-

Pioter : Kiedy bogowie zorientowali się, że nie są w stanie zmienić tego co już się stało, stworzyli historyków.

Wyrazy fenickie w mowie polskiej

Gdzieś w połowie XIX wieku rozpoczęła się wielka dyskusja na temat zdobyczy cywilizacyjnych Fenicji. Prowadzona ona była głównie we Francji, ale jakieś jej odpryski pojawiały się również w kołach naukowych Anglii, Niemiec, Norwegii czy Polski. I wcale nie chodziło o to, aby udowodnić, że wszystko zawdzięczamy właśnie Fenicji (choć i takie głosy się pojawiały), ale badając mitologię, artefakty archeologiczne oraz teksty starożytne próbowano uzupełnić białe plamy w dziejach Europy.

Owszem, pojawiały się również i takie głosy, że tak w zasadzie to poza handlem, to niczego Fenicji nie zawdzięczamy. Że wszystko, co uznawane jest przez francuskich badaczy za zdobycze Fenicji, to tylko działalność Pelazgów, ewentualnie styk tych dwu ludów.

A potem nagle, jak za dotknięciem zaczarowanej różdżki, wszystko to nagle umilkło. Niemcy zajęli się badaniem okresu Wędrówki Ludów, Polacy państwem tworzonym przez Piastów, a Rosjanie propagowaniem panslawizmu. Aglicy zaś, twierdząc, że sami są prawdziwym imperium opisywali dzieje Rzymu, a Francuzi zajęli się badaniem dziejów Egiptu i Asyrii.

Z tamtego okresu zainteresowania akademii Fenicją pozostało nam kilka książek, między innymi również książka Szczęsnego Morawskiego Wyrazy fenickie w mowie polskiej wydana w 1885 roku. Owszem, czasami Morawski za bardzo naciąga temat, bo wyrazów fenickich wyszukuje we wszystkich językach słowiańskich, ale kilka jego przemyśleń jest na tyle ciekawych, aby się im dokładnie przyjrzeć.

I tak do fenickich wyrazów zalliczył on między innymi takie nazwy: Bałtyk (Bal-itar) czyli pan bursztynu, Bug (buga) czyli pośrodku, Dniestr (dun-ister) czyli rzeka bursztynu, Dunaj (dun-aj) czyli kraj rzeki, Kurlandia (Kaur-aj) czyli kraj ryb, Kaszuby (kazebe) czyli wyschnięte wody, Kraków (krak) czyli twierdza, Kujawy (Ku-abl) czyli powróz (lina), Maków (makom) czyli wioska, Morawy (mora-aj) czyli kraj gościnny, Olkusz (El-kulen) czyli kuźnia boga, Panonia (Punim-aj) czyli kraj Fenicjan, San (san) czyli glina, Wawel (waw-l) czyli gród. To oczywiście tylko nazwy geograficzne.

Bo są tam też inne jak: żupan (sup-pun) czyli dostojny Fenicjanin, warchoł (war-khal) czyli krzykliwy mąż, targ (teri) czyli kupiec, smutek (mute) czyli śmierć a nawet miód (metok) czyli słodycz.

O tym, że Fenicjanie docierali do ziem dziesiejszej Polski wiemy już dość dobrze. Nie wiemy tylko dlaczego językoznawcy nie pociągnęli dalej badań prowadzonych przez Szczęsnego Morawskiego.



tagi: polska  fenicja  antyk  językoznastwo 

Pioter
30 kwietnia 2024 15:02
19     1290    16 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

OjciecDyrektor @Pioter
30 kwietnia 2024 16:46

Polski Warchoł - Krzykliwy mąż....:) Super! Lubimy pokrzyczeć...:)

No i ten "gościnny kraj" - Morawy. Brama Morawska - gościnny wjazd/wyjazd.

Ale Panonia krajem Fenicjan? Ian Woods w "Merowingowie" napisał, że ci Frankowie uważali, że przyszli właśnie z terenów Panoni (jako uchodźcy z Troi). Czyli to by się potwierdzało, bo ten Kwinotaur Mereusza taki fenicki był.

Czyli Węgrów "zaprosiło" Żmijowe Plemię, aby rozwaliło "Gościnny Kraj" dla Olimpijczyków i pilnowali go. Z tym że coś nie wyszło, bo Węgrzy z czasem z powodu Wenecji zaprzyjaźnili się z Genuą no i potem trzeba było znowu zajmować Panonię, tym razem przy pomocy Osmanów. Teraz Węgrzy twardo stoją po stronie Mordoru i nawet nie myślą o przyłączeniu się do "Drużyny Pierścienia". Za to Morawy jak najbardziej - dalej są gościnnym krajem dla Olimpijczyków.

Ciekaw jestem czy fenickie słowa mogły wywodzić się z jakiegoś języka Ariów czy innych Hindusów. A pytam w kobtekscie krainy Kusz, którą Indole cywilizowali.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Pioter
30 kwietnia 2024 16:54

Chyba dlatego, że tą metodą można z każdego wyrazu zrobić wyraz fenicki - Dęblin = Dab - lin, ujście rzeki

zaloguj się by móc komentować

emirobro @Pioter
30 kwietnia 2024 16:58

Etymologia to jest rodzaj zabawy opartej takze na intuicji.  Tlumaczenie slowa warchol  mi sie podoba. Takze nazwa Krakowa jesli nie pochodzi od celtyckiego slowa skala (craig) to moze pochodzic od fenickiego slowa twierdza tak jak Krak des Chevalier i Zamek Kerak.

https://en.wikipedia.org/wiki/Krak_des_Chevaliers

https://en.wikipedia.org/wiki/Kerak_Castle

zaloguj się by móc komentować

Pioter @gabriel-maciejewski 30 kwietnia 2024 16:54
30 kwietnia 2024 17:13

Można. Ale to powinni rozstrzygnąć własnie językoznawcy, a coś ten temat całkowicie sobie odpuścili.

zaloguj się by móc komentować

Pioter @OjciecDyrektor 30 kwietnia 2024 16:46
30 kwietnia 2024 17:13

Mogły. Żaden lud nie żyje w próżni i zawsze jakieś zapożyczenia językowe się pojawiają.

zaloguj się by móc komentować

Pioter @emirobro 30 kwietnia 2024 16:58
30 kwietnia 2024 17:17

Nazwy rzek i gór są podobno zawsze najstarsze. Ale miast czy państw to się raczej nie spodziewałem

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter
30 kwietnia 2024 19:34

Jeśli Dniestr to rzeka bursztynu, to znaczy że "olimpijski"  bursztynowy szlak wiódł z Krymu przez Bramę Przemyską i dslej Sanem do Wisły. A "wężowy" przez Bramę Morawską i Kalisz. Czyli ujście Erydanu to był jakiś punkt zapalny, gdzie stykały się oba konkurencyjne szlaki i atąd od najdawniejszych czasów podział rejonu zat. Gdańskiej (wandalska na zachód, a gocka na wschód). I tak się jakoś dziwnie składa, że państwo które obejmie w posiadanie cały rejon zat. Gdańskiej dość szybko - w przeciągu max. 200 lat -  ulega likwidacji (Zakon Krzyżacki, Prusy). Jakieś fatum ciąży nad tym rejonem.

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @Pioter
30 kwietnia 2024 21:42

...

wielka dyskusja ... jej odpryski pojawiały się również w kołach ...

 

c-f 1/1

nie miałem jeszcze lat dziesięciu, a dowiedziałem się, że (wujek rozwiązując krzyżówkę coś w podobie powiedział) koło wynaleźli Fenicjanie.

:)

 

 

zaloguj się by móc komentować

emirobro @OjciecDyrektor 30 kwietnia 2024 19:34
30 kwietnia 2024 23:02

Nad Dniestrem lezy Halicz i Sambor a dalej na polnoc Belz (po WWII krotko w Polsce), rzeka Bug i Mazowsze. Wojewodzwo Belskie jak i Ksiestwo Belskie mialo w herbie gryfa.  Szlaki mialy pewnie sporo odnog i prowadzily nie tylko na Krym ale i do Grecji.  Po grecku bursztyn to elektron.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Ksi%C4%99stwo_be%C5%82skie

https://pl.wikipedia.org/wiki/Wojew%C3%B3dztwo_be%C5%82skie

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter
30 kwietnia 2024 23:10

Czyli Gryf to taki symbol kupców.

zaloguj się by móc komentować

sannis @Pioter
30 kwietnia 2024 23:16

Na tej samej zasadzie można Kal- isz,  Ol-kisz,  Jyd-isz.... Oba miasta bardzo ważne w eskimoskiej tradycji. Oba na bursztynwym szlaku. Nazewnictwo  SUPER wyjątkowe nie mające pokrycia w nazwach odsłowiańskich, celtyckich itd. Interpretacja zresztą zaczerpnięta z jakiegoś przypisu w sztetl.org czy inszych ichnich stronach:)

zaloguj się by móc komentować


Gotoxy76 @OjciecDyrektor 30 kwietnia 2024 23:10
30 kwietnia 2024 23:55

W herbie Genui pojawiły się w XIIw. Gdy Genua zaczęła bić własną monetę. 

 

zaloguj się by móc komentować

Pioter @OjciecDyrektor 30 kwietnia 2024 23:10
1 maja 2024 06:13

Tak samo jak smok. Tylko z drugiego gangu

zaloguj się by móc komentować

Pioter @sannis 30 kwietnia 2024 23:16
1 maja 2024 06:14

Ludy semickie raczej na dalekiej północy współpracowały ze sobą. Chyba, że chodziło o rywalizację pomiędzy Tyrem a Sydonem.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Gotoxy76 30 kwietnia 2024 23:55
1 maja 2024 06:56

Czyli wtedy Genua ujawniła, że przystąpiła do "Drużyny Pierścienia", czyli do Olimpijczyków. Bo przystąpić musiała wcześniej - gdzieś w połowie XIw gdy zaczynała ekspansję. Bicie monety - jak wykazał to Pioter - wiązało się z takim systemem zgód, gwarancji i zabezpieczeń, że mała bania.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter 1 maja 2024 06:13
1 maja 2024 07:04

Gryf = unia dwóch gild feniksa i lwa. Mam wrażenie, że rozpowszechnienie się symbolu gryfa w średniowieczu dojrzałym dowidzi, że wtedy nastąpiła ostateczna unifikacja babilońskiego lwa z Olimpijczykami i związane to byłp z szeriką i głęboką ofensywą handlową Żmijowego Plemienia, której apogeum przypada na czas Fryderyka II Hohensztaufa. Bo wtedy, w tym okresie XII-XIIIw, mamy wysyp gryfów. 

Ciekawe, że do tego momentu w Anglii pojawiały się smoki (Coryllus o tym pisał w II lub III tomie BJN "Historie Polskie") obok lwów. W końcu lwy zwyciężyły tam. 

zaloguj się by móc komentować

ArGut @OjciecDyrektor 1 maja 2024 06:56
1 maja 2024 07:04

>Bicie monety - jak wykazał to Pioter - wiązało się z takim systemem zgód, gwarancji i zabezpieczeń, że mała bania.

To i w drugą stronę musiało być podobnie. Psucie pieniądza też musiało mieć zgody, gwarancje i zabezpieczenia. No i oczywiście podobną sieć kontroli jak sieć kontroli nad pieniądzem gdy tenże opanowywał zadaną PRZESTRZEŃ.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @ArGut 1 maja 2024 07:04
1 maja 2024 08:33

Oczywiście, że tak...:). Mówi się, że to władca psuł monetę, ale niechby sam spróbował to czynić, to skończyłby marnie. Psucie bizantyjskiego solida w XIw to była akcja obliczona na eksploatację terenów wschodniej i środkowej Europy. No i się udało. Ale tylko częściowo, bo włoscy kupcy za zgodę na to zażądali ekstra przywilejów handlowych i je dostali. Suma sumarum obróciło się to przeciw Bizancjum, do czego przyczyniła się pierwsza wyprawa krzyżowa, która pozwoliła stworzyć konkurencyjny szlak handlowy i sporo kupców zaczęło omijać Bizancjum. Bazyleus wiedxiał o tym i dlatego sabotował wszystkie wyprawy krzyżowe (choć oficjalnie nie miał nic przeciw nim).

Arabski świat finansów też uległ ok. 750 zapaści i ja to łączę z przepływem.kapirałów do Europy - zwłaszcza do Francji, gdzie z tychbkapitałów zrobiono renesans karoliński....:). Teraz kapitały płyną w odwrotnym kierunku - z Europy Zachodniej do "kalifatów". Ot taki okresowy płodozmian, żeby historycy mogli pisać o periodyzacji dziejów i "konieczności dziejowej". 

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować