Nie. Nie chodzi o niedawne święto, które obchodzimy w Polsce z dość dużym szacunkiem, a które dotyczy pamięci o tych, którzy byli na tej ziemi przed nami. Nie chodzi również o skomercjalizowane amerykańskie święto, w którym próbuje się sprzedać jak najwięcej bydlęcych kości i zebranych z pól dynii. Chodzi po prostu o Rosję, która potrafi zwrobić karykaturę ze wszystkiego, czego się tylko dotknie.

W maju obecnego roku, gdy zaczęły się pojawiać różne filmiki (a przynajmniej bardziej nas ten temat zainteresował), każdy z nas mógł przyjrzeć się zawodom sportowym w kopaniu grobów w Nowosybirsku. O tym, że nie był to pierwszy taki festyn było wiadomo od razu, ale można było to jeszcze wtedy zrzucić na tzw głubinny narod czyli jakichś ruskich prymitywów żyjących daleko od cywilizacji. I podsumować to krótko: Jaki kraj - takie festyny.

Probowaliśmy wtedy to zrozumieć, a nawet jakoś sobie w ludzki sposób tę fascynację śmiercią wytłumaczyć. Nic nie pomogło, bo widać Aleksander Dugin ma rację co do tego, że Rosja to odrębna cywilizacja. Można nawet próbować zrozumieć dalekowschodnie obrzędy pogrzebowe, mnożna patrzeć pobłażliwie na obrzedy afrykańskie, ale w przypadku Rosji coś się w nas buntuje i nie pozwala nad tą egzotyką przejść do porządku dziennego.

Minęło kilka dalszych miesięcy wojny. Wiemy już dobrze, że Moskale wcale się swoimi zmarłymi nie przejmują. Wiemy też, że żadne straty ludzkie nie mają dla nich najmniejszego znaczenia. I nie tylko ich dowódzctwo podchodzi tak do mięsa armatniego, ale nawet ci, którzy zostali zmobilizowani i bez żadnego przygotowania jadą na front, nie buntują się z tego powodu. Bunty w ruskiej armii oczywiście są, ale głównie z powodu braku obiecanej wypłaty.

Ale do tych wiadomości już przywykliśmy. I odpowiednio do tego ukraińskie dowódzctwo dostosowało taktykę walki.

Przenieśmy się jednak na inny front. Informacyjny. A tu otrzymujemy coś takiego: Некрополь - World Russia 2022.

W dniach 1-3 listopada w Moskwie odbyły się targi funeralne. 30 Międzynarodowe Targi, na które bilet wstępu kosztuje 3.000 rubli. Targi te odbyły się w najbardziej okazałym centrum handlowym stolicy Federacji Rosyjskiej.

Na tych targach, jak widać na relacjach, pomyślano o wszystkim, co przy organizacji takiej uroczystości jest potrzebne. Są występy kulturalne, część gastronomiczna, a nawet dokładne fachowe konferencje. A nawet można sobie zrobić pamiątkową fotkę, a nawet wybić pamiątkowy żeton - o taki np.W zasadzie wzór tego żetonu od 2010 się nie zmienił.

Jestem w stanie zrozumieć wiele. Nawet to, że w jakiejś zapadłej wiosce jak np Nowosybirsk, odbywają się dziwne festyny polegające na kopaniu grobów na czas. Nawet to, że gdzieś w Austin czy w San Francisco miejscowi dekorują swoje domy plastykowymi kościami. A nawet to, że fachowcy z zakładów pogrzebowych wymieniają się przy piwie czy czymść mocniejszym najgłupszymi pomysłami swoich klientów.

Ale tego, co odwala się w Moskwie niestety nie rozumię. I nawet nie zamierzam próbować.

---

tagi: rosja  kult  śmierć  moskwa 

	Pioter
	5 listopada 2022 04:58

7     1174    9 zaloguj sie by polubić