Człowiek renesansu
Ulrich Geisser, bo o nim będzie tu mowa, urodził się w 1824 roku w Altstäten w kantonie St Gallen. Początkowo pracował jako księgowy w firmie przewozowej w Lozannie, ale już w wieku 25 lat pojawia się w Turynie przy bankierze Luigi Bolmido, który obsługuje rynek jedwabny. Szybko też zapoznaje się z Cavourem, rzeczywitym twórcą zjednoczonej Italii, dla którego tłumaczy artykuły z niemieckiej prasy.
Po śmierci patrona - Bolmidy, w 1856 zostaje mianowany prezesem banku Bolmido i wbrew uchwałom zarządu banku oraz rodziny Bolmido udziela pożyczki na otwarcie kopalni Sait-Marcel w Valle d'Aosta, skąd hrabia Cavour ma nadzieje na pozyskanie miedzi dla potrzeb sardyńskiej floty. Miedzi tam jednak nie ma i pożyczka okazuje się niespłacalna.
Dla Geissera nic to nie znaczy, to były przecież pieniądze Bolmido, a nie jego. Nie jego straty. Natomiast zysk - w postaci przyjaźni Cavoura oraz zleceń rządu Sardynii w postaci dostaw dla armii i floty, pozwoliły mu w 1860 roku na założenie własnego banku: Geisser & Monet.
Pierwsze kredyty nowego banku dotyczyły umundurowania wojsk Garibaldiego. Prócz wdzięczności bohatera Italii, otrzymuje również stanowisko członka zarządu Banca Nazionale degli Stati Sardi (przemianowanego po zjednoczeniu na Banca Nazionale del Regno d'Italia. W zarządzie tego banku spotyka się z Rotszyldami.
W 1865 roku powstaje firma Geisser & Co, która rozpoczyna inwestowanie we włoską gospodarkę. Wykupuje Włoskie Towarzystwo Kolei Południowych, Bank Rolny we Florencji, Credito Mobiliare, i tak dalej. Wykupuje prawie wszystkie doprowadzone wcześniej wojną do bankructwa banki Toskanii, a dzięki wsparciu Rotszyldów później również rzymskie. Geisser przez swoje znajomości w rządzie nowej Italii zabezpiecza finansowo wszystkie ważniejsze sztandarowe budowy nowego państwa: koleje, gmachy publiczne, a nawet całe dzielnice miast. jednym słowem firma zbyt duża i zbyt ważna, żeby mogła zbankrutować.
Dlatego przy pierwszym kryzysie gospodarczym w 1876 otrzymał 30 milionów lirów wparcia bezzwotnego (w postaci przejęcia części akcji) od rządu. A gdy kolejnym roku poprosił bank centralny Italii o dalszy kredyt na utrzymanie płynności (a zasiadał przecież w jego zarządzie), otrzymał bez zbędnych ceregieli 10 milionów lirów gwarantowanych wyłącznie na hipotekach budynków i placów budowy. Geisser więc w kolejnym roku poprosił o kolejne 21 milionów.
Tym razem zarządano od niego dwu rzeczy. Złożenia dymisji oraz rozliczenia poprzedniej pożyczki. Ponieważ nie udało się jej rozliczyć - w rękach Banku Królestwa Włoch znalazły się posiadłości obciążone hipotekami przewyższającymi dwukrotnie ich wartość.
W 1884 roku wycofuje się z bankierstwa jako bankrut i do swojej śmierci dziesięćlat później prowadzi wyłącznie fabrykę jedwabiu przejętą znacznie wcześniej od rodziny Bolmida.
Bank Królestwa Italii przejął nieruchomości (po dwukrotnie zawyżonej cenie), a w ręce włoskiego rządu dostał się (za pierwszą transzę 30 mln lirów) założony przez Geissera w 1869 roku Banco Italo-Germanica. Jak widać informowano, że kapitał banku to 50 mln lirów. Tyle, że było to widniało to tylko na papierze, bowiem kapitał pochodził z innych spółek Geissera, które były niewypłacalne - przejęcie 3/5 firmy przez rząd włoski, spowodowało, że teraz Italia stała się odpowiedzialna za to, co znajdowało się w kasach banku. A bank ten posiadał koncesję (co przy takich koneksjach rządowych nie było czymś dziwnym) na druk własnego pieniądza papierowego, ograniczonego wprawdzie tylko na okres 10 lat, ale ... okres ten kończył się w 1881. A banknoty wypuszczono w obieg o nominałach od 10 do 1000 lirów ze zobowiązaniem ich wykupienia z dywidendą w wysokości 2,4% za 10 lat obiegu.
Co więc robi włoski rząd? Włącza ten bank w struktury Banca Tiberina, który również przejmuje większość zadań inwestycyjnych Geissera. Banco Tiberina jednak również wykłada się na tych zadaniach. W trakcie budowy kolei w 1888 roku jego akcje w ciągu roku spadają z 720 lirów do 374 lirów. Na utrzymanie płynności finansowej brakuje 60 mln lirów. Pojawia się wtedy oferta z Londynu: grupa potężnych londyńskich kapitalistów byłaby skłonna udzielić dotacji 20 milionów, które w razie potrzeby mają zostać podniesione do 60, na Banca Tiberina, która stałaby się bankiem włosko-angielskim z prawem do zajmowania się zwłaszcza budową kolei ".
Oferta jednak zostaje odrzucona. Plan ratunkowy przewiduje wspracie 40 mln lirów z Banku Królestwa Włoch oraz 4,6 mln dotacji rządowych. Pozwala to jedynie przedłużyć agonię banku o kilka lat. 27 marca 1891 roku na walnym zebraniu akcjonariuszy prezez tego banku, ktory ma wyjaśnić przyczyny strat firmy 3,7 mln lirów w ciągu ostatniego roku i prosić rząd o kolejny zastrzyk, nagle umiera. 3 dni później Banca Tiberina zostaje postawiona w stan upadłości.
A przy okazji ciekawostka. W dokumentacji Banca Italo Germanica jako założyciel figuruje Giovanni Servadio, Żyd. Jego banknoty, pomimo przedstawiania na nich Germanii, są drukowane w Londynie. A niemieckich numizmatyków prawie wogóle ten temat nie interesuje.
Pewnie wiedzą bowiem, że w przeciwieństwie do USA, Meksyku czy Argentyny, w tym banku akurat żandnego kapitału niemieckiego nie było.
tagi: niemcy anglia bank włochy
![]() |
Pioter |
26 lutego 2021 19:37 |
Komentarze:
![]() |
smieciu @Pioter |
26 lutego 2021 19:57 |
Czytając takie wspisy, podobne są u Ewy Rembikowskiej wyłania się typowy XIXw. model działania wielkiego biznesu.
Najpierw ktoś ma znajomości, gdzieś się wkręca i robi nazwisko. Zakłada z czasem swój bank lub spółkę i rozkręca dalsze widowisko, staje się sławny i synonimem sukcesu. Zlecenia płyną ale od czego są banki? Od dostarczania kapitału. Ale skąd go wziąć? Najlepiej znikąd gdyż różne te inwestycje, także rządowe bywają. Więc pewnie najlepiej kapitał brać emitując akcje i kusząc chętnych przyłączeniem się do karawany sukcesu. Ludki inwestują własne pieniądze, z czasem powstaje zakładana inwestycja. Tylko że w międzyczasie okazuje się że bank jest bankrutem i nie wypłaci obecywanych wcześniej gór złota. Akcją staje się śmieciowe. I takie pewnie ktoś je wykupuje stając się ot tak niemal z niczego właścicielem założonych wyżej przedsięwzięć. Kolei, fabryk, kopalni, kanałów. Co tam ktoś sobie zamarzy.
Wszystko tak naprawdę opiera się na medialnej iluzji o której zresztą autor pisał ostatnio.
![]() |
Paris @smieciu 26 lutego 2021 19:57 |
26 lutego 2021 20:30 |
Dokladnie...
... MEGA ILUZJA jest "nowy lad" i zalosne PIERDY "naszego" premiera "miska ryzu"... i te NIC NIEWARTE fundusze brukselskie !!!
![]() |
stanislaw-orda @smieciu 26 lutego 2021 19:57 |
26 lutego 2021 20:45 |
Gdyby nie przegrana w wyborach Partii Oszustów (PO) , Amber Gold takze zostałby dofinansowanny środkami budżetowymi , tzn. rząd wykupiłby aktywa tej spółki nie mające pokrycia, bo zostało ono wcześniej wytransferowane. Czyli ze środków "państwowych" (via banki) rząd spłacałby pomniejszych depozytariuszów, którzy nie otrzymali w porę info, że należy "tylko dziś do godziny 23:30" wycofać swoje lokaty. Dział depozytowy banku będzie czynny do wymienionej godziny". (Wycofać z należnym oprocentowaniem, ma się rozumieć).
![]() |
Magazynier @Pioter |
26 lutego 2021 21:49 |
A już snułem niezdrowe podejrzenia, że to jednak 'niemiecki' przemysł zbrojeniowy wypromował zdolnego ambitnego księgowego na asystenta jedwabnej eminencji Luigi Bolmido. Nawet ten Servadio by pasowała, gdyby nie to londyńskie pochodzenie banknotów. No że też do tego flirtu italo-germańskiego ciągle potrzebna jest ta wiktoriańska przyzwoitka.
Ale za to notka ma fajny scenariusz. Konkluzja niweczy złośliwe zamiary czytelnika wynikające z nie całkiem jawnej prowokacji zawartej w niedosyceniu/dyskrecji drugiego zdania. No bo jako tak? Z fimy przewozowej do banku jedwabnego? Nie uchodzi, nie uchodzi.
Ale w zasadzie drugi akapit o dalszym zarządzie Geissera nad własnością klanu Bolmido powinien już nasunąć pewne tropy.
![]() |
Magazynier @stanislaw-orda 26 lutego 2021 20:45 |
26 lutego 2021 21:52 |
Czy teraz za to będziemy mieli Szmata Gold? Dziś usłyszałem w Radio Maryja, że wielkopowierzchniowe hipermarkety nie płacą podatków. Deżawi, kak gawariat Francuzy.
![]() |
stanislaw-orda @Magazynier 26 lutego 2021 21:52 |
26 lutego 2021 22:44 |
hipermarkety działaja w ramach struktury sieciowej.
Określenie, ze nie płacą podatków jest nieprecyzyjne. Zależy jakich podatków.
Dam taki przyklad: właścicele sieci (de facto sa to zarządcy reprezentujący większościowych udziałowców)
umawiają sie, dajmy na to z burmistzrem miasteczka "X", ze zbuduja market, do niego drogę dojazdową, rondo, a moze i wiadukt, etc., etc. Kozt inwestycji będzie oczywiście składnikiem kosztów rozpisanym np. na pięć lat. Sieciowi spece od finansów ustawiaja tan asortyment i jego parametry cenowo-kosztowe, ze dany market nie wykazuje dochdu, ergo nie płaci podatku dochodowego. Odnosnie VAT sa rozmaite scenaariusze, wszystkie maja na celu minimalizowanie tegi oidatku.
Pozostaje ZUS i podatek od wynagrodzeń/ Jak wiadomo wynagrodzenioa w polskich marketach sieciowych to 1/4 a;bo 1/5 tego, co te markety musza zapłacic pracownikom w swoim kraju.
W różnych krajach są rózne sklae podatkowe, a zatem spece od finansów (sieciowych) maja do dyspozycji cała game mozliwosci dla minimalizowania obciazeń podatkowych, a maksymalizowania zysku.
Nie ma na to dobrego sposobu, to na strazy takiej konkurencyjnosci i "wolnego rynku" stoja komiszrze unijni.
To podobnie jak z meczem drużyny hokejowej z NHL z jakąś drużyną polskiej ligi, niech będzie że z Tych.
Wynik jest łatwy do przewidzenia.
![]() |
ThePazzo @Pioter |
26 lutego 2021 22:54 |
Sporo ludzi inwestuje w iluzje także dziś - np. w akcje spółek, obligacje, kryptowaluty :)
Jak się czują inwestorzy mający obligacje Greckie, które jako kraj EU miały dobry rating przed wywróceniem Grecji?
Albo Ci inwestujący w AAA oparte na kredytach hipotecznych przed 2008 ?
Przykładów bez liku.
Natomiast mądrzy ludzie pośredniczą przy prywatyzacji TPSA, potem ( to jest niestamowite sprzedali stategiczną spółke francuskiemu rządowi i nazywają to prywatyzacją ) przejmują taki Ciech a potem nawet śledztwa w tej sprawie nie ma.
Amber Gold to pikuś. Grosze na waciki.
![]() |
ThePazzo @Pioter |
26 lutego 2021 22:55 |
Miało być do Stanisław- orda.
Świetny wpis Pioter.
![]() |
MarekBielany @stanislaw-orda 26 lutego 2021 22:44 |
26 lutego 2021 22:55 |
Ten mecz NHL - Tychy. Było już coś takiego, jak w Katowicach PRL wygrało z ZSRR ( 6:4 ?) w 1976 (?).
Z meczu finałowego ZSRR-CSSR znam taką relację:
- PZPR dopinguje zawodników ZSRR
w odpowiedzi można było słyszeć
- CSSR je lepszi
Wynik jest łatwy do przewidzenia, co widać po latach.
![]() |
gabriel-maciejewski @Pioter |
27 lutego 2021 06:49 |
Umundurowanie wojsk Garibaldiego jest identyczne jak umundurowanie wojsk Unii w USA, wojsk rosyjskich w tamtym czasie, wojsk argentyńskich i paragwajskich, tylko, że ufarbowali je na czerwono. Podejrzewam, że wszystko zostało wyprodukowane w Manchasterze
![]() |
stanislaw-orda @ThePazzo 26 lutego 2021 22:54 |
27 lutego 2021 07:33 |
AG to był tylko przykład
![]() |
stanislaw-orda @MarekBielany 26 lutego 2021 22:55 |
27 lutego 2021 07:34 |
W dalszym ciagu nie rozumiem, o co chodzi w twoich komentarzach
![]() |
Pioter @smieciu 26 lutego 2021 19:57 |
27 lutego 2021 08:23 |
Trafne spostrzeżenie
![]() |
Pioter @Magazynier 26 lutego 2021 21:49 |
27 lutego 2021 08:26 |
Zdziwisz się, ale ja też. I dziwiło mnie dlaczego na niemieckich stronach numizmatycznych nic na ten temat nie ma. Znalazłem dopiero teksty po włosku - porozrzucane w różnych miejscach w kawałkach, z ktorych coś udało mi się złożyć. Jakby sam fakt istnienia tego banku i Geissera miał być tabu.
![]() |
Pioter @gabriel-maciejewski 27 lutego 2021 06:49 |
27 lutego 2021 08:36 |
Jak mówi legenda, mundury Garibaldiego to ubrania szyte dla rzeźników w Urugwaju (dlatego czerwone). A że Urugwaj ówczesny to angielski twór (zresztą sam Gribladi również), więc pieniądze z kredytów poszły raczej do przemysłu Wielkiej Brytani niż gdzieś indziej. Jako barwników dla mundurów Uni dali indygo, a dla Italii fuksynę - znacznie tańszą przecież.
![]() |
OjciecDyrektor @Pioter |
27 lutego 2021 22:12 |
Zjednoczone Włochy to produkt made in england....bo powstały dokładnie w tych samych latach, w których budoeano kanał sueski.....a po wybudowaniu tegoż kanału jeden rxut oka na mapę i widać, że aby spokojnie móc konttolować nowy największy, najważniejszy szlak handlowy....trzeba kontroliwać CAŁE WŁOCHY (zwłaszcza południoeą część).
Zwracam też uwagę na kolejne silne powiązanie Anglii z Włochami, mianowicie rozkład kolonii angielskich i włoskich w rejonie zat. Adeńskiej (newraligiczne miejsce na tym szlaku). Oczywistym jest, że bez zgody i nawet powiem więcej - protekcji - Anglii niemożliwym by było zdobycie przez nowe Włochy Somalii, Erytreii a nawet Libii i Dodekanezu. Bo niby jak? Kto wojenną flotę włodką puściłbym przez Gibraltar lub przez Suez?
Tak więc Włochy to Anglia...z tym że tak jak w średniowieczu są jeszcze inne poważne siły (wielu Włochów pracuje też dla USA - w tym papiestwo jak mi się zdaje.....te notoryczne oklaski podczas notorycznych wizyt papieży w Kongresie USA)..
![]() |
MarekBielany @stanislaw-orda 27 lutego 2021 07:34 |
28 lutego 2021 00:32 |
O komentarz.
P.S.
NHL-Tychy
dobranoc.
![]() |
stanislaw-orda @MarekBielany 28 lutego 2021 00:32 |
28 lutego 2021 11:34 |
wciąż nie i nie