Chciałem kupić, ale muszę czekać na warunki dostawy

Coś się blokuje....widocznie bot allegro czyta książkę i sprawdza, czy treści nie są homofobiczne...:). 

Dziene...zaołaciłem blikiem l, kasę zdjęlo z konta, ale na monxie w allegro nie widać, abhm kupił tę książkę...o co tu chodzi? Weź Pioter zapytaj się ich, co to za cenzura?

Trochę dłużej przerabia przelewy, ale już jest ok

jest ok. właśnie pakuję ;)

piąty ;). Ale dzięki

Jedyna książka o Gezeryku po polsku. Cena naprawdę okazyjna. Bierzcie póki są :)

Niestety nie jedyna. Jest jeszcze książką profesora Wilczyńskiego. Ale on nie czytał tego, co Bigelow pisał, bo to nie naukowiec był, a dziennikarz.

Mam wtażenie, że prof. Wilcxyński nie vxytał nie tylko Bigelowa...:). Na szczęście chciał się pochwalić, że zna tytuły źródeł i sporo ich zamieścił...:). 

Czy ksiazka o Genzaryku bedzie na konferencji w Krakowie 8-go czerwca?

Co do zagrożenia dla USA....wg mnie USA i Niemcy to były bratnie kraje - w obu Niemcy (w takiej Pensylwanii nawet większość, a do dziś 25% białej populacji USA ma niemieckie korzenie). W obu krajach kontrolę nad życiem gospodarczym mieli Wężownicy. A tak się składa, że Wandalowie byli najwierniejszym ludem Wężowników. I stąd chodzi mi po głowie taka "postrzelona" myśl, że Żmijowe Plemie wynajęło Bigelowa, aby uhonorować swoich dawnych sojuszników i przypomnieć światu o tym, że było w Afryce cesarstwo. 

Oczywiście tytuł, czy raczej podtytuł to taka marchewka dla Niemców, aby ich dowsrtościować, bo Niemcy mieli i mają ciągłe kompleksy w stosunku do Francuzów, że są tymi gorszymi Frankami (prymitywniejszymi i młodszymi). Myślę, że Bigelow doskonale wiedział, że Niemcy maja tyle wspólnego z Wandalami, co Eskimosi z Hindusami (choć tu łączyć mógł szlak do Disko).

Dziękuję wszystkim za złożone wczoraj zakupy. Było trochę pakowania i czułem się podobnie jak kilknaście lat temu, gdy zaczynałem przygodę wydawniczą. Teraz mija już prawie pięć lat przerwy. Dziś wszystkie zapłacone przesyłki zostaną wysłane i mam nadzieję, że nie zapcham całkowicie paczkomatu ;)

Czyli książkę napisał, aby się wkupuć w łaski. Ale to oznacza, że Londyn mu ten pomysł podsunął, znajac próżność niemiecką. Musiał jednak mieć jakieś dokumenty, czyli dostał z sejfów prawdziwe źródła. Chodziło o to, by tak wzmocnić ego Niemiec, by nie mieli strachu przed przystąpieniem do wojny w 1914. Londyn tę wojnę planował bardzo starannie - Coryllus nawet twierdzi, że głownym celem tej wojny była dewastacja Rosji...no ale Amerykanie się wmieszali i sprawy się skomplikowały.

Uczeni (nie tylko radzieccy i amerykańscy) ignorują fakt, że Otto III włożył Chrobremu na głowę diadem cesarski.

Aha...czyli Niemcy dla Olimpijczyków to tacy Wandale-bis...no akw w końcu Sasi też mieli za zadanie zdewastować i podbić tereny olimpijskich Wenedów. I Niemcy zawsze rośli w siłe w sytuacjach ostrych naoieć poniędzy Olimpijczykami a Żmijowym Plemieniem. I na odwrót - gdy pomiędzy nimi istniało jakieś strategiczne porozumienie, to Niemcy byli osłabiani i kawałkowani.

bóle slaw.

P.S.

jakaś wariatka z wózkiem przejechała po stopie.

W metrze.

Nieszkodzi.

Od nastu dni kuleję. 

Co robić ?

Chodzić trudno.