Właśnie dziś  Ministero dell’Economia e delle Finanze (czyli włoskie Ministerstwo Gospodarki i Finansów) wprowadza do obiegu nową monetę kolekcjonerską. Moneta ta poświęcona jest pewnej włoskiej operze zatytułowanej Norma, a napisanej przez panów Felice Romaniego i Vincenza Belliniego w 1831 roku.

Opera ta przenosi nas do Galii w I w naszej ery, gdzie ówczesny rzymski prokonsul Pollio, mający dwójkę dzieci z córką galijską arcykapłanką Normą (do tego córką wodza Orowista), próbuje zakończyć ten związek i wrócić do Rzymu ze znacznie młodszą kapłanką Adalgizą. Na całość problemów miłosnych nakładają się jeszcze przygotowania do galijskiego powstania przeciwko Rzymowi, które przygotowuje Orowist, a Norma (jako arcykapłanka) ma dać powstańcom sygnał do rozpoczęcia akcji zbrojnej.

Opera kończy się tym, że Norma ostatecznie wybiera poświęcenie dla kraju (bo Pollio nie chce wyrzec się młodszej kochanki). Schwytanego Pollia nakazuje złożyć w ofierze całopalnej, ale przyznaje się także do zdrady Galii i ponosi wraz z nim śmierć w płomieniach.

O szczegółach tej opery możecie państwo poczytać samodzielnie. 

Interesujące jest jednak coś innego. Przez całą operę Norma powtarza swoim rodakom, że Rzym skazany jest na zagładę. A nic takiego przecież się nie wydarzyło. Nawet w trakcie wojen toczonych przez Oktawiana w Germanii Galia pozostawała spokojna - spacyfikowana wcześniej przez Cymbrów, Ariowista i ostatecznie przez Cezara, nie miała już sił aby robić jakiekolwiek antyrzymskie powstanie.

Dlaczego więc właśnie dziś Italia przypomina nam tę operę?

---

tagi: rzym  dyplomacja  italia  moneta  opera  antyk  galia 

	Pioter
	24 czerwca 2025 08:28

12     1047    10 zaloguj sie by polubić