Tak, to są specjalnie emaliowe monety. Taki bajer dla bogatych kolekcjonerów.

Innym sposobem jest miejscowe patynowanie, czy nawet miejscowe złocenie. Różne dziwne technologie są przy tym w użyciu.

Tylko, że nie o przedstawienie Italii w numizmatyce chodzi, a to co Italia poprzez dzisiejsze numizmatyczne przedstawienia chce nam powiedzieć.

A widać, że mówi, że będzie się trzymać sztywno narracji amerykańskiej i niemieckiej, ale ktoś w realizacji tych planów przeszkadza (Katylina).

Podobnie wygląda przesłanie Hiszpanii - poparcie dla planów Niemiec, choć być może to cena za spacyfikowanie Katalonii.

Jakie są plany amerykańskie wobec UE nie mam pojęcia i z amerykańskiej numizmatyki tego nie wyczytam, bo tam (podobnie jak i w numizmatyce Niemiec) wyłącznie sprawy lokalne są przedstawiane.

Niemcy natomiast (co widać przy okazji monet austriackich i Beneluxu) planują skorzystać na planowanym przez Anglików rozbiorze Francji. Wydaje mi się, że sięgną nie tylko po Alzację i Lotaryngię, ale również po Burgundię.

Anglików na razie interesuje Normandia i Akwitania(rewers 100 Ł z sokołem Plantagenetów królów Anglii, książąt Normandii i Akwitanii)(2 Ł z okazji 50 lecia lądowania w Normandii), choć być może będą chcieli odtworzyć sytuację z czasów Wojny Stuletniej.

Francja natomiast składa przysięgę lojalności wobec Niemiec, a nawet puszcza oko do Polski (być może chce powtórzyć manewr z końca XVIII wieku, kiedy to zamiast rozbioru Francji dokonano rozbioru Polski)100 euro - 30 lat zburzenia Muru Berlińskiego 50 euro - święto federacji, podczas którego kiedy król Ludwik XVI złożył przysięgę lojalności wobec postanowień konstytuanty.W tym wszystkim podoba mi się natomiast postawa Szwajcarii, która również popiera amerykańską politykę, ale całą europejską (unijną) politykę skomentowała dosadnie

20 Franków - 50 lat lądowania na księżycu20 franków - 100 lecie cyrku Knie

politykę skomentowała dosadnie

Knie, cyrk? Gospodarz się kryguje? Jak dosadnie to dosadnie! Czyżby chodziło o takie potoczne skwitowanie sprawy: Fickt euch ins Knie?

W wolnym tłumaczeniu na polski to tyle co "Walcie się w kolano" ale o pięterko czy dwa wulgarniej.

Skoro Gospodarz miał Spaß to i nam wypada poklepać się po szenklach. Pytanie do Valsera i innych Czytelników zamieszkałych w niemieckojęzycznym obszarze Szwajcarii, ten spruch "Fickt euch ..." jest również w języku potocznym obecny? Skoro tak to aluzja. Jak nie to 100 lat...

Zastanawiające jest natomiast kogo Włosi widzą dziś w roli Kartaginy.

Swoich sąsiadów zza Alp czyli Republikę Francuską z Macronem na czele. Były przypadki palenia francuskich flag.

W Afryce kolonie nadal są koloniami, usunięto z tego kontynentu na razie Niemcy (1919), Włochów (1946), Portugalie i Hiszpanie. Zarówno imperia kolonialne Francji jak i Anglii pozostały nienaruszone (zmieniły się tylko nazwy). Czas pokaże czy możliwy jest rozbiór Francji bez zniszczenia ich imperium kolonialnego, które również jest powoli rozmontowywane (np zeszłorocznej referendum niepodległościowe w Nowej Kaledonii ). Widać Włosi też chcą coś dla siebie z tego kawałka tortu urwać.