-

Pioter : Kiedy bogowie zorientowali się, że nie są w stanie zmienić tego co już się stało, stworzyli historyków.

Tacyta opis Germanii

W zasadzie chyba dobrze, że dopiero teraz sięgnąłem do Tacyta, bo rozumiałbym go dokładnie tak samo jak wszyscy akademicy. A naprawdę wiele danych Tacyta wyjaśnia się samo przez się.

Zacznijmy więc:

Germanią wszystkę od Gallów, Retów i Pannonów Ren z Dunajem, od Sarmatów i Daków góry i wzajemna trwoga dzieli. Dalsze ziemie zakrąża Ocean, pełen ogromnych zalewów i wyspów niezmiernej wielkości, gdzie nieznajome nam pierwej z królami swoimi narody, świeża wojna odkryła. Ren z przerwanego i niedostępnego Retejskich gór wierzchołka spadłszy, nachyla się nieco ku zachodowi, zkąd potem bieg swój do oceanu północnego obraca. Dunaj bierze początek na górze Abnoba, mającej wolniej stoczyste boki i wstęp łacniejszy, przechodzi wiele krajów, i wpada do Pońskiego morza sześcią ujściami, bo siódme w bagnach niknie.

Tu więc mamy informację o tym, że Germania to tylko określenie geograficzne. Wbrew temu, co próbują nam wmówić najróżniejsi akademicy.

Rozumiałbym że Germanowie są właściwemi ziemi swojej rodakami, nie mając nic spólnego we krwi z przychodniami obcych narodów, ponieważ dawniej szukający nowych siedlisk, wodną nie lądową przedsiębrali podróż, a rzadki się kto i teraz z naszego świata, na niezmierny ów, i że tak rzekę przeciwny ocean, łodzią puszcza. Któżby się zaiste, nie pomniąc nawet na srogie burzliwego i nieznajomego żywiołu przygody, odważył zamienić Azyą, Afrykę i Włochy na te siedziby, posadą miejsca, ostrością powietrza, obyczajami ziemianów smutne i dzikie, chybaby w nich ojczyzny szukał? — Wielbią Germanowie w starożytnych rymach, bo tam żadnych innych ksiąg nie widać, Tuistona bożka z ziemi urodzonego, i syna jego Manna, jakoby ojców i głowy narodu. Mannowi naznaczają trzech synów, z których poszły imiennicze narody Ingewonów tuż przy oceanie, Hermionów niżej, a Istewonów za nimi jeszcze mieszkających. Niektórzy biorąc swobodę mniemania z ciemnoty wieków odległych, przydają mu więcej synów, jakoby oni zaszczepili narody Marsów, Gambrywów, Swewów i Wandalów, które imiona według nich są najprawdziwsze i najdawniejsze. Wreszcie nazwisko Germanii, jest nowe i świeżo nadane, ponieważ Tungrów dzisiejszych wtenczas dopiero nazwano Germanami, gdy przeszedłszy Ren, Gallów wygnali. A tak jeden powiat wzmógłszy się powoli, imie od siebie wynalezione drugim współziomkom z bojaźnią broni zwycięskiej wraził. Powiadają nawet, że Herkules w ich kraju znajdował się, którego idąc do bitew, przed innymi bohaterami opiewają.

Jak więc widzimy Rzymianie doskonale zdawali sobie sprawę, że nadana Germanom nazwa nie ma nic wspólnego z lokalnymi uwarunkowaniami. Co więcej, Tacyt twierzi, że Wandalowie i Swebowie są najstarszymi ludami Germanii, od zawsze znadującymi się na swoim terytorium.

 Władza atoli królów nie jest swobodna i bez granic; hetmani przykładem raczej i szacunkiem osobistej cnoty, niżeli rozkazem w bitwach przywodzą. Karać, więzić, smagać, nikomu prócz kapłanom nie wolno. Takowe zaś kaźnie, mniemaniem ich nie są z rozkazu wodza, lub jakiej zwierzchności ziemskiej, lecz jakby z woli Boga, którego przytomnym być w obozie wierzą, i obrazy pewne z proporcami z gajów świętych, idąc do potyczki, wynoszą. Największą u nich do męstwa pobudką, że się nie przypadkiem ja m w zwyczajne szykują hufce i zastępy, lecz każda familia osobno do boju stawa, mając pobliżu żony i dzieci, zkąd słychać niewieście wycia i wrzaski niemowlęce. Te są u nich najwierniejsze dzielności świadectwa, te najwymowniejsze pochwały. Po bitwach niosą zadane rany do żon i matek: tam odwagi rachunek, tam gnusności wyrzuty; same nawet pomiędzy szyki z pokarmem i napojem odważnie idą.

W zasadzie nikt tego nie widział. Tacyt wprost powiedział, że germańscy kapłani w zasadzie pełnili taką samą funkcję jak sędziowie starożytnego Izraela. Funkcje kapłańskie (wróżów i opiekunów świętych miejsc) połączone więc były z funkcjami sądowniczymi i penitencjarnymi. Uświęcono więc prawa pochodzące wprost od bogów.

Ale od jakich bogów? O tym też mówi wprost Tacyt: Między bogami w największym mają poszanowaniu Merkuryusza, którego w pewnych dniach krwią nawet ludzką błagać wolno być sądzą. Herkulesowi z Marsem z bydląt ofiary czynią. Część Swewów Izydzie także pokłon oddaje. Zkądby zaś początek wzięło obce to nabożeństwo, niewiele się mogłem dowiedzieć; chyba że bogini postacią galery ukryta oświadczy, iż pospolu z obrządkiem swoim z zamorza jest przywieziona. Zawierać bogi w ścianach, albo się im pod ludzkiemi wizerunkami kłaniać, mają za rzecz niegodną ich majestatu. Gaje im tylko i lasy świecą; a odludne owe ustronia boską mieszkalnią być mieniąc, z poszanowaniem na nie patrzą.

Najważniejszym więc bogiem był Merkury - opiekun handlu, co nie powinno nas dziwić. Zaraz z nim plasują się Mars i Herkules - czyli opiekunowie armii i sił specjalnego reagowania, a także wyznawana przez Swebów Izyda. Wyjaśniałoby to te całe warkoczyki swebskie, które spotykamy w głębokiej starożytności w biblijnych opisach oraz na asyryjskich czy egipskich reliefach. Do ciekawych spostrzeżeń Tacyta należałoby dodać też staroizraelski zakaz oddawania czci wizerunkom bóstw rozpowszechniony wśród Germanów.

Tacyt żył w latach 55-120. I opisuje ludy żyjące w Germanii w ten sposób, jakbyśmy czytali opisy z Ksiąg Biblijnych. Dodajmy do tego informacje zapisane tyciąc lat później przez papieża Piusa w Historii Czech, że Czesi (Wenedowie) wywodzą swoje pochodzenie wprost z Sumeru. Dodajmy tajną fenicko-izraelską organizację, której członkiem był Samson, a która rozpoznawała się po swebskim warkoczu.

W tych naszych poszukiwaniach zaczyna się więc robić coraz ciekawiej.



tagi: izraelici  wandalowie  germania  swebowie  tacyt 

Pioter
10 stycznia 2024 08:08
31     1454    10 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

beczka @Pioter
10 stycznia 2024 08:37

Ciekawe czy swebski to inaczej szwabski?

zaloguj się by móc komentować

Pioter @beczka 10 stycznia 2024 08:37
10 stycznia 2024 08:42

Tak. Szwabia to jedna z krain zasiedlonych przez Swebów.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter
10 stycznia 2024 11:21

Czytam Wilczyńskiego - ta o Gejzeryku i czwartej wojnie punickiej. On tam podaje ci do Swebów dwa wymowne fakty, ale kompletnie nie kuma, dlaczego tak się stało.

Otóż, gdy Wandalowie z Alanami i Swebami wkroczyli do Iberii inpodzielili - ciągnąć losy (co też jest strasznie starotestamentowe) - zasiedlane ziee w latach 410/411-415 (Portugalia i zachodnio-środkowa Hiszpania), to najechał ich ziemie wizygocki wódz Walia. Ponić za namową cesarza Honoriusza lub jego otoczenia. Walia zaczął od południa. I pid nóż poszli najpierw Silingowie (odłam Wandalów), potem Alanowie i gdy doszedł na półbic do ziem Asdingów (drugi odłam Wandalów) i Swebów (zasiedlających północno-zachodnie rejony Iberii, m.in. Galicję), to nagle wyszło z Rzymu polecenie, nakazujące Wali powrót do Galii, gdzie cesarz nadał mu w nagrodę Akwitanię. Dziwne? Dziwne, ale Wilczyński tłumaczy to obawami Rzymu, aby Wizygici się nie wzmocnili za bardzo. Trochę głupie tłumaczenie, tym bardziej, ze Walia zaczął wojnę z Wandalami, zachodząc ich od południa, a nie najkrótszą drogą. Wilczyński ponadto podsje okoluczność wręcz wstrząsająca i nie wyciąga żadnego rozumnego wniosku. Otóz Walia, wstrzymując swohą ofensywę wydał za mąż swoją córkę za jakiegoś arystokratę SWEBSKIEGO (z tego małżenstwa urodzi się później syn - wódz rzymski magister militia Rycymer).

A drugi fakt jest taki, że po wojnach z Walią (416-418), po których resztki Silingów i Alanów połączyły się z nienaruszonym odłamem Asdingów, pod wodzą Gunderyka (syna Godegisela i brata Gejzeryka), Wandalowie pokłócili się ze Swebami i ich otocxyli, txn. odcięli im drogi zaopatrzenia i ruszyli na ich stolicę Bragę. I w tym właśnie m9mencie z odsieczą Swebom pospieszyli Rzymianie i Wandalowie odpuścili Seebom i przenieśli się ro Betyki, czyli Andaluzji.

Kim więc byli Swebowie? Był to spec-naz w spec-nazie. Najważniejsze siły specjalne. Ważniejsze od samych Wandalów. Ciekawe, że to Swebowie namówili, czy sprowokowali walki z Feankami po wschodniej stronie Renu, gdy w 406/407 ruszyli na zachód wraz z Wandalami. I to w trakcie tej bitey zginął wódz Wandalów Godegisel. 

A tak poza tym Wandalowie mieli odwieczną wojnę z Gotami. Gdy Goci rizszerzyli swą władzę na cały obszar pomiędzy Bałtykiem a M. Czarnym, co nastąpiło w II poł. IVw., i Wandalowie nie byli w stanie ich pokonać, to właśnie wtedy Wężowe Plemię uzbroiło Hunów, którzy zniszczyli to poteżne panstwo Gotów. Hunowie bylu więc conajmniej sojusznikami Wandalów. 

Tu link do tego panstwa Gotów:

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Hermanaryk

 

 

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter
10 stycznia 2024 11:31

A tak poza tym, mamy już pewnośc, że Jutowie, Anglowie, Sasi i wcześniejsi Goci to był import z Ameryki Płn. I ich pobyt w Europie zorganizowali i "zalegalizowali" panowie wyznania kupieckiego, czyli Olimpijczycy (bo Wężowe Plemię stawiało na Wandalów i Swebów). Olimpijczycy w Vw. sprowadzili Jutów, Anglów i Dasów, gdyż wtedy Wenedowie zaczęli słabnąć i ciężko było opierać swą władzę tylko o nich. Nastąpiła asymilacja na obszaravh wspólnie zamieszkanych.

I coraz bardziej prawdopodobne jest, że ci cali Wikingowie to też był import z Ameryki Płn. Najpierw - tradycyjnie, jak inni wcześniej  - dopłynèli do Jutlandii i południowych wybrzeży Norwegii, a potem znów tradycyjnie, na południe, zachód i wschód. 

 

zaloguj się by móc komentować

Pioter @OjciecDyrektor 10 stycznia 2024 11:21
10 stycznia 2024 11:36

Nikt nic nie widzi, albo udają, że nie wiedzą o co w tym wszystkim chodzi.

Tacyt: Mówmy teraz o Swewach, którzy większą część Germanii zastąpili. Nie jest to osobny i udzielny naród, jako Kattowie i Tenchterowie; ale się składa z wielu innych, różnych od siebie rodem i nazwiskami, lubo się wszyscy powszechnem imieniem Swewów nazywają. Właściwy narodu zwyczaj, zaczesane włosy na tył węzłem ujmować. Tem się oni od innych Germanów, tem się u nich wolni od poddańców różnią. W drugich narodach, bądź dla pokrewieństwa jakiego ze Swewami, bądź, co często bywa, przez naśladowanie, rzadka ta moda, chyba u młodzieży. Swewowie aż do siwizny zadarty włos z przodu na tył zawiązują, a częściej sobie chochoł z kudłów na wierzchołku ciemienia robią. Znaczniejsi pilniej i kształtniej około włosów chodzą. To u nich jedyne piększydło, lecz niewinne, nie tak dla ponet miłosnych, jak żeby idąc do boju, roślejszemi się i okropniejszemi w oczach nieprzyjacielskich wydawali.

Semnonowie mają się za najdawniejszych i najznaczniejszych ze wszystkich Swewów. Dowodzą tej starożytności samą religią. W pewnych dniach, wszystkie z jednej krwi idące powiaty, zbierają się przez posły do ubóstwionego modłami przodków i starożytnem poszanowaniem lasu, gdzie na wstępie barbarzyńskiej ofiary człowieka publicznie zarzynają. Jest i drugi rodzaj nabożeństwa w tej świątnicy. Żaden tam nie wchodzi, chyba związany; a to dla wyznania przez tę niewolniczą postać zwierzchności boskiej. Jeśli się zdarzy upaść, nie godzi się podnosić; czołgają się nazad. Te zabobony mają za cel, aby każdy pomniał, że naród jego tu wziął początek, że tu Bóg nad wszystkiem panuje: reszta mu służy i podlega. Utwierdzają się w tem mniemaniu Semnonowie potęgą swoją; składa się ich naród ze stu powiatów, a dla wielkości sił krajowych mienią się być głową wszystkich Swewów.

Po prostu nie da się tego rozpatrywać bez odniesień do Sumeru i do czołobitności znanej choćby z asyryjskich czy perskich przekazów.

 

 

zaloguj się by móc komentować

Pioter @OjciecDyrektor 10 stycznia 2024 11:31
10 stycznia 2024 11:43

Ciekawsze jest to, że Swebowie to wprost import z Sumeru. Wenedowie niekoniecznie (książka papieża Piusa przyjdzie mi dziś i pewnie się wiele wyjaśni) bo Kwadowie (Słowacja) i Markomani (Morawy) podobno wypędzili Bojów (Czechy) aż na Bawarię i zajęli ich tereny, do czasu przyjścia księcia Czecha z wojskami z Karyntii. Mity pewnie później się zlały i czeska szlachta wywodziła swoje pochodzenie od budowniczych Wieży Babel.

Co do wikingów, to w wykazie pozostawionym przez Jordanesa wśród plemion zamieszkujących Skandię wymienia on Ragnaryków, a epoka wikingów podobno zaczęła się od niejakiego Ragnara Lodbroka.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter
10 stycznia 2024 11:44

Aha. Już wiem dlaczego certyfikowani historycy nie czytają Jordanesa. Otóż Wilczyński podając jakiś fskt z Jordanesa od razu go dezawuuje, pisząc, że on jest tylko u Jordanesa (i nawet zadaje pytanie - skąd on [Jordanes] to wziął?). Wg nWilczyńskiego i jemu podobnych to ubieważnia Jordanesa - zarzuca mu nawet tworzenie fikcji historycznej. Tak wiec dla akademii wiarygodne są tylko te źródła i te fakty, które mają swoje potwierdzenie u innych. Ten rygoryzm jest oczywiście wybiórczy, bo sam Wilczyński oficjalnie pozwala sobie na fantazjowanie. Pisze m.in. "nie wiemy jak było, ale zakładając logiczny rozwój zdarzeń bardzo prawdopodobne jest, że ...." i tu sobie już nie żałuje, pisząc oczywiście takie mało wiarygodne rzeczy, że głowa boli. 

Tak więc tylko my nie możemy robić tego, co robią certyfikowani historycy. Ich fantazje są "poważne i naukowe", a nasze są śmieszne i debilne. 

Czytam dalej, bo tacy, jak Wilczyński, lubią się popisywać znajomością faktów, wiec miże jeszcze coś ciekawego diczytam. Oczywiście nie wierzę, aby Wilczyński wytłumaczył coś sensownie. Nie wierzę, że on rozumie, o czym pisze. On nie powiązał jeszcze niczego, żadnych faktów, sensownie ze sobą.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter 10 stycznia 2024 11:43
10 stycznia 2024 11:48

Markomani to ponoć Wandalowie. W każdym razie ich bytność na Słowacji i w płn. Panonii jest archeologicznie potwierdzona. Walki z Wenedami i ich przepędzenie to kolejna mocna poszlaka. Walki z Rzymem tłumaczę sobie jakąś wielką intrygą-prowokacją wewnątrz rzymskiej władzy.

Skoro Swebowie pochodzą aż z Sumeru, to ich szczególna pozycja wśród "barbarii" mnie nie dziwi. To po prostu arystokracja.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter 10 stycznia 2024 11:36
10 stycznia 2024 11:51

Semnonowie - żydowscy barbarzyńcy....:)

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @OjciecDyrektor 10 stycznia 2024 11:51
10 stycznia 2024 11:53

Sama nazwa "Sem-nonowie" świadczy, że są potomkami Sema, czyli semitami...mogli to być też Kuszyci/Fenicjanie penetrujący barbarię.

zaloguj się by móc komentować

Pioter @OjciecDyrektor 10 stycznia 2024 11:44
10 stycznia 2024 11:57

Jordanes pochodził z rodziny o wyjątkowych tradycjach urzędniczych. Sam był przy tym sekretarzem naczelnego wodza gockiej armii. I miał swobodny dostęp do archiwum Amalów.

A jego praca to kompilacja dwu innych dzieł - dziś zaginonych. Jedno było poświęcone Wizygotom, a drugie Ostrogotom.

zaloguj się by móc komentować

Pioter @OjciecDyrektor 10 stycznia 2024 11:53
10 stycznia 2024 12:01

Uśmiejesz się: Ta tedy część Swewów ciągnie się w głąb Germanii. Bliżej ku nam (że się teraz Dunaja, jak pierwej Renu trzymać będę) mieszkają Hermundurowie, naród wierny Rzymianom. Dla tej przyczyny im sasamym ze wszystkich Germanów pozwolony handel, nietylko na pograniczu lecz i głębiej, owszem w najpiękniejszej osadzie prowincyi Recyi. Nie przydają się im strażnicy, wolna wszędy podróż, a gdy innym narodom sam tylko oręż i obozy nasze ukazujem, im otwarzamy domy i wioski, choć o to nie proszą.

To rozdział nastepujący po opisie Semnonów i Longobardów.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter 10 stycznia 2024 12:01
10 stycznia 2024 12:47

Żebyś wiedział, że się uśmiałem. Co za szczęśliwcy? Co za wybrańcy losu, a raczej bogów? Toż to opis wspólczesny. Każde imperium ma swoich faworytów, za pomocą ktorych realizuje swoje interesy, obdarzajac w zamian ogromnymi koncesjami i gwarancjami.

O tym nikt z akademii nigdy naeet nie pisnął. 

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter 10 stycznia 2024 11:43
10 stycznia 2024 12:54

Aha...dla tych, co nie czytaja wszystkich twoich notek, należy sie wytlumaczenie, że Skandia u Jordanesa to nie jest południowa Szwecja, a północna Ameryka...:), bo tak to wygląda z jego opisu okolicznosci przyrody

zaloguj się by móc komentować

ArGut @Pioter
10 stycznia 2024 17:15

ŁaŁ, łał ... to germania to ubóstwiona wspólnota handlowa, funkcjonująca w znanym rzymianom obszarze geograficznym. Moja koncepcja Najlepszych Niemców, Niemców i Najgorszych Niemców pasuje do takiego postrzegania obszaru o nazwie Germania. Tylko czy taki podział, strukturę mogli sobie sami narzucić, czy hierarchię ... narzucono z zewnątrz w celach zarządczych. 

zaloguj się by móc komentować

Pioter @ArGut 10 stycznia 2024 17:15
10 stycznia 2024 17:22

Narzucono, ale nie zrobili tego Rzymianie. Tropy bardziej prowadzą do Sumeru.

zaloguj się by móc komentować

Zdzislaw @OjciecDyrektor 10 stycznia 2024 11:31
10 stycznia 2024 18:41

Ja nic nie wiem o tych domniemanych migracjach. Naczytałem sie za to sporo o haplogrupach męskiego chromosomu Y, które to haplogrupy są uznaną podstawą do opisywania migracji ludów na tej planecie. Więc do rzeczy. Wśród Indian rozpowszechnione sa dwie haplogrupy N i Q, przy czym N dominuje w Ameryce łacińskiej,  a Q - tam prawie nieobecna - dość powszechna jest w Ameryce Północnej. Oprócz tego na północy trafia się dość często R, ale ustalono, że to późny nabytek, mianowicie pochodzi od zbieglych.  murzynów.

Oczywistym jest więc oczekiwanie, że napływ zwycięskich Indian do Europy powinien pozostawić jakiś ślad w męskich haplo, jak np. opisywany już przeze mnie wpływ pewnej grupy "naszych chłopców" (R1a), który caly Turkmenistan (czy inny ...stan, juz nie pomnę) uczynił jednym z najbardziej reprezentatywnych krajów w tej dziedzinie, mimo że rasa tamtejsza raczej jest żółtawa. Tymczasm rasa Q nie jest znacząco reprezentowana w Europie jako całości, ani w Skandynawii w szczególności. Więc pochodzenie od tych Indian z Ameryki Pn jest bardzo mało prawdopodobne, no chyba że "robili" głównie za "mięso armatnie". A w Skandynawii (bez Finladii) dominują trzy rasy: R1b (zachód Europy), R1a (Europa środkowa i wschodnia) i J2 (Staroskandynawowie). A wśród WASP-ów to o J2 nic nie slychać, dominują R1b, ale R1a też sie trafia. Wracając do N, która mogłaby zawędrować z Ameryki łacińskiej, to faktem jest jej liczna reprezentacja w północnej Europie od Uralu po półwysep Skandynawski (Finowie i Bałtowie). Jednak jej źródło upatrywane jest nie Ameryce. lecz w Azji (podobnie zresztą jak ich obecnść w Ameryce)

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Zdzislaw 10 stycznia 2024 18:41
10 stycznia 2024 19:01

Ameryka Łacińska to Aztekowie, Majowie, Olmekowie. Przy czym ich geny mogły się rozpowszechnic w tamtych czasach daleko na północ. Bardzo dużo plemion ondiańskich obecnych w XIXw. w USA to był późniejszy napływ z dalekiej północy. Klasycznym przykładem są Apacze. Wiec 9bwcnw badania nie mogą być podstawą wniosków, bo nie wiemy jaki był skład etniczy w interesujacym nas okresie. Znamy obwcn6 stan, ale jak to się stało, że on jest nie wiemy. Nie wiemy np. skąd pochodzą Fenicjanie. My tu na SN twierdzimy, że z krainy Kusz (Etiopia), ale inn8 nie podzielają tej tezy.

Co grupy J2. Wśród WASPów jest bardzo dużo emigrantów ze Szwecji. I co? Powinna ta J2 być wśrod nich, a nie ma? Wniosek z tego płynący będzie więc fałszywy. 

Grupy haplo nie mogą więc być podstawą wnioskowaniav i budowania tezy. 

 

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter
10 stycznia 2024 19:04

"9bwcnw" oraz "obcnw6" to po prostu wyraz "obecnie" oraz "obecny"....:). To takie oczywiste jak wnioski z grup haplo..:)

zaloguj się by móc komentować

Zdzislaw @OjciecDyrektor 10 stycznia 2024 19:01
10 stycznia 2024 19:45

Ależ mogą, mogą. Liczą się proporcje i inne detale. Na przykład, że w Szwecji J2 to głównie "heloci" (czy jak tam spartańskich chłopów zwano), nie szlachta bynajmniej

zaloguj się by móc komentować

Zdzislaw @OjciecDyrektor 10 stycznia 2024 19:04
10 stycznia 2024 19:47

Musi Pan się podkształcić nieco z tej dziedziny. Może to pomoże??!!?

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Zdzislaw 10 stycznia 2024 19:45
10 stycznia 2024 19:51

Jeśli J2 to "heloci" to tym bardziej powinna ta grupa byc u waspów, bo to oni emigrowali, a nie szlachta. Strzelił Pan sobie w stopę. 

zaloguj się by móc komentować

Zdzislaw @OjciecDyrektor 10 stycznia 2024 19:01
10 stycznia 2024 19:55

To, że Apacze przybyli z Alaski dość późno, niczego nie dowodzi. Przecież śladów po nich w Europie brak (jak napisałem powyżej). A co do N to należałoby  zapewne "pogrzebać" w "subkładach" (późnieszych mutacjach), by dowieść, czy europejscy N maja coś wspólnego z tymi z Meksyku. I specjaliści, którzy twierdzą o ich azjatyckim pochodzeniu, na pewno wiedzą co mówią.

 A swoją drogą to powtarza pan bezkrytycznie - nie po raz pierwszy zresztą - argumentację wymyśloną przez naszych wrogów - nam na pohybel. Więcej ostrożności Szanowny Dyrektorze

zaloguj się by móc komentować

Zdzislaw @OjciecDyrektor 10 stycznia 2024 19:51
10 stycznia 2024 19:58

Ależ skąd. "Heloci" to byli przywiązani do ziemi. A emigrowała zbiedniala szlachta (taka "zagrodowa", jak u nas), dla której już w Szwecji zabrakło chocby najmniejszego skrawka gruntu (o "helotach" doń przypisanych nawet nie marząc)

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Zdzislaw 10 stycznia 2024 19:58
10 stycznia 2024 20:22

Jacy "przywiązani"? W Szwecji nie było w XIXw. "przywiązania". Panszczyzna została zniesiona i dlatego panował głód, który zmuszał helitów do wyjazdu do Ameryki. Nie rozumiem pańskiej zawiłej argumentacji.

Do mnie haplo grupy nie przemawiają. Nie przekonują mnie. 

zaloguj się by móc komentować

ArGut @Zdzislaw 10 stycznia 2024 19:45
10 stycznia 2024 20:57

>Ależ mogą, mogą.

Haplogrupy? Kolega Tomasz Kurowski wspomniał, że jak znajdzie czas to napisze o pitfalach haplogrup.

zaloguj się by móc komentować

Zdzislaw @OjciecDyrektor 10 stycznia 2024 20:22
11 stycznia 2024 11:05

Ciekaw jestem co tu można skontrować.

zaloguj się by móc komentować


Zdzislaw @Zdzislaw 11 stycznia 2024 11:05
11 stycznia 2024 11:11

A tak w ogóle to ta nasza utarczka na temat helotów jest kmpletnie bez znaczenia - taaki zbedny wtręt.

zaloguj się by móc komentować

Zdzislaw @ArGut 10 stycznia 2024 20:57
11 stycznia 2024 11:18

O tym kontrowaniu to było oczywiście do Pana, nie Dyrektora. No i - jeśli można zasugerować - to najlepiej niech pisze o pułapkach narracji "haplogrupowych" (o ile takowe gdzieś wynajdzie), aby nawet znający nienajgorzej język zngielski nie musieli googlować, co ów "pifall" oznacza.

zaloguj się by móc komentować

Zdzislaw @Zdzislaw 11 stycznia 2024 11:18
11 stycznia 2024 11:29

A swoją drogą to o "pitfalach" haplogrup aż roi się necie. Jest to ulubiony temat wszelkiej maści "bojowników o prawdę", którym niewsmak prawda odkrywana właśnie dzięki haplogrupom, obalająca twierdzenia z doopy wzięte (zwyczajne kłamstwa) na tematy, które nas właśnie powinny obchodzić, ale - o dziwo - mamy na nie pogląd ukształtowany przez niejakiego Kossinę i jego pogrobowców, w tej liczbie nazistow, i żadna prawda odkrywana na nowo nas nie interesuje. I jeszcze się tym szczycimy, jak choćny szanowny Ojciec Dyrektor. Czemu nadziwić się zresztą nie mogę, bo śmiem oczekiwać od niego czegoś zupełnie innego. Ale - jak sam ww. twierdzi - najtrudniej jest się przyznac do własnych błędów.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować