-

Pioter : Kiedy bogowie zorientowali się, że nie są w stanie zmienić tego co już się stało, stworzyli historyków.

Po co komu USB?

Skoro USA jest najlepsze na świecie, to po co wymyslono USB?

Takiej treści mem mignął mi na FB kilka dni temu. Wtedy się uśmiechnąłem, ale dziś już się zastanawiam na powaznie.

Bo w zasadzie mamy dziś dwa standarty (kiedyś były trzy - ten jeden jakiś taki próbny był tylko). U(nited) S(states of) A(merica) oraz U(nited) S(tates of) M(exico).

Czyli mamy pełnoprawne dwa standarty: USA i USM, był jeszcze kiedyś próbny standart USSR - że był próbny poznajemy po tym, że miał za dużo liter (i nie tłumaczył się na United States, a na Union of Soviet), oraz po tym, że został już wycofany z użytkowania. Wprawdzie są jeszcze różni hobbyści, którzy próbują go przywrócić na ograniczonym terytorium, ale raczej małoprawdopodobne, aby udało się powrócić do tego zarzuconego jeszcze w latach 90-tych standartu.

No dobrze, ale jak w takim razie wytłumaczyć te wczorajsze monety? Wprawdzie nawiązują one do srebrnych inwestycyjnych dolarówek ale stemple monet wyraźnie poprawiono.

Ja wiem, że są to reklamówki Roku Świętego. Z tym, że oficjalnie ani USMint, ani Cita del Vaticano, nie mają z tymi świecidełkami nic wspólnego.

Jest to wyłącznie ofensywa propagandowa, ale czyja? Mamy jednoznacznie kojarzyć, że działalność USA i działalność Kościoła Katolickiego się pokrywają?

Po co więc tworzy się takie USB?



tagi: kościół  propaganda  usa  monety 

Pioter
18 grudnia 2024 11:16
15     1800    8 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

ddam @Pioter
18 grudnia 2024 13:21

Pierwsze skojarzenie, na tych bierzącychnumizmatach dotyczy zamieszczonego słowa "Liberty"

Wiemy , że czarny wszystko co Boże kopiuje i obraca w stonę ciemnności

Tu może być podobnie:

"Nie lękajcie się! Otówrzcie drzwi Chrystusowi" - 22 października 1978r. padają słowa podczas oficjalnego rozpoczęcia pontyfikatu na Placu świętego Piotra w Rzymie przez Jana Pawła II 

zamienia na

"Nie lękajcie się! Otwórzcie drzwi na wszelką "wolność"..."

W 1934 r. założona zostaje przez Ronalda Kidda https://en.wikipedia.org/wiki/Ronald_Kidd Narodowa Rada Wolności Obywatelskich - National Council for Civil Liberties (NCCL), przemianowa w 1989 r. na Liberty. Jest grupą nacisku politycznego.

Jakie miała kampanie? Trochę ich było. Nie wszystkie były "lukrem" np. wtedy kiedy szefowała oranizacji Patricia Hewitt

https://www.theguardian.com/politics/2014/mar/02/how-paedophiles-infiltrated-the-left-harriet-harman-patricia-hewitt

 

zaloguj się by móc komentować

Pioter @ddam 18 grudnia 2024 13:21
18 grudnia 2024 13:52

Ja jestem bardzo podejrzliwy co do przekazu tych monet. Co innego gdyby były bite pod stemplem Watykanu, to możnaby uznać, że to głos Kościoła, a przynajmniej Państwa Watykańskiego. Ale USA to nie Kościół - a tu ewidentnie wykorzystano stemple monetarne USA (fakt, bez nazwy państwa).

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter
18 grudnia 2024 14:05

To jest przypomnienie papieżowi, że jego poprzednicy związali się jakimś porozumieniem z USA. Nie wiem czy ktoś jeszcze pamięta, ale Papa Mobile JP2 to był podstunrk rządu USA, a i ochronę JP2 oferował i  gwarantował rząd USA. Bo to były bardzo burzliwe czasy istrych negocjacji (Banco Ambrosiano choćby).

Czyli aby Franciszek nie zamykał drzwi przed interesami USA. Chyba taki jest przekaz

zaloguj się by móc komentować

ddam @Pioter 18 grudnia 2024 13:52
18 grudnia 2024 14:06

Ja również uważam, że te monety  to nie jest głos Kościoła. Może nie wybrzmiało, więc precyzuję . Ktoś lub coś zwyczajne symbolikę wykorzystuje.

zaloguj się by móc komentować

Gotoxy76 @OjciecDyrektor 18 grudnia 2024 14:05
18 grudnia 2024 14:46

Na to by wskazywał użyty herb. 

zaloguj się by móc komentować

Pioter @OjciecDyrektor 18 grudnia 2024 14:05
18 grudnia 2024 15:01

A nie jest to również zaowalowana groźba? Te otwarcie drzwi może mieć naprawdę wiele znaczeń.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter 18 grudnia 2024 15:01
18 grudnia 2024 16:02

Zgadza się. Też myślę, że to groźba. Tym bardziej, że to moneta "nie-amerykańska". 

zaloguj się by móc komentować

ddam @ddam 18 grudnia 2024 13:21
18 grudnia 2024 16:32

Była wersja negatywna, więc teraz pozytywna

Ewidentnie dłonie Franciszak otwierają drzwi...

a

Jeżeli przemiana duchowa Trumpa jest trwała (vide zamachy 2024 plus wypowiedzi po), to może wracamy do czasów Reagana i JPII 

to

Błękitna Armia Zwycięży...

"WIZYTA REAGANA W WATYKANIE

„Z mojej strażnicy widzę tylko dwóch mężów stanu prowadzących walkę z komunizmem – to papież i prezydent", napisał kilka lat później William A. Wilson, multimilioner i kalifornijski przyjaciel Reagana, którego prezydent USA wysłał jako swojego ambasadora do Watykanu. Inni członkowie administracji amerykańskiej mówili o „świętym przymierzu". „To był jeden z największych tajnych sojuszy wszech czasów", ocenił od środka Richard Allen, pierwszy doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Reagana. Pod taką właśnie interpretacją o „»świętym przymierzu« między prezydentem, CIA a papieżem Janem Pawłem II" przyłożył pieczęć sam Carl Bernstein. Dziennikarska gwiazda zasłynęła z tropienia afer politycznych, w tym najsłynniejszej afery XX stulecia, Watergate, która zmiotła prezydenta Nixona. W 1992 r. w amerykańskim „Time" Bernstein zamieścił artykuł, w którym dowodził, że upadek komunizmu w Europie Wschodniej był efektem „tajnego przymierza", jakie w latach 80. połączyło Jana Pawła II, Ronalda Reagana i Williama Caseya. Potwierdził to najbardziej renomowany włoski watykanista Marco Politi. „To nie był alians polityczny, tylko nieprawdopodobna jedność myśli", kontrował Luigi Geninazzi, włoski dziennikarz i ekspert w sprawach polskich, który wielokrotnie rozmawiał z Janem Pawłem II. Tyle że jedno nie wykluczało drugiego. Tylko na zewnątrz papież dbał o zachowanie niezależności od USA, by zachować rolę mediatora wobec rządu w Warszawie i Solidarności.

W ramach „sojuszu wszech czasów", pół roku po wprowadzeniu stanu wojennego i delegalizacji Solidarności, dochodzi 7 czerwca 1982 r. do pierwszego spotkania na szczycie. W Bibliotece Watykańskiej papież Jan Paweł II podejmuje prezydenta Stanów Zjednoczonych Ronalda Reagana. Siedzą naprzeciw siebie na jasnych krzesłach, przy mahoniowym biurku. Przez 50 minut konferują w cztery oczy, bez tłumaczy. Obydwaj wierzą, że są narzędziami w rękach Opatrzności, która wybrała ich do szczególnej misji. Bo czyż w ciągu zaledwie sześciu tygodni nie padli ofiarą zamachów, cudem uchodząc z życiem? 30 marca 1981 r., tuż przy Białym Domu, szaleniec omal nie zabił Reagana, by ściągnąć na siebie uwagę aktorki Jodie Foster. Kula ugrzęzła 3 centymetry od serca. Reagan nie mógł twierdzić, że zamachowcem kierowała ideologia komunistyczna, ale skoro przeżył, wziął komunizm na muszkę i sam postanowił wymierzyć sprawiedliwość. 13 maja 1981 r. na placu św. Piotra kula Ali Agcy przeszła w ciele papieża kuriozalną trajektorią, omijając najważniejsze organy, pozbawiając jednak Jana Pawła II trzech litrów krwi.

„Spójrz, jakie złe siły stanęły na naszej drodze, a Opatrzność je przezwyciężyła", mówi w watykańskiej bibliotece prezydent do papieża. Obywaj doszukują się boskiej interwencji i są pewni, że życie zostało im zaoszczędzone, by mogli stoczyć epicką walkę z ateistycznym komunizmem. Odmawiają akceptacji dla fundamentalnego faktu w ich życiu: podziału Europy w Jałcie i oddania wschodniej Europy Związkowi Radzieckiemu. Łączy ich nie tylko polityczny cel, ale i metafizyka – komunizm pojmują w kategoriach absolutnego zła. Reagan już podczas pielgrzymki papieża po rodzinnym kraju uznał go za klucz do losów Polski i wznowił przerwane w XIX w. stosunki dyplomatyczne USA z Watykanem. Teraz, siedząc naprzeciwko siebie, intuicyjnie wyczuwają pokrewne fluidy: są byłymi aktorami, świetnie radzą sobie z autoprezentacją i obydwaj zostali osieroceni – Jan Paweł II poprzez śmierć rodziców, Reagan przez alkoholizm ojca. Ta intymna więź, jaka się narodziła przy watykańskim biurku, przetrwa do śmierci amerykańskiego prezydenta w 2004 r. Wszystkim odwiedzającym go w kalifornijskim domu pokazywał wiszące w gabinecie zdjęcie papieża, „najlepszego przyjaciela", podkreślał.

Dzień po spotkaniu w bibliotece watykańskiej prezydent referuje ustalenia szczytu w londyńskim Westminster. Na forum parlamentu brytyjskiego odsłania strategiczne kierunki polityki amerykańskiej. Zapowiada „wysłanie komunizmu na śmietnik historii" dzięki „wielkiemu rewolucyjnemu kryzysowi" w Europie Wschodniej." -archiwum rp.pl

Inne:

https://sekretariatfatimski.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=281:blue-army&catid=8&Itemid=360

https://historia.dorzeczy.pl/184619/zamachy-na-jana-pawla-ii-i-ronalda-reagana.html

zaloguj się by móc komentować

ArGut @Pioter
18 grudnia 2024 16:32

>Ale USA to nie Kościół - a tu ewidentnie wykorzystano stemple monetarne USA
>(fakt, bez nazwy państwa).

Ja też jestem podejrzliwy, KTO mógłby od tak wykorzystać stemple USA?

Natomiast na naszym lokalym rynku pop polityki jak CBA zamkneło pana Sutryka za CH i MBA pojawił się mem, że CBA to kolejny poziom kształcenia po MBA gdzie nie trzeba uczęszczać na zajęcia. Na co przytomny kolega z IT zaproponował, że w takim razie USA się powinno też apgrejtował do USB 4.0 przynajmniej. Tyle, że pierwszy sposób jest anglosaski C jest lepsze od M a drugi bardziej przypomina Najgorszych Niemców. Więc USB nie będzie lepszym USA.

zaloguj się by móc komentować

Matka-Scypiona @Pioter
18 grudnia 2024 19:27

Może kluczem jest łaciński napis- e pluribus unum- jeden z wielu?

zaloguj się by móc komentować



ArGut @Matka-Scypiona 18 grudnia 2024 21:54
19 grudnia 2024 06:51

Przyznam inspirujące ... no i innego znaczenia nabiera skrót CCC.

zaloguj się by móc komentować

ddam @Pioter
31 grudnia 2024 13:40

Thomas Zimmer Pustelnik z Loreto

"To prezydent USA Donald Trump przyprowadzi Amerykę z powrotem do Boga”. 

Przepowiedział to w 1980 roku katolicki pustelnik z Loreto, Tom Zimmer.

Thomas Zimmer, weteran II wojny światowej, żył jako pustelnik, podróżując z kraju do kraju i odwiedzając święte katolickie sanktuaria. Spotkałem go 2 października 2000 r. w Bazylice Świętego Domku w Loreto we Włoszech, pod koniec jego życia. Tom emanował pobożnością i pokorą i ujawnił się jako autor Modlitewnika Pieta . Mówi się, że ten pobożny człowiek uczestniczył w ponad czterech lub pięciu mszach dziennie.

Zanim młody Donald Trump kiedykolwiek wyraził jakiekolwiek aspiracje polityczne, pan Zimmer przewidział jego wybór na prezydenta Stanów Zjednoczonych. Cytowano Toma Zimmera, który w 1980 r. powiedział , że „w tej chwili w Stanach Zjednoczonych jest człowiek, który ma rękę Boga na sobie. Ma IQ geniusza i wykształcenie pierwszej klasy, a wszystko, do czego się zbliża, atakuje z oślepiającą skutecznością… jego imię to Donald Trump”. Kontynuował: „Kupiłem cegłę pamiątkową dla Donalda J. Trumpa, umieściłem na niej jego imię i teraz będzie korzystał ze wszystkich mszy i modlitw w Watykanie tak długo, jak ta cegła pozostanie w Drzwiach Świętych”. Ta przepowiednia spełniła się, gdy Donald Trump został 45. prezydentem Stanów Zjednoczonych 20 stycznia 2017 r.

Trump i Matka Boska Fatimska

W noc swojej inauguracji 20 stycznia 2017 r. prezydent Trump kazał wypędzić siły zła z Białego Domu z poprzedniej prezydentury. W tym czasie ksiądz katolicki maronita, który przeprowadził egzorcyzm, o. Andre Mahanna, podarował Trumpowi figurę Matki Boskiej Fatimskiej i różaniec...

Całość 

https://catholicfamilynews.com/blog/2024/07/18/president-trump-and-the-triumph-of-the-immaculate-heart/

https://mediterraneinews.it/tag/thomas-zimmer/

https://youtu.be/lyV7kwMRzdo?si=ZyAMJ0DJU0WHNFZl

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować