Ropa z Tunezji
Przed 1970 rokiem Tunezja była postrzegana jako niewiele znaczące państwo, bez własnych zasobów strategicznych (no - może poza fosforanami). Gospodarka kraju opierałą się w głównej mierze na turystyce, w mniejszej na zakaładach przemysłu lekkiego. Próbowano nawet zaiplementować tam socjalizm, ale jakoś nie zdawał on egzaminu w tym kraju. Nawet Francuzi, po jednej wygranej potyczce w Bizercie odpuściły sobie utrzymywanie tam bazy marynarki wojennej.
Jednym słowem poza przemysłem nastawionym na pokazywanie europejskim i amerykańskim turystom rzymskich i punnickich ruin nic więcej tam nie było.
Widać to nawet wyraźnie na banknotach obiegających w tym kraju.Te obiegały w latach francuskiego protektoratu nad królestwem Tunezji (1952-1958)
Te w pierwszych latach Republiki Tunezji (1958-65) również jeszcze pod francuskim parasolem
A te po wycofaniu się Francuzów z Tunezji (1965-72)
Ale coś się zmieniło. Angielska wiki opisuje to dwoma zdaniami: W latach 70-tych gospodarka Tunezji rozwijała się w bardzo przyjemnym tempie. Odkryto ropę.Jak można się było spodziewać natychmiast poifnormowano o tym na nowych banknotach. I znaleźli się konkretni inwestorzy w ten sektor gospodarki tunezyjskiej. NIe jest to oczywiście nigdzie powiedziane wprost, ale z faktu, że koncert Renault otworzył w Tunezji fabrykę samochodów wynika raczej, że Francuzi przmyśleli swoją wcześniejszą strategię spisywania Tunezji na straty.
Mając poparcie inwestorów zagranicznych tunezyjski prezydent wycofał się ze wszystkich wcześniejszych socjalistycznych reform - zliwidowano tworzone wcześniej spółdzielnie rolnicze, zwrócono znacjonalizowane majątki (oczywiście nie wszystkim), ale co najważniejsze - z bezrobociem walczono w sposób wypróbowany ostatnio w Polsce - wysyłając wykształconą młodzież na stałe do Europy i Ameryki.
System polityczny zastosowany w Tunezji po znalezieniu ropy też wygląda na wcześniejsze testowanie dzisiejszych pomysłów chińskich politologów. Zachowano socjalistyczny system władzy (kult jednostki, dożywotnia kadencja prezydenta, jednopartyjność, cenzura prasy) i równocześnie zrezygnowano (oficjalnie) z socjalistycznej gospodarki planowanej.
Nie wszystkim to się jednak podobało. MFW swoją polityką kredytową zmusił tunezyjski rząd do dewaluacji dinara w 1983, co spowodowało podniesienie cen żywności i w konsekwencji wybuch zamieszek. Zamieszki stłumiono, opozycję posadzono i zdelegalizowano, a takjże przeprowadzono pokazowe wybory, w których 100% miejsc w parlamencie zajęła Parti socialiste destourien.
Zrobiono więc kolejny krok w celu wyeliminowania rządzącego od 1956 roku prezydenta Habiba Bourguiba. 7 listopada 1987 roku w oficjalnym raporcie medycznym wydanym w związku z pogarszającym się stanem zdrowia prezydenta, zapisano, że jego stan zdrowia nie pozwala mu pełnić funkcji prezydenta. Jak powiedział jego następca Ben Ali: W latach 1985-1987 zorganizowaliśmy w Tunezji coś w rodzaju medycznego zamachu stanu.
Chyba nawet musieli. Od 1984 roku armia algierska była przygotowana do ataku na Tunezję w każdej chwili. Celem był rurociąg przebiegający do Włoch. W ten sposób Algiera zmusiła włoskie służby specjalne do zaangażowania bezpośredniego się w tunezyjską politykę i namaszczenia Ben Alego na nowego prezydenta kraju. Ale tę sprawę trzeba było jeszcze dograć z Francuzami. Ich warunkiem było pozostawienie islamistów w spokoju. Aby nie wykorzystały ich amerykańskie służby wywiadowcze Włosi musieli stworzyć w Tunezji odpowiedni ruch społeczny skupiający radykalnych islamistów i postawić na jego czele ludzi, którzy będą popierać działania rządu. Operacja zakończyła się sukcesem. tym większym, że Amerykanie zostali nią całkowicie zaskoczeni.
W końcu w 2010 roku Ben Ali, po serii protestów, zwanych Rewolucją Tunezyjską, rozwiązał rząd i ogłosił nowe wybory. Jednak jeszcze tego samego dnia spakował wszystko i udał się do Arabii Saudyjskiej na wygnanie.
A o działalności Ben Alego pisałem już na tym blogu
tagi: socjalizm wywiad francja banknoty włochy tunezja
![]() |
Pioter |
2 sierpnia 2020 10:31 |
Komentarze:
|
Wolfram @Pioter |
2 sierpnia 2020 12:20 |
W Tunezji musiało być prowadzone niezłe rycie beretów (może i zdalnie tylko) - bo jeszcze zanim rewolta na dobre nabrała rozpędu miejscowi uważali, iż jak rewolucja zwycięży, to oni będą jeździć Touaregami (SUV Volkswagena, niezbyt budżetowy) - a skutek jest taki, że od SUVa bardziej pożądany jest niezły ponton z napędem w jedną stronę.
![]() |
gabriel-maciejewski @Wolfram 2 sierpnia 2020 12:20 |
2 sierpnia 2020 13:27 |
Pewnie by jeszcze te Tuaregi na banknotach umieścili
![]() |
Pioter @gabriel-maciejewski 2 sierpnia 2020 13:27 |
2 sierpnia 2020 15:07 |
Patrząc po ostatniej serii (2020) to zostało im już tylko wyprzedawanie sreber rodowych
Na tauregi trzeba kasę dopiro nazbierać
![]() |
MarekBielany @Pioter |
6 sierpnia 2020 00:38 |
Dziś też chyba jest postrzegana jak przed 1970 rokiem.