postaci Ursusa - obrońcy Ligii. Czy Sienkiewicz był świadom symboliki i czy chodziło mu o coś ponad proste nawiązanie do siłacza z plemiona Lidów? Jeśli mnie pamięć nie myli, to Ursus otrzymał na chrzcie imię Urban. Może to dobry trop?
Pioter @Pioter | |
24 marca 2022 15:33 |
Urban - czyli mieszczanin - człowiek ucywilizowany.
Sienkiewicz znał się na symbolice dość dobrze. I moim zdaniem chodziło mu właśnie o ucywilizowanie barbarzyńcy.
Pioter @betacool 24 marca 2022 15:15 | |
24 marca 2022 15:34 |
Nie tylko Berlin. Żmudź też
IanThomas @Pioter 24 marca 2022 15:33 | |
24 marca 2022 15:36 |
Tak, zgadza się. Dzieki!
betacool @Pioter | |
24 marca 2022 15:38 |
A ja mam w herbie rodzinnego miasteczka obciętą niedźwiedzią łapę.
OjciecDyrektor @Pioter | |
24 marca 2022 15:40 |
Dodam jeszcze, że prawdziwa nazwa niedźwiedzia była objęta - ze względow religijnych - zakazem wymawiania (tabu) przez naszych przodków. Stąd n7e wiemy jaka była puerwotna i właściwa nazwa tego zwierzęcia. Ta nazwa niedźwiedź to surogat, bo jakoś trzeba było o nim wspomniec.
Niedźwiedź nazywany był też bystrzakiem, bo potrafił zmylić myśliwego. Ulubionym jego piżywieniem są jednak maliny, po zjedzeniu ktorych zapada w drzemke (cukier go ciśnie). Stąd turysta musi uwarzac zwłaszcza tam, gdzie jest dużo maliniaków (mnie sie przydażyło zbudzic miśka w maliniakach w Górach Czerchowskich, po słowacku Čergov....dobrze że to był jakiś młody, bo inaczej byłoby kiepsko ze mną).
OjciecDyrektor @OjciecDyrektor 24 marca 2022 15:40 | |
24 marca 2022 15:41 |
sorry za błąd - powinno być "uważać". ...pośpiech
Pioter @OjciecDyrektor 24 marca 2022 15:40 | |
24 marca 2022 15:53 |
Imion własnych demonów lepiej jest nie wymiawiać na głos. A idący za miodem (słowiańskie: mied'wied') jest też dobrym imieniem na opisanie grubego zwierza.
Magazynier @IanThomas 24 marca 2022 15:56 | |
24 marca 2022 16:10 |
Ale on podobny do ostatniego Romanowa Mikołaja II i razem do jego kuzyna Jerzego V.
IanThomas @Magazynier 24 marca 2022 16:10 | |
24 marca 2022 16:46 |
Coś w tym jest!
tomasz-kurowski @betacool 24 marca 2022 15:15 | |
24 marca 2022 22:28 |
Według Chińczyków i ich ilustrowanego przeglądu trybutariuszy z 1769 robili to Polacy:
https://i.ibb.co/tPVfkMf/Huang-Qing-Zhigong-Tu-025.jpg
DeepL tłumaczy osiemnastowieczny chiński opis tak:
Mieszkańcy Polonii, na wschodzie kraju Germania, podobni są do starożytnych ludzi, którzy mieli wąsy i nie mieli bród, i których włosy były zdejmowane z głowy i zaplatane z tyłu głowy, i którzy nosili futro od wczesnej jesieni do wczesnego lata, takie jak futro lisów, szopów i kun, które było długie i zakrywało ich stopy, i mieli korony ze skóry, i którzy walczyli i trzymali niedźwiedzie do zabawy, i kobiety, które potrafiły utrzymać dom, i które potrafiły wykonywać swoją pracę wewnątrz i na zewnątrz, i które produkowały pszczoły i las, i bursztyn, i bydło, i owce.
tomasz-kurowski @tomasz-kurowski 24 marca 2022 22:28 | |
24 marca 2022 23:13 |
A tu jeszcze rosyjski urzędnik z żoną:
https://i.ibb.co/cxVdNY3/Huang-Qing-Zhigong-Tu-037.jpg
Rosja leży na dalekiej północy Chin, gdzie znajdują się Jiankun Dingling z dynastii Han, Crafty Crafts z dynastii Tang i Araos Girgis z dynastii Yuan.
W 15. roku panowania dynastii Kangxi rząd chiński wysłał ministra spraw wewnętrznych Suo Etu i jego wysłannika Feiyoduo, aby ustalili granicę z rzeką Gerpizi. Od tej pory rosyjscy urzędnicy nosili czarne konie, trójkątne kapelusze, szorty z wąskimi rękawami, skórzane buty i nosili miecze.
I rosyjscy barbarzyńcy:
https://i.ibb.co/mS66rdT/Huang-Qing-Zhigong-Tu-038.jpg
W Rosji jest osiem prowincji zwanych "Skopje", z których każda jest podzielona na mniejsze prowincje, z których każda ma swój własny rząd. Mieszkańcy mieszkają w zamkach, mają domy, łodzie i samochody, lubią pić wino i robić okruchy pszenicy na chleb, ale nie jedzą.
(Tłumaczenia z DeepL czy same teksty oczywiście wymagałyby profesjonalnego oka, bo tak to są głównie zabawne.)