-

Pioter : Kiedy bogowie zorientowali się, że nie są w stanie zmienić tego co już się stało, stworzyli historyków.

Kompleks Edypa

Edypa kojarzymy dziś głównie z tego powodu, że niejaki Zygmund Freud nie umial sobie poradzić z własnymi relacjami ze swoją matką. Ale cofnijmy się o jakieś kilka tysięcy lat wstecz i popatrzmy na cały ciąg zdarzeń, które doprowadziły do wydarzeń znanych z mitu.

Na początku trzeba będzie opowiedzieć o pewnym fenickim żeglarzu o imieniu Kadmos, który szukał swojej siostry Europy. Gdy jej nie znalazł, a bał się powrócić do Tyru, udał się Delf z pytaniem, gdzie ma zamieszkać. Delfy wskazały mu miejsce, gdzie później wyrosło miasto Kadmea (znane później jako Teby), ale tego miejsca, a dokładniej przeprawy na nim pilnował Smok. Ten smok akurat działał na zlecenie Aresa, ale Atena pomogła Kadmosowi go pokonać, a później kazała wyrwać mu zęby i posadzić je na polu, a później patrzeć, jak wyrastają z niego wojownicy. Inaczej mówiąc tamten pokonany Smok to skarbnik, a w samych późniejszych Tebach był po prostu obóz treningowy jednej z armii antycznego świata. Kadmos zabijając skarbnika zwiększył zaciąg, a później podbił okoliczne wioski i miasteczka, przez co uznany został za założyciela Teb. W uznaniu zasług sam Zeus dał mu za małżonkę córkę Aresa i Afrodyty, niejaką Harmonię, z którą Kadmos doczekał się aż sześcioro dzieci. Mit mówi także o tym, że Kadmos i Harmonia po śmierci zostali przemieni w węże, ale coś mi się zdaje, że Kadmos od samego początku właśnie z tego Wężowego Plemienia pochodził.

Po śmierci Kadmosa władzę w Tebach przejął jego syn Polydoros, który zginął w trakcie polowania. Widać nie była aż tak niezbędny jak jego ojciec, skoro postanowiono go zastąpić, za czym podobno najbardziej optował Dionizos. Jego następcą był zaś Labdakos, którego opisywano jako ułomnego na ciele i duszy, bowiem pozwolił on sobie osobiście zabić jednego ze smoków Hery. Przez to właśnie tron tebański przeszedł w ręce Likosa z Hyrii, ale po jakimś czasie na tronie tym zasiadł jego syn Lajos, późniejszy ojciec Edypa.

I przy nim należałoby zastrzymać się trochę dłużej. Lajos bowiem był pierwszym, który (tak to opisują mity) zaczął używać młodzieńców tak samo jak wcześniej używano kobiet. Gdyby to tylko chodziło o jakichś pasterzy czy niewolników, to pewnie nikt by tego nie zapamiętał, ale Lajos upatrzył sobie na ofiarę Chryzyppa, syna króla Pelopsa, władcy Pizy. Młodzieniec jednak tego nie wytrzymał psychicznie i popełnił samobójstwo, przez co na cały ród Lajosa została rzucona klątwa. W jej zdjęciu nie pomógł nawet ślub z potomkinią rodu, który pomagał w Tebach zainstalować Kadmosa. Delfy bowiem orzekły, że potomek Jokasty go zabije, a swoją matkę posiądzie. Gdy zaś urodził się mu syn, kazał przebić mu pięty żelaznymi gwoździami i porzucić na wybrzeżu. 

Mówimy jednak o czasach epoki brązu. Żelazny gwóźdź, na który nikt by dziś nie zwrócił uwagi, wówczas traktowany był tak samo, jakby przy takim niemowlaku położyć kilogramową sztabkę złota. Nic więc dziwnego, że pasterz, który odnalazł te dziecko, oddał je natychmiast swoim władcom, a tymi okazała się bezdzietna para królewska z Koryntu. Młody Edypt rósł więc od początku jako syn władcy, którego przeznaczeniem jest rządzić portowym miastem. Delfy jednak stwierdziły, że Korynt będzie przeznaczony dla kogoś innego i skierowały, poprzez odpowiednią przepowiednię, kroki Edypa do Teb. Tam na jednej z górskich ścieżek pokonał w walce Lajosa, zabijając go przy okazji. 

No dobrze. Mit mówi nam, że Edyp przepowiednię otrzymał, gdy był już dorosły. W warunkach antycznej Hellady oznacza to, że miał ukończone 13 lat. I ten młody książe opuszcza Korynt, bowiem przepowiednia mówi mu, że zabije swojego ojca, oraz posiądzie swoją matkę. Z tego wniosek, że Edyp wychowywany był w całkowicie normalnej rodzinie, i postąpił w jedyny możliwy sposób, aby uniemożliwić spełnienie się przepowiedni. Pewnie też w jego podróży towarzyszyła mu jakaś skromna gwardia przyboczna z Koryntu. A na jego drodze, gdzieś w górach w okolicy Teb pojawia się znany w całej Helladzie lubieżnik i pederasta. Nie była to więc sprzeczka o to (jak próbują wmówić nam mity), kto komu ustąpi na wąskiej górskiej ścieżce, a walka na śmierć o to, aby chronić się przed możliwym gwałtem. A skoro Lajos tego spotkania nie przeżył, to znaczy, że Edypa w żaden sposób nie zdeprawowano. Dotarł później do Teb, gdzie nie od razu poślubił Jokastę, a przed tym musiał pokonać sfinksa, który zablokował cały handel tebański. To właśnie kupcy swierdzili, że królowa wdowa zostanie oddana (wraz z tronem) temu, kto pomoże ten hadel odblokować. 

Edyp wyruszył więc przeciwko Sfiksowi, ale tu zamiast walki czekała go seria zagadek logicznych, sprawdzających nietypowe schematy myślenia. Inaczej więc mówiąc ten cały mityczny Sfinks był po prostu egzaminatorem, czy dany osobnik nadaje się na władcę tak ważnego miasta. Edyp egazmin przeszedł, handel powrócił do miasta, a Jokasta w końcu mogła wyjść ponownie za mąż za człowieka o normalnych upodobaniach. Około 30letnia kobieta, po 15 lat życia z zagorzałym pederastą, pewnie była szczęsliwa z małżeństwa z młodym Edypem, bowiem urodziła mu aż czwórkę dzieci. Szczęście jednak po jakimś czasie się kończyło. Prawdopodobnie Edyp nie postąpił dokłądnie tak, jak cchiała tego delficka wyrocznia, bowiem nagle, pojawił się na dworze wieszczek Terezjasz, który oświadczył i udowodnił to nawet, że Edyp jest synem Lajosa i Jokasty. Jokasta, gdy ta prawda doszła do niej popełniła samobójstwo.

Edyp zaś oślepił się i opuścił Teby wraz z córką Antygoną, aby wieść życie żebraka. W Kolonos pod Atenami Edyp zmarł, a Antygona powróciła do Teb, gdzie stała się świadkiem jak obaj jej bracia, Polnik i Eteokles, giną walcząc przeciwko sobie, a sama, próbując pogrzebać jednego z nich, została skazana na śmierć przez nowego władcę Teb, jej wuja Kreona. Jej siotra Ismena została wkrótce po tym zamordowana przez Tydeusa, najprawdopodobniej wynajętego przez Kreona (pomimo tego, że walczył po przeciwnej Tebom stronie). Okrócieństwo zaśTydeusa opisują w ten sposób, że gdy przyniesiono mu odrąbaną głowę Melanipposa, ten odciął czubek czaszki i pożarł jego mózg.

Jak więc widzimy ten cały opisany przez Freuda kompleks Edypa nie ma żadnych podstaw w realiach opowieści. Edyp był znacznie bardziej zdrowy na umyśle, niż wielu wyznawców Freuda, którzy o wszystkie swoje niepowodzenia obwiniają rodziców. A to, że akurat coś takiego się zdarzyło i zostało zapamiętane w mitach? Ta historia miała Hellenom uświadomić, że losów przepowiedzianych przez Delfy nie można w żaden sposób odmienić. Bo Helladą nie władali wcale archonci czy basileusowie, a właśnie Wyrocznia Delficka. 

A towarzysz Freud ze swoimi obsesjami powinien zająć się opisywaniem dziejów Semiramidy uwodzącej swojego syna, czy małżeństw dynastycznych w Egipcie. Wolał jednak oprzeć się na opowieści o potomkach Kadmosa, przez co tracimy z oczu wszelkie informacje o tym, w jaki sposób Fenicjanie władali Helladą.



tagi: fenicjanie  władza  mity  hellada 

Pioter
9 lipca 2025 09:03
15     521    9 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

zenekkw @Pioter
9 lipca 2025 09:29

Ilu to zboków na tym micie się wypromowało!

zaloguj się by móc komentować


OjciecDyrektor @Pioter
9 lipca 2025 09:49

Myślę, że Edypa zadenuncjowano jego matce, bo zwyczajnie oba gangi Tyr i Sydon dogadali się co do nowego podziału świata. Karuzela stanowisk świadczy o tym dobitnie. No i fakt, że wszysc6 ginęli w wpiskwch, intrygach lub "przypadkowo", a nie w wyniku stoczonej bitwy wrogich armii. W Egipcie zresztą było dokładnie tak samo - tam oaza Siva wyznaczała "słupy" do rządzenia. 

