Arcykatolicki władca Franków
Przeglądając Historię Franków biskupa Grzegorza z Tours dotarłem do naprawdę ciekawego miejsca. Oto ono:
W tym samym czasie król Chilperyk napisał małą książeczkę o tym, że w Trójcy Świętej nie należy rozróżniać Osób, lecz po prostu trzeba nazywać
Ją Bogiem. Utrzymywał on, że jest rzeczą niegodną, aby Boga nazywano Osobą, tak jak cielesnego człowieka. Twierdził także, że tym samym jest Ojciec, co i Syn oraz, że sam Duch Święty jest tym samym, co Ojciec i Syn. „Tak", mówi on, „ukazał się On prorokom i patriarchom, tak obwieściło Go samo prawo" . Gdy kazał mi to odczytać, zwrócił się ze słowami: „Tak, domagam się, abyś ty i pozostali nauczyciele Kościoła uwierzyli w to". Ja mu jednak odpowiedziałem: „Porzucić musisz tę błędną naukę, miłościwy królu, i iść za tym, co nam apostołowie a po nich inni nauczyciele Kościoła pozostawili, czego Hilary i Euzebiusz nauczali, i co ty również na chrzcie wyznałeś". Wtedy król rzekł w gniewie: „Jest rzeczą oczywistą, że w tym przedmiocie mam potężnych wrogów w osobach Hilarego i Euzebiusza" . Odpowiedziałem mu tak: „Powinieneś na to zważać, abyś nie zraził sobie Boga i Jego świętych. Wiedz bowiem, że co do osoby inny jest Ojciec, inny jest Syn, a inny Duch Święty. Nie Ojciec przyjął ciało i nie Duch Święty, tylko Syn, aby Tego, który był Synem Bożym, dla odkupienia człowieka też uznano za syna dziewicy. Nie Ojciec cierpiał i nie Duch Święty, lecz Syn, aby Ten, który przyjął ciało w świecie, sam się za świat ofiarował. Co zaś utrzymujesz o Osobach, to nie należy tego rozumieć fizycznie, lecz duchowo. W tych trzech Osobach więc jest jedna chwała, jedna wieczność, jedna władza''. Na to on gniewnie powiedział: „Wyłuszczę to mądrzejszym od ciebie, którzy zgodzą się ze mną". A ja na to: „Nigdy nie będzie mądrym, lecz głupim ten, kto chciałby iść za tym, co tu jako problem stawiasz". Na to on zazgrzytał zębami i zamilkł. Po kilku zaś dniach, gdy zjawił się Salwiusz, biskup Albi, rozkazał mu to samo przedstawić, usilnie prosząc, aby jego wywodom przywtórzył. Gdy tamten to usłyszał, tak zdecydowanie się przeciwstawił, że gdyby mógł pochwycić kartę, na której to napisano, podarł by ją na strzępy. Tak to król odstąpił od swego zamysłu.
Chilperyk napisał także kilka książek wierszem, jakby za wzór biorąc Seduliusza, lecz wiersze te nie zgadzały się z zasadami metryki. Dodał on także do naszego alfabetu niektóre litery, a mianowicie W, jak Grecy to mają, ae, the, uui, których kształty są następujące: È, Ř, Z, Ä. Wysłał też pismo do wszystkich miast swojego królestwa, aby w taki sposób nauczano chłopców, a stare książki wytarto pumeksem i przepisano.
Podejrzewaliśmy już, że Frankowie zabrali się za poprawianie historii. Nie wiedzieliśmy tylko kiedy to nastąpiło, a koronika biskupa Grzegorza podaje nam datę tego wydarzenia (w następnym wersie): W tym czasie zaś zmarł Agroekula, biskup Chalon. Zgodnie z danymi naszych historyków śmierć biskupa Agrokuli miała miejsce w 580 roku. Widzimy także, że nastąpiło to pod pozorem reformy alfabetu łacińskiego, która miała nastąpić poprzez dodanie znaków diakrytycznych. Czy w takim wypadku naprawdę konieczne było starcie starych ksiąg pumeksem? A skoro w roku 580 zabrano się za przepisywanie (pod pozorem reformy alfabetu) starych ksiąg, to pewnie pod nadzorem cenzorów dokonano również niezbędnych zmian, aby utrzymać własną linię propagandową.
Ale jeszcze ciekawsza jest informacja o księdze napisanej przez króla Chilperyka I, która w zasadzie była streszczeniem ariańskiej herezji, oraz o próbie zmuszenia biskupów, będących jego doradcami, do poparcia także reformy religijnej - czyli przejścia na ariańską herezję. Ten drugi zamysł został jednak odłożony w czasie wobec zdecydowanego oporu wyższego katolickiego kleru królestwa Franków.
tagi: herezja frankowie reformy kronika alfabet
![]() |
Pioter |
4 listopada 2024 04:46 |
Komentarze:
![]() |
OjciecDyrektor @Pioter |
4 listopada 2024 07:34 |
Świetne. Dxięki za ten koronny dowód. Tak właśnie posyępują Olimpijczycy - o herezję i inne przeniewierstwa oskarżają katolików, a sami są klasycznymi arianami. No ale że mają silna propagandę, to wszyscy potem powtarzaja że czarne jest białe, a białe czarne.
585 rok. 50 lat po zlikwidowaniu wandalskiej Burgundii i wandalskiej Afryki. Myślę, zectrn pomysł "reformy" przyszedł z Bizancjum, bo ssma kronika wspomina, że dodano coś, co mają Grecy. Wiec założę wię, ze przysłano specjalną ekipę z Bizancjum celem nadzorowania fałszowania ksiąg. Wniosek z tego też jest tski, ze Bizantyjczycy za fałszowanie swoich ksiąg wzieli się wcześniej - jeszcze za Justyniana Wielkiego. 8 dziś wszyscy sie doktoryzują habilituja na podstaeie tych sfałszowanych "źródeł".
Gandalf w Bizancjum, Aragorn w Paryżu, Saruman w Chazarii, a hobbici w Dolnej Saksonii. Legolas to pewnie ten chan bułgarski, a Gimli to po prostu Czech. I masz tolkienowską Drużynę Pierścienia...:)
Aha...Wandalowie to oczywiscie orki, Swebowie to Uruk-hai, a Goci to też jakieś ciemne stwory.
Straszną nas matrixem, a tymczasem od 1500 lat żyjemy w olimpijskim matrixie
![]() |
Pioter @OjciecDyrektor 4 listopada 2024 07:34 |
4 listopada 2024 07:48 |
Tak jak myślałem wszystkiego nie byli w stanie wytrzeć pumeksem. Akurat w tym przypadku przeoczono (lub uznano za niegroźną) samą informację o wycieraniu pumeksem starych ksiąg.
Mamy więc takie dane - za czasów Justynania zaczęto w Bizancjum czyszczenie archiwów, we Frankonii były to czasy Chilperyka, w Saksonii najprawdopodobniej czasy Ottona I, a u nas wynajęto do tego celu Brzetysława z Czech. W Anglii zaś bawili się tym głównie Swen Widłobrody i Kanut Wielki. A na wschodzie, aż po Ruś w zasadzie, bardzo skutecznie tym się zajął niejaki Czingis.
Pozostaje więc pytanie kto wyczyścił zbiory z Kordoby ;)
![]() |
OjciecDyrektor @Pioter 4 listopada 2024 07:48 |
4 listopada 2024 07:57 |
Jak to kto? Hiszpanie. Cała rekonkwista Hiszpanów i Portugalczykow odbywała się za kasę z Bizancjum/Cesarstwo Nicejskie czyli Olimpijczyków. A związki północnej Hiszpanii z Langwedocja i Prowansją już Coryllus naświetlił. To było ewakuowanie bizantyjskich kapitałów na wypadek gdyby Filip August zniszczył powiazania biznesowe. Czy zniszcxył? Coryllus twierdzi, ze herezja na południu Francji cały czas była, wiec chyba nie. Ale co dwa wróble w garści to nie jeden...:)
![]() |
OjciecDyrektor @Pioter |
4 listopada 2024 08:07 |
W tym wszystkim najśmieszniejsze jest to, że arcykatolicki władca Justynian Wielki współpracował z arianinem. Stąd jestem na 90% pewien, że Justynian Wielki też był arianinem i ta cała schizma Akacjuaza i sam arianizm miał się wyśmienicie w Bizancjum jeszcze długo długo. W zasadzie to można powiedzieć, że Focjusz nigdy nie idstąpił od wiary, bo cały czas był arianinem. Jedynie Rzym się w tym nie połapał, bo papieżowi ciśnięto bajki, że w Konstantynopolu jest wszystko w porządku z wiarą katolicką. To w sumie nic nadzwyczajnego i nie do niewyobrażenia, bo znsmy częste przypadku, zwlaszcza z terenu Italii, gdy heretycy udawali gorliwych katolikow.
Bizancjum to zawsze była wylęgarnia rozmaitych herezji - monoteleci, monofizyci w czasach, której notka dotyczy.
Tak więc ktoś nam - Runciman? - ciągle śpiewa fałszywe melodie o prawowiernym Bizancjum. Bizancjum NIGDY nie było katolickie. Papier przyjmie każde kłamstwo.
![]() |
OjciecDyrektor @OjciecDyrektor 4 listopada 2024 08:07 |
4 listopada 2024 09:22 |
Akacjuaza = Akacjusza
![]() |
OjciecDyrektor @Pioter |
4 listopada 2024 17:17 |
Jeszcze taka ciekawostka. W 600 roku zarządzeniem cesarza Herakliusza Bizancjum przechodzi z łaciny na grekę. Wszystkie dokumenty spieządzane są już tylko po grecku, rownież tłymaczenia. Co to oznacza? Ano to, że jeśli nie dało się sfałszować dokumentu (lub księgi) spisanego po łacinie, to robiono "tłumaczenie" na greke, a oryginał ukryto lub zniszczono. Jako źródła historyczne w obiegu do dziś są bardzo luczne "przekłady" na grecki. Ja to piszę w cudzysłowiu, bo wg mnie te przekłady nie miały nic wspólnego z oryginałem. Tak oto zamiast mozolnie przerabiać łacińskie dojumenty usprawniono proces fałszerstwa. Od momentu tego zarządzenia nikt już potem nie grzebał w oryginałach łacińskich, a jak próbował to od razu był podejrzany. Tak zabetonowono jedynie słuszną wersję historii.
Teraz już podejrzewam, że powstanie Państwa Kościelnego to była zwyczajna ochrona archiwum papieskiego i obrona przed tym bezczelnym fałszerstwem. Ciekawe czy w Bibliotece Watykańskiej zachowały się dokumenty sprzed 600 roku? I ile i jakie? No ale tam zwykły naukowiec dostępu nie ma.
![]() |
OjciecDyrektor @Pioter 4 listopada 2024 07:48 |
4 listopada 2024 18:32 |
A yę zmianę łaciny na grekę łączę z pojawieniem się Longobardów w Italii. Wg mnie byłi tak, że Bizancjum, po wygranej wojnie gockiej, zaczęło czyścić srchiwa w Italii i je fałszować na potęgę. Robili to w tajemnicy. I nagle pojawienie się "obcych" czyli Longobardów (na zaproszenie kupieckiego gangu z Mediolanu) spowodowało ujawnienie tego procederu przed papieżem. Zrobiła się afera - tak sądzę. Bo jakaż to przedziwna koicydencja czasowa: w 600 roku papież ogłasza powstanie Państwa Kościelnego, czyli zrzucenie bizantyjskiej kurateli. I w tym samym roku basyleus ogłosza, że łacina jest "fe". Oczywiscie przygotowania do zrzucenia bizantyjskiej "opieki" musialy byc przed 600, bo trzeba było zapewnic sobie gwarancje na wypadek bizantyjskiej interwencji. Tak wiec gang z Mediolanu doniósł papiezowi, co sie wyczynia z archiwami i nastapiła separacja.
![]() |
OjciecDyrektor @Pioter |
4 listopada 2024 18:44 |
A z basyleusa Herakliusza to też był ciekawy typ. Wygłosił publicxnie naukę dotycząca wiary. I była to nauka heretycka. Nie pamiętam czy monofizycka czy monotelecka. W kazdym razie tłumaczono ten lapsus niedouczeniem cesarza w kwestiach wiary. To ciekawe, bo ponoć oficjalnie zwalczal te dwie herezje, a więc teoretycznie powinien wiedziec z czym walczy i co je różni od prawdziwej wiary. Dodatkowo podaje sie, że patriarcha Konstantynopola nie upomniał go i nie skorygował tej cesarskiej nauki, bo się bał. To oficjalna legenda. Ale mam podejrzenia, że tak naprawdę to cesarz do spółki z patriarchą Konstantynopola wspierali te herezje, bo akurat tak się składa, że one bylt najsilniejsze, najliczniejsze na terenie Egiptu. A teren Egiptu to jurysdykcja patriarchy Aleksandrii. Tenże patriarcha ZAWSZE popierał rzymskiego papieża we wszystkich "nieporozumieniach" na linii Rzym-Konstantynopol. Myślę więc, że basyleusz i patriarcha Konstantynopola chcieli doprowadzić do zmian personalnych w Aleksandrii lub nawet likwidacji tego patriarchatu tłumacząc to "nie radzeniem" sobie z herezją monofizycką i monotelecką.
I żeby jakiś morał z tych moich dywagacji byl, to powiem, ze owi monofizyci wydarnie pomogli mahometanom w szybkim zajęciu Egiptu. Kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie.
![]() |
OjciecDyrektor @Pioter |
4 listopada 2024 18:49 |
Herakliusz to ten, ktory odzyskal Święty Krzyż, zrabowany przez Persów z Jerozolimy. Czyli zażywa sławy obrońcy wiary. Ot taki chichot historii.
![]() |
Andrzej-z-Gdanska @Pioter |
18 listopada 2024 15:49 |
Zadałem pytanie GPT4 free i otrzymałem kilka odpowiedzi, z których najciekawsza jest trzecia:
ChatGPT
Około roku 600, a szczególnie w średniowieczu, książki często były przepisywane z różnych powodów. Główne przyczyny to:
-
Zniszczenie i zużycie: Stare manuskrypty ulegały zniszczeniu i były zużyte w wyniku częstego użytkowania. Pumeks służył do wygładzania powierzchni pergaminu, co umożliwiało ponowne jego wykorzystanie.
-
Ochrona treści: Przypisywanie tekstów miało na celu zabezpieczenie ich przed utratą, gdyż wiele klasycznych dzieł mogło być zagrożonych zniszczeniem, a kopiowanie ich pozwalało na zachowanie tych informacji na przyszłe pokolenia.
-
Zmiany w języku i kulturze: W miarę jak język i kultura się zmieniały, manuskrypty były często przystosowywane do aktualnych norm językowych, co wymagało przepisywania tekstów.
-
Ruch monastyczny: Wiele z tych prac było przeprowadzanych w klasztorach, gdzie mnisi kopiowali teksty, w tym religijne, w celu ich rozpowszechnienia i zachowania.
Przepisanie książek na nowo było kluczowym elementem w zachowywaniu wiedzy w okresach, kiedy technologia druku jeszcze nie istniała.
![]() |
Andrzej-z-Gdanska @Pioter |
18 listopada 2024 15:54 |
Ponowiłem w zapytaniu punkt trzeci i oto co otrzymałem w odpowiedzi. Znowu ciekawa jest trzecia odpowiedź, a także czwarta:
Tak, zmiany w języku i kulturze miały istotny wpływ na proces kopiowania i przepisania manuskryptów. Oto kilka aspektów, które ilustrują ten temat:
-
Ewolucja języka: Języki zmieniają się z upływem czasu – występują zmiany gramatyczne, słownikowe i fonetyczne. Książki pisane w dawnych formach języka mogły stać się nieczytelne lub trudne do zrozumienia dla późniejszych pokoleń. Dlatego teksty były przekształcane, aby były bardziej zrozumiałe.
-
Normy kulturowe: Zmiany w wartościach i normach kulturowych wpływały na to, jakie teksty były kopiowane i w jaki sposób. Niektóre treści mogły być dostosowywane, aby bardziej odpowiadały współczesnym obyczajom lub ideologiom.
-
Dostosowywanie treści: W miarę rozwoju nowych idei filozoficznych, religijnych czy naukowych, teksty mogły być modyfikowane, aby wprowadzić nowe koncepcje lub wykluczyć te, które stały się przestarzałe.
-
Kontekst historyczny: W krytycznych momentach historycznych (np. podczas zmian politycznych, powstaniach czy reformacji) niektóre teksty mogły być przepracowywane, aby lepiej odzwierciedlać aktualną rzeczywistość polityczną lub duchową.
Dzięki tym procesom wiele cennych informacji oraz idei przetrwało przez wieki, a ich nowa forma mogła bardziej odpowiadać potrzebom współczesnych społeczności.
W związku Radzieckim historię partii pisano od nowa po "zmianie" Genseka.
![]() |
OjciecDyrektor @Andrzej-z-Gdanska 18 listopada 2024 15:54 |
18 listopada 2024 16:17 |
Wiele cennych informacji przetrwało z powodu pkt 3 i 4? Oni nas mają za idiotów. Po chatgp to wgrane dogmaty akademii.
![]() |
Pioter @OjciecDyrektor 18 listopada 2024 16:17 |
18 listopada 2024 16:28 |
A to już dawno zostało wykazane. ;)
![]() |
Andrzej-z-Gdanska @Pioter |
19 listopada 2024 09:44 |
No i ostatnia odpowiedź ChatGPT4 free, która skręca niebezpiecznie w lewo, pokazując preferencje i sposób jak się buduje "fundamenta":
Dzięki tym procesom wiele cennych informacji oraz idei przetrwało przez wieki, a ich nowa forma mogła bardziej odpowiadać potrzebom współczesnych społeczności.
ChatGPT
Dokładnie, przekształcanie manuskryptów i dostosowywanie ich treści do zmieniających się norm językowych i kulturowych odgrywało kluczową rolę w zachowywaniu wiedzy i idei. Oto kilka dodatkowych punktów ilustrujących ten proces:
-
Udostępnianie wiedzy: Dzięki przepisywaniu i przystosowywaniu tekstów, wiedza była bardziej dostępna dla szerszego kręgu ludzi. Nowe wersje mogły być pisane w języku narodowym, co zwiększało ich czytelność w porównaniu do łaciny czy innych starożytnych języków.
-
Integracja nowych koncepcji: W miarę jak rozwijały się nauki, filozofia czy teologia, stare teksty były wzbogacane o nowe myśli i odkrycia. Umożliwiło to integrację dawnych idei z nowymi koncepcjami, co prowadziło do ich dalszego rozwoju.
-
Zachowanie kontekstu historycznego: Proces adaptacji pozwalał również na preservation of the historical context, w którym te teksty były stworzone. Dostosowywanie treści mogło zawierać odniesienia do aktualnych wydarzeń czy lokalnych tradycji, co sprawiało, że teksty były bardziej zrozumiałe i istotne dla współczesnych czytelników.
-
Cykle renesansowe: W różnych epokach, takich jak renesans, odżywało zainteresowanie starymi tekstami, co prowadziło do ich nowych wydań i reinterpretacji. Takie cykle umożliwiały ożywienie klasycznych myśli w nowym świetle.
Wszystkie te procesy przyczyniły się do tworzenia bogatej tradycji literackiej i intelektualnej, która służyła jako fundament dla współczesnej kultury i wiedzy.
![]() |
OjciecDyrektor @Andrzej-z-Gdanska 19 listopada 2024 09:44 |
19 listopada 2024 09:52 |
Te cykle renesansowe są najgroźniejsze. Po dwóch, trzech takich cyklach pryginalny tekst jest nie donpoznania.
No i już wiem dlaczego lekceważy się o ruguje łacinę. Aby nikt nie potrafił przeczytac oryginału...o ile i ten oryginał, po cyklach renesansowych, nadal jest oryginałem. W zasadzie odpowiedzi chatgp wysadza w powietrze wszelkie prace naukowe, pisane na podstawie źródeł. Bo te źródła zwyczajnie nie są źródłami, a kolejnymi wersjami cykli renesansowych. W zasadzie to dla uczciwości powinno się pisać "cykle renesansowe" zamiast "źródła". Ileż my tych renesansów już mieliśmy? Najstarszy, o jakim wiem, to renesans sumeryjski, po upadku państwa Akad.
![]() |
Pioter @OjciecDyrektor 19 listopada 2024 09:52 |
19 listopada 2024 11:37 |
Żeby tylko teksty wtedy poprawiali, to nie byłoby jeszcze najgorzej.
![]() |
Andrzej-z-Gdanska @OjciecDyrektor 19 listopada 2024 09:52 |
19 listopada 2024 18:20 |
Się okazuje, że takie skromne słowo "renesans", pisane małą lub dużą literą może mieć wiele znaczeń - może nawet tyle ilu jest "ludziów" (nie ludzi). :)))
![]() |
OjciecDyrektor @Andrzej-z-Gdanska 19 listopada 2024 18:20 |
19 listopada 2024 19:03 |
No ale juz wiemy, po co sie robi te wszystkie renesanse...:)
![]() |
OjciecDyrektor @Pioter 19 listopada 2024 11:37 |
19 listopada 2024 23:22 |
Tak oglądam tę statuetkę i się zastanawiam czy to na serio czy sobie zwałę zrobili? Bo ona jest taka groteskowa, że aż nie mogę uwierzyć, żeby ktoś myślał, że to oryginalny wygląd. Głowa Hindusa - to jest rwidentne. Ale tułów? Tułów wygląda jak świeczka na Halloween. Co to w ogóle jest wg akademii?
![]() |
Pioter @OjciecDyrektor 19 listopada 2024 23:22 |
20 listopada 2024 04:06 |
To sumeryjski wyrób z kryształu. Albo Enki, albo któryś z królów. Tylko ta dorobiona złota głowa psuje cały efekt.
![]() |
Matka-Scypiona @Andrzej-z-Gdanska 19 listopada 2024 09:44 |
20 listopada 2024 05:09 |
Wstrząsające te cykle renesansowe...
![]() |
SilentiumUniversi @OjciecDyrektor 19 listopada 2024 23:22 |
20 listopada 2024 05:48 |
Tu Gudea siedzi, ale są też figurki, gdzie stoi https://images.app.goo.gl/QRE5Sbep7onuCX5GA. Charakterystyczna pozycja rąk.
Głowy mu jakoś nie poprawiano, może akurat w tym okresie nie było sztuki nowoczesnej.
![]() |
Pioter @SilentiumUniversi 20 listopada 2024 05:48 |
20 listopada 2024 05:59 |
To jakieś kilkaset lat później. Widać po ubiorze, bo te starsze malunki i rzeźby mają ubiory zrobione z wełny, a nie ze skór owczychA na takmtym krysztale jest właśnie taka szata z owczych skór
![]() |
OjciecDyrektor @Pioter 20 listopada 2024 05:59 |
20 listopada 2024 09:02 |
Czyli cykle renesansowe nie oszczędzają nawet rzeźb władców...:). Te dwie przynajmniej nie są groteskowe.
![]() |
OjciecDyrektor @Pioter 20 listopada 2024 05:59 |
20 listopada 2024 09:04 |
Choć te oczy na tej starszej to też takie wielkie, jak u Hindusa. To chyba jakiś rezydent z Indii...jak wszyscy burmistrzowie z Sumeru.
![]() |
Pioter @OjciecDyrektor 20 listopada 2024 09:04 |
20 listopada 2024 09:07 |
W sanskrycie słowo su meru oznacza raj. ;)
![]() |
OjciecDyrektor @Pioter 20 listopada 2024 09:07 |
20 listopada 2024 12:07 |
No tak. Pamiętam....:). Tylko dlaczego nikt nie zauważa tego "drobnego" szczegółu anatomicznego? Przecież tak wielkie oczy mają w zasadzie tylko Hindusi....pytanie retoryczne rzecz jasna.