-

Pioter : Kiedy bogowie zorientowali się, że nie są w stanie zmienić tego co już się stało, stworzyli historyków.

Czy Warszawa była portem morskim?

Dość nietypowy posąg jednej z bogiń opisał Pauzaniasz przy okazji zwiedzania Figalei leżącej nad rzeką Meander.

Jakieś dwanaście stadiów za Figalią są ciepłe źródła, a niedaleko stąd wpada Limaks do Nedy. Tam, gdzie się łączą ich nurty, jest przybytek bóstwa Eurynome, otoczony pradawną czcią, lecz z powodu dzikości okolicy mało dostępny. Wokół bujnie rosną cyprysy zwartym pierścieniem.
Prosty lud Figalii święcie wierzy, że Eurynome jest przydomkiem Artemidy. Ale ci wszyscy, którzy dbają o dziedzictwo dawnych legend, twierdzą, że jest ona córą Okeanosa. O niej wspomniał również Homer w Iliadzie, że razem z Tetydą podejmowała Hefajstosa. Corocznie tego samego dnia otwierają przybytek Eurynome. Kiedy indziej nie wolno tego czynić.
W tym jednym dniu składają jej ofiary zarówno przedstawiciele państwa, jak ludzie prywatni. Nie złożyło się jednak tak szczęśliwie, żebym przybył akurat w sam dzień święta — nie ujrzałem więc posągu Eurynome. Słyszałem tylko od mieszkańców Figalii, że jej ksoanon jest mocno skrępowany złotymi łańcuchami, że postać kobiecą ma aż do bioder, a odtąd kształt ryby. Taki kształt może być znakiem rozpoznawczym dla niej jako córki Okeanosa, mieszkającej w głębinach morza razem z Tetydą, ale w żaden sposób nie może być kojarzony z Artemidą.

Jak więc widzimy w pobliżu Figalei znajdowała się świątynia z drewnianym posągiem syreny. Przynajmniej my tak rozumiemy dziś tę rzeźbę, którą każdy może podziwiać w Warszawie. Ta figura znajdująca się jednak w Figalei różniła się od warszawskiej syrenki tym, że nie była uzbrojona w miecz i tarczę - wtedy bowiem mielibyśmy do czynienia mielibyśmy z opowieściami o Atenie. Skoro jednak mowa była w opisach o Artemidzie, to można z dużą dozą prawdopodobieństwa przypuszczać, że w samym pomniku wyraźnie zaznaczony łuk i kołczan na strały. Wiemy także, że pomnik figalejskiej syreny był skrępowany złotymi łańcuchami. Jakby mieszkańcy bali się, że bogini ucieknie ze świątyni. A skoro tak (i skoro nie świątynie udostepnianio wiernym wyłącznie raz w roku) to pewnie figura Eurynome została skąś skradziona. Gdyby bowiem była łupem wojennym to by o tym poinformowano Pauzaniasza, a gdyby była miejscowym wyrobem podano by autorstwo rzeźbiarza, a przede wszystkim nie krępowano by bogini łańcuchami.

No dobrze. Świątynia w Figalei (której do dnia dzisiejszego nieudało się zlokalizować archeologicznie) była więc więzieniem dla Eurynome. Co ta córka Okeanosa uczyniła Hellenom, że tak bardzo się mścili nawet na jej wizerunku? Przede wszystkim Euronome należała do znacznie wcześniejszej dynastii niż Olimpijczycy. Władała ona Olimpem wraz z małżonkiem Ofoniem, i została z niego wypędzona przez Kronosa i jego małżonkę Reę. Powróciła jednak na Olimp jako trzecia małżonka Zeusa, widać Zeus zbyt pewnie się na olimpijskim tronie nie czuł, gdzie urodziła jego córki, zwane Gracjami. Jej późniejsze losy związane są z losami Tetydy, pięknej córki Nereusa, nimfy morskiej. Przez jakiś czas mieszkały one razem i opiekowały się wygnanym przez Herę z Olimpu Hefajstosem. Skoro więc Olimpijczycy nie docenili zdolnego kowala, to zajęły się nim dwie morskie boginie. Poźniejsze losy Eurynome są nieznane. Po prostu zniknęła z horyzontu zdarzeń i zainteresowania olimpijskiej propagandy tworzonej przez Muzy.

No dobrze. Ale pewnie zapytacie co Figalea leżąca nad Meandrem, jakieś 80 km na wschód od Elidy, ma współnego z Warszawą?Może tu jest odpowiedź na te pytanie? We współczesnym herbie Warszawy mamy bowiem przedstawioną postać bogini Eurynome. I nie wiadomo kiedy i skąd się tam wziął. Przynajmniej tak mówi nam ciotka Vicky: Sugeruje się, że motyw może być zaczerpnięty z popularnych w średniowieczu Physiologusa i bestiarów. Ale to motyw współczesny, pojawiający się gdzieś tak w XVII wieku. Wcześniejsza wersja miała jeszcze ptasie łapy i błoniaste skrzydła.



tagi: warszawa  antyk  olimpijczycy  pauzaniasz 

Pioter
17 grudnia 2024 04:16
54     1540    11 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

OjciecDyrektor @Pioter
17 grudnia 2024 08:28

Mnie te syreny w naszym tegionie od dawna zastanawiały. Kopenhaga też ma za swój symbol syrenę, tylko jakąś inną. Poza tym niektórzy badacze oceanów twierdzą, że te stwory zwane syrenami prawdziwie istnieją, tylko, że jest och już tak mało 8 są tak czujne, że ciężko je zauważyc. Na YT oglądałem kiedyś taki film "Mermaids" czy jakoś tak - o syrenach, ale kilka ujęć niby realnych wydają się być fejkami.

W każdym razie mamy kolejny olimpijski, a nawet przedolimpijski, śpad na naszych terenach. W sumie to mnie zawsze dziwiło, że Warszawa powstała dopiero ok. XIVw. bo patrząc na tę rozległą skarpę-wzgórze nad Wisłą, w niedalekim sąsiedztwie zbiegu Narwi i Buga, to się zastanawiałem czy ci ludzie byli ślepi? Czy nie widzieli wcześniej tego doskonałego położenia handlowego i wojskowego?

Musieli widzieć i co im przeszkadzało założyc tam gród po zakończeniu wojen wandalsko-gockich? A przed przybyciem Wandalów i Gotów, to już w pgóle niezrozumiałe. Erydan tylko z jednym portem u ujścia?

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter
17 grudnia 2024 08:31

W Warszawie są dwa pomniki syreny. Jeden na rynku starówki, a drugi przy stacji metra "Centrum Kopernika" nad Wisłą. Ten drugi chyba nawet ładniejszy. A najśmieszniejszy dla mnie jest pomnik Nike - jak stara histeryczka z pogrzebaczem.....:)

 

 

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter
17 grudnia 2024 08:40

No muszę zajrzeć do alAandersena, bo on napisał baśń o małej syrence. 

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @OjciecDyrektor 17 grudnia 2024 08:40
17 grudnia 2024 08:41

Ale mnie się napisało...:). Jakby Andersen był Arabem

zaloguj się by móc komentować

Pioter @OjciecDyrektor 17 grudnia 2024 08:28
17 grudnia 2024 08:41

Kopenhaga jest jeszcze późniejsza, bo wszyscy twierdzą, że to dopiero na skutek baśni Andresena ten pomnik się tam pojawił. Ale...

Syreny w baśniach i symbolice poza Bałtykiem nie występują - no może poza tym ewidentnie kradzionym pomnikiem Eurynome w Figelei oraz opowieścią Homera o tych śpiewających pannach, które próbowały Odysa zwieść z obranej trasy (ale to podobno też kradziony wątek). Te bajki współczesne przenoszące je na Pacyfik to już zupełna ściema.

Mamy więc kolejne poszlaki do właściwego rozumienia historii, oraz zrozumienia tego, dlaczego nasze dawne dzieje zostały praktycznie starte z kart historii. Te czyszczenie ksiąg zaczęło się więc znacznie wcześniej niż czasy Justyniana. Tak z dwa tysiące lat wcześniej.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter 17 grudnia 2024 08:41
17 grudnia 2024 08:44

Przeczytałem, że w Kopenhadze są ślady zamieszkiwania ludzi z 10.000 p. Chr. Czyli w zasadzie natychmiast po ustąpieniu lodowca.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter 17 grudnia 2024 08:41
17 grudnia 2024 08:46

Co tu się działo nad Bałtykiem, że Muzy wyczyściły zapisy? Jakaś wielka starożytna wojna o Bałtyk?

zaloguj się by móc komentować

Pioter @OjciecDyrektor 17 grudnia 2024 08:46
17 grudnia 2024 09:01

Właściwie zadane pytanie.

Kolejne powinno brzmieć - gdzie znajdziemy jakiekolwiek ślady po tych wydarzeniach?

zaloguj się by móc komentować

ArGut @Pioter 17 grudnia 2024 09:01
17 grudnia 2024 09:09

Potrafimy zlokalizować okienko czasowe tych działań zbrojnych?

zaloguj się by móc komentować

Pioter @ArGut 17 grudnia 2024 09:09
17 grudnia 2024 09:17

Gdzieś pomiędzy czasami Ur-Nammu, a Zeusem (mowa bowiem o działaniach Kronosa) - czyli jakieś 2500-2000 pne. Oczywiście to i tak duże przybliżenie, bo o zupełnie inne tereny niż Mezopotamia chodzi.

Na peawno nie są to czasy Tollensse, bo to co najmniej jakieś tysiąc lat później.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter 17 grudnia 2024 09:01
17 grudnia 2024 09:19

Chyba tylko w Helladzie m9żna ślady tej wojny odnaleźć...:). Bo ten związek podległości Hellady wobec obszaru Bałtyku jest widoczny, choć oczywiście usiłuje się go maskować. 

zaloguj się by móc komentować

atelin @Pioter 17 grudnia 2024 09:17
17 grudnia 2024 09:44

Coś było na SN, że tereny Danii były kiedyś wielkim zgrupowaniem jakichś wojsk inwazyjnych.

A tutaj takie coś:https://pl.wikipedia.org/wiki/Warszawska_Syrenka

"Według kolejnej legendy dawno temu przypłynęły z Atlantyku na Bałtyk dwie siostry – syreny; piękne kobiety z rybimi ogonami. Jedna z nich upodobała sobie skały w cieśninach duńskich i obecnie można ją oglądać siedzącą na skale u wejścia do portu w Kopenhadze. Druga dopłynęła do ujścia Wisły, skąd popłynęła w górę jej biegu. Według legendy u podnóża dzisiejszego Starego Miasta, mniej więcej w miejscu gdzie obecnie znajduje się jej pomnik, wyszła z wody na piaszczysty brzeg, aby odpocząć, a że miejsce jej się spodobało, postanowiła tu zostać." 

zaloguj się by móc komentować

Gotoxy76 @Pioter
17 grudnia 2024 09:55

W archeologii to by była kultura pucharów lejkowatych mniej więcej.

zaloguj się by móc komentować

Pioter @atelin 17 grudnia 2024 09:44
17 grudnia 2024 09:58

Te siły inwazyjne (roboczo powiedzmy z Ameryki) to też znacznie późniejsze czasy.

Trzeba będzie kiedyś sięgnąć po Herodota i jego opisy ludów żyjących za terenami Scytów. Choć nie ma tego dużo. O Gryfach i Arimapsach już tu rozmawialiśmy. Pozostali Argipejowie (czyli Łysi) oraz Issedonowie (czyli Koźlonodzy). Tak dokładniej, to do Issedonów należałoby też zaliczyć niejakiego Pana, a nazwę ludu wzięto z tąd, że ubierali się w spodnie szyte z niewygarbowanych skór zwierząt.

zaloguj się by móc komentować

Pioter @Gotoxy76 17 grudnia 2024 09:55
17 grudnia 2024 10:05

Pasowałaby zasięgiem terytorialnym i czasowym.

Pytanie teraz czy to czasy przed Wenedami, czy to najwcześniejsze dzieje Wenedów.

zaloguj się by móc komentować

Gotoxy76 @Pioter
17 grudnia 2024 10:10

O Issedonach z alazlem coś takiego:

“Przytoczę wersety Ferenikosa:„

Jeśli chodzi o Hiperborejczyków, którzy mieszkają na krańcach ziemi,

Pod opieką świątyni Apollina, pozbawionego doświadczenia wojennego”.

Zenotemis opowiada o tym w swoim Periplous:

„Graniczy z Arimaspi, duże plemię

Z Scytów Issedonów mieszka nad strumieniami rzeki”.

Teraz Aristeas mówi w swojej Arimapei:

„Issedonowie, rozkoszując się długimi, rozwianymi włosami,

Mówi też, że dalej i sąsiadują z nimi mężczyźni

W górze nad Boreaszem i że jest wielu bardzo szlachetnych wojowników,

Bogaty w konie, posiadający wiele stad owiec i wiele stad bydła.

Każdy ma jedno oko pośrodku eleganckiego czoła,

Są kudłaci i najpotężniejsi ze wszystkich ludzi”.

zaloguj się by móc komentować

Pioter @Gotoxy76 17 grudnia 2024 10:10
17 grudnia 2024 10:15

Też Hindusi? Nie za dużo ich się kręciło nad Bałtykiem?

zaloguj się by móc komentować

Gotoxy76 @Pioter
17 grudnia 2024 10:22

To z translatora ,ale chyba na to wychodzi. Jeszcze co do tych naelektryzowanych włosów Apolla ,którego zdjęcie Pan kiedyś zamieszczał. Wydaje się ,że włosy takie mieli hiperborejczycy. 

“Boreasz Trak porwał Oreithyię z Aten.

Mieli dwóch synów, Zetesa i Calaisa, o wyjątkowo cienkich włosach.

Pokonując nawet Absaloma w dziedzinie włosów.

I o których mitografowie mówili, że latają, jeśli chodzi o włosy.

Jakby podniesieni i dumni ze swoich włosów.”

 

 

zaloguj się by móc komentować

atelin @Pioter 17 grudnia 2024 10:15
17 grudnia 2024 10:25

A są wspomnienia o turbanach? Jakoś nie ma, a taki beret musiał być zauważony/

https://pl.wikipedia.org/wiki/TurbanTurbany nosili również m.in. przedkolumbijscy Majowie.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Gotoxy76 17 grudnia 2024 10:22
17 grudnia 2024 10:32

Właśnie chciałem przypomniec o Kulturze Pucharów Lejkowych. W notce "Topola ofiarna" linkowałem już ciekawy film o tej kulturze, więc jeszcze raz zapodam:

https://m.youtube.com/watch?v=DORM3KxSbc4&pp=ygUoTWVnYWxpdHkgLSBoaXN0b3JpYSBzb3J6ZWQgNTUwMCBsYXQgZmlsbQ%3D%3D

Tam w filmie pokazane jest naczybie z wizerunkirm barana. Pani archeolog tlumaczy, że ma on znaczenie kultowe. My tu już wiemy, że to znak gildii kuszyckiej. 

Ta kultura jako pierwsza używała wozu czterokołowego, a wiec zbudowała też wiec dróg. Istniała od ok. 4000-3500 p. Chr., cxyli czasowo pasuje. 

Kuszyci to Drawidzi, a więc konkurenci Olimpijczykow i to by wskazywało, że wojna o Bałtyk zakończyła się zwycięstwem Olimpijczyków (i zainstalowaniem Kultury Łużyckiej, ktora też się cechowała wydokim poziomem technologicxnym, a więc najprawdopodobniej przejęli, ukradli technologie Kultury Pucharów Lejkowych)

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Gotoxy76 17 grudnia 2024 10:10
17 grudnia 2024 10:35

To ja też jestem Hiperborejczykiem...:). Jeśli chodzi o włosy.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter 17 grudnia 2024 10:05
17 grudnia 2024 10:39

Kultura Pucharów Lejkowych to organizacja kuszycka (baran na naczyn8ach), a więc raczej to nie Wenedowie. Podejrzewam, że Wenedowie walczyli z tą kulturą i zwyciężyli. Kultura Łuzycka to chyba twór wenedyjski, a ona powstała właśnie po tej pucharów lejkowych. 

zaloguj się by móc komentować

Pioter @OjciecDyrektor 17 grudnia 2024 10:39
17 grudnia 2024 10:48

Pasowałoby, ale do sensownego opisu świata potrzebujemy innych treści niż archeologiczne nazwy kultur.

Grecy twierdzili, że Eurynome była córką Okeanosa. I że zaopiekowała się Hefajstosem (czyli przejęła hiduskie technologie wytopu i obróbki żelaza - wtedy pewnie wyłącznie rodzimego i metorytowego. Twierdzili też, że Okeanos musiał ustąpić miejsca Posejdonowi (czyli Fenicjanom i pewnie podobnym im Wenedom).

Kim więc byli ci Okeanidzi i gdzie odeszli po przegranej wojnie o Bałtyk?

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter 17 grudnia 2024 10:48
17 grudnia 2024 11:47

Częsc wycofała się ma Wielki Step (Scytowie i w ogole wszystkie ludy stepowe to zasob drawidyjski), a czesc odplynęła do Ameryki i tam prosperowala, choc z twoich notek o Mezoameryce wynika, ze i tam Olimpijczycy wkraczali (zreszta legenda o załozeniu stolicy Aztekow - Tenochtitlan, mowi o miejscu, gdzie orzeł pożera węża). Oczywiscoe to tylko takie przypuszczenia, bo moze wrócili na O. Indyjski.

zaloguj się by móc komentować

Pioter @OjciecDyrektor 17 grudnia 2024 11:47
17 grudnia 2024 12:13

Mamy też coś takiego jak Apkallu czyli mędrców, którzy przed Potopem i krótko po nim tworzyli cywilizację Sumeru.
To Oannes (U-Ana) na pieczęci sumeryjskiej. Prawdopodobnie to inne imię Okeanosa. Atrybuty w każdym razie się zgadzają. O Oannesie mówi się, że wyszedł z morza. I nic więcej nie wiadomo ani o Oannesie, ani o reszcie Apkallu.

Mamy też w sumeryjskim zodiaku znak ryb, czyli gildię, która pobierała podatki w Sumerze, ale którą trudno dziś połączyć z jakimś ludem.

Co do nietypowego ubioru, to jeszcze w XVII wieku wyrabiano zbroje z prażonej skróry rekina. Ona ma taką właściwość, że nie można jej dotknąć gołą ręką, bo się człowiek porani. Być może inne duże ryby też się do tego nadawały. Wtedy mamy wyjaśnione i wygląd Eurynome i wygląd naszych syren - to spódnice zrobione z bardzo drogiego tworzywa po prostu.

Co do Scytów - też może być prawda - W końcu gdzieś trafiliśmy na informację, że nazwa Szczecin pochodzi od słowa Scyta (jak Vineta od słowa Weneda).

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter
17 grudnia 2024 12:22

Kiedyś znak ryb powiązałeś z Dilmun czy Dilmum w Mezopotamii. I tez z twego komentarza wynikało, ze to organizacja powiązana z DraWidami/Wężownikami

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter
17 grudnia 2024 12:24

Z tymi spodnicami z rybiej skory to genialne spostrzeżenie. W zyciu bym na to nie wpadł...:)

zaloguj się by móc komentować

Gotoxy76 @Pioter
17 grudnia 2024 12:28

W świdnickim muzeum jest kopia skarbu z Witaszkowa ,ale to datowanie na V-VIw. p.n.e.

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Skarb_z_Witaszkowa

Ciekawostka, ryba ta jest w herbie gminy Gubin z 2008r.

zaloguj się by móc komentować

Pioter @Gotoxy76 17 grudnia 2024 12:28
17 grudnia 2024 12:30

Piękna. Wygląda na wyrób scytyjski ;)

zaloguj się by móc komentować

Pioter @OjciecDyrektor 17 grudnia 2024 12:22
17 grudnia 2024 12:33

Nie pamiętam już wszystkiego, ale jak widać wszystko się łączy w jedną globalną układankę, w której Bałtyk był tak samo ważny jak Mezopotamia - w końcu po przystanek po drodze transportów rodzimego żelaza z wyspy Disko.

zaloguj się by móc komentować

Gotoxy76 @Pioter
17 grudnia 2024 12:45

Natrafiłem na jeszcze dwie historie odnośnie Bałtyku.

W jednej ujście Wisły odwiedził Dedal:

“Mówi się, że na Wyspach Electrides, które leżą w Zatoce Adriatyckiej, poświęcono dwa posągi, jeden z cyny, drugi z miedzi, wykonane w staromodnym stylu. Mówi się, że są to dzieła Dedala, pamiątki z czasów starożytnych, kiedy uciekając przed Minosem, przybył on do tej dzielnicy z Sycylii i Krety. Mówią, że rzeka Eridanus zamuliła te wyspy. Najwyraźniej w pobliżu rzeki znajduje się jezioro zawierające gorącą wodę. Wydziela ciężki i nieprzyjemny zapach i żadne zwierzę nigdy z niego nie pije, ani ptak nie przelatuje nad nim bez upadku i śmierci. Ma obwód dwieście stadiów i szerokość dziesięć. Miejscowi mieszkańcy mówią, że Faeton wpadł do tego jeziora po uderzeniu pioruna. Rośnie tam mnóstwo topoli, które emanują tzw. elektronem. Mówią, że jest jak guma i twardnieje jak skała; jest zbierany przez mieszkańców i przywożony do Greków. Mówią, że Dedal przybył na te wyspy i umieścił na jednej z nich swój własny wizerunek, a na drugiej wizerunek swojego syna Ikara. Później, gdy Pelazgowie wypędzeni z Argos dopłynęli tam, Dedal uciekł i popłynął na wyspę Ikar.”

Ciekawe czy posągi Dedala i Ikara dalej gdzieś tam leżą.

Druga historia to rytuał który dotyczył tylko hiperborejczyków:

“CLINIS: Boeus opowiada tę historię w swojej drugiej książce, podobnie jak Simmias z Rodos w swoim Apollo. W krainie zwanej Mezopotamią, niedaleko miasta Babilon, mieszkał bogaty człowiek imieniem Clinis, który szanował bogów. Miał mnóstwo bydła, osłów i owiec. Apollo i Artemida darzyli go bardzo wielkim uczuciem i często uczęszczał z tymi bogami do świątyni Apolla w krainie Hiperborejczyków, gdzie widział poświęcenie bogu ofiar z osłów. Wracając do Babilonu, on także chciał oddać cześć bogu jak u Hiperborejczyków i ułożył przy ołtarzu hekatombę osłów. Pojawił się Apollo i zagroził mu śmiercią, jeśli nie zaprzestanie tej ofiary i nie złoży mu zwykłych kóz, owiec i bydła. Ta ofiara z osłów była bowiem źródłem przyjemności dla boga tylko wtedy, gdy była składana przez Hiperborejczyków.”

zaloguj się by móc komentować

Pioter @Gotoxy76 17 grudnia 2024 12:45
17 grudnia 2024 12:57

O osłach to znam z późniejszych czasów, gdzieś tak z XVI/XVII w, że był to ulubiony przysmak mieszkańców Śląska - z jakichś przyczyn pogardliwie traktowany w sąsiedniej Polsce. Czyżby pozostałości po Hiperborei?

Co do zakazu składania osłów w ofierze w Mezopotamii, to w tamtejszych górskich terenach był to podstawowy środek transportu towarów. Nic dziwnego, że Apollo skarcił Clinisa za marnotrastwo.

Z tym Dedalem to też ciekawa sprawa. Inżynier tej klasy tak sobie raczej nie podróżował. Raczej miał jakieś zlecenie do wykonania - np budowa umocnień portowych.

zaloguj się by móc komentować

Gotoxy76 @Pioter
17 grudnia 2024 13:07

No tak. Może budował tam coś dużego jeżeli zostawił posągi swój i syna. Taki podpis firmowy.

O tych osłach na Śląsku nie słyszałem. Dzięki. 

 

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Gotoxy76 17 grudnia 2024 13:07
17 grudnia 2024 13:44

Czyli ten osioł pod dowódcą-Hindusem, ktorego "przpadkowo" spotkali pod Delfami, a ktory dowodził inwazja na Peloponez, był znakiem rozpoznawczym. 

 

zaloguj się by móc komentować

Gotoxy76 @Pioter
17 grudnia 2024 14:57

Wiki podaje ,że na kilku napisach klinowych do Oannes jest dołączone Adapa. 

https://en.m.wikipedia.org/wiki/Apkallu 

Etymologia, nazwy i znaczenie - Uanna (Oannes) czy Adapa?

Jeżeli by przyjąć,że Uanna i Adapa to ta sama osoba to Adapa był kapłanem w Eridu.

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Adapa

Eridu to pierwsza przedpotopowa stolica Sumeru.

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Eridu

Dziwna zbieżność nazw. Eridu/Eridanos/Eridanus..

zaloguj się by móc komentować

Gotoxy76 @Pioter
17 grudnia 2024 15:09

I jeszcze jedno, pierwszy z legendarnych władców Sumeru ze stolicą w Eridu był Alulim. Co jest tłumaczone jako nasienie lub róg jelenia. Skąd jeleń w Sumerze?

zaloguj się by móc komentować

Pioter @Gotoxy76 17 grudnia 2024 14:57
17 grudnia 2024 15:22

Dzięki. Tego nie skojarzyłem. Erydan i Eridu.

Być może te przedpotopowe początki Sumeru wcale nie miały miejsca nad Eufratem i Tygrysem.

Na razie zaszliśmy znacznie dalej niż kiedykolwiek Wielka Lechia się odważy. Wróćmy więc do logicznych wyjaśnień.

Nazwa Erydanu zdaje się pochodzić z miasta Eridu. Ale .... czasem jest ogromna ilość miejsc o takiej samej nazwie, więc niekoniecznie musi chodzić o miasto leżące nad Eufratem. Zresztą zgodnie z sumeryjską mitologią było to jedno z pięciu miast założonych zanim nadszedł Potop. Ten faktyczny Potop miał miejsce, jak już wiemy, na terenie obecnego Morza Czarnego, więc sądzę, że nazwy sumeryjskiego Eridu, jak i naszego Erydanu zostały nadane przez uciekinierów z zatopionego Eridu.

Okeanos, Euronyme i nasza warszawska Syrena byliby więc uchodźcami z Atlantydy, którzy powędrowali w różne strony świata i pewnie jakiś kontakt ze sobą mieli.

zaloguj się by móc komentować

Gotoxy76 @Pioter
17 grudnia 2024 15:30

"Na razie zaszliśmy znacznie dalej niż kiedykolwiek Wielka Lechia się odważy. Wróćmy więc do logicznych wyjaśnień."  :))))

Dzięki za wyjaśnienia. 

 

zaloguj się by móc komentować

Gotoxy76 @Pioter
17 grudnia 2024 15:40

Bogiem morza wewnętrznego (Morza Czarnego? Pontus Euxinus) był Pontos. W sumie nie do odróżnienia od Okeanosa.

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Pontos

 

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter 17 grudnia 2024 15:22
17 grudnia 2024 15:51

Juz kiedys pisales, ze wszystkie lub znaczna wiekszośc nazw miast Sumeru to nazwy wtorne. Że to nazwy dawnejszych miast porzuconych, zniszczonych, zatopionych w Potopie.

Te kietunki ucieczki nie były na oślep, ale do rejonów ważnych gospodarczo i handlowo. 

Ciekaw jestem, czy są jakies ślady osad-portów nad Wisłą na odcinku Małopolskiego Przełomu Wisly, bo chyba tamtędy musiała byc transportowana produkcja z rejonu Staropolskiego Zagłębia. Warszawa bylaby wiwczas takim hubem portowym dla tego Zagłębia. W końcu syrena jest uzbrojona w broń z metalu.

zaloguj się by móc komentować

Pioter @OjciecDyrektor 17 grudnia 2024 15:51
17 grudnia 2024 17:41

Są jakieś osady na Kujawach (IV-III tys pne), a konkretna osada (ale to zakłady zbrojeniowe) jest zlokalizowana w Ćmielowie nad rzeką Kamienną w pobliżu Ostrowca Świętokrzyskiego - w pobliżu kopalni krzemienia pasiastego. W wiki mamy taką informację: Początki osadnictwa na terenie dzisiejszego Ćmielowa datuje się na okres późnego neolitu. Sprzyjały temu urodzajne ziemie lessowe prawobrzeżnej wyżyny i bezpośrednie sąsiedztwo lasów usytuowanych na lewym brzegu rzeki. Z przeprowadzonych badań archeologicznych wynika, iż na Gawrońcu (lokalna nazwa wzgórz położonych na krawędzi doliny rzeki Kamiennej) mieszkali ludzie, którzy zajmowali się między innymi wyrobem narzędzi kamiennych z krzemienia pasiastego wydobywanego w pobliskich Krzemionkach, gdzie znajdowała się duża kopalnia tego surowca. Narzędzia z krzemienia pasiastego wytwarzane na Gawrońcu, eksportowane były na tereny ówczesnej Europy. 

Inne konkretniejsze potwierdzone miejsce to Brześć Kujawski leżący nad Zgłowiączką oraz Olszanica (obecnie w granicach Krakowa). W Olasznicy znaleziono 19 domostw oraz narzędzia obsydianowe (krzemienne też, ale to miejscowy wyrób). A najważniesza z dzisiejszego punktu widzenia to chyba Włocławek. O Warszawie akurat cicho, ale to znaczy, że pewnie nikt tam niczego nie szuka, a jak przypadkiem znajdzie, to niczego nie zgłasza.

zaloguj się by móc komentować

Gotoxy76 @OjciecDyrektor 17 grudnia 2024 15:51
17 grudnia 2024 18:17

Są jeszcze te ciekawe fortyfikacje blisko Dunajca ,ale to wczesna epoka brązu 1750–1550 p.n.e.

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/G%C3%B3ra_Zyndrama

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @Pioter
17 grudnia 2024 20:03

hydro-za-gadka

... Najwyraźniej w pobliżu rzeki znajduje się jezioro zawierające gorącą wodę. Wydziela ciężki i nieprzyjemny zapach i żadne zwierzę nigdy z niego nie pije, ani ptak nie przelatuje nad nim bez upadku i śmierci ...

Chyba tak to 

?

 

P.S.

pamiętam Port Czerniakowski z początku lat '70.

Ten na Pradze pływał.

i nie potrzeba epok lodowych, a jest jak jest ...

 

zaloguj się by móc komentować

zkr @MarekBielany 17 grudnia 2024 20:03
17 grudnia 2024 20:09

> Wydziela ciężki i nieprzyjemny zapach

H2S?

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @zkr 17 grudnia 2024 20:09
17 grudnia 2024 20:17

wręcz przeciwnie.

Zieloni byliby zadowoleni.

i można poczuć i chwalić.

!

 

P.S.

to jest najlepszy sposób, aby obalić ...

 

zaloguj się by móc komentować


zkr @MarekBielany 17 grudnia 2024 20:17
17 grudnia 2024 20:20

> i można poczuć i chwalić.

Z H2S to sie czuje do czasu...
Pozniej nie czuc...
Ale jest juz zbyt pozno aby uciekac... ;)

zaloguj się by móc komentować


zkr @MarekBielany 17 grudnia 2024 20:27
17 grudnia 2024 20:30

> i cicho jest !

jak jodem zasial!

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @MarekBielany 17 grudnia 2024 20:27
17 grudnia 2024 20:34

ciekawie będzie z cuprum i augmentum i na końcu złotem.

Albo albo ...

to jakieś lejkowe ?

 

:)

piS.

miał dostęp do królowej z ostatniego wieku i odrzał się.

ps2

aluwialne ....

 

 

zaloguj się by móc komentować

Trzy-Krainy @Pioter 17 grudnia 2024 17:41
18 grudnia 2024 21:08

Najstarsze znaleziska na Gawrońcu w Ćmielowie datowane są na 15 tysięcy lat przed Chrystusem. Były to, m. in., pozostałości po jakimś budynku. Ale także narzędzia z jakiegoś specyficznego kamienia, podobne do znajdowanych na terenie Czech i południowej Francji. Może jakaś rodzina sobie tak podróżowała?

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Trzy-Krainy 18 grudnia 2024 21:08
19 grudnia 2024 17:46

Z południowej Francji...brzmi bardzo interesująco...:). 

zaloguj się by móc komentować

Pioter @Trzy-Krainy 18 grudnia 2024 21:08
20 grudnia 2024 03:34

Nawet bardzo prawdopodobne. Niestety nie dysponujemy żadnymi mitami z tego okresu. To jakieś 10 tysięcy lat wcześniej niż czasy, o których opowiadają najstarsze sumeryjskie mity.

zaloguj się by móc komentować

jan-niezbendny @Trzy-Krainy 18 grudnia 2024 21:08
20 grudnia 2024 07:19

Nawet na pewno rodzina. W końcu wszyscy jesteśmy kuzynami po Adamie. Inna sprawa, że to są znaleziska z czasów poprzedzających samego Adama. ;)

"Francuski trop" jest dobry. Właśnie podobieństwo narzędzi zadecydowało o zaklasyfikowaniu stanowiska Ćmielów 95 (Mały Gawroniec) do kultury magdaleńskiej z późnego paleolitu, rozszerzając jej zasięg jeszcze dalej na północny wschód, w porównaniu z tą nieaktualną mapką z Wikipedii:

Żebyśmy jednak rozumieli, o czym mówimy - oto przykładowy artefakt z Małego Gawrońca:

„Lampka” nr 2 (inw. III/25/25) z zaznaczonymi ciemnoczerwonymi przebarwieniami termicznymi w obrębie wnętrza jej dna. Fot.: M. Paczkowski

"Lampka" , ponieważ badacze początkowo dopatrzyli się tu podobieństwa do fragmentów przedmiotów o takim przeznaczeniu, znajdowanych gdzie indziej. No a te przebarwienia termiczne pobudziły wyobraźnię.

Klasyfikacja lampek tłuszczowych (wg S.A. de Beaune): 1 – z obiegiem otwartym; 2 – z obiegiem zamkniętym; 3 – z obiegiem zamkniętym i z wyodrębnionym uchwytem. Wg: S.A. de Beaune i R. White 1993

Jednakże badania laboratoryjne przeprowadzone wkrótce potem w Narodowym Centrum Badań Jądrowych wykazały, że ślady powstały w temperaturach sięgających 800° C, co chyba uczyniłoby kaganek mało praktycznym. Przyjęto więc, że są to fragmenty "płyt grzewczych", czyli po prostu kamieni z paleniska, gdzie pieczono mięsiwo. Surowiec pochodził z kamieniołomu oddalonego o 5 km od obozowiska w Ćmielowie. 

Natomiast wspomniane pozostałości "po jakimś budynku" to tak naprawdę pozostałości "konstrukcji mieszkalnej", czyli szałasu. Pierwotni łowcy-zbieracze musieli przecież gdzieś mieszkać. Chyba żaden z badaczy nie nazwałby tego "budynkiem".

A propos konstrukcji, to trzeba zawsze mieć na uwadze, że zapis archeologiczny to nie jest gotowa opowieść historyczna, ale dopiero materiał do "historii skonstruowanej" z materialnych okruchów, analogii oraz domysłów. Czasem trochę zbyt daleko idących. ;)

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować