Tak ttochę pół-zartem....na paradach równości bardzo dużo dwunogich żabnic głębinowych. Jedyna różnica jest taka, że ich "wyrostek" emituje tęczowe światło. 

A tak już całkiem serio, to ta moneta to ostrzeżenie, aby Anglia nie próbowała połykać Rosji albo żeby nie próbowała połknąć UE (czyli Niemcy i Francję). Oczywiście z tyłu, za Anglią siedzą Olimpijczycy i do nich to ostrzeżenie jest kierowane. 

Na dużych głębokościach panuje bqrdzo wysokie ciśnienie i to też pewnie aluzja, aby nie wywoływać demonów wojny...tzn. aby n8e eskalować i nie robić odwetu za Ukrainę. 

Biorąc pod uwagę aniołka z San Marino należy stwierdzić, że Wężowe Plemię obawia się odwetu właśnie w Europie Zachodniej - tam Olimpijczycy mają chyba najbardziej rozbudowaną agenturę. Francję łatwo podpalić, ale widać że Niemcy się dygają, że i im ktoś spuści ogień na głowę. 

Francja się bardzo mocno odcina ostatnio od Moskwy, więc cośjest na rzeczy. Wczoraj na konferencję prasową Macrona nie dopuszczono rosyjskich dziennikarzy. Tylko, że to jest gra na pokaz.

Prawdziwa gra toczy się obecnie na innym poziomie. W końcu Kim chyba otrzymał zgodę Xi na dozbrojenie awanturniczego sąsiada. Wygląda na to, że planowana wojna z Pacyfiku przenosi się do Europy.

Pierwsze "zamienniki" zostaną uruchomione w USA za 2-3  lata. 

Niekoniecznie. Miedwiediew gdzieś dwa tygodnie temu mówił, że jeśli Rosja upadnie to następna wojna wybuchnie w Iranie.

To chyba jest odgrzewanie starszego pomysłu, mianowicie traktu konkurencyjnego do chińskiego korytarza przez Pakistan do Morza Arabskiego. Miał on nazwę - bodajże - korytarza Północ-Południe, czyli morsko-kolejowego połączenia Indii z Rosją via Iran (z odgałęzieniem do Afganistanu, wyśmiewanym zresztą w samych Indiach, gdzie tłumaczono premierowi Modie-mu, że znacznie bliżej i wygodniej do Afganistanu jest koleją w poprzek przez Pakistan, tylko trzeba by wreszcie zrezygnować z narracji, że muzułmański Kaszmir należy do Indii, a Pakistan go bezprawnie "okupuje").

Gdy "gwiazda" Rosji - za sprawą wiadomej wojny - zaczęła wreszcie (lepiej późno, niż wcale) w Indiach przygasać to prawdopodobnie pojawił się rzeczony pomysł, przy czym celem stała się nie Rosja a właśnie niegdysiejsze "odgałęzienia", w tej liczbie do Europy z pominięciem Rosji

Odbiorcy chipsów nie będą zależni od Zakładów na Tajwanie. Jak o wpłynie na zachowanie "konkurentów" w rejonie Indo-Pacyfiku nie będę zgadywał. 

Chinom.bardzo bardzo zależy aby stosunki Indii z Pakistanem były fatalne i zrobią wszystko, co mogą aby były jak najgirsze. Bo to jest gwarancją że ladem nie przejdzie żaden poważny szlak handlowy z Indii do Europy. Ale myślę, że Olimpijczycy - mający duuuże wpływy (agenture) w Pakisie jak u w Indiach wybrną jakoś z tego ambarasu ku zdziwieniu Chińczyków. Kiedy ro nastąpi? Nie wiem. W każdym razie szlak ladowy może om8jać nawet Iean i pójść przez Turkmenię, gdzie jest już linia kolejowa, a dalej do Azerbejdżanu, Gruzji i via M. Czarne do Europy (przez Ukrainę lub Rumunię). 

W każdym razie szlak do Indii powstanie chocby po to, aby Chińczycy nie śrubowali marż - w koncu pośrednik ma granice swojej cierpliwości. 

Moim zdaniem te cxipalty to takie śmiecie. Papier jest cerpliwy i wszystko przyjmie. Poza Tajwanem tylko Singapur jeszcze coś konkretnego robi. Reszta robi tak, jakby wiedzieli że jest zakaz wchodzenia Tajwanowi do ogrodka. Po prostu ktoś pilnuje monopolu. W 7SA nie wiem jak to wyjdzoe, bo produkca tam bedzie droga i zw6czajnie nikt tego nie lupi - jedynie firmy z USA o ile będzie przymus kupowania drogiej rodzimej produkcji, ale wtedy wszedlby w to Sąd Najwyzszyi orzekł sprzeczność z konstytucją USA. Wiec to co robią w USA to jakieś wsadzenie kogos do czarnej studni z napisem "game over - insert coins".  O Europie nawet nie chce mi sie gadac, bo w UE wszystkie takie akty to zaklinanie rzeczywistosci. Kto by mial robic? Tylko Polacy byliby w stanie zrobic dobry i tani produkt w tej branży. Ale na zastapienie tajwanskiej produkcji to nie ma szans przez najblizsze dwie dekadu. Po prostu ktos szykuje mega-kryzys elektro-informatyczny, o ile pozwoi sie Chinom na nlokade Tajwanu (bo o inwazji to Chonczyk może sobie tylko pomarzyć - nie ma takiej sily, aby to zrobic - tu trzeba miec flote...potężną flotę a Chinczyk jej nie ma, choć sam twierdzi że ma...ja w to nie wierze)

Przyznam, że mam problem z tym co kolega do mnie pisze. Wrzucę jednak kilka oczywistych oczywistości. I to nie w kontrze do opini kolegi a z tych materiałów "promocyjno-reklamowych", które są w sieci, z których korzystam. Zacznijmy od tego, że produkcja elektroniki-czipów w USA jest droga. To mit! Czy w USA, czy gdzie indziej sajty są w pełni zautomatyzowane. Do produkcji potrzeba dodatkowo ogromne ilości wody o ekstremalnej technologicznej czystości. I pewnie dlatego Intel buduje fabrykę/ki na PUSTYNI ! W tych źródłach tajwańskich skąd ja biorę informacje, pewien mit o sprawności "małych chińskich rączek" został ciekawie WYŚMIANY. W azji sajty miały dużo mniej przestojów technologicznych niż w USA nie dlatego, że tajwańscy inżynierowie czy technicy byli lepsi, powodem było to, że szybciej mogli dotrzeć do fabryki. Umiejętności mieli co najwyżej porównywalne. Dziś jest zupełnie inaczej ! Nikt do maszyny/stepera EUV nie wpuści "chłopa", po to się taką maszynę kalibruje i ustawia przez "pół roku", żeby w niej nikt nie grzebał.

>w UE wszystkie takie akty to zaklinanie rzeczywistosci. Kto by mial robic? Tylko Polacy byliby w stanie zrobic
>dobry i tani produkt w tej branży.

W tym zaś jest dużo prawdy ! Nam się JESZCZE CHCE, widzieliśmy komunę sowiecką, niemiecko-hitlerowsko-nazistowską DEMOKRACJĘ i nie pałamy do tego, żeby być popychadłami w obozie koncentracyjnym.

??? to niech kolega wrzuci zdjęcia z kolegi czipami z Tajwanu ? Ja mam "walizkę" nowych i starych chipów, najnowszych nie mam bo one są NIESAMOWICIE drogie, ale mija 2-3 lata i ich cena staje się osiągalna dla "przysłowiowego Kowalskiego" a po dekadzie kosztują tyle co śmieci segregowane z metali szlachetnych. 

Dysponuje czymś takim: (najstarsze z okresu studiów)

AMD pod tym względem opisywał swoje układy, dość podobnie do APPLE.

No i te czipy z USA ...

No i na tych czipach słowa nie ma o Tajwanie. Jest Costa Rica, Malaya, Philiphines, ... Zrobię założenie, że TSMC na Tajwanie produkuje czipy dla Apple-a, trochę serwerowych dla AMD i innych a dla reszty jakieś PÓŁPRODUKTY. Co kolega na to ?

Nawet w miarę nowy dizajn AMD na takie oznaczenia ...

No i mamy jeszcze Koreanczykow (Samsung)

P.S. Widze, ze Kolega tez jest zbieraczem :) Ja z tego co ma w domu moge zlozyc kazdy po kolei zestaw od XT do PII. Oprocz tego mam pare starszych sprzetow, jak ZX81 czy Commodore Plus/4 (bardzo rzadki ptak).

Tajwan to najnowocześnijsze obecnie fabryki kremowych plastrów. Same chipy można produkować poza Tajwanem. 

Inną kwestią jest przygotowanie "matryc" pod naświetlanie plastrów. Ko trzyma monopol.? Jest tylko jedna firma która ma tę technologię. Z siedzibą w Europie - chyba Niderlandy. Ponadto silny jest Izrael w dzIedzinie projektowania architektury procków. Wszystkie elementy produkcji chipsów są silnie zdywersyfikowane w różnych częściach świata. Taki przypadek. 

BTW 

Stany budują dwie nowe fabryki krzemowych plastrów z architekturą 2nm, której  Chiny nie potrafią i nie mają szans ogarnąć przez dekadę lub dwie. Jedyna nadzieja to przejąć zakłady na Tajwanie z ludźmi i sprzętem, ale i to za mało, bo architekturą i matrycę....

No dobrze...pare dni temu były (a niże heszcze trwaja( targi/wystawa na Tajwanie własbie z branży" czipsów". Nawet parę naszych firm tam było. Skoro okołoczipowe produkcje są silnie zdysersyfikoqane, to dlaczego ceny dyktują firmy z Tajwanu? Może ta dywersyfikacja to tak naprawdę jeden i ten sam koncern - konglomerat firm powiązanych tajnymi porozumieniami? 

Serce połprzewodników bije na Tajwanie i jakoś nikt tego nie kwestionuje pomimo powstawania fabryk "tu i tam". Te Filipiny i Malezjq to ma pewno fabryki robiące jakieś proste półprodukty, gdzie luczy się tylko taniość siłt roboczej, a nie kwalifikacje. Tak zgaduję. 

No i taku cynes na końcu. Skoro so produkcji czupow porrzebna hest bardzi czysta woda, to dlaczego ulokowano firmy robiące czipy w Jaluforni, gdzie są pernametne deficyty wody, i nawet jakieś kary mają być dla tych, ci nadmiernie jej używają. Rozumuem że ograniczenia nie dotykają firm...na razie, ale jak szajba zatoczy szerszy łuk, to trafi i w firmy. 

No gratuluję tych eksponatów...sam mam gdzieś jeszcze stare numery pisma "Bajtek". No i pamiętam ZX Spectrum na którym grałem, a potem Amstrada z wbudowaną stacją dysków 3.5 cala. To pod konuec lat 80- tych był full wypas. Potem przyszła Amiga...kto ją jeszcze pamięta? Taki dobry komp. 

i @klon

jeśli jeszcze się wyświetla, to jest info z początku 2022 roku

Dobrej nocy !

W takim razie spodzoewam się jakiś ostrych ruchów na świecie w owym 2024. Bo wejście w jakiś poukładany od dawna rynek i próba jego przejęcia ZAWSZE wywołuje jak nie wojnę militarną, to jakiś ostry kryzys gospodarczy. Dziękuje za linka i czas zakładać blaszane majtki i hełmy, bo tego nie da się puścić płazem. 

Możliwa jest i taka interpretacja. Ktoś planuje coś grubego i szuka współpracowników. Ale im trzeba zapłacić. Jeśli złożono jakąś ofertę Chinom, a Chiny powiedziały że chcą za to Tajwan lub choćby tylko dewastację gospodarczą Tajwanu (pozbycie się konkurencji w regionie), to ten ktośmoze już zaczął ewakuować produkcję (zabezpieczać sobie przyszłe dostawy) do innych regionów? Ludzi można sprowadzić na samym końcu procesu. 

Należy więc spodziewać się grubych kłopotów na Tajwanie (zapłata dla Chin, bo oni zawsze chcą zapłate z góry), a potem dopiero realizacja właściwego zlecenia...ale jakiego? To musiałoby być cos bardzo grubego, skoro poświęcono by Tajwan. 

pax mongolica ?

a kwity dłużne będą pączkowały do końca, a nawet wiele lat po pogrzebie.

Prywatyzacja.

P.S.

pytanie: Kto odwołał rotę przysięgi żołnierzy n.p. z lat osiemdziesiątych.

o takie tam regulaminy nie będę pytał.

z zaświatów.

To jest rok 1983.

taki spokojniejszy

Polecam cały album.

Ciekawe to jest, ale nie dziwne.

Osobiście stawiam na rok 2025.

Już wcześniej linkowałem na SN wypowiedź specjalisty na temat wyścigu USA vs Chiny w dziedzinie AI. Sporo kwestii "technicznych z komentarzem". 


 https://youtu.be/197qwuq4WBI?si=j1DeFL4mHYiCirFB

Nie bede się kłócił o 1 rok. W każdym razie należy się spodziewać w krótkIm  czasie złożenie Tajwanu w ofierze (czyli zarżnięcie barana). 

SEMICON Taiwan 2023 - tak sięvnazywa ta impreza 5-12 września.

https://www.semicontaiwan.org/zh

Tylko chiński alfabet trza znać...:)