-

Pioter : Kiedy bogowie zorientowali się, że nie są w stanie zmienić tego co już się stało, stworzyli historyków.

Samson i (Turbo)Lechici

Jeden z sędziów Izraela miał podobno mieszkać na terenach Wielkiej Lechii. Tak przynajmniej napisano w księdzie Sędziów:

Wybrali się następnie Filistyni, aby rozbić obóz w Judzie, najazdy zaś swoje rozciągnęli aż do Lechi. Rzekli wtenczas do nich mieszkańcy Judy: «Dlaczego wystąpiliście przeciwko nam?» «Przyszliśmy pojmać Samsona - odpowiedzieli - aby mu odpłacić za to, co nam uczynił». Trzy tysiące mieszkańców Judy udało się wówczas do Samsona na szczyt góry skalistej w Etam ze słowami: «Czy nie wiesz, że Filistyni zawładnęli nami? Cóżeś nam uczynił?» Odpowiedział im: «Uczyniłem im to samo, co oni mnie uczynili». «Przy szliśmy cię związać - rzekli do niego - i oddać w ręce Filistynów». Odparł na to Samson: «Przyrzeknijcie mi, że sami nie targniecie się na mnie». «Nie! - odrzekli - zwiążemy cię tylko i oddamy w ich ręce, ale cię nie zabijemy». Związali go więc dwoma nowymi powrozami i sprowadzili ze skały. Gdy tak znalazł się w Lechi, Filistyni krzycząc w triumfie wyszli naprzeciw niego, ale jego opanował duch Pana, i powrozy, którymi był związany w ramionach, stały się tak słabe jak lniane włókna spalone ogniem, a więzy poczęły pękać na jego rękach. Znalazłszy więc szczękę oślą jeszcze świeżą, wyciągnął po nią rękę, uchwycił i zabił nią tysiąc mężów. Rzekł wówczas Samson: «Szczęką oślą ich rozgromiłem. Szczęką oślą zabiłem ich tysiąc». Gdy przestał mówić, odrzucił szczękę i nazwał to miejsce Ramat-Lechi. Następnie odczuł wielkie pragnienie i zwrócił się do Pana modląc się: «To Ty dokonałeś wielkiego ocalenia ręką swego sługi, a oto teraz albo przyjdzie mi umrzeć z pragnienia, albo wpaść w ręce nieobrzezanych». Wtenczas Bóg rozwarł szczelinę, która jest w Lechi, tak że wyszła z niej woda. [Samson] napił się jej i wróciły mu siły i ożył. Oto dlaczego nazwano to źródło En-Hakkore. Istnieje ono w Lechi do dnia dzisiejszego.

I nie istotne jest w tym przypadku, że hebrajskie słowo Lechi tłumaczy się jako szczęka, co oznacza po prostu jakąś wąską przełęcz górską. Tak zapisano w Biblii, więc pierwotnie Izrael wcale w Palestynie się nie mieścił. Przynajmniej według interpetacji Turbolechitów.

Ale postać Samsona zainteresowała mnie z zupełnie innego powodu. Nie związanego nijak z terenami dzisiejszej Rzeczypospolitej. Chodzi po prostu o jego fryzurę.

Samson bowiem był nazirejczykiem, których Księga Liczb opisuje w następujący sposób: Tak mów do Izraelitów: gdy jaki mężczyzna lub kobieta złoży ślub nazireatu, aby się poświęcić dla Pana, musi się powstrzymać od wina i sycery, nie może używać octu winnego i octu z sycery ani soku z winogron; nie wolno mu jeść winogron zarówno świeżych, jak i suszonych. Przez cały czas trwania nazireatu nie będzie niczego spożywać z winnego szczepu, począwszy od winogron niedojrzałych aż do wytłoczyn. Przez cały czas trwania nazireatu nożyce nie dotkną jego głowy. Dopóki nie upłynie czas, na który poświęcił się Panu, będzie święty i ma pozwolić, by włosy jego rosły swobodnie. W okresie, kiedy jest poświęcony dla Pana, nie może się zbliżyć do żadnego trupa. Nawet przy swoim zmarłym ojcu, matce, bracie czy siostrze nie może zaciągnąć nieczystości, gdyż nosi na swej głowie [znamię] poświęcenia dla Pana. Podczas całego okresu trwania nazireatu jest poświęcony dla Pana.

Kim byli nazirejczycy? Prócz tego, że mieli całkowity zakaz odwiedzania fryzjera i używania alkoholu, byli czymś w rodzaju oddziału do zadań specjalnych. Najlepiej to właśnie będzie widać na przykładzie samego Samsona.

Samoson bowiem był niepokonany. Samodzielnie, przy użyciu tylko oślej szczęki, udało mu się zabić tysiąc Filistynów. Uwalniał się również bez problemu ze wszelkich zastawianych na niego pułapek. Jednak trwało to tylko do pewnego czasu.

A kokretnie do czasu, gdy spotkał na swojej drodze zyciowej niejaką Dalilę, w której się zakochał. Ta zaś okazała się pracować dla Filistynów i wykorzystała znajomość z Samsonem wyłącznie dla własnego dobra. Podstępem wydobyła od niego sekret jego siły, zawołała fryzjera, który śpiącemu Samsonowi ściął włosy, przez co natychmiast Pan go opuścił. Pozbawiony siły Samson został schwytany przez Filistynów, oślepiony i przykuty do żaren.

Przypowieść ta traktowana jest jako alegoria tego, co może spotkać człowieka, który złamie dane Bogu słowo. Ale moim zdaniem opisane jest tu zupełnie coś innego.

Ponieważ już wiemy, że w antycznym i średniowiecznym świecie fryzury miały ogromne znaczenie, podejrzewam, że Samson miał we włosach własnie w odpowiedni sposób zapleciony warkocz, stanowiący o jego randze w strukturach nazirejczyków. Randze całkowicie tajnej wobec reszty otaczającego go świata. Obcięcie tego warkocza oznaczało więc pozbawienie go władzy nad tajną organizacją mającą w swoich szeregach nie tylko Izrealetitów, ale również i Filistynów. Dalila po prostu odcinając mu warkocz doprowadziła do tego, że członkowie nazirejczyków nie byli w stanie rozpoznać w Samsonie jednego ze swoich, dlatego nie udzielili mu też żadnej pomocy po schwytaniu.



tagi: antyk  fryzury  samson 

Pioter
9 listopada 2023 07:57
6     1068    10 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

gabriel-maciejewski @Pioter
9 listopada 2023 08:06

Fajne. I prawdziwe

zaloguj się by móc komentować

Pioter @gabriel-maciejewski 9 listopada 2023 08:06
9 listopada 2023 08:21

Jedyne sensowne wytłumaczenie moim zdaniem.

zaloguj się by móc komentować

stachu @Pioter
9 listopada 2023 09:46

Zwykłym człowiekiem Dalila się nie zainteresuje, bo co by z tego miała.

zaloguj się by móc komentować

Pioter @stachu 9 listopada 2023 09:46
9 listopada 2023 10:00

Dalila też taką zwykła dziewczyną nie była. Ona najprawdopodobniej pracowała od samego początku dla Filistynów i została Samsonowi odpowiednio przedstawiona.

Wcześniej już zresztą poślubił pewną Filistynkę z Timmy, ale na weselu doszło do rozróby, gdzie zginęło 30 gości (Filistynów), a Samson, którego o to obwiniono uciekł. Gdy sprawa ucichła i wrócił do Timmy po swoją żonę, okazało się, że została ona wydana ponownie za mąż komuś innemu. Niedoszły teść tłumaczył się, że skoro Samson uciekł w trakcie wesela, to znaczy, że porzucił żonę, a on miał prawo dać ją komuś innemu za żonę. Dla ułagodzenia sporu zaproponował młodszą córkę, ale Samson nią wzgardził. Wniosek z tego taki, że był w tamtej dziewczynie naprawdę zakochany, a Filistyńczycy z Timmy traktowali małżeństwo wyłącznie jako gwarancję zawartej umowy.

 

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @Pioter
10 stycznia 2024 23:47

I nie istotne jest w tym przypadku, że hebrajskie słowo Lechi tłumaczy się jako szczęka, co oznacza po prostu jakąś wąską przełęcz górską. 

 

Jest taka przełęcz w Tatrach: Polski Grzebień.

Moim zdaniem jest nie wąska, o okolica jest podobna do szczęki.

 

Jest taki film Nosferatu Wampir (1979). Po Grzebieniu przeszedłem się dwa lata wcześniej.

 

 

zaloguj się by móc komentować

Zdzislaw @Pioter 9 listopada 2023 08:21
11 stycznia 2024 09:31

Coś ta Lechia dziwnie jakoś mocno Was uwiera. Nie możecie jej zwyczajnie "olać". Przymus jakiś? Nie tylko Was zresztą. Stalagmit, zanim odszedł "na swoje", też "dzielnie" z nią walczył. Gdy starłem się z nim, wytykając poważne braki w argumentacji, to mało mnie tutaj wszyscy nie "zjedli". Tymczasem odkrywa Pan "zakazane" elementy przedchrześcijańskiej historii naszych pobratymców (co to ich do plemion wschodniogermańskich się nadala zalicza), ponazywanych - co prawda - innymi imionami, lecz żadnych konkluzji - dość oczywistych - nie slyszę. Co? Nie wolno?

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować