Swebski wywiad w antycznej Helladzie
Jak już wiemy z naszych tu rozmów jedna z organizacji antycznego świata oznaczała się przesadnym dbaniem o swoje włosy. Pewnie wynikało to z tego, że ranga człowieka w danej organizacji była ukryta właśnie w splotach warkoczy, a nie w tatuażach czy ubiorze. Dowodziłoby to tego, że organizacja ta powstała w tak zamierzchłych czasach, gdy nie można było jeszcze się odróżnić ubiorem.
Ślady tej organizacji, zwanej pod koniec starożytności Swebami, znajdujemy już w mitologii sumeryjskiej oraz w Biblii. Jednak nie spodziewałem się jej znaleść w antycznych Atenach.
Jak pisze autor przewodnika turytycznego po Atenach, niejaki Pauzaniasz, żyjący w czasach cesarza Hadriana, kilka osób, których pomniki lub świątynie znajdowały się w tym mieście, też należało do tej tajnej organizacji. Oddajmy mu więc głos:
Niedaleko za świątynią Zeusa Olimpijskiego stoi posąg Apollona Pytyjskiego. Istnieje jeszcze inny przybytek Apollona, pod nazwą Delfinios. Tradycja ustna głosi, że w tym czasie, kiedy świątynia była już podciągnięta pod sam dach, przybył do Aten Tezeusz jeszcze nikomu nie znany. A gdy zjawił się przy świątyni Delfiniosa, mając chiton długi po kostki i włosy ładnie zaplecione, robotnicy zatrudnieni przy układaniu dachu zapytali z kpiną, co to za panna na wydaniu sama jedna plącze się tutaj. Tezeusz nie dał im najmniejszego objaśnienia, lecz podobno wyprzągłszy woły z wozu, który miał niedaleko, przerzucił go jeszcze ponad dach właśnie wykonywany.
Największy bohater Aten, Tezeusz, syn samego Posejdona (czyli Fenicjanin), który uwolnił Ateny od konieczności oddawania Kreteńczykom danin, a taże człowiek który chciał pomóc koledze (Pejritoosowi) uwieść żonę samego Hadesa, okazuje się również należeć do tej tajnej organizacji. Z tego co mówią nam śródziemnomorskie mity Tezeusz nie tylko brał udział w wyprawie wojennej na Kretę czy w walkach ze Scytami i Amazonkami, ale również był jednym z Argonautów. Jego małżonką (przez jakiś czas) była agentka olimpijskiego wywiadu o imieniu Medea, później poślubił królową Amazonek Antiope, a jeszcze później jej następczynię Fedrę. Jakby tego było mało wpadła mu w oko 12letnia wówczas Helena Trojańska, którą porwał z domu rodziców (co było równoznaczne z poślubieniem), jednak wiki mówi nam, że ze względu na młody wiek dziewczyny nic wówczas nie zaszło.
Ale to nie jedyny Sweb w antycznych Atenach:
Z tyłu za Likejonem jest grobowiec Nizosa, króla Megarejczyków, którego zabił Minos, Ateńczycy zaś przenieśli tutaj jego ciało i pochowali. W związku z osobą tego Nizosa opowiadają, jakoby miał on włosy koloru purpury oraz, wedle przepowiedni, miał umrzeć, gdy je obetnie. Gdy więc Kreteńczycy weszli na ziemię megarejską i zdobywali nagłym atakiem wszystkie po kolei miasta aż po Nizaję, tę jednak Nizaję, do której schronił się sam Nizos, musieli oblegać. Tymczasem podobno córka Nizosa zapłonęła miłością do Minosa i jakoby ścięła ojcu włosy.
Tu akurat powtarza się ten sam motyw, który znamy z historii o Samsonie. Obcięty warkocz oznacza równocześnie utratę wszelkiej władzy nad tajną organizacją. Nizos był wnukiem samego Kekorpsa, mitycznego weżowego założyciela Aten i człowieka, któremu przypisuje się wynalezienie greckiego alfabetu.
I muszę powiedzieć, że tego się jednak nie spodziewałem
tagi: ateny mitologia antyk swebowie
![]() |
Pioter |
28 listopada 2024 05:16 |
Komentarze:
![]() |
atelin @Pioter |
28 listopada 2024 08:03 |
Panie Piotrze, proszę zerknąć na priv.
![]() |
atelin @Pioter |
28 listopada 2024 08:12 |
Z tym podobieństwem do historii Samsona, to faktycznie ciekawe. Ale my tutaj ostatnio mielimy wspólne punkty różnych mitologii.
![]() |
Pioter @atelin 28 listopada 2024 08:12 |
28 listopada 2024 08:17 |
To nie mitologie. To ta sama historia opowiedziana z różnych punktów widzenia.
![]() |
ArGut @Pioter 28 listopada 2024 08:17 |
28 listopada 2024 09:03 |
No tak, to zdaje się wyglądać ... Każde plemie opowiadając tę historię wkłada w nią swoje atrybuty. Po stwierdzeniu, które padło u kolegi GOSPODARZA, że Olimpijczycy to potomkowie Kaina. Pogapiłem się raz jeszcze na Noe. Wybrany przez Boga.
I kolorystyka i symbole w 3 pierwszych minutach, gdzie pojawiają się zwroty budowa cywilizacji, potomkowi Caina, potomkowie Setha ... giga miasta, zło wylewające się z giga miast zatruwające świat.
Czy np. napis wprowadzający w ca. 75-80 sekundzie. Po zabiciu Abla, Kain zbiegł na Wschód. Gdzie zyskał schronienie w gronie upadłych aniołów: Strażników.
![]() |
OjciecDyrektor @Pioter |
28 listopada 2024 10:17 |
Czyli mamy potwierdzenie, że Swebowie to byli oficerowie łącznikowi i specnaz Wężowników.
Ale Ilimpijczycy też musieli próbować podszywać się pod tych Swebów. Prxykład Merowingów (długowłosi) jest tego dowodem. I chyba z tego powidu Swebowie nienawidzili Franków (wprowadzali w błąd współpracowników Swebów)..i tak się składa, że za czasów Franków ten znak rozpoznawczy zanikł..
Skoro Tezeusz poślubił Amazonki, to mam wrażenie, że był ukrytym agentem Wężowników wśród agentów olimpijskich. Patrząc na skład argonautów człowiek jest zdumiony, bo i synowie Boreasza, Asklepios, Herr Kulas i inni olimpijscy agenci. Jak ten Tezeusz zdołał tam się wkręcić ze swoim przyjacielem? No i o co tak naprawdę chodziło w tej wyprawie po Złote Runo? Dziś Gruzja jest baaardzo ważna dla wszystkich (bo ma najdalej na wschód położone porty nad M. Czarnym). Ale w czasach argonautów?
![]() |
Pioter @OjciecDyrektor 28 listopada 2024 10:17 |
28 listopada 2024 10:46 |
Argonauci płynęli po technologię wydobycia złota z górskich rzek, szybszą i tańszą niż jego żmudne płukanie. Technologię zdobyli, przy okazji namieszali też w dziedziczeniu po królu Kolchidy. Ciekawe jest to, że Sweb Tezeusz natychmiast zaopiekował się najwazniejszą i najlepiej wyszkoloną agentką Olimpijczyków, czyli Medeą.
Zresztą przeglądając mity widać, że jego głównym zadaniem było uwodzenie dam z wysokich olimpijskich rodów (Ariadna, Medea, Antiope, Fedra, Helena, a nawet sama Persefona). Choć z Persefoną to już przecholowali chłopcy i swoje w Tartarze musieli odsiedzieć. Z drugiej jednak strony nawet Hades nie zdecydował się otwarcie go zgładzić, a tylko wtrącił do do więzienia.
Podobno zginął przypadkowo zepchnięty przez Likomedesa ze skały. Tego samego, który ukrywał wśród swoich córek samego Achillesa. Likomedes doskonale znał podboje sercowe Tezeusza i wiedział w jaki sposób potrafił zakochane dziewczyny popchnąć do najgorszych zbrodni przeciwko swojej rodzinie, dlatego pozbył się w trakcie pozornie zwykłej przechadzki nad brzegiem morza.
James Bond czy nasz Kloss przy jego wyczynach to po prostu grzeczni chłopcy.
![]() |
Pioter @Gotoxy76 28 listopada 2024 10:25 |
28 listopada 2024 10:47 |
Tak. Nawiązywałem do niego przy już wcześniej przy okazji historii Samsona.
![]() |
OjciecDyrektor @Pioter |
28 listopada 2024 11:59 |
No tak...z Hadesem żartów nigdy nie było. Nawet Zeus musiał sie z nim liczyć. W zasadzie to nawet trudno go zaliczyć do Olimpijczyków - taki był niezależny.
A Likomedes to też jakaś szara eminencja. Gość bardzo dobrze poinformowany o do tego nie do ruszenia. Czy jest jakiekolwiek info, w jakich okolicznosciach pożegnał sie z ziemskim życiem? Postać niezwykle zagadkowa.
![]() |
Pioter @OjciecDyrektor 28 listopada 2024 11:59 |
28 listopada 2024 12:10 |
Podobno był synem Apolla, ale co dziwne poza tymi dwoma przypadkami, czyli śmierci Tezeusza i ukrycia Achillesa, nie wiemy o zupełnie nic. Nie zainteresował nawet późnoantycznych dramaturgów.
![]() |
OjciecDyrektor @Pioter 28 listopada 2024 12:10 |
28 listopada 2024 12:43 |
Czyli był prawdziwą szarą eminencją lub prowadzil kontrwywiad u Olimpijczyków i gdy zorientował sie, ze Tezeusz to agent konkurencji zwyczajnie go zlikwidował, zeabiajac go w pułapkę.
Z Achillesem zaś mogło być różnie, bo wojna trojanska podzieliła samych Olimpijczyków.
![]() |
Gotoxy76 @OjciecDyrektor 28 listopada 2024 12:43 |
28 listopada 2024 14:50 |
"Ale gdy Tezeusz przybył z Pirytoosem do Hadesu, został oszukany; bowiem pod pretekstem, że mieli zamiar wziąć udział w dobrej zabawie, Hades kazał im najpierw usiąść na Tronie Zapomnienia, do którego przyrośli i byli trzymani mocno przez sploty węży. Pirytoos pozostał zatem związany na zawsze, ale Herkules przyprowadził Tezeusza i wysłał go do Aten. Stamtąd został wygnany przez Menesteusa i poszedł do Lykomedesa, który wrzucił go w otchłań i zabił.".
Miała być dobra zabawa :)
![]() |
Pioter @Gotoxy76 28 listopada 2024 14:50 |
28 listopada 2024 15:21 |
Niektórzy się pewnie przy tym niezle bawili. Niekoniecznie byli to jednak Pirytoos czy Tezeusz.
![]() |
OjciecDyrektor @Gotoxy76 28 listopada 2024 14:50 |
28 listopada 2024 15:30 |
Czyli z Tezeusza sobie zadrwili. Herr Kulas wziął go stamtąd aby potem go upokorzyć i zab8ć "w wypadku". A nam sadzą, że to byli koledzy.
![]() |
Gotoxy76 @Pioter |
28 listopada 2024 18:26 |
Likomedes był królem Dolopów. To ciekawe ,że jak wpiszę w translator pismem łacińskim Dolopes to tłumaczy jako Mordercy/Zabójcy a jak wpiszę pismem greckim Δόλοπες to Przynęty :)
![]() |
OjciecDyrektor @Gotoxy76 28 listopada 2024 18:26 |
28 listopada 2024 18:56 |
No fajnie. Czyli nie był kontrwywiadowcą, a po prostu egzekutorem. Mam wrażenie, że z Aten go nie wygnano tylko odstawiono w kajdanach do kata. I myslę, że musiała byc u Likomedesa jakaś publiczność ze specjalnymi wejściówkami, aby mogła zobaczyć egzekucję Tezeusza.
![]() |
OjciecDyrektor @Pioter |
28 listopada 2024 22:44 |
Zobacz jaki kit nam wciskają: z jednej strony głoszą, że Tezeusz był bardzo silny i bardzo zręczny, a z drugiej, że jakaś "mejryna" go pchnęła i on spadł ze skały. Nie chwycił się te Likonedesa i nie poszli razem w przepaść, nie zrobił uniku, no i tak zwyczajnie stanął sobie na samym skraju skały. Sorry, ale ta wersja śmierci Tezeusza jest wersją dla nierozgarniętych unysłowo....no chyba że Tezeusz miał związane ręce i nogi - wtedy ta wersja jest nawet troszeczkę prawdziwa.