Tak sobie myślę, gdzie dziś mieszczą się wyrocznie z Delf i oazy Siva? Bo jakieś mity się chyba i współcześnie produkuje. Z tym, że kolporterzy tych mitów są anonimowi.

 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @OjciecDyrektor 9 lipca 2025 09:49
9 lipca 2025 10:00

Hollywood nie jest bynajmniej anonimowy.

zaloguj się by móc komentować

Matka-Scypiona @OjciecDyrektor 9 lipca 2025 09:49
9 lipca 2025 10:11

Delfy nie pozwoliły zabić Edypa, tylko go okaleczyć i monitorowaly los dziecka. Fantastyczne i straszne zarazem. 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Pioter
9 lipca 2025 10:14

Najbardziej interesujące w tym wszystkim jest to, że ktoś dokładnie rejestrował i kontrolował liczbę narodzin i zgonów niemowląt, a także wskazywał w jaki sposób należy usunąć te niepotrzebne dzieci. Po kiego grzyba przebijać niemowlakowi pięty? Można go wrzucić do morza i po kłopocie. 

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @stanislaw-orda 9 lipca 2025 10:00
9 lipca 2025 10:15

Naprawdę? A film o obronie Malty to Gibbson sam sobie wymyślił, cxy może został poproszony o nakręcenie filmu o tym właśnie i w tym czasie akurat? Myślę, że został poproszony i ani imienia ani nazwiska nie poznamy owego inspiratora.

I żeby nie było, że mam coś przeciw Gibbsonowi. Po prostu on będzie ekranizował jakiejś pomysły "wyroczni".

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @gabriel-maciejewski 9 lipca 2025 10:14
9 lipca 2025 10:19

Miże to jakiś symbol, znak, o którym nic nie wiemy? Fakt, że dziwne to. Tak, jakby komuś zależało najpoerw na zastraszeniu Lajosa, a potem fałszywemu uspokojeniu go (gdyż pewnie coś tam zapłacił, aby to nieudsne morderstwo syna nie wyszło na jaw)?

zaloguj się by móc komentować

Pioter @gabriel-maciejewski 9 lipca 2025 10:14
9 lipca 2025 10:23

Przynajmniej tych ze znaczniejszych rodów. Nie można się było takiego niemowlaka pozbyć tak łatwo. A przebicie pięt to jakiś znak, bo Achilles właśnie w taki sposób zmarł. Trzeba się będzie temu kiedyś przyjrzeć. Tu i tak najważniejszy jest żelazny gwóźdź. Symbol niezwykłego luksusu.

zaloguj się by móc komentować

Pioter @zenekkw 9 lipca 2025 09:29
9 lipca 2025 10:24

Ogromna ilość. Fakt. Dziwi mnie tylko, że jeszcze czegoś nie wymyślili o czasie, gdy Edyp podróżował z opiekującą się nim Antygoną.

zaloguj się by móc komentować

atelin @OjciecDyrektor 9 lipca 2025 10:19
9 lipca 2025 10:25

Może żelazne gwoździe w piętach w epoce brązu stanowiły jakiś symbol statusu? Może o chirurgii ortopedycznej z tego okresu mało wiemy?

zaloguj się by móc komentować

Pioter @OjciecDyrektor 9 lipca 2025 09:49
9 lipca 2025 10:28

Akurat synowie Edypa zginęli w bitwie armii, a w zasadzie w potyczce pomiędzy wodzami tych armii, które się tylko grzecznie przyglądały.

A mity się produkuje i przerabia na nowo. Hollywood, Bollywood, Nollywood, to tylko te najważniejsze. Ale jeszcze jest Mosfilm, jakieś chińskie czy brytyjskie. Bo europejskie to już dawno jest niestrawne nawet dla samej Europy.

zaloguj się by móc komentować

Pioter @atelin 9 lipca 2025 10:25
9 lipca 2025 10:31

Chirurgia dla elit była na bardzo wysokim poziomie. Nie tylko trepanacje czaszki o tym świadczą, ale np Pelopsowi, synowi Tantala (nie temu, co go zjedli Zeus i spółka, ale kolejnemu o tym samym imieniu) wstawiono zamiast kawałka kości w łopatkę płytkę z kości słoniowej. Ten artefakt pokazywano potem przez stulecia w Elidzie.

zaloguj się by móc komentować


atelin @Pioter 9 lipca 2025 10:31
9 lipca 2025 10:43

Gdzieś mi się obiło, że w Peru też znalezione czaszki po trepanacji.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować