On - ten kupiec - chyba nawet sam, osobiście zrywa ten owoc gorzkiego imbiru z tej roślinki po prawej. Ot, takie zdjęcie pamiątkowe ze starożytności...selfi...:)

To co to na tej skale? Cytryna? :). Te liście nie pasują, więc chyba to nie gorzki imbir. Botanika potrzebujemy tu do analizy. Spytaj się AI, co o tej roślińce ze skały myśli...:)

To kilt i płaszcz. Nie nogawki.

Uwagę zwraca niesamowite znawstwo anatomii. Sekcje zwłok robili na pewno. 

I co to za roślina, która ma na każdej  gałązce 7 listków?

Medycynę mieli na dość wysokim poziomie.

W większości wełna i len. A kolory to już kwestia barwników. Piaskowy (czyli wojskowy kolor ochronny) uzyskiwano z szafranu. Resztę trzeba dopiero rozszyfrować.

U ziemskiego można ten temat wałkować...tu nie...:)

> Natychmiast po ogłoszeniu wyników aukcji upomniały się o ten zabytek władze Iraku

Jak to zrobili ? Może link ? Przecież nie z powodu, że "czują się" spadkobiercami tamtej kultury ?

Ale, to nie mieli dokumentacji zdjęciowej, irakijczycy ? Właśnie skąd to roszczenie mnie idzie. Bardziej mnie przekonuje to, że amerykanie mieli papiery i to tak stare, chociażby dlatego, że podróże w basenie morza Śródziemnego były amerykańską tradycją a Irak i targowiska niedaleko.

No i kimże są amerykanie ...

Znacznie wcześniej. Około połowy XIX wieku. Egipt zaś rozpropagowano pod koniec XVIII w, po wyprawie Napoleona.

Dobre pyranie" kim są Amerykanie? W 25% potomkami niemieckich osadników....:)

O Sumerze i Asyrii tak. Ale heroglify egipskie zostały odczytane wcześniej niż pismo klinowe

To może być gloriosa. tyle, że to silnie trująca bylina i występująca raczej poza Mezopotamią. Jak piszą w wiki stosowany był do odstraszania węży.

Nie. Ale ktoś upoważniony musiał dostarczyć próbki towaru, podpisać umowy, dostarczyć całość towaru i odebrać zapłatę (jak ostatnio piszą główną walutą Sumeru była wełna i tkaniny, a nie jak do niedawna twierdzono jęczmień, srebro jako waluta do rozliczeń pojawiło się dopiero w Asyrii).

Teoretycznie w obu przypadkach pasowałyby Indochiny (jest tam i imbir sosnowy i gloriosa), ale to był teren opanowany przez Wężowe Plemię, więc może o to z tym przedstawieniem gloriosy na reliefach chodzi. O określenie gildii, z której pochodzi dany kupiec oferujący w tym przypadku imbir sosnowy.

Pewnie, dzięki !
Są nawet wymienione strony transakcji a kalkulator pozwala wyliczyć ile trzeba doliczyć na koszty obsługi takiej sprzedaży. 

W bardzo duzej. Bo jsk die odliczy kolorowa populację USA, to wychodzi ze ok. 40% bialych to potomkowie Najlepszych Niemców...:)