Kolej Kair - Kapsztad - część II - Rewolucje
Koleje w Egipcie zaczęto budować mniej więcej w tym samym czasie co w Kraju Przylądkowym (dzisiejsze RPA). Pierwszą linią kolejową uruchomiono na odcinku Aleksandria - Kafr-el-Zayat w 1854 roku. Budową tej linii zajął się Robert Stephenson. Dwa lata później przedłużono ją do Kairu, a w 1858 dotarła aż do Suezu. Na dalszy rozwój linii kolejowych musiano jednak poczekać do czasów rzucenia hasła Kolej Kair - Kapsztad.
Dziesięć lat później, w 1868 roku, kolej wzdłuż Nilu dochodziła już do Fajum, by w 1874 dojść aż do Assiut. Jeśli do tego dodamy złożenie przez zarząd egipskich kolei zamówienia w firmach angielskich, szkockich, francuskich oraz amerykańskich na 246 lokomotyw parowych, to możemy się przekonać, że budowa tej magistrali kolejowej była znacznie zaawansowana.
29 czerwca 1881 roku żyjący w Sudanie Muhammad Ahmad ogłosił się Mahdim - bożym posłańcem, który miał oczyścić islam oraz zniszczyć wrogie mu rządy egipskie, a ostatecznie uwolnić spod panowania osmańskiego Mekkę i Konstantynopol. Gubernator Sudanu Muhammad Rauf Pasza próbował go aresztować 12 sierpnia, ale wysłani ludzie zostali pobici i rozbrojeni. Sam Mahdi ze zwolennikami udał się do podnóży Gór Nubijskich, gdzie dotarł 31 października. 9 grudnia doścignęły go wojska Raufa, ale zostały pokonane, a sam Rauf Pasza został odwołany ze stanowiska. Jego nastepcą został Bawarczyk Carl Christian Giegler, z zawodu zegarmistrz i telegrafista, który od 1873 był urzędnikiem ds poczty i telegrafu w Sudanie. Udało mu się w dwu potyczkach pokonać zwolenników Mahdiego (6 maja w Abu Haraz oraz 24 maja w Abu Shukah), ale wojsko wysłane w góry nubijskie w sile 6 tysięcy ludzi zostało rozbite 6 czerwca 1882.
W tym samym mniej więcej czasie w Egipcie dochodzi do powstania Ahmeda Urabiego pod hasłem Egipt dla Egipcjan. Oficjalnie podaje się, że było to powstanie skierowane przeciw Europejczykom oraz wicekrólowi Ismailowi Paszy, który doprowadził kraj do ruiny poprzez budowę Kanału Suezkiego i kolei. Dług państwowy Egiptu na początku jego rządów (1863) wynosił 3 mln funtów szterligów, a w 1882 doszedł już do 100 mln. Nawet funkcje rządowe w Egipcie sprawowali Brytyjczycy (Charles Rivers Wilson - minister finansnów) czy Francuzi (Marquis de Blignieres - minister pracy), a do rostrzygania sporów pomiędzy Europejczykami a Egipcjaninami służyła jurysdykcja konsularna.
Pułkownik Ahmed Urabi, późniejszy przywódca powstania w Egipcie, w lutym 1882 roku został ministrem wojny egipskiego rządu, a od czerwca do września nawet sprawował stanowisko premiera. Niestety hasła nacjonalistyczne (a dokładniej plany nacjonalizacji kanału i kolei) nie podobały się Brytyjczykom i Francuzom. W czasie zamieszek do których doszło w czerwcu 1882 zgineło około 50 Europejczyków, w tym konsul Wielkiej Brytanii. Stacjonujące w Aleksandrii okręty brytyjskie pod dowódctwem admirała Seymoura, który zarządał zdjęcia dział z fortu w Aleksadrii, ostrzeliwały miasto przez cały dzień 11 lipca 1882, a następnie Brytyjczycy przystąpili do szturmu. Aleksandria została zdobyta 14 lipca przez oddział 600 żołnierzy piechoty morskiej i stala się brytyjską bazą wojskową, do której ściągnięto wojska z Gibraltaru i Malty w sile 2000 ludzi. Ostatecznie brytyjskie siły w Egipcie zostały powiększone do 17,5 tys (2 dywizje piechoty, dywizja kawalerii, artyleria polowa oraz kontyngent indyjski) pod dowódctwem generała Gareta Josepha Wolseya. Przeciwko nim w bitwie pod Tel-el-Kebir stanęła armia egipska w sile 20 tys ludzi. Egipcjanie bitwę przegrali, tracąc w niej 2000 zabitych, a sam Urabi Pasza dostał się do niewoli, przy czym został skazany przez kedywa na karę śmierci, co Brytyjczycy wspaniałomyślnie zmielini mu na zesłanie na Cejlon. W bitwie tej po raz pierwszy brytyjczycy użyli karabinów maszynowych, więc ich straty własne to 57 poległych i 382 rannych. Pogrom armii egipskiej doprowadził do jej rozwiązania i brytyjskiej okupacji kraju, która trwała oficjalnie do 1922 roku. Ci, którzy przeżyli pogrom (około 10 tys żołnierzy) udali się do Sudanu i dołączyli do armii Mahdiego.
Wzmocnionym siłom Mahdiego udało się 19 stycznia 1883 zająć Al-Ubajjid, stolicę prowincji Kurdufan, gdzie zdobyli 6 tys karabinów oraz 100 tys funtów szterlingów. Wysłana przeciwko nim ekspedycja karna pułkownika Williama Hicksa (4 bataliony piechoty egipskiej, batalion sudańskiej kawalerii, 14 dział oraz 4 karabiny maszynowe - łącznie 10 tys ludzi) została dosłownie zmieciona (9700 poległych) przez Mahdystów w sile 50 tys ludzi w bitwie pod Szekkan 5 listopada 1883.
23 grudnia gubernator Darfuru, austriacki porucznik Rudolf von Slatin, poddał całą prowincję, a własne życie uratował przechodząc na islam i stając się osobistym niewolnikiem Mahdiego i jego następcy Abdallahiego ibn Muhammada. W 1895 Slatin uciekł i dotarł do wojsko anglo-egipskich, a rok później opisał swoje przeżycia w książce Fire and Sword in the Sudan. Po zakończeniu podboju Sudanu został przez Kedywa został mianowany do stopnia pułkownika (na stopień generaski nie zgodzili się Brytyjczycy), a królowa Wiktoria nadała mu order św Michała i św Jerzego.
Nie udało się Mahdystom opanować wybrzeża Morza Czerwonego, gdzie zostali pokonani przez siły brytyjskie w październiku 1883, ale udało się odciąć Chartum od dostaw z zajętego przez Brytyjczyków Egiptu. Spowodowało to przerwanie ewakuacji egipskich wojsk z Sudanu przez generała Charlesa Gordona, który dotarł do Chartmumu 18 lutego 1885, a miesiąc później rozpoczęło się oblężenie miasta, które trwało przez prawie rok.Jedną z decyzji gubernatora Gordona było wprowadzenie w oblężonym mieście własnych pieniędzy.
Rząd brytyjski postanowił jednak uratować generała Gordona, więc polecono generałowi Garnetowi Wolseleyowi wzmocnić siły brytyjsko-egipskie w Chartumie. 8000 ludzi w dwu korpusach - rzecznym i wielbądzim - wyruszyło z Kairu do Chartumu 8 października 1884. Mimo to do Chartumu przybyli 2 dni po upadku miasta, 28 stycznia 1885. Wolseley w takim wypadku postanowił wycofać wszystkie siły brytyjskie z Sudanu.
Pozostała jeszcze jedna armia w Sudanie, w prowincji Ekwatoria (dzisiejszy Sudan Południowy), dowodzona przez gubernatora Eduarda Schnitzera (pochodzącego z Opola). Armia ta została w 1885 roku wycofana do Bugandy (dzisiejsza Uganda), a później z pomocą Henrego Stanleya w 1887 przez Kongo i Tanganikę do Zanzibaru. Wcześniej próbowali do armii Emina Paszy dotrzeć Niemcy (Lenz i Fischer), ale wyprawy te się nie powiodły. W 1890 Emin Pasza przeszedł na służbę niemiecką.Możliwość pokonania Mahdystów pojawiła się dla Brytyjczyków dopiero z chwilą doprowadzenia kolei do Wadi Halfa w 1897 roku. W tym momencie już nie można było pozwolić Sudańczykom na własne państwo, pomimo, że dysponowali oni 5 armiami w sile 144 tys ludzi, 40 tys karabinów i 75 armat. Jako pretekst do inwazji posłużył przykład generała Gordona poległego w Chartumie oraz książka napisana przez Slatina. W lipcu 1897 armia brytyjska w sile 8200 ludzi, wzmocniona korpusem egipskim w sile 17600 ludzi i uzbrojona w karabiny maszynowe Maxima, pod dowódzctwem Horatio Kitchenera, wkroczyła do Sudanu. Do decydującej bitwy pod Omduranem doszło 2 września 1898. W starciu zginęło 11 tysięcy Mahdystów, a ich armia została rozbita. Kitchener rozkazał wyrzucić ciało Mahdiego z mauzoleum do rzeki.
Niedobitki wojsk Mahdiego wycofały się do Darfuru, a ostatecznie rok później zostały pokonane w bitwie pod Umm Diwaykarat 24 listopada 1899, w której zginął następca Mahdiego, a jego syn został pojmany. Straty brytyjskie w tej bitwie wyniosły 3 zabitych i 23 rannych. Sudan stał się oficjalnie kondominium brytyjsko - egipskim, ale faktycznie brytyjską kolonią pozostał do 1956 roku. Doprowadziało to również do przejęcia przez siły koalicji dawnych osmańskich guberni Sudanu - Erytrei (Włochy w 1890), Dżbutii (Francja w 1892) i Somalilandu (Wielka Brytania w 1884).
Ale wróćmy do kolei. W latach 1897 - 1898, a więc w czasie toczonej wojny wybudowano linię kolejową o długości 594 km do Abtary. Kolejne 313 km do Chartumu oddano do użytku w 1900 roku, później kolej skierowano na Port Sudan w 1904 roku. Z Chartumu do El Obeid kolej wybudowano w latach 1909 - 1911, natomiast do Wau, w dzisiejszym Sudanie Południowym, dotarła dopiero w 1962 roku. I w tym miejscu następuje dziura w kolejnictwie afrykańskim.
Od chwili uzyskania niepodległości Sudanu w 1956 roku na terenie dawnej Ekwatorii stale były podnoszone dążenia separatystyczne. Jeszcze w czasach brytyjskich planowano przyłączyć tę prowincję do Brytyjskiej Afryki Wschodniej, ale ostatecznie do tego nie doszło. W roku 1983 w Sudanie Południowym wybuchło powstanie, które zdązyło pochłonąć około 1,5 mln ofiar, a około 4 mln osób zmusił do ucieczki. Podobne powstania wybuchały też w Darfurze i w prowincjach nad Morzem Czerwonym. W takich warunkach nie można raczej budować kolei, szczególnie że wszystkie zainteresowane strony wojny domowej infrastrukturę drogową i kolejową starają się niszczyć w pierszym rzędzie. Obecnie Sudan Południowy jest pogrążony w chaosie, nie aż takim jak nieodległa Somalia, ale jednak nie sprzyjającym inwestorom.
tagi: numizmatyka egipt kolej sudan
![]() |
Pioter |
21 grudnia 2018 22:05 |
Komentarze:
![]() |
MarekBielany @Pioter |
21 grudnia 2018 22:35 |
Ciekawi mnie co inwestorzy chcą wywieźć jeszcze z Sudanu Południowego ?
![]() |
bolek @Pioter |
21 grudnia 2018 23:08 |
Fajna jest ta Twoja gawęda :)
"W czasie zamieszek do których doszło w czerwcu 1882 zgineło około 50 Europejczyków"
To mniej więcej tyle co w tegoroczny weekend majowy na polskich drogach...
Jak czytam tą historię to od razu przychodzi mi na myśl ta cytata:
"Double, double toil and trouble;
Fire burn and caldron bubble."
![]() |
MarekBielany @bolek 21 grudnia 2018 23:08 |
21 grudnia 2018 23:12 |
W roku 1983 w Sudanie Południowym wybuchło powstanie, które zdązyło pochłonąć około 1,5 mln ofiar, a około 4 mln osób zmusił do ucieczki.
taka referencja
![]() |
Pioter @MarekBielany 21 grudnia 2018 22:35 |
22 grudnia 2018 04:27 |
Choćby tylko ropę naftowa.
![]() |
Trzy-Krainy @Pioter |
22 grudnia 2018 14:07 |
Moze nie scisle w temacie. Z Darfuru pochodzila pozniejsza swieta Jozefina Bakhita (ok. 1869-1947), kanonizowana przez sw. Jana Pawla II w 2000 r. w Rzymie.
https://pl.wikipedia.org/wiki/J%C3%B3zefina_Bakhita
A tutaj wiecej:
https://it.wikipedia.org/wiki/Giuseppina_Bakhita
![]() |
saturn-9 @MarekBielany 21 grudnia 2018 23:12 |
22 grudnia 2018 15:15 |
około 1,5 mln ofiar ... taka referencja
?!?
wlazł kotek na płotek...
![]() |
Pioter @saturn-9 22 grudnia 2018 15:15 |
22 grudnia 2018 15:27 |
To dane z polskiej wiki. Czeska i rosyjska podaje 2 mln zabitych i 5 mln uchodźców. W niemieckiej ani angielskiej tych danych nie znalazłem
![]() |
saturn-9 @Pioter 22 grudnia 2018 15:27 |
22 grudnia 2018 15:41 |
Francuzi wrzucają namiar na 500 tyś. [za CIA i ONZ] ofiar konfliktu w latach 1988 - 2015.
![]() |
Pioter @saturn-9 22 grudnia 2018 15:41 |
22 grudnia 2018 15:58 |
Tak, ale to dane o Somalii, a nie Sudanie Południowym. Francuska wiki wogóle nie podaje danych z konfliktu w Ekwatorii
![]() |
saturn-9 @Pioter 22 grudnia 2018 15:58 |
22 grudnia 2018 18:32 |
Faktycznie! Szukałem coś w Somalii więc z marszu tam zajrzałem.
Im März 2016 gab ein UN-Vertreter bekannt, dass bis zu dem Zeitpunkt mehr als 50.000 Menschen im Bürgerkrieg getötet und 2,2 Millionen vertrieben wurden.[18]
Zależnie od stanu rozmów kręcimy się w koło namiotu? Więcej niż 50 tyś w marcu 2016. To niemieckie namiary.
Francuzi wrzucają następujące dane: W marcu 2016 śmiertelnych ofiar konfliktu było między 50 a 300 tyś.
25 września 2018 jak podała Londyńska Szkoła Higieny i Medycyny Topikalnej [ London School of Hygiene and Tropical Medicine LSHTM ] w studium odnośnie konfliktu w Południowym Sudanie (od grudnia 2013 do kwietnia 2018) było 383 tyś. ofiar śmiertelnych.
![]() |
Pioter @saturn-9 22 grudnia 2018 18:32 |
22 grudnia 2018 19:03 |
Tak, koło tematu. Te dane dotyczą tylko ostatniego etapu konfliktu w Ekwatorii od 2011 (czyli od uzyskania niepodległości przez Sudan Południowy). Ta wojna domowa dotyczy tylko kontroli nad zasobami ropy pokazanymi na mapie, choć oficjalnie nikt się do tego nie przyzna.Wcześniej cały czas trwała tam wojna domowa o uzyskanie niepodległości (czytaj kontroli nad zasobami ropy), teraz wygrana strona nie umie się dogadać w sprawie podziału łupów. Prócz ropy w Sudanie Południowym znajdują się złoża żelaza, miedzi, chromu, cynku, srebra, złota, diamentów, miki i wolframu. Terenem mocno zainteresowani są Chińczycy (China National Petroleum Corporation), którzy zaczęli nawet budować linię dolejową do Jaby przez Kenię (co widać w artykule). Zaczyna się również wspominać o budowie rurociągu do Mombasy bądź Lamu.
![]() |
MarekBielany @Pioter 22 grudnia 2018 19:03 |
22 grudnia 2018 21:22 |
Dziękuję za przypomnienie.
![]() |
MarekBielany @Trzy-Krainy 22 grudnia 2018 14:07 |
22 grudnia 2018 21:27 |
To wydarzenie - a raczej Sudan - pamiętam tylko dzięki temu, że syn opowiedział mi czego dowiedział się na lekcji religii.
![]() |
saturn-9 @Pioter |
22 grudnia 2018 21:34 |
Chińczyki wylądowali w Dżibuti. Ichni Militarny Korpus Ekspedycyjny! Taki njus zapodał kilka tygodni temu JKM. Zatroskany miał wyraz twarzy.
Pewne stale i niezmiennie wrzucane namiary cyfrowe można odczytywać dosłownie albo jako tajny przekaz dla swoich wtajemniczonych.
Odbierając dosłownie zamieramy w bezruchu. Po co tyle istnień ...?
Gdy wzrastamy z płynnością przemijających znaków udziela nam się plastyczny duch czasów odsłaniający inne wymiary.
Gdy jeszcze na scenie istniał pułkownik Gaddafi to, już sporo lat upłyneło (10 może więcej ?), w długim wywiadzie dla BBC opowiadał m.in. jakimi to dżentelmenami są politycy z Państwa Środka. Do Afryki przybywają z walizkami pełnymi papieru płatniczego. Mają tego jak siana. Natrudziły się ich pracowite mrówki.
Gdy z obiegu wyłapuję 1,5 czy kalibrowo cięższe 383 to wnioskuję, że nasze 'sku....syny' czyli wrażliwe bractwa kurkowe trzymają rękę na pulsie coby się im nic z choinki nie urwało.
Wszystko opakowane w troskę o Prawa Człowieka i temu podobny Schnickschnack werbalny.
Jest takie przeklęstwo chińskie: Obyś żył w interesujących czasach...
![]() |
MarekBielany @saturn-9 22 grudnia 2018 21:34 |
22 grudnia 2018 21:59 |
To jest to opaque !
![]() |
Trzy-Krainy @MarekBielany 22 grudnia 2018 21:27 |
22 grudnia 2018 22:21 |
Latem musialem poszukac rozne materialy na temat swietej Jozefiny Bakhity. A dzisiejszy artykul pana Piotera wiele mi wyjasnil, jak w jednym czasie duzo sil bylo zainteresowanych Sudanem i okolicami, nawet Wlosi. Bakhita przeszla caly Sudan niejako w poprzek: porwana w wieku ok. 7 lat z ojczystego Darfuru, kilka razy sprzedawana w Omdurmanie i Chartumie, wykupiona przez wloskiego konsula w celu oddania rodzinie, co nie moglo byc zrealizowane z powodu traumy po uprowadzeniu w niewole, gdyz zapomniala swego imienia i nazwy swojej wioski, a takze spowodu powstania Mahdiego. Razem z rodzina konsula i innymi Wlochami ewakuowala sie w 1884 r. z portu nad Morzem Czerwonym, by dotrzec do Wloch.
To niezbudowanie kolei do tej pory ma dla mnie tez pewien wymiar symboliczny, bo postep, ktory wlasciwie jest ekspansja nieliczaca sie z czlowiekiem, nie moze pokonac nadziei, ktora zyla Bakhita. Benedykt XVI w encyklice Spe salvi wlasnie te swieta daje za przyklad nadziei chrzescijanskiej. Natomiast, jak pisze Benedykt XVI, wielu ideologow juz od sredniowiecza odrzucalo nadzieje chrzescijanska, na jej miejsce stawiajac pojecie postepu, coraz bardziej materialistycznego.
![]() |
MarekBielany @Trzy-Krainy 22 grudnia 2018 22:21 |
22 grudnia 2018 22:45 |
Tydzień temu w Niedzielę rozpoczeły sie rekolekcje. Nadzieja że vs czym jest Nadzieja. O młodzieńcu - wiernym - który odszedł zasmucony. Rekoletant przytoczył wiersz emigranta o spotkaniu Jezusa na ulicy w Londynie. Autor nie mógł odrzucić wspomnień, tylko to zachował !
.
![]() |
Pioter @Trzy-Krainy 22 grudnia 2018 22:21 |
23 grudnia 2018 06:44 |
Wiele sił europejskich było tam zamieszanych pod koniec XIX wieku. Prócz Anglików (co widać wyraźnie przy tłumieniu powstań w Egipcie i Sudanie - zainteresowanych budową kolei Kair - Kapsztad), Francuzów i Włochów (jako część koalicji, pragnągych urwać dla siebie kawałek sudańskiego tortu - co w końcu zrobili w Dżibutti i Erytrei) również Niemcy, Rosjanie i Belgowie.
Udziału Rosjan możemy się domyślać poprzez natchnienie Mahdiego ideą wyzwolenia Konstantynopola (choć może to być akurat spcjalnie skierowane na mylny trop), tocząca z Anglią od 1813 roku na terenie Azji Wielką Grę. W ich interesie było danie zajęcia wojskom angielskim z dala od interesującego ich obszaru (czyli Kazachstanu, Azebrejżdżanu, Afganistanu i Persji).
Natomiast udział Niemiec w tym interesie jest bezsporny, choć oficjalnie wogóle ich tam nie było. Im najbardziej zależało na przerwaniu budowy planowanej kolei. Namiestnikami w sudanie byli ofiecerowie brytyjscy pochodzący z Niemiec (Bawarczyk Giegler, Austriak Slatin i Ślązak Schnitzer), którym czasami trzeba było przypomnieć (jak Schnitzerowi), komu właściwie ma służyć. Poddanie Darfuru bez walki czy wycofanie armii z Ekwatorii do Bugandy (wówczas pod niemieckim protektoratem) to działania raczej dziwne z wojskowego punktu widzenia. Zresztą dozbrojenie Mahdystów (6000 karabinów i 100 tys funtów zdobytych w forcie Kurdufan po masakrze armii Hicksa wyglądają mi wyłącznie na czynnik propagandowy) odbbywało się różnymi drogami - choćby oficjalnie jako wyprawy ratunkowe dla Emina Paszy, którego armia stacjonowała na terytorium zależnym od Niemiec, a której niemeickie wyprawy ratunkowe nie mogły zlokalizować. Zresztą skąś Mahdyści mieli 40 tys karabinów - wszystkiego na Anglikach nie mogli zdobyć.
Niemcy poza tym świetnie wiedzieli jakie bogactwa są w Ekwatorii. Emin Pascha - lekarz z Górnego Ślaska, kapitan armii brytyjskiej i osmański urzędnik wysokiego szczebla (wcześniej był gubernatorem Albanii w latach 1870-1875) - urząd gubernatora Ekwatorii pełnił od 1878, a wcześniej jako główny lekarz armii inwazyjnej Charlesa Gordona od 1874 brał udział w misjach dymplomatycznych do Bugandy i Bunyora. Jako gubernator dał się poznać w Europie i Egipcie z kolekcjonowania roślin, zwierząt i minerałów, których próbki wysyłał do zaprzyjaźnionych uniwersytetów i muzeów.
Była jeszcze jedna wyprawa karna do Sudanu Mahdiego, ale zamieniła się ona w farsę. To wyprawa belgijska Force Publique, która w sile 30 tys ludzi miała zaatakować Sudan, aby przyłączyć Ekwatorię do Konga Beglijskiego. Armia ta wyruszyła pod dowódctwem barona Francisa Dhanisa, ale była zupełnie nieprzygotowana nawet do marszu, nie mówiąc o działaniach militarnych - zapomnianio dla armii złożonej głównie z ludności miejscowej zabrać prowiantu. Zamiast więc maszerować do Sudanu i wlaczyć z Mahdystami żołnierze woleli rabować tereny przez które przechodzili. Ostatecznie jedyne zwycięstwo, które ta armia inwazyjna odniosła to zdobycie enklawy Lado, która do 1910 wchodziła w skład Konga Belgijskiego, i którą przekazano Brytyjczykom, aby mogli kontynuować budowę kolei Kair - Kapsztad.
I znów wracamy do problemu kolei w Afryce, ale o tym będzie już w kolejnych notkach.