Kultura antycznej Hellady to nie kultura europejska
Dziś powtórzę któryś raz z kolei to samo zdanie. Antyczna Hellada nie ma nic wspólnego z kulturą europejską. I nawet nie chodzi o to, że grecki antyk wniósł jakikolwiek wkład w chrześcijaństwo - bo jedynie niektóre jego kawałki przetrawione przez Rzym do czegokolwiek się nadawały. I nie chodzi nawet o to, że cała Hellada do było fenickie konsorcjum handlowe pod scytyjskim wojskowym nadzorem. Gdzie indziej wówczas wcale nie było lepiej.
Chodzi o rolę kobiety w rodzinie.
Popatrzmy co na ten temat miał do powiedzenia Rzymianin Korneliusz Nepos we wstępie do pracy Żywoty wybitnych mężów.
Nie mam wątpliwości, Attyku, że wśród czytelników większość będzie takich, którzy ten mój sposób pisania uznają za mało poważny i nie dość godny wielkich ludzi, — kiedy na przykład przeczytają wzmiankę o tym, kto uczył Epaminondasa muzyki, albo kiedy ja wymieniając inne jego zalety, wspomnę o tym, że dobrze tańczył i że opanował grę na aulosie. Lecz będzie to zdanie ludzi, którym obca jest literatura grecka, którzy za rzecz dobrą uznawać będą tylko to, co zgadza się z ich własnymi obyczajami.
Jeżeli dowiedzą się, że nie każdy ma takie samo pojęcie o tym, co jest właściwe a co zdrożne, lecz że wszystko ocenia się miarą rodzimej tradycji, wtedy nie będą się dziwić, że podkreślając przymioty Greka mam na uwadze zwyczaje greckie. Kimonowi, na przykład, wybitnemu Ateńczykowi, nie przyniosło
ujmy, że miał za żonę przyrodnią siostrę, bo jego współobywatele korzystali z takich właśnie uprawnień, a przecież według naszych pojęć uchodzi to za czyn bezbożny. Na Krecie poczytuje się za chlubę młodym ludziom, jeżeli któryś z nich miał wielu kochanków. W Sparcie każda wdowa, nawet z dobrej rodziny, pójdzie (wziąwszy zapłatę) na przyjęcie mężczyzn. Wielką przynosiło chwałę niemal w całej Grecji zostać ogłoszonym zwycięzcą w Olimpu, tak jak nikomu nie przynosiło ujmy pokazanie się na scenie w teatrze i występowanie publiczne.
Wszystko to u nas do pewnego stopnia zniesławia człowieka, poniża i uchodzi za dalekie od postępowania etycznego. Natomiast w wielu wypadkach to, co według naszych zwyczajów jest stosowne, u Greków uchodzi za niewłaściwe. Któż bowiem z Rzymian krępuje się zabrać ze sobą żonę na przyjęcie? albo czyja matka rodziny nie zajmuje pierwszego miejsca w domu i nie udziela się towarzysko? W Grecji rzecz ma się zupełnie inaczej, bo kobieta nie bywa tam na przyjęciach, chyba że w gronie rodzinnym, cały czas spędza w głębi swego domu, w pokojach dla kobiet, zwanych gynajkonitis, do których żaden mężczyzna poza bliskimi krewnymi nie ma wstępu.
Lecz obszerniej powiadać o tym w przedmowie nie pozwala mi zarówno objętość książki, jak i chęć, by jak najprędzej omówić wszystko zgodnie z zamierzeniami. Dlatego przejdę do właściwego tematu i w tym tomie opowiem o życiu wybitnych wodzów.
Krótko i jakby od niechcenia napisane, że z punktu widzenia zwykłego Rzymianina cała grecka kultura to jedno wielkie nieporozumienie.
tagi: kultura rzym antyk hellada
![]() |
Pioter |
27 grudnia 2024 10:14 |
Komentarze:
![]() |
OjciecDyrektor @Pioter |
27 grudnia 2024 11:04 |
W Grecji,w Bułgarii i na obszarze całego dawnego Bizancjum do dziś żaden mężczyzna nie ustąpi miejsca kobiecie.
![]() |
maria-ciszewska @OjciecDyrektor 27 grudnia 2024 11:04 |
27 grudnia 2024 11:13 |
To trzeba tam wysłać wszystkie durne lewaczki, kt9re się obraźaja, kiedy mężczyzna przepuszcza je przodem i jeszcze drzwi przytrzymuje.
![]() |
OjciecDyrektor @Pioter |
27 grudnia 2024 11:17 |
No i tak analizując politykę Bizancjum i wewnątrzne społecxne stosunki dziwię się, jak można ten twór nazywać chrześcijańskim w znaczeniu katolickim. Patrząc na życiorysy świętych l, żyjących, działających w Bizancjum, odnoszę wrażenie że albo ich zwyczajnie wykorzystywano do celów tylko propagandowych, ledwo tolerując, albo wręcz zwalczano i wypędzano.
Konstantyn - arianin. Potem arianizm opanował ponad 90% biskupów w Bizancjum. Potem krótkie nawrócenie za Teodozjusza Wielkiego. Potem Julian Apostata. Następnie schizma Akacjusza. Justynian Wielki zwyczajnie na chama wtrącał się w wewnętrzne życie Kościoła, narzucając mu SWÓJ kodeks prawa kanonicznego, wg mnie tylko po to, aby móc tym prawem manipulować i kontrolować biskupów. Monofizytyzm, monoteletyzm, manicheizm. Sojusze z muzułmanami. W końcu schizma Focjusza - ojca prawosławia i ikonoklazm.
Doprawdy nie mogę zrozumieć ludzi, którzy uważają Bizancjum za państwo katolickie w obrządku wschodnim. Ono takie były w bardzo krótkich tylko okresach i z reguły był to zwyczajny koniunkturalizm.
![]() |
OjciecDyrektor @maria-ciszewska 27 grudnia 2024 11:13 |
27 grudnia 2024 11:21 |
Lewaczki to hipokrytki...lubią, gdy mężczyzna je poniża, bo wtedy mogą o tym opowiadać w oczekiwaniu na współczucie. A jak się jest pokrzywdzoną, to można żądać jakiś hołdów i korzyści majątkowych jako zadośćuczynienie. Oczywiście zadośćuczynienie wypłaca wtedy nie ten, który poniżył...Broń Boże! W końcu to komuniści sprowadzili kobietę to poziomu siły pociągowej.
![]() |
Pioter @OjciecDyrektor 27 grudnia 2024 11:17 |
27 grudnia 2024 12:31 |
Znacznie, znacznie wcześniej niż Bizancjum.
Przypatrz się greckiemu panteonowi i wskaż aby jedną kobietę z Olimpijczyków, która miała coś do powiedzenia w swojej sprawie. Afrodota się nie liczy, bo to Asyryjka i do tego kapłanka Asztarte, której zadaniem było deprawować społeczeństwo.
![]() |
OjciecDyrektor @Pioter 27 grudnia 2024 12:31 |
27 grudnia 2024 12:46 |
Hera...:). Organ nadzoru nad Zeusem...:)
![]() |
Gotoxy76 @Pioter 27 grudnia 2024 12:31 |
27 grudnia 2024 12:57 |
Może Temida?
![]() |
Pioter @OjciecDyrektor 27 grudnia 2024 12:46 |
27 grudnia 2024 14:15 |
Hera nic nie mogła zrobić samodzielnie. Mogła tylko spiskować i w taki pośredni sposób pozbywać się konkurentek w Zeusowym haremie. Do tego ona akurat do tego haremu trafiła jako ostatnia. Nie występuje też nigdzie samodzielnie, zawsze jest albo przy boku Zeusa, albo w trakcie knucia kolejnej haremowej intrygi.
![]() |
Pioter @Gotoxy76 27 grudnia 2024 12:57 |
27 grudnia 2024 14:30 |
Temida także nie opuszczała olimpijskiego haremu i była najlepszą doradczynią samego Zeusa. Ale dzięki za trop, bo jedną z jej córek była nimfa Eridanos.
Poza tym akurat Temida nie pochodziła ani z Hellady, ani z Bliskiego Wschodu, a na Olimp dotarła z terenów gdzie biją źródła Oceanu przywieziona przez Mojry. Same Mojry zaś pochodzą prawdopodobnie z Indii, bo występują już w wedach pod nazwą Asza/Aia
![]() |
Gotoxy76 @Pioter |
27 grudnia 2024 15:06 |
Spędzając Święta u Taty przypomniałem sobie ,że miał kiedyś album wydany jeszcze za PRL (chyba 1976r.) o Delfach. Autor opierając się na Pauzaniaszu pisze ,że wyrocznia najpierw była poświęcona Gai i Posejdonowi później Gaja przekazała ją Temidzie a następnie od Temidy otrzymał ją Apollo choć inna wersja mówi ,że musiał sam ją przejął pokonując Pytona.
Autor doszedł też do tego samego wniosku co Pan czym była wyrocznia delficka.
"Słusznie więc Delfy można porównać do wielkiego biura wywiadowczego któregokolwiek z nowożytnych mocarstw."
Nie wiem czy było już na SN, autor wspomina, że Apollo mając kłopoty by utrzymać się w Delfach, musiał stoczyć walkę z Heraklesem a potem popadł w konflikt z Diozniosem, zawarł z tym ostatnim układ, ustępując mu miejsca na przeciąg trzech miesięcy zimowych, kiedy to sam udawał się do Hiperborei. Po listopadowym święcie Daidaforia.
Ciekawe też jest rozróżnienie pieśni chwalebnych obu bogów. Na cześć Apolla śpiewano peany, a Dionizosa dytyramby. Nie wiem czy na YT są właściwe ,ale jeżeli tak to brzmią zupełnie odmiennie.
![]() |
Gotoxy76 @Gotoxy76 27 grudnia 2024 15:06 |
27 grudnia 2024 15:08 |
W przeciągu 3 miesięcy zimowych gdy Delfy przejął Dionizos wyrocznia była nieczynna.
![]() |
Pioter @Gotoxy76 27 grudnia 2024 15:06 |
27 grudnia 2024 17:37 |
Cały antyk jest w zasadzie napisany otwartym tekstem. To dopiero oświeceniowi intepretatorzy zaciemnili nam jego obraz.
![]() |
Andrzej-z-Gdanska @Pioter |
27 grudnia 2024 17:57 |
Świetna notka!
Do tego stopnia, że napisałem osobną notkę zamiast komentarza. ;))
![]() |
Magazynier @Pioter |
28 grudnia 2024 18:44 |
No co też ty? Przecież i my ojropejczycy zmierzamy wciąż do ideału demoskeksualizmu kuszyckiego, to znaczy przepraszam chciałem powiedzieć, demokracji ateńskiej. Każdy męczyzna jest w potencji demoseksualistą. Wystarczy że mu zbrzydną baby, o co nie trudno. Zwłaszcza jeśli przepuści się je przez mydlane opery made in Mercosur. Demolition men, to znaczy chciałem powiedzieć, demoludy mają rządzić. Wszechstronne zastosowanie swoich organów (np. odkorkowywanie kapsli) to boska cecha według ideału olimpijskiego. Kobieta z brodą na olimpiadzie paryskiej nie była tam przypadkiem.
![]() |
OjciecDyrektor @Magazynier 28 grudnia 2024 18:44 |
28 grudnia 2024 19:13 |
To się nazywa "walka z wykluczeniem" - biseksualność, a nie homoseksualność jest przyszłością i nadzieją na dalszą deprawację i odcinanie ludzi od chrześcijaństwa. Proszę zwrócic uwagę, że biseksualizm jest lansowany wszędzie w popkulturze. I doprawdy dziwia mnie ci, co tak zażarcie walczą z homoseksualizmem - nie widzą o wiele większego zagrożenia. Homoseksualizm bowiem to wąż pożerający własny ogon. Biseksualizm to hydra lerneńska.
![]() |
Magazynier @Pioter |
28 grudnia 2024 19:53 |
Nadto pan ogranicza demoseksualność. Brakuje panu wyobraźni i odwagi. ... Mnie zresztą też.
![]() |
Magazynier @Magazynier 28 grudnia 2024 19:53 |
28 grudnia 2024 19:54 |
To powyżej miało być do Ojca Dyrektora
![]() |
LaSalle @Pioter |
29 grudnia 2024 21:26 |
Widać, że zwyczaje traktowania kobiet, ktore w ostatnich czasach odżyły w islamie nie maja specjalnie islamskiego rodowodu ale są wtórne i wielce starozytnie. Czy ich korzenie znow znajdziemy w Indiach?
![]() |
Pioter @LaSalle 29 grudnia 2024 21:26 |
30 grudnia 2024 03:43 |
Pewnie tak.