Rzymski żelbeton
Jak pewnie wszyscy wiemy nasz świat opiera się na żelbetonie, z którego muszą być wykonane wszystkie trwałe budowle - np mosty. I jak pewnie wszyscy wiemy (np z wikipedii) wynalazek żelbetonu znany jest dopiero ludzkości od XIX wieku.
A skoro tak, to pewnie Pliniusz opisuje coś zupełnie innego: Cysterny wypada budować z pięciu części czystego i ostrego piasku, z dwóch części jak najmocniejszego wapna i z ułamków krzemienia nieprzechodzących funta jednego. Dno ściany wzmacnia się palami zelazem obitemi i podobnież ściany. Użyteczniej jest mieć dwie cysterny, ażeby w pierwszej nieczystość wody osiadała, a przez szyję woda jak najczystsza do drugiej przechodziła.
Wygląda więc na to, że rzymscy inżynierowie używali nie tylko betonu, ale nawet żelbetonu. Wprawdzie Pliniusz opisuje, że żelbeton ten stosowano do budowy cystern na wodę, ale pewnie również w innych miejscach, gdzie budowle rzymskie stoją sobie spokojnie ponad dwa tysiące lat.
Oczywiście nie wszędzie. Samo żelazo było bowiem dość drogie, więc prościej było wykonywać budowle z kamieni, wypalanych cegieł, czy nawet zalewać szalunki betonem.
Oczywiście jak wszędzie przy budowlach publicznych dochodziło do różnych przekrętów: Ruin naszego miasta główną jest przyczyną, iż budowniczy roskradają wapno i caementu bez kitu robią. Im też gaszone wapno starsze, tem lepsze. W prawach o starożytnych budowach znajduje się, aby nieużywano świeższego nad trzyletnie wapna. Dla tego też budowy starożytnych nieszpeciły rysy w tynku. Żaden tynk niema dosyć blasku, jeżeli nie
będzie poprzednio piaskiem z wapnem, a potem z marmurem powiedziony. Gdzie jest wilgoć i gdzie słona wilgoć szkodzi, lepiej jest powodzić i utłuczonemi skorupami. W Grecji także piasek, który tynkiem ma bydź powiedziony, rościerają pierwej w moździerzach kołami z drzewa. Próbą czy marmorat dobry, jest nieprzyleganie do kieln przy rozrabianiu. Macerować tylko w bryłach należy. W Elidzie jest świątynia Minerwy, w której Panenus, brat Fidiasza powiódł ściany tynkiem rozrobionym mlekiem i szafranem, dla tego pocierając je palcem i śliną aż po dziś dzień wydaje zapach i smak szafranu.
tagi: budowle antyk pliniusz imperium romanum
![]() |
Pioter |
8 września 2024 13:16 |
Komentarze:
![]() |
orjan @Pioter |
8 września 2024 15:26 |
Ja tam nie mam żadnych kwalifikacji z budownictwa, czy materiałów budowlanych ponad takie, które osiąga każdy, który jako inwestor postawił swój dom.
Niemniej, jako bezsporne uważam, iż Rzymianie dysponowali cementem i betonem. Żelazem także. Beton podobno mieszali z użyciem jakiegoś pyłu wulkanicznego.
Ale czym innym jest żelazobeton, bo to już - jeśli się nie mylę - zagadnienie konstrukcji, a nie materiałów budowlanych. Jeśli dalej się nie mylę, to nie wystarczy żelazo wbudowane jako takie, lecz konstrukcyjnie potrzebne jest zbrojenie, czyli - zapewne niefachowo to określając - rodzaj przestrzennej "siatki" z prętów np. żelaznych zabetonowanych i wspólnie tworzących jakiś rodzaj belki, czy słupa.
Jeśli mam "budowlaną" rację, to dla rozstrzygnięcia, czy Rzymianie mieli żelazobeton należałoby sprawdzić, czy korzystali z żalaza jako zbrojenie, czy też po prostu konstrukcyjnie dawali żelazne belki, czy tam jakieś słupy żelazne a betonem je tylko oblewali. Przegląd zachowanych rzymskich konstrukcji powinien to ujawnić.
![]() |
Matka-Scypiona @Pioter |
8 września 2024 15:46 |
https://www.facebook.com/share/r/EKY4cDqUdcnr3NY1/
Nie do końca pokazuje to, co my tu wiemy, ale beton był używany powszechnie. Orjan ma rację- musiały być pręty, a ja jestem niemal pewna, ze były.
![]() |
chlor @Pioter |
8 września 2024 16:54 |
Z opisu wynika raczej że dno i ściany wykonywano z pali, czyli z drewna. Te pale były tylko obite żelazem, pewnie na końcach wbitych w ziemię. Zaprawa miała uszczelnić zbiornik. Tak to rozumiem.
![]() |
Pioter @orjan 8 września 2024 15:26 |
8 września 2024 17:19 |
Na razie brakuje mi informacji, poza tą wzmianką, aby jednoznacznie stwierdzić, że było robione zbrojenie z żelaznych prętów. Takich znalezisk zresztą archeologia też nie dostarczyła. Dostarczyła za to innych - ankrowania elementów betonowych przy pomocy żelaznych sztab.
Opis Pliniusza idzie natomiast w inną stronę, tak jakby zamiast zbrojenia ze stalowej siatki wykonywano zbrojenie z drewna obitego żelazną blachą.
![]() |
Pioter @chlor 8 września 2024 16:54 |
8 września 2024 17:21 |
Jest tylko ten opis z placu budowy. W innych miejscach opisuje jedynie rodzaje używanego przez Rzymian cementu oraz miejsca ich pozyskania. Poszukam i wkleję je tu.
![]() |
Pioter @Matka-Scypiona 8 września 2024 15:46 |
8 września 2024 17:40 |
Doniesienia z rzymskiego placu budowy:
Piasku są trzy rodzaje. Kopalny piasek, do którego należy przydadż czwartą część wapna; rzeczny, albo morski, do którego trzeba trzecią część przydadż. Przydawszy jeszcze trzecią część utłuczonych skorup, masa stanie się lepszą. Od Apenninów aż do Padu nie znajduje się piasek kopalny, ni też z tamtej strony morza.
Kato cenzor gani wapno z pstrego kamienia. Z białego jest lepsze. Z twardego kamienia, jest użyteczniejsze do budowania; z gąbczastego do tynku. Na to oboje ganią wapno z krzemienia. Wapno z wykopanego kamienia jest użyteczniejsze od wapna z kamieni zebranych z brzegów rzecznych. Najużyteczniejsze jest z kamienia młyńskiego, ponieważ to ma pewne tłustsze przyrodzenie. Rzecz dziwna, że materia pierwej w ogniu wrypalona, zapala się potem wodą.
Ale co sie tycze samej ziemi są inne jeszcze rzeczy godne uwagi, Któż bowiem może się dosyć wydziwić temu, że najgorsza jej część, a przeto tak nazwany proch
na puteolańskich wzgórkach może bydź stawiony przeciw falom morskim? że zanurzony w wodzie staje się natychmiast niepokonanym od wałów i codzień mocniejszy, zwłaszcza pomieszawszy go z kumańskiem cementum. Tęż samę własność ma ziemia w cyzyceńskiej prowincji; lecz tam nie jest prochem, ale ziemią
wycinaną w upodobanej wielkości, zanurzaną w wodzie i wyciąganą skamieniałą. Powiadają, że to samo dzieje się pod Kassandryą a w słodkim źródle gnidijskiem ma ziemia w ośmiu miesiącach kamienieć. Wszelka ziemia, która od Orupus do Aulis morza się tyka, zamienia się w skały.
Czyż w Afryce i Hiszpanii niemasz z ziemi ścian, które formowemi zowią, ponieważ je w formie, składającej się z dwóch desek z obydwóch stron raczej natykają, niż stawiają; czyż nie trwają wieki nie zepsute od deszczów, wiatrów, ogniów, mocniejsze od wszelkiej budowy z caementum? Hiszpania ogląda jeszcze odwachy Hannibala i wieże z ziemi na szczytach gór postawione, Ztąd też darnie przydatne są bardzo na wały około obozów, jakoteż na groble przeciw impetowi rzek,
A komuż nie wiadomo, że ściany splatują i gliną powodzą i że nawet mury z surowych cegieł stawiają ?
![]() |
orjan @Pioter 8 września 2024 17:19 |
8 września 2024 17:46 |
Ankrowanie, czyli kotwiczenie to zupełnie coś innego i na pewno służyło mocowaniu bloków kamiennych jeden do drugiego, żeby się np. nie rozsuwały. Na sąsiednich blokach wykuwano jakieś formy i wylewano w nie jakiś metal: brąz, miedź, ołów, cokolwiek. Ale żelazo, to chyba nie, bo szybko rdzewieje. Ta metoda znana chyba była już w czasach przedrzymskich. Na pewno była stosowana przez Rzymian, ale w organiczonych przypadkach. Istota takiego ankrowania nie nadaje się do łączenia stosunkowo niewielkich elementów. Duże głazy tak, małe nie.
Natomiast jakiegoś budowlańca trzeba by spytać, czy miałoby sens ankrowanie elementów betonowych. Chyba, że były one wytworzone poza placem budowy, a tam tylko składane jak lego.
Ja myślę, że po Rzymianach pozostało dość wykonań budowlanych zachowanych w większości ich substancji, a także mniej zachowanych. Byłoby dziwne, gdyby zinwentaryzowanie użytych w nich technik nie ujawniło wszystkich sposobów architektonicznych i budowlanych. Zdziwiłbym się, gdyby dotychczas nie było jakiegoś monograficznego przeglądu tego. Choćby dla potrzeb konserwatorskich.
|
KOSSOBOR @Pioter |
8 września 2024 17:57 |
Muszę tu coś opowiedzieć, poniekąd utrzymując się w temacie.
Kradli materiały budowlane zawsze. Gdy budowano elektrownię atomową w Żarnowcu, w latch 70tych, w Polsce już nie było dostatecznej ilości cementu na rynku. Zatem z cementu dla elektrowni pobudowano cudownym sposobem duże osiedla prywatnych domów w okolicy. A co do elektrowni - to ubytki cementu zasypywano piaskiem. Po prostu - elektrownia atomowa jako sito.
Gdy po 1970 roku, po Grudniu na Wybrzeżu, utworzono nowe województwa i budowano nowe komitety wojewodzkie PZPR, w Toruniu, gdzie wówczas studiowalam, również stawiano taki budynek. Nastroje ludzi,a zwłaszcza robotników budujących te komitety - twierdze /po ataku na komitet w Gdańsku, w 1970 r, w sposób szczególny stosowano umocnienia przeciw atakom ludzi, tłumu, przeciw możliwości podpaleń/ były oczywiście wrogie zleceniodawcom. Zatem do zaprawy robotnicy zbiorowo nasikali, co powodowało pękanie i odpadanie każdego tynku. Chodziło się przez lata z ukontentowaniem te odpadające tynki /stale ponawiane!/ oglądać. Niby mała rzecz - a cieszyła :) By pozbyć się problemu - trzebaby rozwalić całą ścianę tej twierdzy.
![]() |
Pioter @Pioter 8 września 2024 17:40 |
8 września 2024 18:11 |
Zaintrygowała mnie ta Cyzyceńska prowincja (łac Cizicena regione), tym bardziej, że Kolberg zanotował pewną ciekawą fraszkę-wyliczankę z Małopolski:
Zurawie, zurawie pło zielöny trowie
A wy Cyzycanie, cegło wy tu kcecie
Nima pöna w domu, ani jegło syna
Płojechoł do Rzyma pło butelke wina
Pło butelke wina i pło drugöm miodu
Zeby tu ni mieli Cyzycanie głodu.
Gdyby to miało być Kizykos (jak z wielkim trudem można próbować do tego dojść) To w naszych rozważaniach o antyku robi się jeszcze ciekawiej.Wtedy można by zastanawiać się, czy przypadkiem nie takim własnie sposobem została wybudowana Tama na Bosforze przed Potopem.
![]() |
Pioter @orjan 8 września 2024 17:46 |
8 września 2024 18:15 |
Kojarzę jakieś opisy któregoś z rzymskich mostów na Bałkanach, że znaleziono tam ślady ankrowania bloczków betonowych żelazem. Ale teraz tego nie wskażę.
Na pewno powinny być jakieś podręczniki (po włosku czy angielsku) dla fachowców restaurujących rzymskie budowle. Ja na razie na nie nie trafiłem, ale też jakoś specjalnie tego nie szukałem.
![]() |
chlor @Pioter 8 września 2024 17:40 |
8 września 2024 18:50 |
Tu chodzi o ziemię okrzemkową stosowaną do produkcji cementu rzymskiego tak jak niektóre popioły wulkaniczne. Ziemia okrzemkowa czy krzemionkowy popiół tym się różnią od piasku, że bardzo szybko reagują z wapnem i twardnieją na kamień. Tego nie da się uzyskać w zwykłej mieszance wapna i piasku.
![]() |
Matka-Scypiona @Pioter 8 września 2024 17:40 |
8 września 2024 19:25 |
Fantastyczna wiedza!
![]() |
atelin @Pioter |
9 września 2024 08:42 |
Była taka teoria, że bloki skalne do budowy piramid transportowano łodziami po Nilu, uprzednio te bloki idealnie rozłupywano wbijając drewniane kołki i polewając je wodą, aby się rozszerzały. Później te bloki transportowano na drewnianych rolkach... po bardzo niesprzyjającym terenie i na dużą odległość.
Ostatnie przebąkiwania naukowców o robieniu bloków na miejscu jakoś nie mogą się przebić do systemu edukacji. No bo jak to? Egipcjanie 6000 lat temu robili wielkie cegły z betonu?
![]() |
Pioter @atelin 9 września 2024 08:42 |
9 września 2024 09:05 |
Te teorie były już w czasach Pliniusza czynne. Jak znajdę to wrzucę co napisał o piramidach, bo gdzieś mi to mignęło w jego encyklopedii.
![]() |
zkr @atelin 9 września 2024 08:42 |
9 września 2024 09:12 |
Pyramids were built with concrete rather than rocks, scientists claim by Charles Bremner, Paris
The Ancient Egyptians built their great Pyramids by pouring concrete into blocks high on the site rather than hauling up giant stones, according to a new Franco-American study.
http://www.ce.memphis.edu/1101/interesting_stuff/pyramids_in_concrete.html
![]() |
Pioter @Pioter 9 września 2024 09:05 |
9 września 2024 09:27 |
Największa piramida robioną jest z kamieni z arabskich łomów. Powiadają, że 466000 ludzi pracowało nad nią przez łat 20. Trzy zaś inne zrobiono w 78 latach i 4 miesiącach. Ci, którzy o nich pisali są: Herodot, Euhemerus, Durys Samnijczyk, Aristagoras, Dionyziusz, Artemidorns, Alexander polihistor, Butorides, Autistenes, Demetriusz, Deinoteles, Apion. Wszyscy nie zgadzają się na to, kto je zrobił, i najsprawiedliwszym przypadkim nazwiska tak prężnych ludzi zatarte zostały. Niektórzy z nich powiadają, że na chrzan, czosnek i cebulę wydawano po 1600 talentów. Największa piramida obejmuje ośm jugerów ziemi, cztery kąty stoją w równych przedziałach, każdy bok zawiera 883 stóp, a wysokość od wierzchołka 15000 pół stopy. Drugiej przedziały pomiędzy czterema bokami równe wynoszą 757 i pół stopy. Trzecia jest w prawdzie mniejsza od powyższych, ale daleko okazalsza i wystawiona jet z etyopskich kamieni i padnosi się pomiędzy swojemi kątami na 363 stóp. Żadnych śladów stawiania niema. Szeroko na około znajduje się czysty piasek, podobny do soczewicy, jaki się w większej części Afryki znajduje. Największem pytaniem jest: jakim sposobem aż do tej wysokości materiały wprowadzić można było. Niektórzy mówią, że gdy dzieło wzrastało robiono góry z saletry i soli, a po ukończeniu rospuszczanoje wypuszczeniem wody nilowej; inni twierdzą, że robiono rusztowania z cegieł z gliny, a potem je na domy prywralne rozdano. Sądzą bowiem, źe Nil niemógł skrapiać, ponieważ niżej leży. W największej piramidzie jest wewnątrz studnia, głęboka 16 łokci i ma wodę, jak mniemają, z rzeki. Mierzenie ich i wszystkich podobnych gmachów wynalazł Tales Milezyjczyk; mierzył on cień w godzinie, w której zwykła bydz równą ciału. To są cuda piramid; ostatni zaś ten: najmniejsza z nich, ale oraz najsławniejsza piramida, wystawiona od Rodopy nałożnicy; niech się tedy nikt nie dziwi dziełom królewskim. Dziwniejszą rzeczą jest to, iż owa niegdyś wspolniewolnica i współdomownica Ezopa pisarza bajek i filozofa przez cudzołóstwo tak wielkie bogactwa zebrać mogła.
![]() |
aszymanik @zkr 9 września 2024 09:12 |
9 września 2024 09:32 |
Kiedyś o tym czytałem. Oczywiście wiele za tą teorią przemawia - choćby to, że skład chemiczny bloków nie bardzo odpowiada skałom z okolicznych kamieniołomów. To można akurat na różne sposoby wytłumaczyć. Kolejnym czynnikiem przemawiającym za tą hipotezą i tempo prowadzenia prac - nie wydaje się możliwe żeby można było ukończyć taką inwestycję w czasie i technologii proponowanej oficjalnie - no ale możemy przyjąć, że tak na prawdę nie wiemy jakimi oni wtedy dysponowali technologiami.
Kilka argumentów przeciw:
Dlaczego Egipcjanie dysponując technologią wytwarzania betonu nie stosowali jej nigdzie indziej?
Dlaczego mając tę technologie zdecydowali się wbrew logice i ergonomii na szalunkowanie dość małych kubaturowo bloków, zamiast wylewać od razu całe kolejne poziomy, bądź przynajmniej duże ich połacie?
Dlaczego oprócz tego materiału stosowali w budowie bezsprzecznie inne, natruralne materiały? Tam jest obecny na pewno dioryt, granit i inne skały, których podrobić się nie da?
![]() |
Pioter @aszymanik 9 września 2024 09:32 |
9 września 2024 09:45 |
Nie wiemy nawet w jaki sposób powstawały megalistyczne budowle typu Stonehenge (oczywiście te pierwontne, a nie poprawiane w latach 60-tych XX w), choć teoretycznie wiemy z czego.
![]() |
atelin @aszymanik 9 września 2024 09:32 |
9 września 2024 10:07 |
"Dlaczego Egipcjanie dysponując technologią wytwarzania betonu nie stosowali jej nigdzie indziej?"
Może była ta technologia trochę droższa od robienia zwykłych cegieł do budowania zwykłych chałupek robotniczych i tamtejszych pubów, gdzie robotnicy odpoczywali po robocie?
![]() |
aszymanik @Pioter 9 września 2024 09:45 |
9 września 2024 10:08 |
Bardzo wielu rzeczy o naszych przodkach nie wiemy. Jedno zpewnością wiemy - nie byli durniami. Jak chce teoria ewolucji, najstarszy homo sapiens pojawił się na Ziemi jakieś 200tys. lat temu. Od tego czasu nie obserwuje się jakiś zmian ewolucyjnych w obrębie naszego gatunku - mamy te samy rozmiary mózgu i te same zdolności poznawcze. Kiedyś tutaj chyba użyłem w dyskusji z kimś takiego argumentu:
"Nie wiem w jaki sposób zbudowano piramidy albo Stonehenge, no ale nie wiem też jak jakisiowiec odziany w skórzane portki wyposażony w kilka kamulców i drewnianą pałę mógł zabić mamuta"
![]() |
atelin @aszymanik 9 września 2024 10:08 |
9 września 2024 10:18 |
Doły-pułapki z palami? Zaganienie w przepaść? A może, po prostu, znajdowali świeżą padlinę? Bo z mamutami żywymi nie ma żartów.
![]() |
zkr @aszymanik 9 września 2024 09:32 |
9 września 2024 10:28 |
> Oczywiście wiele za tą teorią przemawia - choćby to, że skład chemiczny bloków nie bardzo odpowiada skałom z okolicznych kamieniołomów.
Bardzo ciekawa obserwacja.
Musze poszukac publikacji z wynikami XRD i XRF dla tych blokow.
![]() |
Pioter @atelin 9 września 2024 10:18 |
9 września 2024 10:29 |
W tundrze brak drzewa na pale, a i doły w zamarzniętej ziemi dość ciężko jest przygotować bez narzędzi.
To nie były Indie czy Afryka, gdzie można w jakiś sposób polować na słonie. A i tak polowanie na te zwierzęta przypominało raczej stoczenie bitwy.
![]() |
atelin @Pioter 9 września 2024 10:29 |
9 września 2024 10:37 |
Nie mogło być bitew, skoro były oswajane.
![]() |
Pioter @aszymanik 9 września 2024 10:08 |
9 września 2024 10:38 |
Nie posiadamy wiedzy starszej niż 6 tysięcy lat. Do tego z okresu 4-6 tysięcy lat temu posiadamy wyłącznie wiedzę mocno sztątkową w postaci mitologii, a dopiero później mamy jakąś wiedzę konkretnie spisaną (co nie znaczy, że odczytaną czy nawet zrozumianą). Wszystko co wydarzyło się przed Potopem zostało celowo zatarte, tak że mamy wyłącznie niewielkie najstarszych wydarzeń i wiedzy, do tego dysponujemy wersjami spisanymi kilka tysięcy lat później, niż same wydarzenia.
Dlatego stojąc przed różnymi cudami Starożytnych możemy tylko otworzyć szeroko oczy i mocno się zdziwić. Z tym, że takim wielkim cudem nie była nawet budowa piramid, co pomysł żeby dobrać się do mleka kozy, owcy czy krowy i wykorzystać je na własne potrzeby. Przecież tak nie robi żadne inne stworzenie na Ziemi.
![]() |
Pioter @atelin 9 września 2024 10:37 |
9 września 2024 10:41 |
Zanim jakiekolwiek zwierzę oswojono musiano dobrze poznać wszystkie jego mocne i słabe strony.
A bitwy były. W Afryce na słonie polowano dość mocno przed XIX wiekiem.
![]() |
aszymanik @Pioter 9 września 2024 10:38 |
9 września 2024 12:16 |
No powiedzmy sobie szczerze, że z mlekiem to może i mogłoby to być dość intuicyjne dla ssaków jakimi przecież jesteśmy. Pewno z jakimiś rodzajami owoców czy warzyw też (na zasadzie wsadzę sobię pestkę w ziemię koło jaskini żeby nie musieć łazić dalej). No ale jak to się ma do zbóż? Co za nieznany geniusz, rozróżnił jedną trawę od drugiej, rozpoznał jakieś zupełnie minimalne warunki jej uprawy, zbioru, przechowywania i przygotowania do spożycia?
Tym bardziej, że jak gdzieś czytałem - nasi dalecy przodkowie słabo tolerowali gluten...
![]() |
aszymanik @atelin 9 września 2024 10:18 |
9 września 2024 12:26 |
Nie wiem - możliwe. Chciałem tylko zwrócić uwagę, że mimo wszystko dysponowali oni jedynie drewnem i kamieniami. Zakładam, że aby wykopać jakiś dół pułapkę na mamuta to trzeba trochę ziemi przerzucić - jak oni to robili dysponując bardzo niewielką siłą roboczą (to były bardzo małe społeczności - zbiorowści liczące od kilkunastu do kilkudziesięciu ludzi, z których nie każdy był zdolny do pracy) i bardzo prymitywnymi narzędziami.
Może tak w ramach eksperymentu udalibyśmy się powiedzmy w 15 osób na Serengeti z kamieniami i z drewnianymi drągami i zobaczyli co na nasze zapędy powiedziałyby słonie?
![]() |
Pioter @aszymanik 9 września 2024 12:16 |
9 września 2024 12:31 |
Z tymi jaskiniami to taka ściema jest. Tylko dlatego, że jakieś malowidła naścienne znaleziono w XIX wieku we francuskich jaskiniach. I że w miarę łatwo można w nich prowadzić prace archeologiczne.
![]() |
zkr @aszymanik 9 września 2024 12:26 |
9 września 2024 12:34 |
> Chciałem tylko zwrócić uwagę, że mimo wszystko dysponowali oni jedynie drewnem i kamieniami.
Indianie znaja kurare. Moze nasi przodkowie tez znali jakis analogiczny "patent" aby powalic mamuta?
![]() |
aszymanik @Pioter 9 września 2024 12:31 |
9 września 2024 12:36 |
Nie sądzę, bo oprócz malowideł znaleziono też ślady trwałego osadnictwa (pochówki, ślady ognisk, gotowania, szczątki zwierząt, narzędzia). No i nie tylko we Francji. Ja na ten przykład daleki byłbym od interpretowania malowideł tak bardzo dosłownie - to mogły być przecież jakieś bajeczki dla dzieci albo pradawne legendy.
![]() |
Pioter @zkr 9 września 2024 12:34 |
9 września 2024 12:39 |
Znali trucizny. Są dość dobrze opisane - jad węży wymieszany z padliną. Tylko, że tak upolowane mięso nie nadaje się do jedzenia - jest trujące po prostu.
![]() |
Pioter @aszymanik 9 września 2024 12:36 |
9 września 2024 12:41 |
Ściema w tym sensie, że wcale tam nie zaczęła się cywilizacja. To tylko pewien etap, gdy zasiedlano już nowe tereny i niezbędne było schronienie przed zimnem czy drapieżnikami.
Cywilizacja, czyli oswajanie zwierząt i uprawa zbóż, zaczęła się gdzieś na stepach. Ale tam śladów niewiele znajdziemy.
![]() |
zkr @Pioter 9 września 2024 12:39 |
9 września 2024 12:43 |
OK, ale mi chodzi o trucizny analogiczne do kurary. Indianie uzywaja tego do polowan.
![]() |
aszymanik @zkr 9 września 2024 12:34 |
9 września 2024 12:49 |
Żeby zaaplikować mamutowi słoniową dawkę kurary za pomocą drąga trzeba było, jak zakładam, być niezłym kozakiem.
No ale jakoś to korespodnuje - z jednym faktem. Otóż ślady polowań na mamuty to dopiero schyłek plejstocenu - moment, który w stratygrafii określany jest jako wymieranie mega fauny plejstoceńskiej. Osobiście uważam, że jest dużym nadużyciem twierzdenie, że to człowiek doprowadził do wyginięcia mamutów. Bardziej do mnie przemawia teoria wedle której w skutek zmian klimatu doszło do zmiany szaty roślinnej na żerowiskach tych zwierząt i one same się podtruwały jedząc rośliny dla nich trujące, przez to ich populacje stawały się słabsze i bardzie podatne na ataki drapieżników (w tym ludzi).
![]() |
Pioter @zkr 9 września 2024 12:43 |
9 września 2024 12:52 |
Mamy opisy tylko tego, co było wykorzystywane w różnych wojnach.
Tu musiałoby być coś roślinnego co rozkładałoby się po w miarę krótkim czasie, ale do tego w dawce pozwalającej na zabicie słonia. Przy czym jedyne chyba wrażliwe miejsce słoniowatych to trąba.
W polowaniach na stepie można wykorzystać ogień, ale trzeba już umieć nad nim panować.
![]() |
zkr @aszymanik 9 września 2024 12:49 |
9 września 2024 13:10 |
> Żeby zaaplikować mamutowi słoniową dawkę kurary za pomocą drąga trzeba było, jak zakładam, być niezłym kozakiem.
Nie chodzi aby zabic (takiej kurary troche musialby zjesc, zgadza sie ;) ) ale wystarczy uzyc czegos aby "zamulic" wtedy latwiej zabic.
W Afryce znane sa rosliny z rodzaju adenium, uzywane na wieksza zwierzyne.
![]() |
zkr @aszymanik 9 września 2024 09:32 |
9 września 2024 13:16 |
"In summary, the simplest explanation for the presence of the
plethora of mc’s, some of which appear to possess chemistries and
morphologies not found in the natural stone, is that the various
ions were in solution and precipitated or geopolymerized relatively
rapidly. This comment notwithstanding, we hereby acknowledge
that nature is quite resourceful and could have—however unlike-
ly—produced all the microstructures examined herein. We believe,
however, that our work presents enough evidence to entertain the
possibility that crucial parts of the Great Pyramids are indeed
made of reconstituted limestone; only more research will tell.
The conclusions reached herein, if confirmed by others on
larger samples clearly show that the Ancient Egyptians were not
only exceptional civil and architectural engineers but also superb
chemists and material scientists. They would also have to be
credited with the invention of concrete, thousands of years be-
fore the Romans."
Microstructural Evidence of Reconstituted Limestone Blocks in the Great Pyramids of Egypt
![]() |
aszymanik @zkr 9 września 2024 13:16 |
9 września 2024 13:37 |
No właśnie na te konkluzje się powoływałem z tym, że stawia się tutaj zarzut, że nie wiadomo skąd próbki do tych badań zostały pobrane, niektórzy wprost mówią , że badana była zaprawa. Inna sprawa, że pierwotnie piramidy pokryte były gładzonym wapieniem, i w skutek długowiecznej ekspozycji bloków skalnych na takie sąsiedzwo z dość reaktywnym kalcytem mogło i z pewnością doszło do zmian chemicznych w strukturze skał (przynajmniej w warstwie przypowierzchniowej). Zupełnie inna sprawa, która mnie dziwi - dlaczego nikt nie wykonał badań jakiś próbek co do których nie byłoby wątpliwości. Piramida stoi jak stała i jest na prawdę multum kamienia do zbadania, a beton od skały naturalej przy analizie mikroskopowej, łatwo odróżnić.
![]() |
zkr @aszymanik 9 września 2024 13:37 |
9 września 2024 13:48 |
> Piramida stoi jak stała i jest na prawdę multum kamienia do zbadania, a beton od skały naturalej przy analizie mikroskopowej, łatwo odróżnić.
No wlasnie mnie to zastanawia. Mamy SEM, TEM, dyfrakcje proszkwa (XRD). Co do skladu to mamy fluorescencje (XRF) czy ICP - wszelkie dyskusje powinny byc juz dawno zamkniete.
![]() |
zkr @Pioter |
9 września 2024 13:50 |
Ciekawa publikacja:
Elephant and Mammoth Hunting during the Paleolithic: A Review of the Relevant Archaeological, Ethnographic and Ethno-Historical Records
![]() |
ArGut @orjan 8 września 2024 15:26 |
9 września 2024 13:57 |
>Ale czym innym jest żelazobeton, bo to już - jeśli się nie mylę - zagadnienie konstrukcji, a nie
>materiałów budowlanych. Jeśli dalej się nie mylę, to nie wystarczy żelazo wbudowane jako takie,
>lecz konstrukcyjnie potrzebne jest zbrojenie, czyli - zapewne niefachowo to określając - rodzaj
>przestrzennej "siatki" z prętów np. żelaznych zabetonowanych i wspólnie tworzących jakiś rodzaj
>belki, czy słupa.
Nie sposób nie przyznać koledze racji. Niemniej "siatka" to tylko jeden ze wzorów ażurowej konstukcji do zalewania. Robiłem z ojcem coś takiego na domu gdzie teraz mieszkają rodzice i nie ma w tym nic z "rocket science" jak się dysponuje prętami stalowymi (różnej grubości) oraz drutem stalowym.
Zakładam więc, że ciekawi rzymscy inżynierowie mogli eksperymentować z różnymi dostępnymi im materiałami aby dostarczyć i stworzyć "coś" co przetrwa WIEKI i nikt innym niczego na tym nie postawi.
![]() |
orjan @atelin 9 września 2024 08:42 |
9 września 2024 14:17 |
Robienie "wielkich cegieł z betonu" po prostu nie ma sensu (może za prestiżowym wyjątkiem elementów fasadowych, okładziny itd). Poza tym sensu nie ma, bo po pierwsze im element (cegła betonowa) większy, tym trudniejsza produkcja, więcej miejsca i ludzi potrzeba, a na koniec po co komu ciężki transport do i na budowie. Zamiast tego, ci sami robotnicy, ale śmigający z cegłami betonowymi max. po ok. 25 kg, to w tym samym czasie wznieśliby trzy a nie jednego Cheopsa.
![]() |
orjan @Pioter |
9 września 2024 14:36 |
Ja może podzielę się pewnym momentem, który nieco wyprostował moje wcześniejsze "zadziwienia" o tajemnicach starożytnych budowniczych, np. piramid.
Otóż każdy wie, że w piramidach "zaklęta" jest liczba "pi" i to do któregoś tam, a dalszego miejsca po przecinku. Ja wszelkie sensacyjne hipotezy z tego wychodzące przyjmowałem na zasadzie: no jest tajemnica, może ktoś rozwiąże. W tymże czasie w pisaninie popularnej cały czas trwały zachwyty nad tym "pi" w piramidach i jakoś te zachwyty łączyły się z jakąś ezoteryką.
Aż pewnego dnia przeczytałem taką, właściwie półgębkiem rzuconą hipotezę, że może po prostu Egipcjanie do pomiarów na budowach używali walców, być może kamiennych. Miały wysokość jakieś X i średnicę też X. Pomiary poziome robili tocząc walec od kreski do kreski na jego obwodzie, a pomiary pionowe satwiając walec na walcu. I już mamy "pi" dokładnie wkomponowane w budowlę i to bez znajomości liczby "pi".
Od tamtego czasu urosła we mnie rezerwa do wszelkich domniemań fantastycznych, jak oni to robili, że bez jakichś kosmitów było ani rusz, itd.
Ten tutaj blog lubię w szczególności dlatego, że pokazuje rozmaite antyczne ciekawostki i prowokuje do swobodnego zastanowienia się: czy w ogóle, a jeśli tak, to jak. To naprawdę jest inspirujące. Istnieje coś takiego jak (chyba) archeologia eksperymentalna. Lecz o niej raczej cicho podczas, gdy tam odbywa się prawdziwa przygoda.
Na koniec, patrząc na motto tego blogu, nie można rekonstrukcji spraw dawnych zostawiać historykom, bo pewne zagadnienia praktyczne (jak?) są dla nich niedostępne. Powinni wołać fachowców.
![]() |
zkr @orjan 9 września 2024 14:36 |
9 września 2024 14:47 |
> jak oni to robili
Przypomne te ksiazke:
Zapomniana rewolucja.
Niesamowite osiagniecia ale uwazam, ze Grecy musieli korzystac z dokonan innych, wczesniejszych kultur.
![]() |
Pioter @orjan 9 września 2024 14:36 |
9 września 2024 14:49 |
Pomiary raczej były dokonywane za pomocą prętów mierniczych. Takich w konkretnym systemie imperialnym, czyli zestandaryzowanych. I w zasadzie prawie jednakowych w całym świecie.
A co do wiedzy matematycznej i geometrycznej Egipcjan (niekoniecznie budowniczych piramid, bo nie wiemy dokładnie kiedy one powstały) i Babilończyków, to żeby nauczyć się jej podstaw Pitagoras potrzebował aż 20 lat.
Ja akurat lubię dyskusje wszystkie pod moimi skromnymi tekstami, bo choć czasem od sposobów uzyskania żelbetonu odejdziemy do sposobów polowania na mamuty, to nawet najdziwniejsze pytania poszerzają moją wiedzę.
![]() |
PanTehu @Pioter 9 września 2024 14:49 |
9 września 2024 15:25 |
Na mamuty poluje się pewnie bardzo podobnie jak na dinozaury według pewne Kopiącej Ewy:)
![]() |
klon @zkr 9 września 2024 12:34 |
9 września 2024 16:55 |
Co tam mamuty. Wcześniej ludzie dawali radę dinozaurów...
![]() |
zkr @klon 9 września 2024 16:55 |
9 września 2024 20:04 |
> Wcześniej ludzie dawali radę dinozaurów...
Ale to nie Homo sapiens
Ta pani to inny gatunek
Homo subridens... ???
Widocznie oni polowali na dinozaury.
![]() |
zkr @Pioter 9 września 2024 14:49 |
10 września 2024 08:22 |
> lubię dyskusje wszystkie pod moimi skromnymi tekstami, bo choć czasem od sposobów uzyskania żelbetonu odejdziemy do sposobów polowania na mamuty
Mi sie akurat podobaja takie (pozorne) odejscia od tematu. Jest ciekawie. :)
P.S. Napisalem pozorne bo oba watki, zelbeton i mamuty laczy jedno - nie wiemy jak sobie nasi przodkowie radzili z pewnymi sprawami. Stracilismy te wiedze.
Wspolczesnie potrafimy zbudowac takie urzadzenia do "polowan" a nie potrafimy odtworzyc metod sprzed tysiecy lat.