Bumerang
Jak Państwo pewnie dobrze wiecie najstarszy bumerang na świecie znaleziono na terenach dzisiejszej Polski. Znaleziono go w 1985 roku podczas wykopalisk w Jaskini Obłazowej i wydatowano jego wiek na 23 tysiące lat. Wykonany został z kła mamuta i akurat nie był on (jak późniejsze o trzynaście wieków bumerangi z Australii) wyposażony w system samonaprowadzający do rzucającego w przypadku nietrafienia w cel.
Skoro tego systemu nie posiadał, to musimy przyjąć, że myśliwi zamieszkujący dwadzieścia trzy tysiące lat temu karpackie kotliny pewnie takiego systemu nie potrzebowali i każdy rzucony przez nich bumerang trafiał dokłądnie w te miejsce, do którego miał trafić. Obecnie przyjmuje się, że skuteczny zasięg bumerangu to około 150 metrów.
Ten znaleziony u nas waży 0,8 kg i mierzy 71 centymetrów.
Zgodnie z obecnymi intepretacjami w tak dalkiej przeszłości taki artefakt raczej nie mógł się pojawić. No bo sprójrzcie Państwo na mapy, którymi karmią nas historycy
Cywilizacja wówczas istniała tylko w Pirenejach, Italii, Bałkanach i wybrzeżu Morza Czarnego (nie ważne, że błędnie wyrysowanego). Reszta to była tundra i lód, gdzie takie artefakty nie mogły przecież powstać. Ale powstały. Powstały na długo przed jakimikolwiek danymi o dziejach ludzkości (bo te, nawet w postaci mitów, zaczynają się gdzieś około siedem tysięcy lat temu).
Jednak najśmieszniejszy jest opis znajdujący się pod hasłem bumerang w wikipedii: Użycie bumerangów jest powszechnie kojarzone z australijskimi Aborygenami, ale tego typu broń była znana i używana także w innych kulturach, między innymi w Europie (na przykład u dawnych Germanów), Starożytnym Egipcie, południowo-wschodniej Azji oraz Ameryce Środkowej i Północnej.
Jak państwo widzicie nawet artefakt powstały na dwadzieścia jeden tysięcy lat przed pierwszymi opisami Germanii (nie Germanów, a Germanii właśnie) obecnie jest artefaktem germańskim. Ciekawie więc wygląda nasz obecny świat, gdzie w tak bezczelny sposób kłamie się na temat początków człowieka ...
tagi: archeologia artefakt karpaty bumerang
![]() |
Pioter |
15 października 2024 06:50 |
Komentarze:
![]() |
jan-niezbendny @Pioter |
15 października 2024 08:36 |
Cytat z Wiki jest jeszcze śmieszniejszy, jeśli cytowac do końca akapitu. To tylko jedno zdanie: ...Aborygeni jako jedyni używali specjalnych lekkich bumerangów powracających do rzucającego.
No więc, ten nasz nie wraca. Nawet udało się rzucić nim na odległość 66 m, ale nie chciał nawet udawać, że zawraca. Jako broń dalekiego zasięgu skuteczniejszy jest zwykły kamień nadmorski.
Jak poucza Wikipedia, nazwa bumerang pochodzi z języka Aborygenów: boo-mar-rang - „kij, który wraca”. Zastanawiam się, dlaczego to coś z Obłazowej tak nazwano, skoro to nie jest kawałek drewna, nie wraca i nawet nie ma charakterystycznego kształtu bumerangu, który wyglada bardziej jak litera L niż jak półksiężyc. Jak w starym dowcipie: "Kipiatok jest? Jest, no chołodnyj".
Współczesna figurka ceramiczna błędnie zatytułowana Twardowski na księżycu zamiast Twardowski z bumerangiem. Autorka: Jadwiga Kosiarska.
![]() |
Pioter @jan-niezbendny 15 października 2024 08:36 |
15 października 2024 08:50 |
Kije podobno też niedaleko tej jasknini znaleziono i też nie wracały.
Widać nie musiały wracać, bo zawsze trafiały w zadany cel - co nie znaczy, że zawsze trafiały w mamuta, bo czasem celowano w trawę, w rosnące niedaleko krzaki czy drzewa, w skały czy nawet w strumienie. Po prostu zrezygnowano z implamentacji tego dodatkowego systemu, który w naszych warunkach był zupełnie zbędny, bo tu mieszkali najlepsi myśliwi na świecie.
A w dalekiej Australii widocznie Aborygeni zbyt często gubili swoje kije do rzucania, więc w końcu musiano wymyśleć coś, żeby ten patyk wracał do rzucającego, szczególnie, że z tego co pamiętami, to Aborygeni polowali raczej bez psów, które trafiły tam dopiero około 5 czy 6 tysięcy lat temu. A widać nie chciało im się samym chodzić po kije te 150 metrów - leniwi po prostu byli.
|
Zyszko @Pioter |
15 października 2024 08:57 |
Jeśli to bumerang , który nie wraca to musieli go zrobić ruscy.
![]() |
Pioter @Zyszko 15 października 2024 08:57 |
15 października 2024 09:02 |
Pewnie by chcieli to sobie przypisać, ale nie. On po prostu jest przeznaczony dla myśliwych, którzy zawsze trafiają w cel, a to już ruscy być nie mogą. Nie dyskutujemty teraz o tym, co było tym celem - mamut czy krzaki, którymi się żywił - to jest po prostu nieistotne (co było celem ustali się dopiero jak tam trafi). Ten bumerang jest idealny, bo zawsze trafia w cel i nie potrzebuje żadnych udziwnionych nowinek z Antypodów.
![]() |
Matka-Scypiona @Pioter |
15 października 2024 09:04 |
Czytałam o tym odkryciu niedawno i zdziwiłam się tylko, że tak późno podano to do wiadomości. 40 lat po odkryciu...
![]() |
jan-niezbendny @Pioter 15 października 2024 09:02 |
15 października 2024 09:11 |
Poza tym brak jakiejś cechy, nawet kluczowej, nie przesądza o tym, czym dany obiekt jest. Np. pies bez jednej nogi wciąż jest czworonogiem, bez względu na to, co podpowiada logika.
![]() |
OjciecDyrektor @Matka-Scypiona 15 października 2024 09:04 |
15 października 2024 09:11 |
Bo tyle zajmują "badania naukowe"...:). Ileż to grantów wyciągnięto z tego polskiego bumeranga...
![]() |
OjciecDyrektor @Pioter |
15 października 2024 09:12 |
A może australijskie wracały, bo mieli deficyt materiału, z którego robi się tę broń?
![]() |
Pioter @OjciecDyrektor 15 października 2024 09:12 |
15 października 2024 09:14 |
To też. Na pustyni trudno o dobre drzewo, a i mamuty u nich nie wystepowały.
![]() |
Pioter @jan-niezbendny 15 października 2024 09:11 |
15 października 2024 09:20 |
Tak na poważnie, to obrobiony kieł mamuta, na którym nawet znaleziono ślady ochry. Mógł służyć jako broń, ale niekoniecznie jako bumerang, bo ten materiał był deficytowy w porównaniu do łatwo dostępnego drewna czy kamienia. Jeśli to była broń to raczej osadzona na drzewcu jako ostrze do kłucia. Ale to moje zdanie.
Mogła to też być tzw broń ceremonialna czyli coś w rodzaju buławy hetmańskiej, którą wprawdzie można było zabić przeciwnika, ale miała zupełnie inne funcje ustawione jako podstawowe. Była bowiem oznaką władzy.
![]() |
Pioter @Matka-Scypiona 15 października 2024 09:04 |
15 października 2024 09:24 |
Bo trzeba było jednoznacznie określić czy to produkt miejscowego rzemieślnika, czy może jednak germański (bo 20 tysięcy lat później na tym terenie pojawili się podobno Germanie) czy też ruski (skoro od samego początku nie działał prawidłowo). Gdy to już uzgodniono z politykami to można było o nim w końcu poinformować społeczeństwo i wybrano wersję, że jednak coś nas łączy z Brytyjską Wspólnotą Narodów (to niedziałający wprawdzie prototyp australijskiego bumerangu).
![]() |
jan-niezbendny @Matka-Scypiona 15 października 2024 09:04 |
15 października 2024 09:32 |
Spokojnie, teraz to odkryli jutuberzy. Polscy archeolodzy donieśli o bumerangu w "Nature" w 1987 roku. Co prawda pewien przedstawiciel wrażej, zachodniej nauki natychmiast zbył to ironicznym pytaniem, czy można nazwać bumerangiem coś, czym nikt nie probówał rzucić (oczywiście repliką, a nie oryginałem), ale sam tytuł owej kpiącej notki mówi za siebie: Return of the Euro-boomerang. Eppur ritorna!
![]() |
OjciecDyrektor @Pioter |
15 października 2024 09:35 |
Zastanawiam.się teraz skąd się wziął tak naprawdę ten islamski półksiężyc?
![]() |
OjciecDyrektor @Pioter |
15 października 2024 09:39 |
Ten półksiężyc jest zielony - kolor proroka....:).
![]() |
jan-niezbendny @OjciecDyrektor 15 października 2024 09:35 |
15 października 2024 09:42 |
Jak to skąd? Z Australii przez Japonię.
![]() |
OjciecDyrektor @jan-niezbendny 15 października 2024 09:42 |
15 października 2024 09:50 |
Dobre...:). Ten półksiężyc to chyba jakiś symbol, który ma odstraszać. Czyli ten nasz "zielony ogórek" to jakiś symbol władzy.
![]() |
Pioter @OjciecDyrektor 15 października 2024 09:50 |
15 października 2024 09:56 |
Trafiamy chyba na znacznie starsze symbole gildii handlowych. Z czasów daleko przed Potopem - Słońce i Księżyc.
![]() |
Sinistram @Pioter |
15 października 2024 09:59 |
Źródło: Wywiad z Pawłem Valde-Nowakiem, archeologiem zajmującym się terenami górskimi
https://magazynnaszczycie.pl/artykul/najstarsze-szczatki-n1215921
,,Co Pan znalazł w Obłazowej?
O, to długa opowieść... Spróbuję ją streścić. W Obłazowej, po wielu latach prac, udało się rozpoznać kilka poziomów kulturowych, czyli jak gdyby narastających z biegiem czasu "podłóg", po których stąpali kolejni jej mieszkańcy. Najpierw neandertalczycy, a później Homo sapiens. Ślady neandertalczyka reprezentują różne grupy, z różnym - jak to mówimy - inwentarzem, czyli na przykład narzędziami krzemiennymi i pokonsumpcyjnymi szczątkami fauny. Najstarsze ślady pobytu neandertalczyka w Jaskini Obłazowej pochodzą sprzed ponad 70 tys. lat. Natomiast swoją sławę Obłazowa zawdzięcza depozytowi, pozostawionemu tu ponad 30 tys. lat temu przez Homo sapiens.
Co wchodziło w skład tego depozytu?
Liczne drobiazgi, które określić możemy jako należące do ówczesnej sztuki duchowej: ozdoby z zębów lisa polarnego, świstawki z muszli ślimaków Conus (już wówczas kopalnych), kościane paciorki. Największą sensację stanowi jednak przedmiot, który świat archeologów uznał za najstarszy na świecie bumerang. Jest kompletnie zachowany. Ma kształt półksiężyca o długości prawie 80 cm, a wykonany został z kości mamuta. Aby zrobić tak duży przedmiot, musiało zginąć potężne zwierzę, na które polowała duża grupa ludzi. Bumerang z Obłazowej jest taki sam, jak australijskie, drewniane bumerangi typu Queensland i spełnia ich wszystkie cechy. Łącznie z tym, że nie powraca do rzucającego."
![]() |
jan-niezbendny @Pioter 15 października 2024 09:20 |
15 października 2024 10:04 |
Tak na poważnie, to Wikipedia nie ma racji. Poza Australią znajdowano powracające bumerangi, np. w Holandii i w Egipcie. Ale nasz jest duuuuużo starszy i może dlatego nie ma jeszcze funkcji "return". Samochody też nie od zawsze były wyposażone w automatyczną skrzynię biegów i czujnik parkowania.
![]() |
atelin @Pioter |
15 października 2024 10:29 |
"Widać nie musiały wracać, bo zawsze trafiały w zadany cel - co nie znaczy, że zawsze trafiały w mamuta, bo czasem celowano w trawę, w rosnące niedaleko krzaki czy drzewa, w skały czy nawet w strumienie. Po prostu zrezygnowano z implamentacji tego dodatkowego systemu, który w naszych warunkach był zupełnie zbędny, bo tu mieszkali najlepsi myśliwi na świecie."
Bumerang na mamuta? Trochę słabe.
A po co dzieci w połowie lat 70-tych XX wieku robiły z zapałem zaangażowaniem wielkim zwykłe proce?
![]() |
z-daleka @jan-niezbendny 15 października 2024 08:36 |
15 października 2024 10:30 |
"Współczesna figurka ceramiczna błędnie zatytułowana Twardowski na księżycu zamiast Twardowski z bumerangiem. Autorka: Jadwiga Kosiarska"
:) ...jednakze jesli chodzi o legende Twardowskiego to pozostalbym przy ksiezycu , chocby dlatego co on jako symbol oznaczal w ksiegach alchemicznych.
![]() |
OjciecDyrektor @Pioter |
15 października 2024 10:44 |
Chyba masz racje.
To symbol gildii kupieckiej. W koncu w jaskini Lascaux juz prezentowałes malowidla pokazujace kupców. Tamtą jaskinie w Francji nazwalismy pierwsza znaną giełdą towarową.
![]() |
Pioter @Sinistram 15 października 2024 09:59 |
15 października 2024 10:53 |
Dzięki za fragment wywiadu. Bumerang bumerangiem, ale te piszczałki z muszli konusów to już nie byle co - w możliwość wykonania ich z materiałów kopalnych średnio mi się chce wierzyć. Nie mówić juz o ich pozyskaniu. A te ślimaki wystepują dość masowo w Morzu Śródziemnym, w Maksyku i Kalifornii oraz w Oceanie Indyjskim i w jakiś sposób musiały w okolice Tatr trafić.
Jak zwykle zafortepianowano słonia i nikt nie zwraca uwagi na szczegóły - czyli co to za gatunek konusa i skąd użyto do produkcji tych instrumentów muzycznych?
![]() |
OjciecDyrektor @Pioter |
15 października 2024 11:22 |
Tolkien nawet opisywał fakt zniszczenia słońca i księżyca przez Melkora. Tu ponizej link do opisu czasów sprzed Potopu wg Tolkiena:
![]() |
OjciecDyrektor @Pioter |
15 października 2024 11:41 |
Tolkien pisze fajnie, że na wyspie Almaren pośrod Wielkiego Jeziora mieszkali pierwotnie Valarowie-bogowie. Morze Czarne było kiedyś wielkim jeziorem..:). A Atlantyda była wyspą.
Takie wielkie jeziora tworzyły sie w wyniku topnięjacego lodowca na północy. Do dzis na połnocy Kanady mamy pozostałosci tego procesu.
![]() |
Arte @Pioter |
15 października 2024 11:52 |
na przykład u dawnych Germanów. Ale dobrze pisze. tylko nie uścisla, że germanie to po prostu górale jak najbardziej słowiańscy. Powinni pisać "niemcy" . Ale nie mogą bo zaprzeczyliby kradzionemu nazewnictwu na zagarniętych terenach.
![]() |
Pioter @OjciecDyrektor 15 października 2024 11:41 |
15 października 2024 11:53 |
Trzeba to będzie kiedyś przejrzeć dokładniej, ale kiedy ....
![]() |
Pioter @Pioter 15 października 2024 11:53 |
15 października 2024 11:59 |
W tym czasie nikt jeszcze o żadnej Germanii nie słyszał. To termin z I w pne, używany dopiero po podbojach Juliusza Cezara
![]() |
Arte @Pioter 15 października 2024 11:59 |
15 października 2024 12:11 |
to chyba do mnie? Ja się odnoszę do propagandy dzisiejszej ze szczególnym odniesieniem do źródłosłowów języka zwanego praindoeuropejskim. Cezar generalnie przyjął już albo utworzył nazwy pożądane dla ich propagandy.
![]() |
OjciecDyrektor @Pioter |
15 października 2024 12:59 |
Podsumowując. Półksiężyc był symbolem gildii, która po Potopie zaczęła używać symbolu węża. A słońce było symbolem gildii, którą nazywamy Olimpijczykami. Dlaczego taka zmiana się dokonała? Może dlatego, że Potop był kompromitacją bogów i nie chcieli, aby kojarzyć tej katastrofy z ich organizacjami.
I to by się zgadzało, bo kult solarny zawsze kojarzy się z organizacją olimpijską - choćby tzw. Kulrura Łużycka
Islam zaś to kreacja i narzędzie Żmijowego Plemienia i stąd półksiężyc to tylko dawniejszy znak tej organizacji.
Nawet kolor zielony jest prastary. W końcu mamut nie miał zielonych kłów, a więc kroś zadał sibie trud pomalowania tego półksiężyca na zielono. Ale co on oznaczał? Nie wiem.
![]() |
PanTehu @OjciecDyrektor 15 października 2024 12:59 |
15 października 2024 13:12 |
Dolary ?:)
![]() |
Pioter @PanTehu 15 października 2024 13:12 |
15 października 2024 13:21 |
W zasadzie to nawet może. Zielony podobno symbolizował pokój i równowagę, oraz neutralność pomiędzy zimnym błękitem a gorącą czerwienią.
Wniosek z tego byłby taki, że w jakiś sposób poprzez Potop została naruszona neutralność Żmijowego Plemienia
![]() |
PanTehu @Pioter |
15 października 2024 13:34 |
Zimny błękit a gorąca czerwień czyli między niebem a piekłem.
![]() |
Pioter @PanTehu 15 października 2024 13:34 |
15 października 2024 13:45 |
Niekoniecznie. Niektóre piekła były lokalizowane w lodowych miejscach - np Nilfheim (czyli Disko) lub te opisane przez Dantego.
![]() |
PanTehu @Pioter |
15 października 2024 13:52 |
No to możliwe, że tak samo TYLKO odwrotnie.
![]() |
Pioter @PanTehu 15 października 2024 13:52 |
15 października 2024 14:05 |
Chyba nie. To raczej wybór pomiędzy różnymi rodzajami piekła. Koncepcja Nieba pochodzi z Chrześcijaństwa. Przedtem istniały tylko Zaświaty, i wogóle nie ważne było czy ktoś kto tam trafił był dobrym czy złym - to były łapanki i brano wszystkich, bo niewolników pracujących dla bogów brakowało.
![]() |
OjciecDyrektor @Pioter 15 października 2024 13:21 |
15 października 2024 14:45 |
Własnie...teraz rozumiem to enigmatyczne zdanie, ze "po Potopie wypełzły węże". Zostala naruszona równowaga i zmuszono te gildie do obrony swoich interesów.
U Tolkiena Manwe i Melkor(Morgoth) to bracia. Z tym ze Melkor byl najinteligentniejszy, najzdolniejszy. Chciał wiec najwiekszy udział dla siebie. Manwe się nie zgodzil i nastapil podział i wojna. Możliwe, ze tak bylo i ze Zmijowym Plemieniem.
Tolkien odwraca wektor - z ofiary robi przestępce. Ze złych robi dobrych (Olimpijczyków). Pamiętasz te sumeryjskie mity, gdy wąż żalił sie na orla, ze zostal oszukany i poprzysięgł zemste?
Nie mówię, ze Wężownicy byli dobrzy, ale wojne, cxyli aneksowanie umowy, zaczęli Olimpijczycy. Gandalf jawi sie dla mnie jako taki uber- czekista do zadań specjalnych.
![]() |
OjciecDyrektor @Pioter |
15 października 2024 14:53 |
Można śmiało powiedzieć, że w Polsce znajduje się największe relikwie Wężowników...:). Cikaw jestem, czy ktoś z Mediolanu odwiedza Polskę, aby zobacz ten "bumerang"?
![]() |
Pioter @OjciecDyrektor 15 października 2024 14:53 |
15 października 2024 15:01 |
On jest w Muzeum Archeologicznym w Krakowie, więc jakiegoś wielkiego problemu raczej nie ma z jego oglądaniem.
![]() |
OjciecDyrektor @Pioter 15 października 2024 15:01 |
15 października 2024 15:19 |
Trzeba tam się wybrać zanim wstawią kopię, a oryginał przehandlują Włochom...:)
![]() |
Pioter @OjciecDyrektor 15 października 2024 15:19 |
15 października 2024 15:25 |
Myslisz, że ktoś w muzeach wystawia na publiczny widok oryginały?
![]() |
ArGut @Pioter 15 października 2024 10:53 |
15 października 2024 16:02 |
Jaskinia w Obłazowej to wręcz standardowe miejsce do takich poszukiwań. My laicy możemy dostać serię od Copernicus Center -> Nasi przodkowie. Zawodowcy jak pan Paweł Valde-Nowak, robią to bo wiedzą gdzie i czego szukać.
I tu miód na moje teorie o Niemcach, Najlepszych Niemcach i tych Najgorszych Niemcach. W czasie WW2 i przed, w międzywojniu, hitlerowcy poszukiwali właśnie takich POTWIERDZEŃ, że to terytorium to ich "ziemia odzyskana" - Goralenvolk, Biskupin, ...
![]() |
OjciecDyrektor @Pioter 15 października 2024 15:25 |
15 października 2024 16:11 |
Dzięki za za uświadomienie...:). Człowiek caly czas łapie się na swojej naiwnosci.
Ale założę się, ze oni nie mają zielonego pojęcia, czym jest ten "zielony bumerang"
![]() |
ArGut @OjciecDyrektor 15 października 2024 16:11 |
15 października 2024 16:48 |
Jeżeli w muzeach NIE MA orginałów to, kto mnie cokolwiek zarzuci jak stwierdzę, że "naukowcy od staroci" to wynajęci goście do kreowania widowisk i zainteresowania a podstawową ich funkcją jest dostarczanie towaru wysokiej jakości na zamknięty rynek obrotu artefaktami.
A jak się ałtorytety będą dowalać to wskażę na filmy i seriale, które wszem i wobec pokazuje, że takie zadanie ma ta nowożytna nauka ... stymulować ukryte rynki i obieg "prawdziwego piniondza".
![]() |
OjciecDyrektor @ArGut 15 października 2024 16:48 |
15 października 2024 17:05 |
Niestety, ale musze się z kolega zgodzic w tej kwestii. Archeologia to n8e nauka - to biznes. I aby podbic cenę, podgrzać koniunkturę tworzy sie różne "naukowe" legendy o pochodzeniu wydobytych z ziemi artefaktów. Aż chciałoby sie powiedziec Valserem "wydobytych z anusa"
![]() |
Paris @ArGut 15 października 2024 16:48 |
15 października 2024 17:11 |
Dokladnie tak !!!
To wynajeta SPRZEDAJNA CZEREDA od ,,pApowania naLOkAwej, detej piany,,.
![]() |
Gotoxy76 @Pioter |
15 października 2024 18:36 |
Symbol księżyca i słońca często pojawiał się na sumeryjskich tabliczkach. Np. na tej:
Jest też i wąż po stronie księżycowej.
W Polsce też te symbole występowały tylko nie pamiętam już gdzie wydaje mi się ,że na grotach włóczni. Może to znajdę.
![]() |
Pioter @Gotoxy76 15 października 2024 18:36 |
15 października 2024 20:13 |
Najbardziej znanym bogiem księżyca w Sumerze był Nana, zwany również Sin. Jego symbolami były byk, lew oraz smok. Wniosek z tego taki, że pochodził jeszcze ze starej, przedpotopowej gwardii. Główna jego świątynia, zwana Dom Radości znajdowała się w Harranie (dziś Turcja) i stała tam sobie przez kilka tysięcy lat, aż do 382, gdy cesarz Teodozjusz rozkazał ją zburzyć.
Ale już jego córka Inanna posługiwała się symbolami lwa oraz gwiazdy. Choć patrząc na tę pieczęć akkadyjską trudno powiedzieć, aby posługiwała się symboliką lwa. Ten bowiem jest tu całkowicie przez nią ujarzmiony.
![]() |
OjciecDyrektor @Pioter 15 października 2024 20:13 |
15 października 2024 21:01 |
Nana to jakiś notariusz chyba po Potopie. Ale fakt, że skoro łączył aż trzy gildie, to był przedpotopowy...:). Pewnie te wizerunki Nany to takie tęsknoty za "starymi, dobrymi czasami"
![]() |
OjciecDyrektor @Pioter 15 października 2024 20:13 |
15 października 2024 21:03 |
Co Inannq trzyma w lewej swojej dłoni (czyli po naszej prawej)?
|
KOSSOBOR @OjciecDyrektor 15 października 2024 17:05 |
15 października 2024 22:28 |
U sąsiadów leży duża kość mamuta czy innego dinozaura - kompletnie bez szacunku i porasta mchem :)
|
KOSSOBOR @OjciecDyrektor 15 października 2024 17:05 |
15 października 2024 22:28 |
U sąsiadów leży duża kość mamuta czy innego dinozaura - kompletnie bez szacunku i porasta mchem :)
|
KOSSOBOR @Pioter |
15 października 2024 22:33 |
Notka wraz z komentarzami - szalenie rozweselająca :)
![]() |
MarekBielany @KOSSOBOR 15 października 2024 22:28 |
15 października 2024 22:42 |
Ale można przejść przez popłot.
![]() |
Pioter @KOSSOBOR 15 października 2024 22:33 |
16 października 2024 06:02 |
Bo taka miała w zamysle być ;)
![]() |
Pioter @OjciecDyrektor 15 października 2024 21:03 |
16 października 2024 06:03 |
Wygląda na jakiś pierwowzór kadyceusza
![]() |
Pioter @atelin 15 października 2024 10:29 |
16 października 2024 06:37 |
A nie była to, jak powiedziala swego czasu pani premier Ewa Kopacz, broń przeciwko dinozaurom?
![]() |
Gotoxy76 @Gotoxy76 15 października 2024 18:36 |
16 października 2024 11:24 |
![]() |
Magazynier @Pioter |
16 października 2024 16:27 |
Do tej pory myślałem że przed starożytnymi filozofami byli tylko rosyjscy naukowcy. Jakże jestem zapozniony
![]() |
OjciecDyrektor @Gotoxy76 16 października 2024 11:24 |
16 października 2024 21:40 |
Kultura przeworska to Państwo Wandalów. Półksiężyc i słoneczko - ciekawe. Księżyc u góry, a słońce na dole. No ale jak się odwróci na lewo, to będzie odwrotnie. Czyli to były symbole związane z wojną, bronią lub z "przemysłem zbrojeniowym". Tak to wychodzi. W sumie na naszych terenach była zorganizowana w Świętokrzyskiem masowa produkcja zbrojeniowa.
|
KOSSOBOR @MarekBielany 15 października 2024 22:42 |
17 października 2024 01:14 |
No nie można, bo tam drze japę york. Od czego moje charcice dostają waporów. I zatykają sobie uszy. Moi aussi.
|
KOSSOBOR @Pioter 16 października 2024 06:37 |
17 października 2024 01:20 |
Wybitna ta pani raczej miała na myśli rzut kamieniem plażowym /j.w./, jak się zdaje.