Tak. Do tego jeszcze nazwa wioski Choroszewo (można przetłumaczyć jak: e tam) i sama nazwa pomnika Rżewski Pomnik Żołnierza Armii Sowieckiej - przy czym standartowym bohaterem kawałów w Rosji, ktore niby miały opowiadać o wojnie domowej 1917-1924 był porucznik Rżewski, jeszcze z carskiej armii (opój, gwałciciel, cham itd)

I tak dobrze, że nie dali pomnika Armii Czerwonej z 2022 roku:

A fakt, rzeczywiście

"Rżewska miasorubka" czyli "Rżewska maszynka do mielenia mięsa" była przez całe dekady objęta milczeniem i żadne podręczniki historyczne o niej nie wspominały. Bitwa a właściwie seria operacji wojskowych trwała z przerwami kilka miesięcy a straty do dzisiaj nie są rozpoznane. Optymistyczne szacunki sowieckiego historyka Isayewa mówią o liczbie  392.554 sowieckich "strat nieodwracalnych" tj. zabitych, zaginionych, zmarłych przed hospitalizacją oraz 768.223 "strat sanitarnych" inaczej "medycznych. Jednakże pani Gierasimowa twierdzi, że łączna liczba strat sowieckich w tej operacji wyniosła 2.300.000 (dwa miliony trzysta tysięcy)- wszystkich ofiar tj. zabitych, zaginionych i rannych.

Niemcy mieli znacznie  mniejsze straty ale też porażające i też "właściwie nieznane". Szacuje się, że zabitych było 162.713, zaginionych 35.650 ( czyli prawie 200.000) oraz 469.747 rannych. Czyli prawie 700 tysięcy wyłączonych na zawsze lub przejściowo z walki.
Straty te były tak porażające, że o bitwie o Rżew sowieccy historycy wojskowi ośmielili się wspomnieć dopiero po roku 1989 i to szeptem.

Pierwszy film dokumentalny o tej bitwie, który nie przemilczał szacowanej wysokości strat został wyemitowany w 19 lat później czyli w roku 2007. Był to film pt. Rzhev: Nieznana bitwa marszałka Żukowa. Jeszcze żyli świadkowie i bliscy kadry dowódczej , więc nie dziwi, że publicznie zaczęto nawoływać do aresztowania twórców filmu.  Historycy podzielili się na dwa obozy: jeden twierdzi, że ofiar po stronie sowieckiej było nie mniej niż 1 mln (sięgający do 1,5 a może i 2,0) a Isayev twardo obstawia mniejsze liczby ale i tak są one potworne.
Rżew to było małe miasteczko liczące 56 tysięcy ludności przed wojną. W chwili wyzwolenia 3 marca 1943 r. mieszkało tam 150 osób a około 200 w okolicznych wsiach.

Putin i Łukaszenko odsłonili  ten pomnik dopiero 30 czerwca 2020 r. kiedy zostało przy życiu kilku weteranów. Publiczność przy odsłonie była też raczej nieliczna.

Operacja pod Rżewem nazwana była "Operacja Mars".  Mimo takiej wtopy marszall Żukow nadal był nazywany "geniuszem wojny".

W 2019 r. powstał film fabularny rosyjski pt. Rżew. Oczywiście wszystko "ślicznie lirycznie".

https://www.youtube.com/watch?v=w903-H6aQBc

Pomnik to jedno, ale w obecnej sytuacji propagowanie tej masakry za pomocą banknotowej dymplomacji toraczej gwóźdź (importowany) do trumny Federacji Rosyjskiej.

Stać nas, a co. Gnoja u nas mnogo.

Ale mogą się przeliczyć. Oby.

Przypominanie rżewskiej miasorubki w 125 dniu "specjalnej operacji", która miała trwać 3 dni, to rzeczywiście objaw jakiegoś załamania nerwowego albo jakiś sabotaż armii wobec tajniaka z NKWD, który ich wsadził na minę .

Pisząc jełop miałam na myśli, i Suworow też, jego umiejętności dowódcze. Nie miał żadnych. Wysyłał ludzi na śmierć tysiącami, a Stalinowi to nie przeszkadzało. Żukow to zbrodniarz, moczymorda i zwykły złodziej. Suworow pisze, że zatrzymano pociąg wysłany przez Żukowa z Berlina ze wszelkim dobrem, w tym setki bel najprzedniejszych materiałów. Oczywiście to był jego prywatny ładunek. Żadna kara go za to nie spotkała. Rokossowski był torturowany w czasie czystek, a Żukowa nikt nie tknął. Wielu dowódców zasługiwało na nagrody, a wszystko spływało na tego łacha. Też mnie zastanawia ta dziwna "miłość" Stalina do Żukowa. Może podobieństwo, bo Stalin też był beznadziejnym dowódcą i zlikwidował wszystkich, którzy pamiętali jego wyczyny z rewolucji bolszewickiej, ale to płytka teoria. Chyba się już nie dowiemy, dlaczego Stalin tolerował i awansował to zero. 

Ogień ciekawości trawi czytelnika. Post faktum kusa baza danych w sieci. Wszystko, jak zwykle, oczywiste i wpisuje się w nurt 'wielkiej narracji'.  

Wrzucę taki fragment:

Aby wymazać historię, by ją móc następnie dowolnie zmieniać, należy zniekształcić przeszłość; przepisać dzieje na nowo pod kątem z góry założonej tezy; dyskredytować starych bohaterów i kreować nowych; wymyślić nowe rodzaje pamięci, marginalizować książki.

W obiegu od wczoraj czyli 30.06.2022. Pomnik pono odsłonięto również dnia 30.06. a w roku 2020.

Kto w Moskwie wybiera takie daty? Zegarmistrz dziejów z wyczuciem tego co wypada a co nie?

'3 6 6' to okultystyczny, jak dla mnie, znak zarazem przesłanie do 'szarej i czarnej' fartuszkowej fratrii na tzw 'wolnym zachodzie'.

Ale jak to przesłanie odczytać? Czas to okaże...

czy sa jakies nieokultystyczne liczby i cyfry?

447?

90125?

729?

1126?

Rewers tej trzyrublówki odczytuję jako ''Żurawie oddalają się pospiesznie na widok krasnoarmiejca.''

też na to zwróciłem uwagę ale bez papieru w rękach nie rozbierzesz na jaką godzinę jest ustawka.  Po prawej stronie jest chyba 8:24 po lewej chyba 8:22.

To może być data a nie godzina. Między 22 a 24 sierpnia.

Dobra wskazówka, anglosaski odczyt: miesiąc i dzień.  W sierpniu 22 to poniedziałek a 24 środa [TRZY dni akcji?] normalne dni pracy.

Dożyjemy to zobaczymy co się wydarzy w RF ... 

Ta mapka fo zwykła fanatastyka, żeby tylko ładnie to wyglądało. Po wygranej wojnie w składzie Rosji nie pozostanie ani Karelia, ani Królewiec, ani Arktyka, ani nawet Kubań. Sachalin zresztą też znajdzie się pod innym panowaniem. Ona ma sens tylko w przypadku rozwalenia się Federacji Rosyjskiej od środka, a na to jeszcze się nie zanosi.

Jest jeszcze 23 sierpnia. W samym środku. Jeden z Dni Wojennej Sławy Rosji, ustanowionych w 1995. Akurat wtedy świętuję zwycięstwo pod Kurskiem w 1943.

Ona ma sens tylko w przypadku rozwalenia się Federacji Rosyjskiej od środka, a na to jeszcze się nie zanosi.

Nic nie wiemy. Wokół nas propagandy szum.

W linkowanym dialogu ['brunatne bryzgi' na twarzy głównodowodzącego] w pewnym momencie ten młodszy zastanawia się, wobec widocznego dla niego paraliżu służb, jak Putin skończy? W najlepszym wypadku jak Milošević albo jak Kaddafi !

W 8:22 oraz 8:24 [o ile faktycznie to te godziny są oddane na papierze] jest 3 i 5 a po potencjalnych wstrząsach to 3x5 czyli motyw stały odwołanie do 4K; po zwykłej redukcji 8 (Drache).  Jest jeszcze zabawa 'niewinnych czubów' dodawania liczb które zawiera dana cyfra, a z tej wykluwa się potencjał 3=6 oraz 5=15=6. Odwołanie na dwóch poziomach do 6? 

Głównodowodzący odpalił wojnę dnia 24.2.2022 co adresat może odczytać jako 6 2 6 [6x26 czy ... ?] 

Orędzie o awanturze wojskowej wyemitowano do poddanych o godzinie 6 czasu lokalnego. 

Kto głównodowodzącemu doradził taką datę i godzinę? Firer Wolfowicz wskazywał na 22.02.2022. 

Zagadki, nic tylko zagadki... Czas poruszyć WC...

Z tym, że sojusz ten niczego dobrego żadnemuy z jego uczestników nie przyniesie. Słabość rosyjskiej armii i gospodarki została wyraźnie ukazana w ostaniach miesiącach. Chińska wcale w lepszym stanie nie jest. Tam też króluje pokazówka i prowizorka.

Szojgu zdecydowanie nie przypomina Napolona Buonaparte:))) Ale jego awans to decyzja Putina. Stalin dobierał   sobie  sobie najwyższych dowódców jednak  wśród ludzi zdolnych (Wasilewski, Malinowski, Rokossowski) ale oni nie mieli być słynni.Słynny i "legendarny" miał być Żukow. Żukowa ze Stalinem łączyło to, że obaj nie liczyli się z kosztami ludzkimi w wojnie i poza wojną.

A to prawda. 

Moc zachodniej gospodarki okaże się w nadchodzącym sezonie grzewczym albo i wcześniej. Techniczne lockdowny i inne innowacje socjotechniki znamy z okresu p(l)andemii. 

Ponieważ bestia skryta za akronimem OTAN zwietrzyła, że krwawiący kontynentalny kolos może paść więc dla podkreślenia powagi chwili zwiększyła oficjalnie swoje zasoby bojowych bagnetów z 40 tysięcy do 300 tysięcy. 300 - 40 = ???  Eh, to jakiś cynk z wyższej półki. 

Schlachtfeld pokrewne z Schweinschlachten. Kiedyś tam Churchill bąknął o zaszlachtowaniu niewłaściwej świni. Czyżby anglosaxs zamierzał wypełnić jakiś tajny polityczny testament? Chętnych na plac boju nieco jest...  Krucjata w znaku '300-40' to nie jest 'safari'.