Jak gołębica założyła wyrocznię w Dodonie
Przyjrzyjmy się teraz jednemu z fragmentów napisanych przez Herodota Dziejów.
O wyroczniach, mianowicie o helleńskiej i libijskiej , opowiadają Egipcjanie następującą hi-
storię. Kapłani tebańskiego Zeusa mówili mi, że dwie kapłanki zostały z Teb uprowadzone
przez Fenicjan i, jak się dowiedzieli, jedną z nich sprzedano do Libii, drugą do Hellady; że
nadto te kobiety pierwsze u wymienionych ludów założyły wyrocznie. Kiedy ich zapytałem,
skąd tak dokładnie wiedzą to, co mówią, odrzekli, że ich poprzednicy zarządzili wielkie po-
szukiwania tych kobiet, ale nie zdołali ich odnaleźć; dopiero później dowiedzieli się o nich
tych szczegółów, które sami teraz podają.
To więc słyszałem od kapłanów w Tebach. Ale wieszczące kapłanki w Dodonie tak opowia-
dają: Dwie czarne gołąbki wyleciały z egipskich Teb i jedna z nich przybyła do Libii, druga do
nich. Ta usiadła na dębie i przemówiła ludzkim głosem, że tu musi powstać wyrocznia Ze-
usa. Otóż Dodonejczycy pojęli to jako boski rozkaz i zastosowali się do niego. O drugiej go-
łąbce, która odleciała do Libii, opowiadają, że rozkazała ona Libijczykom założyć wyrocznię
Ammona; bo i ta wyrocznia należy do Zeusa. To powiedziały mi dodońskie kapłanki, z któ-
rych najstarsza nazywała się Promeneja, druga z rzędu Timarete, a najmłodsza Nikandra; a
z nimi zgadzali się także inni zajęci w świątyni Dodonejczycy.
A ja o tym takie mam zdanie. Jeżeli rzeczywiście Fenicjanie uprowadzili święte niewiasty
i jedną z nich sprzedali do Libii, drugą do Hellady, to zdaje mi się, że tę właśnie sprzedano
do Tesprotów w dzisiejszej Helladzie, który to kraj przedtem nazywał się Pelazgią; następnie
ona, będąc tam w niewoli, założyła pod wyrastającym dębem świątynię Zeusa; bo naturalną
było rzeczą, że ta, która w Tebach obsługiwała świątynię Zeusa, pamiętała o nim w tym
miejscu, dokąd przybyła. Potem, nauczywszy się języka helleńskiego, urządziła tamże wy-
rocznię. Ona też mówiła, że jej siostrę sprzedali do Libii ci sami Fenicjanie, którzy i ją sprze-
dali.
Gołąbkami zaś, jak mi się wydaje, Dodonejczycy nazwali owe niewiasty stąd, że były cu-
dzoziemkami i zdawały się im mówić językiem podobnym do dźwięku ptasiego. A po jakimś
czasie, opowiadają, gołąbka przemówiła językiem ludzkim, mianowicie wtedy, gdy słowa
niewiasty zaczęły być dla nich zrozumiałe; jak długo zaś posługiwała się językiem obcym,
zdawała się im mówić na modłę ptaka. Boć w jakiż sposób gołąbka mogłaby przybrać głos
ludzki? Jeżeli zaś twierdzą, że gołąbka była czarna, zaznaczają przez to, że niewiasta pocho-
dziła z Egiptu. Wieszczenia w Tebach egipskich i w Dodonie są do siebie nawzajem podobne.
A także wróżenie z wnętrzności ofiarowanych zwierząt wyszło z Egiptu.
Taki niewielki fragment, w którym mamy przedstawiony schemat zaszczepiania ideii religijnych wśród kolonizowanych przez Fenicjan plemion. Porwana ze świątyni kapłanka rzucona w zupełnie obcy świat. Jedyne co może zrobić dla siebie w nowych warunkach to odtworzyć znane sobie warunki świątynnego życia i próbować żyć jak dawniej. Z tego też powodu kapłanka w nowym otoczeniu natychmiast zostawała otoczona nimbem świętości, szczególnie, gdy ktoś dyskretnie czuwał nad jej działaniem i ułatwiał jej życie. O ile dyponowała odpowiednim rozumem to była w stanie nawet założyć wyrocznię - po prostu po pewnym czasie miejscowi zaczynali przychodzić do niej z prostymi pytaniami (leczenie, ceremonie), a później nawet mogła doradzać w sprawach handlowych czy politycznych.
Oczywiście, aby ten schemat zadziałał trzeba było usunąć lub zdyskredytować w jakiś sposób miejscowych szamanów. Ale to na pewno fenicki wywiad (w postaci działającej w danym miejscu faktorii) starał się wykonać w taki sposób, aby nawet cień podejrzenia nie padł na gołębicę.
tagi: grecja religia fenicja antyk
![]() |
Pioter |
23 sierpnia 2024 08:50 |
Komentarze:
![]() |
gabriel-maciejewski @Pioter |
23 sierpnia 2024 09:19 |
Trzeba wróćić do tych antyków, bo to jest za fajne...ale kiedy?
![]() |
Pioter @gabriel-maciejewski 23 sierpnia 2024 09:19 |
23 sierpnia 2024 09:35 |
Bardzo fajne i pozostawione całkowicie odłogiem. A przy okazji tłumaczące nasz współczesny świat, który wcale aż tak daleko, pomimo tysięcy minionych lat, od antyku nie odszedł.
![]() |
OjciecDyrektor @Pioter |
23 sierpnia 2024 09:55 |
Antyk cały czas trwa...:). To tylko w głowach historyków pomieszało się i utracili poczucie ciągłości czasoprzestrzeni....;).
Fenicjanie i ich następcy nigdy nie kawałkowali czasu na epoki. Kawałkowanie czasu na epoki służy ukryciu tych samych mechanizmów i tych samych organizacji. Bo jak się powie, że teraz zaczyna się nowe albo "wybierzmy przyszłość", to kto będzie się grzebał w przeszłości i wnikał w przyczyny i skutki.
Nowy Świat, New Deal, Nowoczesność - to stały zestaw do zacierania śladów.
![]() |
gabriel-maciejewski @Pioter 23 sierpnia 2024 09:35 |
23 sierpnia 2024 09:56 |
Nie odszedł, bo jest światem po większej części bez Chrystusa, w więc wszystkie bandyckie reguły świata antycznego nadal w nim obowiązują
![]() |
Pioter @OjciecDyrektor 23 sierpnia 2024 09:55 |
23 sierpnia 2024 10:01 |
Ten Nowy Świat to zaczął się gdzieś tak około 500 roku. Wtedy własnie w Bizancjum zastosowano podział przeszłości na epoki.
![]() |
Pioter @gabriel-maciejewski 23 sierpnia 2024 09:56 |
23 sierpnia 2024 10:01 |
Niestety masz rację.
![]() |
atelin @gabriel-maciejewski 23 sierpnia 2024 09:56 |
23 sierpnia 2024 10:23 |
Ja bym poszedł dalej..., gdzieś do jaskiń, tam też tak było.
![]() |
Pioter @atelin 23 sierpnia 2024 10:23 |
23 sierpnia 2024 10:26 |
Tylko że tamte historie zostały zniszczone przez Fenicjan i niewiele o tym wiemy.
![]() |
ahenobarbus @OjciecDyrektor 23 sierpnia 2024 09:55 |
23 sierpnia 2024 10:31 |
No ale to też świadczy że cała ta Unia Europejska to nie ma korzeni greckich tylko fenickie. Fenicja, Hanza, UE.
![]() |
OjciecDyrektor @ahenobarbus 23 sierpnia 2024 10:31 |
23 sierpnia 2024 10:47 |
Tak. I nadal nikt "nie wie" skąd ci Fenicjanie przybyli, kto to tacy? Feniksy-Anonimy.