Sorki że tak post pod postem ale zaraz coś nowego przychodzi do głowy. Ale jeśli Błaszczak rzeczywiście zamierza zbudować większą armię to nasi na granicy powinni zaprezentować się dobrze i sprawnie. Bo przecież maniana nie zachęci do angażu. Słowem teoria głosi że nasi powinni raczej skutecznie i łatwo poradzić sobie z obecną sytuacją na granicy.

Wyłapanie inflacyjnych nadwyżek środków z rynku przy pomocy emisji kolekcjonerskich niewiele daje. Inflacji to nie zablokuje w żaden sposób. Średni nakład banknotów kolekcjonerskich w PL to 60 tys szt (nominał 20 zł) - sprzedawane po około 200 zł. Przy jednej emisji można księgowo wycofać z obiegu około 11 mln złotych. To naprawdę niewiele. Szczególnie, że w ciągu roku jest to 1 góra 2 emisje.

Z monetami okolicznościowymi (srebro i złoto z podwartościowym nominałem) jest podobnie. Nakłady rzędu 10 tys sztuk i około 25 emisji rocznie.

Tak, to kropla w morzu potrzeb, pamiętam lepsze metody z PRLu np. oszczędzanie w szkołach. Dzieci przynosiły pieniądze i chodziło o to kto na swojej książęczce będzie mieć więcej kasy... Zresztą wtedy były książeczki na wszystko, pieniądze były zamrażane a rząd od czasu do czasu oznajmiał że coś tam zdrożało i trzeba więcej jeszcze dołożyć.

Nawet jeśli pomysły te były prymitywne to pokazują że ludki tam siedziały i kombinowały. Ekonomię znały. Im więcej o tym myślę tym bardziej picowaty jest dla mnie upadek PRLu. Tamten upadek był podobnie zorganizowany jak obecna walka na granicy. Bareja przydał się znakomicie. Dzisiaj cieszymy się jego filmami a wtedy komuchy cieszyły się z promocji PRLowskich absurdów. By każdy wyniósł przeświadczenie o matołowości jego zarządu, systemowej patologii itp. Stara dobra medialna szkoła.

Obecnie lewaki znów zgrywają idiotów z jednej strony i mamy tak samo autentycznych ludzi oporu z drugiej...

Co oni tam w tym NBP wymyślili i do czego czy kogo piją? Dyplomacja?

Jeżeli do Moskwy to aluzja do powstania węgierskiego z 1956 roku, które akurat dnia 15 listopada zotało oficjalnie stłumione.

Jeżeli do Berlina to chyba do tego wyzwania sprzed roku... TUNIX. 

Bonus: Besondere Zeiten brauchen besondere Helden  [szczególne czasy potrzebują wyjątkowych bohaterów] taki klip propagandowy  z 15.11.20 ;-)

Moim skromnym zdaniem to nie była ot taka sobie przypadkowa data piętnastego listopada w odniesieniu do tarć na granicy polsko-białoruskiej. Rozwinąłem odrobinę wątek  tutaj. 

Sprowadzając wszystko do odniesień z 'logiki tradycyjnej' wynika, że ci co zareagowali na akcję wiedzieli, że się wydarzy to i to z ostrzem skierowanym na zachód od granic federacji. Z monetarnej gałązki w warszawskiej warowni to widok na wschód. City czyli licho nie śpi. Agentura naoliwiona i bardzo sprawna. 

Akcja wywołuje Reakcję = klasyka logiki, fizyki i banknotowej dyplomacji ...

http://saturn-9.szkolanawigatorow.pl/europa-wschodnia-w-bratnim-potrzasku#259934

27.01.  to fajna data. 

Ciekawa i wymowna skoro czwartek = 'gromowładny' to kumulacja znaków jednoznacznie wyzwalająca energię.

Mają mieć miejsce manewry wojskowe po drugiej stronie naszej wschodniej granicy. Bratnie oddziały białoruskie + ruskie mają się przemieszczać wzdłuż rubieży zachodniej [z punktu widzenia Mińska].

OT Na zachodzie nic nowego. Kocioł urządzono wczoraj w Rostocku coby 'spacerowiczom' odeszła ochota na wychodzenie na świeże powietrze, pomimo deszczu.