-

Pioter : Kiedy bogowie zorientowali się, że nie są w stanie zmienić tego co już się stało, stworzyli historyków.

Uczniowie Pitagorasa

O tym, że Pitagorejczycy nie zajmowali się żadną teorią matematyki już wiemy. Podejrzewamy ich za to, że stanowili forpocztę wywiadu obcego Grekom mocarstwa. Ale teraz będzie najciekawsze znalezisko.

Będzie to opowieść Diodora Sycylijskiego o dwu uczniach Pitagorasa.

Najpierw o niejakim Charondasie z Katany, prawodawcy dla kolonii greckiej w Turii:

Charondas przestudiował wszelkie prawodawstwa, wybrał najlepsze zasady i ułożył z nich
zbiór praw; ustanowił również prawa, które były jego własnym wynalazkiem. Nie od rzeczy będzie wspomnieć tu o nich ku pożytkowi czytelników.  Po pierwsze, wyznaczył karę dla mężczyzn, którzy sprowadzili swoim dzieciom macochę: zakazał im uczestniczenia w podejmowaniu decyzji państwowych. Uważał bowiem, że ludzie, który podjęli szkodliwą decyzję w odniesieniu do własnych dzieci, będą podejmować szkodliwe decyzje także w odniesieniu do własnego kraju. Powiedział, że ten, kto był szczęśliwy w pierwszym małżeństwie, powinien poprzestać na tym szczęściu, ten zaś, kto w pierwszym małżeństwie nie był szczęśliwy, a potem znowu popełnia ów błąd, słusznie może uchodzić za nierozumnego. Polecił też, aby ludzie uznani za winnych donosicielstwa przystrajali głowę wieńcem z tamaryszku i tak pokazywali się wszystkim współobywatelom, jako zdobywcy pierwszej nagrody za niegodzi wość. W rezultacie niektórzy skazani za to przestępstwo, nie mogąc znieść tak wielkiej hańby, dobrowolnie odebrali sobie życie. Po tych wydarzeniach
wygnano z miasta wszystkich uporczywych donosicieli i pomyślnie sprawowano rządy, pozbywszy się tej dotkliwej plagi. Charondas ułożył także prawo, które dotyczyło przestawania w złym towarzystwie – nadzwyczajne, a przeoczone przez innych prawodawców. Uważał mianowicie, że porządni ludzie niekiedy schodzą na manowce na skutek przyjaźni i przebywania z niegodziwcami, a podłość, szerząc się w ludzkim życiu
jak zaraza, powoduje skażenie najlepszych charakterów. Droga ku gorszemu prowadzi bowiem w dół, ułatwiając wędrówkę, i dlatego nawet wśród ludzi wstrzemięźliwych znaleźli się tacy, którzy skuszeni niezdrowymi przyjemnościami przejęli najbardziej niemoralne obyczaje. Pragnąc zatem usunąć tę przyczynę zepsucia, zabronił przyjaźni i zadawania się z niegodziwcami, uznał przestawanie w nieodpowiednim towarzystwie za wykroczenie ścigane sądownie i wyznaczając surowe kary, odstraszył od złego tych, którzy mogli pobłądzić. Stworzył też inne prawo, znacznie od tamtego lepsze, a zaniedbane przez
wcześniejszych prawodawców: nakazał, aby wszyscy synowie obywateli uczyli się czytać i pisać, miasto zaś zapewniało nauczycielom wynagrodzenie. Doszedł bowiem do wniosku, że ludzie ubodzy, nie mając własnych środków na pokrycie opłat za naukę, będą wykluczeni z najpiękniejszych zajęć
.[...] Charondas napisał jeszcze inne godne uznania prawo, chroniące sieroty. I chociaż z pozoru nie wydaje się ono nadzwyczajne ani warte uznania, starannie
i szczegółowo zbadane dowodzi rozwagi i wielkości prawodawcy. Charondas nakazał mianowicie, aby majątkiem sierot zarządzali najbliżsi krewni ze strony ojca, sierotami zaś opiekowała się rodzina ze strony matki. Na pierwszy rzut oka prawo to nie zawiera nic mądrego ani wyjątkowego, lecz po dogłębnym rozpatrzeniu okazuje się jak najbardziej godne pochwały. Zastanawiając się bowiem nad przyczyną, dla której mienie sierot powierzono jednej grupie krewnych, a drugiej ich wychowanie, odkrywamy niezwykłą
przenikliwość Charondasa. Otóż rodzina matki, pozbawiona dostępu do spadku, nie będzie godziła na życie sierot, a krewni ojca po prostu nie znajdą okazji do godzenia na ich życie, skoro nie oddano im osieroconych pod opiekę. Co więcej, ponieważ to im przypadnie majątek, jeżeli sieroty umrą z powodu choroby lub innych okoliczności, krewni ojca będą z większą troską administrować mieniem sierot, licząc na jego odziedziczenie dzięki zrządzeniu losu. Kolejne prawo wprowadzone przez Charondasa dotyczyło tych, którzy na
wojnie porzucili swoje miejsce w szeregu lub w ogóle nie chwycili za broń, kiedy ojczyzna znalazła się w potrzebie. Podczas gdy inni prawodawcy wyznaczyli dla takich ludzi karę śmierci, Charondas polecił, aby przez trzy dni siedzieli w kobiecym stroju na agorze. Prawo to jest łagodniejsze niż w innych miastach, a zarazem w sposób dyskretny, przez ogrom nałożonej hańby, odstręcza od tchórzostwa ludzi o podobnym nastawieniu: lepiej jest bowiem zginąć niż doświadczyć takiej niesławy w ojczyźnie. Ponadto Charondas
nie usunął dezerterów, lecz zachował ich dla kraju na czas wojny, sądząc, że zmienią swoje postępowanie pod wpływem upokarzającej kary, jaką ponieśli, i dołożą starań, aby mężnymi czynami zatrzeć dawną winę. [...] Otóż najbardziej niezwykła zasada ustanowiona przez Charondasa dotyczyła, jak słyszymy, wprowadzania zmian do prawa. Widząc, że ciągłe próby korygowania reguł prawnych w większości miast powodują pogwałcenie oryginal-
nego prawodawstwa i skłaniają lud do rozruchów, Charondas stworzył prawo osobliwe i zupełnie wyjątkowe. Nakazał mianowicie, aby ten, kto chce zmienić przepis prawny, zakładał pętlę na szyję, zgłaszając poprawkę pod obrady, i pozostawał w tej pozycji, aż lud podejmie decyzję co do zmiany przepisu. Jeżeli zgromadzeni przyjmą propozycję, wnioskodawca zostanie oswobodzony, jeżeli zaś ją odrzucą, zginie na miejscu, uduszony sznurem.

A drugi gagatek to niejaki Zaleukos z Lokry, który dla tej greckiej kolonii w Italii ułożył między innymi takie prawa:

Wezwawszy na wstępie do pobożności i sprawiedliwości, polecił jeszcze, aby nikogo ze współobywateli nie uznawać za nieprzejednanego wroga, lecz traktować rodzącą się niechęć tak, jakby miała doprowadzić do ponownej zgody i przyjaźni; a jeśli ktoś postępowałby inaczej, należało uważać go za człowieka nieokrzesanego, o gwałtownym
usposobieniu. Sprawującym władzę nakazywał, aby powstrzymywali się od buty i zarozumiałości, a w swoich decyzjach nie kierowali się niechęcią ani sympatią. Wśród jego szczegółowych rozporządzeń znalazło się wiele takich, które sam wynalazł z wielką mądrością i troską. Podczas gdy w innych miastach kobietom nieobyczajnym wymierzano grzywnę, Zaleukos utemperował niemoralne zachowanie za pomocą sprytnie obmyślonej kary. Napisał mianowicie tak: kobietom wolno urodzonym nie może towarzyszyć więcej niż jedna służebna, chyba że są pijane; nie mogą opuścić nocą miasta, chyba że z zamiarem cudzołóstwa; nie mogą przywdziewać złotych ozdób ani szaty obramowanej purpurą, chyba że są kurtyzanami; mężczyźni zaś nie mogą nosić pozłacanego pierścienia ani płaszcza w stylu milezyjskim, chyba że dla cudzołóstwa lub prostytucji. Z pomocą tego sromotnego wyłączenia spod kary Zaleukos z łatwością odstraszył ludzi od szkodliwego zbytku i rozwiązłego trybu życia, nikt bowiem nie chciał narazić się na szyderstwo współobywateli, przyznając się do hańbiącego braku wstrzemięźliwości. Ułożył też wiele innych znakomitych praw, które dotyczyły umów pożyczkowych oraz innych kwestii wywołujących niezgodę w codziennym życiu. Ich omówienie zabrałoby jednak dużo czasu i nie miałoby związku
z naszym tematem, dlatego już podejmiemy przerwany wątek narracji.

Jak zwykle to co najciekawsze z naszego punktu widzenia było mało ciekawe dla kronikarza, ale już widać, że towarzysz Pitagoras nie działał wyłącznie w deweloperce. On i jego ludzie prowadzili to samo, co dwa i pół tysiąca lat później propagował towarzysz Antonio Gramsci. Długi marsz przez intytucje.



tagi: grecja  pitagoras   italia  antyk  prawodawstwo 

Pioter
23 marca 2023 08:09
18     1253    8 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Matka-Scypiona @Pioter
23 marca 2023 08:30

O wiele chętniej zapoznałabym się z umowami pożyczkowymi, jak je Zaleukos skonstruował, ale może Diodor nie chciał albo nie mógł tego wyjawić. Też wychodzi na to, że starożytnego czytelnika bardziej interesowały brazylijskie seriale niż praca giełdy. Nic się nie zmieniło. Pytanie, czy Diodor naprawdę uznał, że pisanie o pożyczkach będzie mało interesujące czy zasugerował czytelnikowi, że temat będzie nudny. Może pomysł Zaleukos dot. pożyczek był jednak rewolucyjny, co nie znaczy zły, i dlatego należało przemilczeć sprawę. Diodor pisze naprawdę interesująco, ale opisuje "efekty", nie drąży przyczyn. A szkoda. Jednak stanowi fantastyczne źródło wiedzy o antyku. Też gumkuje wypociny akademików. 

zaloguj się by móc komentować

Pioter @Matka-Scypiona 23 marca 2023 08:30
23 marca 2023 08:40

Diodor żył w czasach Oktawiana Augusta, Zaleukos zaś jakieś czterysta, pięćset lat wcześniej. Więc pewnie już ochrona tajemnicy nie obowiązywała, ale kto ich tam wie.

Przeczytałem dopiero gdzieś tak 1/3 Biblioteki (albo raczej tego, co z Biblioteki się do naszych czasów zachowało) i zupełnie inaczej teraz odbieram cały antyk.

Na początek należałoby wyrzucić wszystko to, co nie jest materiałem źródłowym, a później układać własną narrację.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Pioter 23 marca 2023 08:40
23 marca 2023 09:10

No, ale - powtórzę - najtęższe umysły współczesne, piszące o starożytności zaczynają od kwestionowania źródeł. To jest więcj niż niezwykłe

zaloguj się by móc komentować

Pioter @gabriel-maciejewski 23 marca 2023 09:10
23 marca 2023 09:14

Za wiki: Szczególnie ostra krytyka Diodora miała miejsce w XIX wieku. Jaskrawo wyrażał się Mommsen: niewiarogodna głupota i jeszcze bardziej niewiarygodna niesumienność. K. Meister podkreśla bezsensowne skracanie źródeł, bezmyślne powtórzenia, sprzeczności i niespójności, niezrozumiałe zmiany i nieścisłości przy powtarzaniu imion, wielką niedbałość w kwestiach chronologii

Akurat czytam Bibliotekę Diodora i można spokojnie na podstawie zawartych tam danych ułożyć spójny i czytelny świat antyku. Czego mocno brakuje np w różnych innych współcześniejszych opracowaniach.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter
23 marca 2023 09:16

To już wiem na kim wzorował się Kalwin...:). 

zaloguj się by móc komentować

Matka-Scypiona @Pioter 23 marca 2023 08:40
23 marca 2023 09:21

A czytałeś już Etipie i Libię? Tam jest o naszych Olimpijczykach jasno i klarownie. Diodor sam napisał, że to byli zwykli ludzie, z których uczyniono bóstwa. Czarno na białym a spece dalej pieprzą o mitach. 

zaloguj się by móc komentować


Pioter @OjciecDyrektor 23 marca 2023 09:16
23 marca 2023 09:28

Nie tylko. Te prawa to akurat było wprowadzenie jakiejś formy herezji w greckich miastach Italii, jednak nie potrafię jeszcze zlokalizować co takiego produkowano w Lokrydzie. Wiem, że miasto utrzymywało się z handlu morskiego (Italia - Grecja) oraz z pątników zmierzających do świątyni Demeter, ale to chyba za mało dla lokowania herezji.

Niedaleko Lokrydy znajdowało się inne miasto, Sybaris, miasto aż kipiące od przepychu.

zaloguj się by móc komentować


gabriel-maciejewski @Pioter 23 marca 2023 09:14
23 marca 2023 09:33

Poza tym co to jest "niesumienność"? Czy oni to zdefiniowali? Jeśli tak, w jaki sposób? Jako zaprzeczenie sumienności? A co to jest sumienność? Dzielenie włosa na czworo i pisanie pod tezę jak sądzę. Cóż ten Diodor mógł wiedzieć i jaki był jego potencjał w porównaniu z uczonymi z Niemiec

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @gabriel-maciejewski 23 marca 2023 09:33
23 marca 2023 09:40

Diodor nie miał dostępy do zdigitalizowanych dokumentów i dlatego - na swoje nieszczęście - napisał to, co się naprawdę wydarzyło, a nie to co mogłoby się wydarzyć...:)

zaloguj się by móc komentować

Pioter @OjciecDyrektor 23 marca 2023 09:40
23 marca 2023 09:49

Krytycy też nie mieli dostępu do tych zdigitalizowanych dokumentów. Krytyka Diodora zaczęła się w XIX wieku. Widać dość mocno pofantazjował Momsen przy pisaniu Historii Rzymu, że musiał zacząć od zanegowania Biblioteki Diodora Sycylijskiego. Meister pisał o dziejach Grecji i widocznie też brał dane z sufitu, że trzeba było zanegować materiał źródłowy.

Najlepszy u Diodora jest opis bitwy pod Salaminą. W zasadzie przypomina to co kiedyś pisałem o wojnie o Saoma. Zaczęła się bitwa, przyszedł sztorm, okręty się rozproszyły i bitwa była nierozstrzygnięta. Żadnego wielkiego zwycięstwa floty ateńskiej.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Pioter 23 marca 2023 09:49
23 marca 2023 09:51

Królowa Artemizja walnęła w ateński okręt i w ten sposób wykazała się bohaterstwem

zaloguj się by móc komentować

Pioter @gabriel-maciejewski 23 marca 2023 09:33
23 marca 2023 09:53

Dlatego należy od nowa napisać Dzieje Polski, bo to, co przygotował niejaki Loelhoeffel de Leowensprung (pseudo Lelewel) było pisane pod z góry założoną tezę. Nie tylko antyk.

zaloguj się by móc komentować

Pioter @gabriel-maciejewski 23 marca 2023 09:51
23 marca 2023 09:55

Herodot był bajkopisarzem. Jego dzieło mocno krytykował Ktezjasz, który miał dostęp do perskiego archiwum. Ale jakoś to właśnie jego dzieło stanowi podstawę do opisywania dziejów antyku.

zaloguj się by móc komentować

ahenobarbus @OjciecDyrektor 23 marca 2023 09:16
23 marca 2023 18:46

To ciekawe :) ale kalwiniści ponoć określali siebie samych jako Nowych Stoików. https://en.wikipedia.org/wiki/Neostoicism 

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @ahenobarbus 23 marca 2023 18:46
23 marca 2023 19:37

Jakby byli stoikami to by nie palili tylu ludzi na stosach....to tak jakby bolszewicy siebie określali Nowymi Stoikami....:)

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @OjciecDyrektor 23 marca 2023 09:16
23 marca 2023 20:51

Jan Kalwin pitagorejczyk. Nieźle, całkiem nieźle. 

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować