Za kostiumy w tej sztuce odpowiada akurat Valerie Hirschmann, ale fakt, bez zgody dyrektora Akademii Dawnej Muzyki chyba by sobie na takie ekstrawagancje nie pozwoliła.

Nie wiem, ale teraz pewnie będą tłumaczyć nachodźców z Afryki jako potomków germańskiego plemienia, którzy przecież po 1500 latach powrócili do domu.

Chcą nam powiedzieć, że wszystko już było, a one/oni tylko przypominają. Jakoś nie chcą (?) wystawić opery o np. życiu Jezusa z Nazaretu - a może nawet lepiej - sam nie wiem. :)

Nie wiem, czy bedą miec w tym interes, ale podstawy ku temu, to nawet i owszem. Jak już tu gdzieś wspominałem, wśród ludu Hausa (o europeidalnych rysach twarzy) jest duży odsetek mężczyzn z haplogrupą R1b, taką samą (prawie, bo dalsze mutacje pewnie w miedzyczasie wystapiły) jak u sporej (przeważającej) liczby mężczyzn z Niemiec. Więc to poniekąd RODACY. Nie wiem co prawda, czy wśród "nachodźcow" dominują akurat ci z R1b, bo w swoich krajach zdają się zajmować pozycję raczej dominującą, więc powodów do nachodźstwa mogą nie znajdować.

Piękno zawsze wygra

W bambuko ich zrobili już w 1722 rokudając im wyraźnie do zrozumienia, że możecie przepisać sobie dzieło Nicoliniego, tylko opiszcie tego Genzeryka jako Weneda, czyli w ich mniemaniu podludzia/Słowianina przecież. I tak to nadal ciągną i dodają kolejne głupoty do oryginału, żeby ich tylko o plagiat nie posądzono.

No i w 1722 pozwolono Prusom zająć Szczecin, czyli Winetę. 

Niw ma takiej możliwosci. Włosi w Polsce maja juz tyle poważnych interesow, ze kazdy kto bedzie próbował to zdewastować skończy jak...Huroni.

Brzmi pocieszająco ...

Obecnie narzędziem formowania mas jest hasło:

"Możesz być kim chcesz",

przy jednoczesnym zdjęciu jakichkolwiek ograniczeń co do treści zawartej w słowie "kim". 

W III RP odpowiednikiem jest "Róbta co chceta", choć nie jest ono twórczość rozwijane. Pełnoskalowe wykorzystanie potencjału ww. hasła jest możliwe po zdjęciu z ludzi opresyjnego kaftanu, jakim jest chrześcijańska moralność zawarta w zaskorupiałej i obskuranckuej dziś kulturze Zachodu. 

W nowym opakowaniu.

Ciekawe. Na coryllus.pl Czytelnik załączył .

Ostatnie dwie godziny słuchałem i oglądałem spod .

Daty publikacji !

Jestem pod wrażeniem.

:)

Ten Gościwit czyta SN, ale interpretuje to wszystko wg certyfikowanych założeń i tez. 

A Wenedach w Armoryce zrobił podcast 2 dni temu, gdy Pioter pisał o tym już kilka miesięcy temu. 

Ale uwija się wśród gości i wita.

Ciekawe jest, czy doczekam wydania pierwszego tomu en-cyklo-pedii ? Niech nawet będzie po angielsku ( i polsku. Ale para.)