-

Pioter : Kiedy bogowie zorientowali się, że nie są w stanie zmienić tego co już się stało, stworzyli historyków.

Ostatni król Afganistanu

Historia Królestwa Afganistanu zaczyna się dopiero w 1926 roku. Wtedy to dotychczas panujący w Afganistanie z woli Allaha (i Anglików) Emir Amanullah z dynastii Barakzai (rządzącej Afganistanem od 1818 roku) koronował się na króla. W tym samym roku zawarł również pakt o nieagresji z ZSRR, a dwa lata później wybrał się do Europy w podróży dyplomatycznej.

Szukając sojuszników odwiedził między innymi Polskę Niemcy oraz Turcję.

Samodzielna polityka jednak nie była w smak Anglikom (pomimo, że w swej podróży w 1928 odwiedził również Londyn) i krótko po powrocie z Europy król Amanullah został zmuszony - na wkutek niezadowolenia teologów muzułmańskich z europeizacji kraju - do abdykacji 14 stycznia 1929, po czym zdetronizowany król udał się na emigrację do Italii.

Jego następca - syn Injatullah - został zmuszony do abdykacji i opuszczenia kraju już po 3 dniach panowania, a afgański tron przeszedł w ręce Habibullaha, uzurpatora i syna nosiwody, który porządził w tym kraju aż do 13 października 1929 roku.

Z pomocą brytyjską udało się przywrócić panowanie dynastii Barakzai po śmierci uzurpatora, a królem został Mohammad Nader, zastrzelony w 1933 roku przez studenta Abdula Khaliqa z plemienia Hazara. Świadkiem zamachu był syn i następca tronu Mohammed Zahir, który lekcję tę zapamiętał na długo.

Starał się zajmować przyjemniejszymi sprawami - sztuką, kulturą, romansami - nie ingerując w politykę prowadzaną przez premierów i ministrów. Kiedy jednak zainteresował się polityką w 1963 roku, okazało się, że żadnych konkretnych reform nie może wprowadzić, i po 10 latach prób (a 40 latach panowania) w czasie leczenia się króla w Italii, władzę w wyniku wojskowego zamachu stanu przejął były premier Mohammad Daud - członek tej samej afgańskiej dynastii - rezygnując jednak z królewskiego tytułu i pozostając jedynie demokratycznym prezydentem.

Po czterech latach demokratycznych rządów władzę w Afganistanie przejęła Ludowo-Demokratyczna Partia Afganistanu Mohammada Tarakiego, który rządy rozpoczął od reformy rolnej. Zamach na Tarakiego, do którego doszło 10 września 1979 i rozpoczęcie polityki zacieśniania stosunków z Pakistanem i Iranem przez nowy władze spowodowały interwencję zbrojną wojsk ZSRR oraz całkowitą destabilizację kraju.

Były już król Mohammed Zahir przyglądał się temu co dzieje się w ojczyźnie ze swojej willi w Rzymie. Gdy Rosjanie ostatecznie opuścili Afganistan a Zahir wystąpił z propozycją restytucji monarchii, byłego króla w 1991 roku odwiedził portugalski dziennikarz, który okazał się nożownikiem, prawdopodobnie na usługach pakistańskiego wywiadu ISI. Mohammad Zaher przeżył zamach na swoje życie i nadal mógł się jedynie przyglądać toczonej w Afganistanie wojnie. Ponownie o swoim istnieniu przypomniał dopiero w 2002 roku, również proponując zwaśnionym stronom restytucję monarchii - tym razem ostro zaprotestowali Amerykanie mający już inne plany podziału afgańskiego tortu. Tym razem pozwolono byłemu królowi otworzyć posiedzenie nowo wybranego parlamentu oraz obdarzono go tytułem ojca narodu.

Mohammad Zahir, ostatni król Afganistanu zmarł 23 lipca 2007 roku w Kabulu, gdzie przeprowadził się w 2004 roku. I tym samym skończyła się historia Królestwa Afganistanu.

Ale mnie ta postać zainteresowała z racji znacznie wcześniejszych wydarzeń.

Otóż w 1939 roku do obiegu w Afganistanie wprowadzono nową serię banknotów drukowaną w Londynie, ale ....

w trakcie transportu drogą morską zniknęły skrzynie z banknotami o nominałach 5, 500 i 1000 afgani. Bank Afganistanu zdecydował się wówczas na wydrukowanie nowej serii banknotów ze zmienioną kolorystyką, która do Afganistanu dotarła już w 1940 roku.

Czy te działania nie przypominają wcześniejszych działań brytyjskiego wywiadu zastosowanych przy druku pieniędzy w Londynie przez Polskę i Portugalię?

Przypomnijmy więc tamte artykuły:

http://pioter.szkolanawigatorow.pl/angielska-uczciwosc

http://ewa-rembikowska.szkolanawigatorow.pl/kradziez-zotych-polskich-z-dedykacja-dla-piotera

 



tagi: anglia  afganistan  banknoty 

Pioter
5 grudnia 2019 19:32
16     2102    12 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

porfirogeneta @Pioter
5 grudnia 2019 20:52

Czytał pan "Księgę dżunglii" Kiplinga?

zaloguj się by móc komentować

smakosz @Pioter
5 grudnia 2019 22:59

Super to zdjęcie króla w Polsce, a ten siwy po lewej to kto?

zaloguj się by móc komentować

smakosz @smakosz 5 grudnia 2019 22:59
5 grudnia 2019 23:08

Chyba Ignacy Mościcki...

zaloguj się by móc komentować

Pioter @porfirogeneta 5 grudnia 2019 20:52
6 grudnia 2019 03:57

Jeszcze przede mną. Tylko pamiętam film, ale i to lata temu.

zaloguj się by móc komentować

porfirogeneta @Pioter 6 grudnia 2019 03:57
6 grudnia 2019 21:25

Super lektura, nawet pada tam taka fraza "mieszkańcy lodów Północy, zbrojni w Narwala ząb", Film się nie umywa; jest tam takie opowiadanie "Przegląd zwierząt jej Królewskiej Mości", występuje tu trochę jak ta koza ze starego kawału, którego puentą było "Książka była lepsza", ale zachęcam.

zaloguj się by móc komentować

genezy @porfirogeneta 6 grudnia 2019 21:25
8 grudnia 2019 01:12

zbrojni w narwala ząb? znaczy drzewiej też byli debile jak ten nasz skonczony dureń atakujacy goscia zakutanego na ścisk w pas szahida 

zaloguj się by móc komentować

genezy @genezy 8 grudnia 2019 01:12
8 grudnia 2019 01:14

oczywiscie musial to byc Polak- a gdzie Anglicy? Czesi może jacyś? Zawsze jak durnie bez mozgu

zaloguj się by móc komentować

porfirogeneta @genezy 8 grudnia 2019 01:12
8 grudnia 2019 19:20

"Pas szchida" okazał się być zrobiony z rolek po papierze toaletowym, a opowiadanie Kiplinga było o Eskimosach. Bez przesady.

zaloguj się by móc komentować

genezy @porfirogeneta 8 grudnia 2019 19:20
9 grudnia 2019 00:30

Czyli ubrał się w rolki po papierze toaletowym dla zbytu i z całą pewnością było to widać bo polski debil na wylot rozgryzł był tego żartownisia z plastikowym nożem w dupie.

Jeśli o przesadzie mowa to mowa polskiego niestety premiera nią jest, dlatego że kolejny raz, poprzez propagowanie idiotycznego czynu idioty z Polski, zachęcają nas kolejny raz do przykładnego skoku do pustego basenu na główkę. Tja "ci cholerni Polacy" znowu to zrobili. Genecie porfirowany nie daj się wkręcać banksterom w czyny idiotyczne, mogące zakończyć się nagłym zgonem. Może niech zachęcają swoje dzieci do samobójczych zachowań, czy ja wiem? Albo niech sobie skleją z rolek rytualny miecz tanto- będę im szczerze kibicował.

zaloguj się by móc komentować

porfirogeneta @genezy 9 grudnia 2019 00:30
9 grudnia 2019 16:44

O Inuitach, było opowiadanie. Czy ja się gdzieś wybieram na zew Premiera? Niech się pan/pani nie martwi, do dywizjonu 303 jestem już za stary. Premier po prostu się ogrzał w blasku chwały bohatera, którego czynu nie uważam za idiotyczny, większość ludzi po prostu by uciekła, a on i jakiś drugi z gaśnicą uratowali wielu ludzi i tyle. Daję się medale ludziom którzy ratują innych ludzi, czy to tonących, czy z pożaru, daje się nie?

zaloguj się by móc komentować

genezy @porfirogeneta 9 grudnia 2019 16:44
9 grudnia 2019 18:58

Daje się ale chodzi o to, że to zdarzenie zostało wykorzystane do promocji postaw samobójczych przez osoby odpowiedzialne za nasze bezpieczeństwo! Wprost dostali kota na punkcie tego polskiego debila, a przypomnę nieśmiało że w sprzedawanych milionami miesięcznie w Polsce lekach przeciw cukrzycy niedawno odkryto substancję, którą podaje się szczurom w eksperymentach medycznych, żeby zachorowały na raka. Jeśli w tym nie ma ironii to w czym ona jest?

zaloguj się by móc komentować

porfirogeneta @genezy 9 grudnia 2019 18:58
9 grudnia 2019 19:35

Dzięki Bogu, nie choruje na cukrzycę.

zaloguj się by móc komentować

genezy @porfirogeneta 9 grudnia 2019 19:35
9 grudnia 2019 20:25

Ale miliony w Polsce chorują i umierają.

zaloguj się by móc komentować

porfirogeneta @genezy 9 grudnia 2019 20:25
10 grudnia 2019 17:49

Wszyscy kiedyś umrzemy, czy ja mam iść pobić zębem narwala Głównego Inspektora Farmaceutycznego?

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować