-

Pioter : Kiedy bogowie zorientowali się, że nie są w stanie zmienić tego co już się stało, stworzyli historyków.

Złota świątynia

Niewiele wiemy o tym co skrywają przed turystami Indie. I nie chodzi mi wcale teraz o wyludnione miasta, które dżungla zarosła całkowicie i stały się domem dla niezliczonych zwierząt. Chodzi o miasta zamieszkane trwale przez kilka ostatnich tysięcy lat.

Np o miasto Thiruvananthapuram liczące dziś około 1,5 mln mieszkańców i położone prawie na samym południowym wierzchołku Dekanu. Nazwa miasta w tłumaczeniu na nasze oznacza Miasto Pana Ananta, zaś sam Ananta to po prostu któraś z inkarnacji boga Wisznu.

Zgodnie z miejskimi opowieściami to właśnie tu, około roku 1000 pne, wylądowały okręty Salomona. Wtedy port należący do miasta miał się włąśnie nazywać Ofir. A podpisy kupców pochodzących z tego miasta odnaleziono na blachach miedzianych wykopanych przez archeologów w Syrii.

Jednym z najciekawszych zabytków tego miasta jest świątynia Padmanabhaswamy. Niestety nie każdy może do niej wejść, bowiem jest ona otwarta wyłącznie dla wyznawców hinduizmu. Zresztą aby dokonać inwentaryzacji skarbów świątyni potrzeba było wyroków Indyjskiego Sądu Najwyższego, a i tak do chwili obecnej zbadano wyłącznie 2 z 6 skarbców.

Jak pisze wikipedia: Skarb świątyni Padmanabhaswamy jest zbiorem cennych przedmiotów, w tym złotych tron, koron, monet, posągów i ozdób, diamentów i innych kamieni szlachetnych. Została odkryta w niektórych podziemnych sklepieniach świątyni Padmanabhaswamy w Thiruvananthapuram, w indyjskim stanie Kerala, kiedy w dniu 27 czerwca 2011 r. otwarto pięć z sześciu (a być może ośmiu) skarbców. Skarbcet został otwarty na polecenie Sądu Najwyższego Indii, który wysłuchał prywatnej petycji w poszukiwaniu przejrzystości w prowadzeniu świątyni. Odkrycie skarbu przyciągnęło powszechną uwagę mediów krajowych i międzynarodowych, ponieważ uważa się go za największą kolekcję przedmiotów złota i kamieni szlachetnych w zapisanej historii świata. O możliwości przyszłego zawłaszczenia bogactwa, na potrzebę nowego zarządzania i właściwego inwentarowania artykułów w petition Indiach. W 2020 roku rodzina królewska Travancore zdobyła prawa do zarządzania świątynią, a także wszystkie jej aspekty finansowe. Sąd Najwyższy Indii unieważnił orzecznictwo Sądu Najwyższego w Kerali w oparciu o regionalne fakty i uznanie nieuniszczonego porozumienia książęcego opartego na „Ruler of Travancore”. Rząd Kerali skontaktował się z NASA, aby pomóc im otworzyć ostatni skarbiec.

Pozostałych skarbców jednak nie otwarto, bowiem na skutek batalii prawnej w lipcu 2020 r. Sąd Najwyższy odmówił zgody na otwarcie skarbca, ponieważ była to kwestia dotycząca uczuć religijnych.

Z innych ciekawostek warto również odnotować fakt, że Istnieje ponad 3000 ocalałych wiązek liści "Cadżan" (zapisów) w Archaic Malaya i Tamil, z których każda składa się z stu tysięcy liści, które odnoszą się do darowizn złota i kamieni szlachetnych wykonanych wyłącznie do świątyni w ciągu tysiącleci. Większość z nich nie została jeszcze zbadana, a bardzo niewiele zostało jeszcze ujęte. Ponieważ dotyczą one wyłącznie darowizn dokonanych w ciągu tysiącleci, rzucą dużo światła na historię skarbu. Tych zapisów również jeszcze nie odczytano, a znane są wyłącznie we fragmentach.

Uważa się, że kosztowności zostały zgromadzone w świątyni przez kilka tysięcy lat, po przekazywaniu darowizny na bóstwo (a następnie tam przechowywane), przez różne dynastie, takie jak Cheras, Pandyas, Travancore Royal Family, Kolathiris, Pallavas, Cholas i wielu innych królów w zapisanej historii zarówno południowych Indii, jak i poza nią, oraz od władców i handlarzy Mezopotamii, Grecji, Rzymu, Jerozolimy i Europy.

Świątynia ta co najmniej od 500 pne występuje w tekstach hinduskich pod określeniem Złota Świątynia, ale zanotowano tylko jeden przypadek próby jej ograbienia. Niejaki Mukilan, dowódca służący u Wielkiego Mogoła, zaatakował około 1680 roku Travancore (to angielska nazwa miasta). Musiał jednak się cofnąć, bowiem boskie węże zmaterializowały się w setkach i odstraszały jego ludzi.

Mamy więc w wieku XXI pewną drawidyjską świątynię, zawierającą przeogromne skarby w złocie i kamieniach szlachetnych, działającą nieprzerwanie co najmniej od 3 tysięcy lat, do której nie mają dostępu nie tylko naukowcy, ale również rząd Indii. W świątyni tej zdeponowane były również archiwa liczące około 300 mln stron tekstów, które częściowo zdeponowano w publicznych archiwach i które powoli są odczytywane przez hinduskich naukowców. Podejrzewam, że zanim odczytają wszystkie strony minie co najmniej kolejny tysiąc lat.



tagi: indie  drawidowi  świątynia  skarbiec 

Pioter
28 czerwca 2024 05:58
44     1561    10 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

OjciecDyrektor @Pioter
28 czerwca 2024 06:48

Czyli główna świątynia Żmijowego Plemienia się tu ujawniła. Ciekawecjest to podejście obu gangów do publicznego pansu. Olimpijczycy otwarcie i intensywnie lansują się, a Wężowe Plemię woli wszystko trzymać w ukryciu. 

Myślę, że islamski podbój Indii, to była próba odwojowania Indii przez Wężowe Plemię. To cos jak powrót do domu, po tysiącach lat. Bo Harappa to też była z Wężownikami. A więc nigdy Indie nie były jakimś monolitem, jak się to opisuje w historii tego subkontynentu. Tych Drawidów na połydnou wręcz opisuje się tak, jakby to byli indianie żyjący w rezerwacie - ot takie niedobitki egzotyczne. Obecnie w Indiach jest 200mln muzułmanów wobec 1mld hinduistów. Ale ci hinduiści - jak widać - są podzieleni na dwa wrogie obozy. Tylko my o tym nic nie wiemy. I to jest prawdziwe odkrycie. Myślę, że Wężownicy użyli przebrania, aby przetrwać tę walkę z olimpijskimi Ariami. Ciekawe kiedy, w jakich okolicznościach ta maska opadnie, bo widać gołym okiem, że muzułmanów w Indiach chroni jakaś silna niewidzialna ręka. Myślę, że to panowie z Mediolanu ich chronią. 

Państwo Wielkiego Mogoła to był sojusznik Porty, a Porta to grupa Wężowego Plemienia. Ten dowódca porwał się więc na swoich i trzeba było ujawnic część agentury, aby zrozumiał, że robi "friendly fire". 

 

zaloguj się by móc komentować

Trzy-Krainy @Pioter
28 czerwca 2024 07:58

Rozmawiałem kiedyś z zakonnikiem z Kerali i on, człowiek miejscowy, tłumaczył nazwę tego miasta mniej więcej tak: światłość znajdująca się za horyzontem.

zaloguj się by móc komentować


Magazynier @Trzy-Krainy 28 czerwca 2024 07:58
28 czerwca 2024 10:20

Ciekawe czy wschodnim czy zachodnim?

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Pioter
28 czerwca 2024 10:21

A zatem kopia lub konkurencja do Bilioteki Aleksandryjskiej. Skomasowanie z tonami złota wydawać by się mogło samobójstwem, ale nie. To skuteczna strategia.

zaloguj się by móc komentować

olekfara @OjciecDyrektor 28 czerwca 2024 06:48
28 czerwca 2024 10:22

Na przeciwległym biegunie mamy Roya Maxhama "Wielki Żywopłot Indyjski", gdzie autor, z duzym zdziwieniem, stwierdza, że mieszkańcy współczesni tych terenów  nie znają historii żywopłotu, a nie nie wiedzą, że coś takiego było. A to zaledwie tylko 200 lat. Unia Europejska, co do pamięci narodów bierze z tego przykład.

zaloguj się by móc komentować

Trzy-Krainy @Magazynier 28 czerwca 2024 10:20
28 czerwca 2024 10:29

Zgódźmy się, że każdym :)

zaloguj się by móc komentować

ArGut @Trzy-Krainy 28 czerwca 2024 07:58
28 czerwca 2024 10:38

Pewnie to z legendy ...

Legenda o powstaniu Kerali

Tylko po co Tomasz Apostoł ...

zaloguj się by móc komentować

jan-niezbendny @atelin 28 czerwca 2024 09:20
28 czerwca 2024 11:28

Co Kolega taki hiperkrytyczny? Jest w Wikipedii i tyle.

Prawda, że przydałby się odsyłacz. Do tej konkretnej informacji nie ma (i próżno po omacku szukać w Internecie), ale w ogóle odsyłacze są. Zainteresowało mnie szczególnie źródło listy przedmiotów znalezionych tylko w otwartym już skarbcu A. Skarb godny Alibaby, że wymienię tylko setki tysięcy (!) złotych monet z okresu Cesarstwa Rzymskiego i półtonowe coś ze złota (użyto słowa "sheaf", które oznacza snop, ale może też stertę czego bądź), a nadto niesprecyzowaną liczbę worów wypełnionych drogocennymi kamieniami. Skąd znamy te szczegóły, skoro "nie zostały ujawnione"? Ano, z "doniesień prasowych", takich jak cytowany jako źródło artykuł. Polecam lekturę, bo dowiemy się także o znalezionych vimanach oraz czemu nie można ostatniego skarbca otworzyć palnikiem albo tzw. diaxem. 

"Drzwi do skarbca może otworzyć tylko ‘SADHU’ wysokiej rangi, obeznany z intonowaniem ‘MANTRY GARUDY.’ Drzwi nie może otworzyć nikt, i nikt obecnie nie ma dostępu do najświętszych i najpotężniejszych ‘SIDDHAPURSHA’, ani nikt nie wie, jak zaintować najświętszą ‘GARUDA MANTRA.’"

Brzmi to bełkotliwie, ale zmagam się z angielszczyzną autora, który zmaga się z tym językiem jeszcze bardziej niż ja. I tu ciekawostka: do hasła w Wiki właśnie ten autor przyłożył rękę, co można sprawdzić w historii edycji. Trochę to wbrew zasadom (nie należy powoływać się na wykreowane przez siebie źródła), ale nie bądźmy drobiazgowi.

zaloguj się by móc komentować

Pioter @OjciecDyrektor 28 czerwca 2024 06:48
28 czerwca 2024 11:32

Bardzo możliwe wyjaśnienie 

zaloguj się by móc komentować

Pioter @Trzy-Krainy 28 czerwca 2024 07:58
28 czerwca 2024 11:34

Miejscowi zazwyczaj wiedzą najlepiej 

zaloguj się by móc komentować

Pioter @atelin 28 czerwca 2024 09:20
28 czerwca 2024 11:34

To też z wiki, z relacji o skarbie 

zaloguj się by móc komentować

Pioter @Magazynier 28 czerwca 2024 10:21
28 czerwca 2024 11:35

Tych bibliotek było znacznie więcej. Np Pergamon

zaloguj się by móc komentować

ArGut @OjciecDyrektor 28 czerwca 2024 06:48
28 czerwca 2024 11:40

>Obecnie w Indiach jest 200mln muzułmanów wobec 1mld hinduistów. Ale ci hinduiści - jak widać - są
>podzieleni na dwa wrogie obozy. Tylko my o tym nic nie wiemy. I to jest prawdziwe odkrycie. Myślę,
>że Wężownicy użyli przebrania, aby przetrwać tę walkę z olimpijskimi Ariami. Ciekawe kiedy, w jakich
>okolicznościach ta maska opadnie, bo widać gołym okiem, że muzułmanów w Indiach chroni jakaś
>silna niewidzialna ręka.

Po cholerę było tworzyć PAKISTAN? Anglosasi, przynajmniej Najlepsi Niemcy cały czas w popkulturze uzasadniają Pakistan jako MUZUŁMAŃSKĄ równowagę HINDUSÓW

zaloguj się by móc komentować

atelin @jan-niezbendny 28 czerwca 2024 11:28
28 czerwca 2024 12:53

"Co Kolega taki hiperkrytyczny? Jest w Wikipedii i tyle."

Tak mnie SN nauczyła.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @jan-niezbendny 28 czerwca 2024 11:28
28 czerwca 2024 13:07

To są idiotyczne wyjaśnienia dla potłuczonych - Garudę Mantra potrafi zaintonowac każdy SADHU z Mediolanu. Przed nimi nie ma żadnych zamkniętych drzwi. Po prostu przekaz jest taki dla ciekawskich - "Stul pysk i zajmij się swoimi sprawami, bo możesz poczuć się bardzo źle". 

To złoto i te klejnoty to taki hologram, mający odwrócić uwagę od czegoś znacznie cenniejszego - od dokumentów. I samo podaeanie info 9 tych zawrotnych ilosciach złota i kamieni szlachetnych powinna wzb7dzić czyjnośc, że to taka zasłona dymna. Każdy dureń będzie wię tym podniecał - to niech się podnieca. Mnie interesują tylko dokumenty. I to jest to COŚ ukryte w ostatnim skarbcu. Otwsrcie go siłą po prostu spowoduje wybuch....nie tylko skarbca, ale i wielu ładunkow pod fotelami wielu głów państw....no chyba, że potrafią zaintonować GARUDA MANTRA.

zaloguj się by móc komentować

jan-niezbendny @atelin 28 czerwca 2024 12:53
28 czerwca 2024 13:25

Nauka nie poszła w las. ;)

Wikipedia dość enigmatycznie wypowiada się o początkach świątyni, sugerując, że sięgają one Bóg wie jak daleko wstecz. Tymczasem na stronie samej świątyni (a miejscowi powinni wiedzieć najlepiej), zaczynają tę historię tak: "Początki świątyni Sri Padmanabhaswamy giną w starożytności. Nie jest możliwe ustalenie z jakąkolwiek dokładnością, na podstawie wiarygodnych dokumentów historycznych lub innych źródeł, kto i kiedy dokonał konsekracji oryginalnego posągu Sri Padmanabhaswamy". Pierwsze ślady w dokumentach pisanych pochodzą z IX w. n.e. Natomiast to, co stoi tam dzisiaj, nie jest ową pierwotną świątynią. Złota pagoda (gopuram) pochodzi z drugiej połowy XVI w., a sto lat później, w 1686, niemal całkowicie zniszczył ją pożar. Odbudowę rozpoczęto dopiero w 1724 roku i w 1728 dokonano rekonsekracji.

zaloguj się by móc komentować

jan-niezbendny @OjciecDyrektor 28 czerwca 2024 13:07
28 czerwca 2024 13:25

To są idiotyzmy. Tu się zgadzam w 100%.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @jan-niezbendny 28 czerwca 2024 13:25
28 czerwca 2024 14:11

A trn eujszd z NASA, to po prostu ostrzeżenie, że mają ochronę ssmej Ameryki, a Ameryka to cialo operacyjne Wężowników. Mozna wrecz przetlumaczyc ten komunikst o NASA tak - ",Spadajcie na Księżyc, g***ik nam zrobicie".

Z tą nudową świątyni w XVIw to mniej wiecrj tak, jakby ktoś nam teraz ssdził kwiatki, że Wawel powstał dopiero w XVIw. Świątynia jsko venttim gromsdzenia dokumentacjo jedt ststożytna. Skarbce albo zostały chwilowo ewakuowane albo zwyczajnie byly tak głeboko pod ziemią, że pozar nic im.nie zsszkodzil. 

Sorty, sle prosze nie bazowac na samej swojej zdolnosci wyszukiwania szczegolowych informacji, ale proszę też czasem trochę sie zastanowic nad tą przecxytaną wiedzą

 W przeciwnym razie zamienia się Pan w znakomitą AI

zaloguj się by móc komentować

Trzy-Krainy @Pioter 28 czerwca 2024 11:34
28 czerwca 2024 14:24

Czy zazwyczaj, to nie wiem, ale za horyzontem jest np. Sri Lanka, czyli "olśniewający kraj".

zaloguj się by móc komentować

jan-niezbendny @Trzy-Krainy 28 czerwca 2024 14:24
28 czerwca 2024 14:45

Pewnie jedni wiedzą, drudzy nie wiedzą, a jeszcze innym wydaje się, że wiedzą. Nie wiem, kim jest ów znajomy zakonnik, ale niejaki Chinthu Ib z Uniwersytetu Kerali pisze tak:

"Świątyni Sri Padmanabhaswamy stolica stanu Kerala zawdzięcza swą nazwę, Thiruvananthapuram. „Thiru‟ „Anantha‟ „Puram‟ oznacza "świętą siedzibę Pana Ananthy". Miasto jest również znane jako Ananthapuram czyli "Miasto pełni szczęścia" (City of Bliss) albo Syanandura, co znaczy "Gdzie pełnia szczęścia jest niedaleko" (Where Bliss is not far off)".

Czyli rację mają wszyscy. Może w opowieści znajomego zakonnika "pełnia szczęścia" jakoś zmieniła się w bardziej uduchowioną "światłość"? 

zaloguj się by móc komentować

Trzy-Krainy @jan-niezbendny 28 czerwca 2024 14:45
28 czerwca 2024 14:53

Dziękuję za tak wyczerpujące wyjaśnienie.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @jan-niezbendny 28 czerwca 2024 14:45
28 czerwca 2024 15:25

To taka druga Atlantyda po Potopie....albo indyjskie Sybaris. W kazdym razie jest Pan znakomity w wyszukiwaniu internetowym...;)

zaloguj się by móc komentować

jan-niezbendny @Pioter
28 czerwca 2024 21:23

Zajrzałem właśnie na youtubowy kanał prof. Gościwita Malinowskiego "Interpretacje", którego słucham od pewnego czasu dość regularnie, i trafiłem na podkast "Indowie w Germanii". Sprzed kilku miesięcy, ale miał do tej pory mniej niz 3 tys. wyświetleń, toteż jest spora szansa, że nie widzieli go szanowni Koledzy szczególnie zainteresowani tematem. Polecam.

zaloguj się by móc komentować

Gotoxy76 @Pioter
28 czerwca 2024 21:45

To ciekawe bo właśnie trafiłem do tej samej świątyni inną drogą. Szukałem informacji o pierwszej cywilizacji na Malediwach, czyli o Redin (wspomniałem o nich w komentarzu pod innym Pana artykułem). Na Malediwach używano różnych systemów kalendarzowych. Współczesny (styczeń, luty itd.), islamski kalendarz księżycowy, itd. ,ale ich stary i chyba najważniejszy kalendarz był rokiem słonecznym trwającym 27 miesięcy z interpolacją dodatkowego miesiąca co 11 lat. Używany w rolnictwie i rybołówstwie, astrologowie udzielali wg. niego rad władcy. Taki sam kalendarz, pierwotnie był systemem zodiakalnym w astrologii w północno-zachodnich Indiach. Niebiosa podzielono na 27 części z których każda została nazwana na cześć konkretnej gwiazdy. 

Nazwy malediwskich 27 miesięcy są podobne (zaczerpnięte?) do sanskryckich nazw tych samych 27 miesięcy. 

Gdy wchodzimy do komnaty świątyni Tirupperunturai na nadprożu jest wyrzeźbione 27 układów gwiazd

Na wyrzeźbionym nadprożu znajdują się m.in. układ poczwórny, Magha czyli Regulus w gwiazdozbiorze lwa. 

i układ pięciokrotny Revathi, Zeta Piscium w gwiazdozbiorze ryb. 

Ciekawostką jest ,że oba układy gołym okiem widoczne są jako pojedyncza gwiazda. Żeby dojrzeć układ 4-5 gwiazd potrzebny jest teleskop, który widocznie został wynaleziony przed jego wynalezieniem :) być może był jednym ze skarbów świątynnych. 

Zdjęcia pochodzą z tego filmu: 

https://youtu.be/mmp4uEr6GhY?si=8g5tooK0MjVc3WEH

zaloguj się by móc komentować

jan-niezbendny @Gotoxy76 28 czerwca 2024 21:45
28 czerwca 2024 22:36

Miesiące to być nie mogły, bo nie da się ich upchnąć 27 w roku słonecznym. Chodzi o "domy księżycowe", czyli nakszatry, czyli mniej więcej jednodniowe odcinki drogi Księżyca wzdłuż ekliptyki w trakcie jednego obiegu wokół Ziemi (miesiąca syderycznego). Nazwy pochodzą od mijanych konstelacji, tak jak w przypadku zodiaku słonecznego. Dlatego można je nazwać znakami zodiaku lunarnego. Jest ich 27 lub 28, w zależności od regionu i okresu, a ze względu na nieuchronne rozjedżdżanie sie cykli kalendarzowych z astronomicznymi - dla przypomnienia, rok słoneczny to nieokrągła niestety liczba ok. 265,25 doby, a miesiąc syderyczny to 29,5 doby) trzeba wprowadzać okresy przestępne. Trochę więcej o tym astrologicznym koncepcie jest w w wersji angielskiej hasła. 

Rzeczywiście natomiast powiązano owe nakszatry z dłuższymi okresami, liczącymi 13 lub 14 dni (czyli jakby "półmiesiącami"), w kalendarzu używanym na Malediwach. Tyle że - i to jest dosyć ciekawe - koncept ten powstał w odpowiedzi na niedogodności tradycyjnego kalendarza... muzułmańskiego. Nie tylko tam zresztą te niedogodności zauważono i np. w 1677 roku Turcy przyjęli nasz kalendarz gregoriański, zmieniając tylko początek ery na r ok Hidżry. Obszerniej na ten temat tutaj.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @jan-niezbendny 28 czerwca 2024 22:36
29 czerwca 2024 03:25

Tego p. Gościwita to my znamy od ponad roku - ja chyba od 1,5. Trn pan robi podcasty takie, że mnie mdli. Miesza wszystko ze wszystkim. I tak się składa, że on przynsjmniej część swoich tematów czerpie od nas, bo tak się składało, że po notkach Piotera i dyskusji pod nią, p. Gościwit wysmażał swoje teorie na podobny temat. 

Niech Pan szuka dalej....ale zaleciłbym poczytanie też jakiś książek. Bo nie wszystko wyczyta Pan z wyszukiwarek internetowych.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Gotoxy76 28 czerwca 2024 21:45
29 czerwca 2024 03:28

Czyli mamy potwierdzenie, że na południu Indii, na Cejlonie produkowano wysoce zaawansowany sprzet optyczny. Dzięki za te zdjęcia.

zaloguj się by móc komentować

jan-niezbendny @OjciecDyrektor 29 czerwca 2024 03:25
29 czerwca 2024 06:35

A, skoro znacie... Dzięki za zalecenia, ja natomiast namawiałbym, żeby się zastanowić, czy warto jeszcze tracić czas na czytanie. Po co, jeśli każda kolejna lektura tylko potwierdza to, co i tak się wie? ;)

PS. Słyszał pan o efekcie Dunninga-Krugera?

zaloguj się by móc komentować

jan-niezbendny @Gotoxy76 28 czerwca 2024 21:45
29 czerwca 2024 07:00

Jeśli można, to jeszcze dwa słowa ad vocem.

1) To nie jest ta sama świątynia, o której pisze pan Pioter, tylko ta.

2) Sympatyczny Hindus z filmiku w pomysłowy sposób, posługując się prawdopodobnie tym zestawieniem,  zinterpretował dwa z 27 znaków, rzeczywiście wyglądających jak konstelacje odpowiadające nakszatrom. Ale co z resztą? Na przykład nakszatra Rohini to ma być Aldebaran, gwiazda pojedyncza, a reprezentuje ją trójkąt z tuzina gwiazd. Czyżby starożytne indyjskie przyrządy optyczne zobaczyły w tym miejscu coś, czego nie wypatrzył dotąd żaden z teleskopów Zachodu? A może problem jest w samym zestawieniu nakszatr i odpowiadających im obiektów "naszego" nieba? Dlaczego te cztery gwiazdy z Maghi miałyby być samym Regulusem, a nie konstelacją czterech gwiazd: Regulus oraz Eta, Gamma i Zeta Leonis, obserwowalnych gołym okiem i układającym się dokładnie w taki wzór, jaki wykuto na nadprożu? Dla mnie to ma więcej sensu. Proszę tylko spojrzeć na mapkę obok tej nakszatry. To, co opowiada ten gość, to klasyczny cherry-picking. 

zaloguj się by móc komentować

chlor @Gotoxy76 28 czerwca 2024 21:45
29 czerwca 2024 07:40

Podzielić okrąg na 27 równych części to spore wyzwanie geometryczne.

 

 

zaloguj się by móc komentować

Matka-Scypiona @OjciecDyrektor 29 czerwca 2024 03:28
29 czerwca 2024 07:52

Zaczyna się klarowac, dlaczego Rama ruszył z armią na Lanke 

zaloguj się by móc komentować

jan-niezbendny @chlor 29 czerwca 2024 07:40
29 czerwca 2024 08:06

Trochę się boję, że OjciecDyrektor znów mnie ofuknie, ale naprawdę Internet jest tak pomocny... Nietrudno jest podzielić okrąg na dowolną liczbę równych części; wystarczy narysować odpowiedni wielokąt foremny.

Kto jak kto, ale Hindusi musieli znać tę sztuczkę. ;)

zaloguj się by móc komentować

chlor @jan-niezbendny 29 czerwca 2024 08:06
29 czerwca 2024 09:06

Ta znana i przydatna metoda ma ograniczenia, niektóre wieloboki daje się tak skonstruować że są tylko "prawie" foremne. Czasem to wystarcza, czasem nie.

 

 

zaloguj się by móc komentować

Gotoxy76 @jan-niezbendny 29 czerwca 2024 07:00
29 czerwca 2024 10:20

Ma Pan rację to świątynia wskazana przez Pana. Przepraszam za wprowadzenie w błąd czytelników. 

Może mieć Pan rację to może być cherry-picking za mało wiem o astronomii. Mogą to też być toruńskie pierniki. 

zaloguj się by móc komentować

Gotoxy76 @OjciecDyrektor 29 czerwca 2024 03:28
29 czerwca 2024 11:09

Szukanie informacji idzie mi jak po grudzie :) wśród fragmentów ceramiki znalezionych na jednej z wysp archipelagu malediwskiego był fragment (fragmenty?) ceramiki sznurowej co by wskazywało na kontakt z naszą częścią Europy od 3100 r. p.n.e. / 2900 r. p.n.e. do około 2300 r. p.n.e. / 1800 r. p.n.e.. 

zaloguj się by móc komentować

Pioter @Gotoxy76 28 czerwca 2024 21:45
29 czerwca 2024 18:17

Dzięki. Ale tu nie chodzi wcale o kwestie astrologiczne, a podatkowe. A dokłądniej o podział w jakim czasie które gildie mogą zbierać podatki z danego terenu.

zaloguj się by móc komentować

Pioter @Gotoxy76 29 czerwca 2024 11:09
29 czerwca 2024 18:19

Podejrzewam, że ten handel był wcześniej. Muszę tylko poszukać krzemieni w Indiach ;)

zaloguj się by móc komentować


Pioter @Pioter
29 czerwca 2024 19:22

raczej o siekierki neolityczne z krzemienia z Opatowa

zaloguj się by móc komentować

Gotoxy76 @Pioter 29 czerwca 2024 19:22
29 czerwca 2024 20:50

O cię Florek :) dzięki 

zaloguj się by móc komentować

chlor @Pioter 29 czerwca 2024 19:22
29 czerwca 2024 21:07

Rzeczywiście, efektowne odmiany krzemienia pasiastego pochodzą niechybnie z okolic Sandomierza bo ponoć to jedyne miejsce na Ziemi gdzie występują. Raczej używany do wyrobu biżuterii, i ozdobnych (nie użytkowych) siekierek, bo jest miększy od zwykłego, łatwiej dostępnego krzemienia.

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

Pioter @chlor 29 czerwca 2024 21:07
30 czerwca 2024 08:31

Współczesne ozdoby z krzemienia pasiastego w Indiach widać bez problemu, ale znalezienie jakichś danych archeologicznych na razie mnie przerasta.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Gotoxy76 29 czerwca 2024 10:20
30 czerwca 2024 19:41

Mimo błednej świątyni trop "optycxny" jest dobry. Zwraca uwage, że akurat wymienili zarządcy świąttni NASA, jako tę instytucję, której zgoda jest wymagana. Ci łączy NASA z tą świątynią? Otóż NASA koncentruje się na opracowywaniu technologii OPTYCZNYCH. Badanie kosmosu to głównie optyka (są jeszcze inne metody, ale optyki nic nie zastąpi). Wg mnie wymienienie NASA to pobprostu komunikat do Amerykanów - "Zróbci coś. Daliśmy wam dostęp do naszych technologii optycznych, dzięki którym macie te swoje teleskopy, ale grozi nam to, że technologię tę piznq konkurent nasz >cxyli Olimpijczycy]". No i przybyła delegscja USA do New Delhi i powiedzielu, że "Jesteśmy bardzo micno zaniepokojeni łamaniem uczuć teligijnych w Złotej Świątyni. Jeśli jie zaprzestaniecie, to zamrozimy wszystkiexwasze aktywa i wyci)ofamy wszystkie zlecenia dla indyjskich firm (z wyjątkiem tych naszych". No i poszłą "syrzałka" do Sądu Najwyższego w Indiach i zrobił się spokój. 

To oczywiście tylko moje wymysły..:)

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować