Uchwała zgromadzenia bogów
Poniższa uchwała, którą Państwu przedstawię, to część dialogu satyrycznego napisanego przez Lukiana z Samostaty. Lukian był naczelnikiem kancelarii namiestnika Egiptu za panowania cesarza Kommodusa, a wcześniej na zlecenie Marka Aureliusza zajmował się tropieniem wszelkiego rodzaju groźnych dla Imperium Romanum kultów.
UCHWAŁA
W imię boże! Na zgromadzeniu legalnym, odbytym siódmego tego miesiąca pod przewodnictwem Dzeusa, gdy na pierwszym miejscu siedział Posejdon, nadzór pełnił Apollon, a sekretarzem był Momos, syn Nocy, Sen podał wniosek następujący: Ponieważ wielu obcokrajowców, nie tylko Hellenów, ale i barbarzyńców, którzy żadną miarą nie zasługują na to, żeby uczestniczyli w naszym ustroju, wpisani do gminy później — nie wiadomo jakim sposobem — i uchodzący za bogów, napełnili niebo tak, że przy stole roi się tłum hałaśliwy, różnojęzyczna jakaś zbieranina i zabrakło ambrozji i nektaru, tak że kwaterka już kosztuje minę - takie mnóstwo teraz pije — a ci, o sobie tylko myśląc, odpychają na bok bogów dawnych i prawdziwych, i rozsiadają się na pierwszych miejscach wbrew wszystkim tradycjom ojczystym, i chcą odbierać największą cześć na ziemi — postanowiła Rada i Lud zwołać zgromadzenie na Olimpie czasu przesilenia zimowego i wybrać na sędziów najwyższego trybunału siedmiu bogów bez zarzutu — trzech z dawnej Rady z czasów Kronosa, a czterech spośród dwunastki — pomiędzy nimi i Dzeusa. Ci sędziowie będą zasiadali sami, złożywszy prawem przepisaną przysięgę na Styks, Hermes będzie zebranie ogłaszał i sprowadzał wszystkich, którzy się uważają za upoważnionych do zasiadania w zgromadzeniu, i ci przyjdą, prowadząc z sobą zaprzysiężonych świadków i dowody osobiste dotyczące pochodzenia. Dlatego powinni się zgłaszać po jednemu, a sędziowie rozpatrzą sprawę każdego i bądź to ogłoszą kogoś bogiem, bądź też odeślą go do jego mogiły i do grobowców rodzinnych. A gdyby ktoś z nieukwalifikowanych, kogo trybunał raz z listy bogów wykreślił, został schwytany na tym, że idzie na górę do nieba, takiego wrzucić do Tartaru.
I każdy powinien się zająć swoją robotą, a więc ani Atena nie powinna leczyć, ani Asklepios udzielać wyroczni, ani Apollon robić tylu rzeczy na raz, tylko sobie jakąś jedną rzecz wybrać i być albo wieszczkiem, albo kitarzystą, albo lekarzem. A filozofom zapowiedzieć, żeby nie wymyślali nazw pustych i nie pletli o tym, na czym się nie znają. A którym już przyznano świątynie albo ofiary, tych posągi usunąć, a powstawiać posągi Dzeusa albo Hery, albo Apollona, albo kogoś innego, a tamtym niech państwo każdemu usypie mogiłę i postawi na niej słup, zamiast ołtarza. A gdyby ktoś puścił to ogłoszenie mimo uszu i nie zechciał się stawić przed trybunałem, na takiego wyda się wyrok zaocznie. Taki jest nasz wniosek.
W zasadzie to tylko taka ciekawostka na dzisiejsze czasy. I wydaje się, że nie mająca zupełnie nic wspólnego z przełomem lat 2024/25. Bo w końcu Lukian pisał to około 180 roku, a sprawa przez niego opisana dotyczy czasów jeszcze dawniejszych. Dotyczy czasów, gdy starzy bogowie Olimpu musieli podzielić się swoją władzą z różnymi nowobogackimi.
Wtedy właśnie powołano bowiem działające do dnia dzisiejszego G-7. Owszem, jego skład się zmieniał z biegiem czasu, ale zadanie jest stałe - mają nie dopuścić nowobogackich do wspólnego stołu, bo inaczej ceny ambrozji poszybują w górę. No chyba, że czasowo podłechce się czyjąś próżność i posadzi obok siebie. Czasowo, bo jeśli dany konkurent się nie sprawdzi w swoim wyznaczonym zadaniu, to zastąpi się go bez żalu kimś innym, kto również złożył podanie przed boski trybunał i miał ze sobą wszystkie niezbędne załączniki.
tagi: satyra mitologia olimp imperium romanum lukian
![]() |
Pioter |
11 listopada 2024 11:12 |
Komentarze:
![]() |
MarekBielany @Pioter |
11 listopada 2024 20:27 |
Nawet kapiteliki się schowają.
A szkoda, bo takie zgrabne były.
P.S.
jak to było z dużymi i małymi ?
Literami ?
![]() |
OjciecDyrektor @Pioter |
11 listopada 2024 22:55 |
Ale dobre...:). Uśmiałem się, bo to mógłby napisać jakiś zdolny satyryk współczesny. Zauważ, że ci starzy bogowie z czasów Kronosa i tak są w mniejszości 3:4.
Ciekawe, że zwyklym.śmiertelnikom stawiono słupy, a słupy stawiano też u tych no jak tam ich zwą..."Słowian" czyli tych naszych Wenedów, Ranów itp l. Ot takiemu Światowidowi, który eównie dobrze mógł mieć na imię Gościwit...:).
No i widać, że zaczęto wchodzić sobie w kompetencje, a to pierwszy krok to zguby systemu. III Rzesza upadła - moim zdaniem - właśnie dlatego, że tak wcale nie było porządku, ale wchodzenie sobie w.kompetencje i dublowanie urzędów (państwowych i partyjnych).
![]() |
Pioter @OjciecDyrektor 11 listopada 2024 22:55 |
12 listopada 2024 03:48 |
Te słupy to po prosdtu po naszemu pomniki. Przynajmniej taki Radogast to nie żadne bóstwo, a jeden z wodzów Wenetów, któremu udało się skutecznie zaatakować Rzym.
A co do wchodzenia sobie w kompetencje w III Rzeszy, to nie zapominaj, że najlepsze placówki badawcze nad bronią typu A należały do Reichspost.
![]() |
OjciecDyrektor @Pioter 12 listopada 2024 03:48 |
12 listopada 2024 05:11 |
Z tą Pocztą toś mnie rozwalił...:). Nie wiedziałem o tym. Człowiek cały czas jest tu czymś zaskoczony.
![]() |
ArGut @OjciecDyrektor 11 listopada 2024 22:55 |
12 listopada 2024 08:24 |
>III Rzesza upadła - moim zdaniem - właśnie dlatego, że tak wcale nie było porządku, ale wchodzenie
>sobie w.kompetencje i dublowanie urzędów (państwowych i partyjnych).
Ale to sam kolega, kiedyś, napisał, że OLIMPIJCZYCY muszą mieć 'gabinet cieni' na wypadek, SZYBKICH i NIESPODZIEWANYCH zmian (ewentualnie spodziewanych ale nie takich jakby sobie życzyli). Dublowanie urzędów jest do bani (konflikt kompentencji) ale armia zapasowa/rezerwowa już nie, a tak chyba było w III Rzeszy.