-

Pioter : Kiedy bogowie zorientowali się, że nie są w stanie zmienić tego co już się stało, stworzyli historyków.

Sprawa o nierząd

Marek Klaudiusz Marcelus, edyl kurulny, wezwał Gajusza Skautiniusza Kapitolina, trybuna ludowego, przed trybunał ludu, za to, że jego syna namówił do nierządu. Trybun zaś stwierdził, że nie może go zmusić do stawienia się, gdyż posiada władzę z prawem nietykalności. Z tej też racji poprosił kolegium trybunów o pomoc. Całe jednak kolegium odmówiło interwencji w procesie, który miał się toczyć w sprawie o nierząd. Przedto Skatiniusz zostal oskarżony przez jednego świadka, którego skusił do wystepku, i otrzymał wyrok. Wiadomo, iż ten młody człowiek, prowadzony na mówinicę, szedł ze zwieszoną ku ziemi twarzą i uporczywie milczał, bo wsydliwe milczenie miało większy wpływ na wymierzoną mu karę.

To jeden z trzynastu przykładów zapisanych przez Waleriusza Maksymusa z rozdziału O obczyczajności. Wszystkie one dotyczą wysokich rzymskich urzędników i wojskowych oskarżonych i skazanych za uprawianie nierządu, przy czym pod tym pojęciem rozumiano publiczne chwalenie się pederastią. Dlaczego aż tak bardzo piętnowano te sprawy?

Otóż Rzym zanim stał się Imperium Romanum, był tylko małym miasteczkiem w rozległym morzu cywilizacji greko-fenickiej. Cywilizacji, w której takie sprawy jak składanie własnych dzieci w ofierze, pederastia czy kazirodztwo były czymś całkowicie normalnym - prznajmniej dla elit tamtego świata. I gdy spojrzeć na grecko-fenicki antyk (w tym również zawiera się antyk egipski, perski czy sumeryjski) z tej strony to Rzym, pomimo całej swojej brutalności, wydaje się oazą cywilizacji w tamtym barbarzyństwie. Aby móc wogóle istnieć i ekspandować Rzymianie musieli zwalczać jakiekolwiek oznaki tego barbarzyństwa w swoich szeregach. I w tym momencie przestawało być ważnym, czy ktoś sprawował funkcję trybuna, centuriona, czy nawet senatora - publiczne oskarżenie i napiętnowanie na wieki pozostawało na takim człowieku.

Jednak z biegiem czasu, szczególnie po dokonanych podbojach różnych fenicko-greckich miast, obyczaje w Imperium Romanum zaczęły się psuć. Elity dawnych grecko-fenickich miast obdarzone rzymskim obywatelstwem powracały publicznie do zwyczajów swoich przodków i aby to przerwać potrzeba było takich ludzi jak Stylichon. Ludzi, którzy rozumieli, że jedynie przyjęcie w poczet Rzymian niezdegenrowanych elit Gotów czy Wandalów pozwoli utrzymać wszystkie zdobycze Imperium Romanum. I w zasadzie, pomimo faktu, że Stylichon poświęcił swoje życie, Imperium Romanum przertwało w formie politycznej aż do 1806 roku, a w formie duchowej i obyczajowej w zasadzie nadal walczy o swoje przertwanie.

Musimy tylko uświadomić sobie, że pomimo tego, że nasi przeciwnicy nie wiedzą wogóle o co chodziło z tą deprawacją antycznego świata. Nie chodziło o żadną zabawę, chodziło wyłącznie o pieniądze i władzę - kazirodztwo pozwalało nie dzielić się z nikim rodowym majątkiem, a składanie ofiar z dzieci, czy późniejsze ich wykorzystywanie w celach seksualnych, to tylko sposób na wkupienie się w łaski rządzących ówcześnie mafii. Nikt nawet nie próbował wmawiać komukolwiek, że jest to zachowanie, które zwykli śmiertelnicy powinni naśladować.

Śmiertelnicy jednak nieświadomie przejmowali zachowanie swoich elit. Prowadziło to często do tragedii, które widzimy choćby w przypadku Edypa, który nieświadomie poślubił swoją matkę, czy Peleusa, którego małżonka Tetyda złożyła sześcioro dzieci w ofierze Molochowi (jak to tłumaczą poeci chartowała ciała dzieci w ogniu).

Dlatego właśnie, aby walczyć z tym całym grecko-fenickim barbarzyństwem, Rzymianie, znajdujący się w samym centrum tej deprawacji,  wprowadzili tak ostre prawa w sferze obyczajowej. A na obrzeżach znanego Grekom świata, jak wynika z opisów Tacyta czy Ptolemeusza, greckie sposoby folgowania swoim przyziemnym przyjemnościom, były niedopuszczalne.

Trzeba chyba w końcu przyjąć do wiadomości, że wspaniałe budowle, rzeźby czy malowidła wcale nie świadczą o wyższości cywilizacyjnej jednego ludu nad drugim. Ale ich niszczenie też tego wcale nie dowodzi.

Prawdziwa wyższość cywilizacyjna bowiem objawia się w codziennym moralnym życiu.



tagi: rzym  grecja  cywilizacja  moralność 

Pioter
15 czerwca 2024 08:32
6     870    13 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

OjciecDyrektor @Pioter
15 czerwca 2024 11:05

Cesarz August, gdy zatwierdzał wyrok śmierci, przysłany mu, na syna króla żydowskiego (bo tenże nie mógł skazać na śmierć nikogo bez akceptacji władz rzymskich), powiedział, że woli być wieprzem niż synem takiego króla (a zaakceptował wyrok z przycxyn politycznych)

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @Pioter
15 czerwca 2024 22:32

Pod ręką papierowy Orozjusz i Historia... 

753 to nowy kod dla datowania. 

Raz dodać a raz odjąć. 

 

P. S. 

Tłumaczenie. Domyślam się, ale łatwo się czyta 

Ciekawe. 

 

 

zaloguj się by móc komentować

Pioter @MarekBielany 15 czerwca 2024 22:32
16 czerwca 2024 03:55

Cieszę się, że Pana zainteresowało ;)

zaloguj się by móc komentować

emirobro @Pioter
16 czerwca 2024 10:20

"Prawdziwa wyższość cywilizacyjna bowiem objawia się w codziennym moralnym życiu."

Jest to gleboka mysl i wartosc gloszona przez chrzescijanstwo i chyba inne wielkie religie. Niestety zwalczana i osmieszana w przeszlosci i bardzo mocno obecnie. Moze w tym zdaniu pominac "cywilizacyjna" bo wielu mysli, ze cywilizacja to glownie kultura materialna (a nie duchowa), wiec dlatego chca miec duze budynki, wielkie wozy i inne zabawki.

PS
Milo bylo w Pana towarzystwie zjesc obiad na ostatniej konferencji w Krakowie. Odczyt byl swietny.

zaloguj się by móc komentować


MarekBielany @Pioter 16 czerwca 2024 03:55
16 czerwca 2024 23:52

Jakby inaczej w czasach rządów nierządem.

 

 

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować