-

Pioter : Kiedy bogowie zorientowali się, że nie są w stanie zmienić tego co już się stało, stworzyli historyków.

Pomnik rzeki

Czytelnicy tego bloga pamiętają zapewne, że jest taki kraj w Afryce, który stawia pomniki różnym dziwnym wydarzeniom. Ten kraj to Uganda, a pomniki tam się znajdujące trafiają na tamtejsze banknoty. Kilka z nich już omawialiśmy tu. Były to Pomnik Kroczenia oraz Pomnik Rozwoju Socjalno Ekonomicznego, a teraz przyjdzie czas omówić kolejny pomnik - dziwaczny z naszego punktu widzenia - Pomnik Rzeki Nil.

Pomnik ten znalazł się na banknocie o nominale 2000 szylingów, wprowadzonym do obiegu 17 maja 2010 roku.Na awersie widzimy właśnie ten pomnik oraz źródła rzeki Nil, na rewersie natomiast znalazła się ryba zwana rybą - właśnie tak. Angielska nazwa tej ryby to tiliapia fish, natomiast słowo tilapia pochodzi z języka Buszmenów i oznacza ... rybę. Tu akurat widzimy przedstawiciela gatunku Tilapia błękitna, ryby, która jest w stanie dostosować się do każdych warunków.

Ale wróćmy do Pomnika Rzeki Nil. Szukając go w internecie ciężko będzie coś znaleść. Szczególnie w angielskojęzycznym internecie. Nikt bowiem nie przejmuje się jego oficjalną państwową nazwą i w każdym folderze turystycznym widneje pod nazwą nadaną mu jeszcze w czasach, gdy Uganda należała do Imperium Brytyjskiego. Speke Memorial Monument.Pomnik ten postawiono pod koniec XIX wieku na pamiątkę Johna Hanninga Speke, który w 1856 roku dotarł do Jeziora Wiktorii jako pierwszy europejski podróżnik. Miał mu towarzyszyć Richard Burton, a nagrodą za odkrycie źródeł Nilu miało być (prócz sławy oczywiście) szlachectwo nadane przez królową Wiktorię.

Towarzysze podróży jednak rozdzielili się w którymś momencie - Burton ciężko zachorował, a Speke (oślepiony przez chorobę) wyruszył dalej bez kolegi. Dotarł do brzegów jeziora Nalubaale, które opisywano mu jako jako źródło wielkiej rzeki płynącej na północ. Narysował te jezioro na mapie, ale w opisie nadał mu nazwę Jezioro Wiktorii. W końcu powrócił po chorego kolegę i obaj wybrali się do domu.

Speke ogłosił więc światu, że dotarł do źródeł Nilu. Spotkało się to jednak z ostrym sprzeciwem Burtona, który oświadczył, że Speke nie mógł zobaczyć źródeł Nilu, z powodu choroby, a najdłuższa rzeka świata wypływa na pewno z Jeziora Tanganika. Sława i tytuł szlachecki przypadły więc Burtnowi.

Speke jednak pragnął się zrehabilitować. Zwołał konferencję, na której miał przedstawić niezbite dowody, na to, że Nil wypływa z jeziora Nalubaale. Miał. Tak się jednak nieszczęśliwie zdarzyło, że przed konferencją zapragnął powspinać się na murze z zawieszoną na ramieniu i odbiezpieczoną strzelbą myśliwską, która zachaczyła kurkiem o jakąś gałąź.

Po latach przejrzano notatki Speke'a i w końcu postanowiono mu ufundować pomnik u źródeł Nilu, do których prawdopodobnie nigdy nie dotał. Wcześniej jednak postawionu mu również pomnik w samym sercu Imperium, w londyńskim Kensingston Garden.Londyński pomnik wprawdzie postawiono już w roku 1866, jednak informacja o tym, że jako pierwszy Europejczyk dotarł do źródeł Nilu, pojawiła się na nim dopiero w 1995. I to nie bezpośrednio, a wyłacznie jako oddzielna tablica ufundowana przez Przyjaciół Hyde Parku.



tagi: londyn  uganda  banknot  odkrywcy 

Pioter
18 czerwca 2021 16:27
9     906    6 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

stanislaw-orda @Pioter
18 czerwca 2021 17:03

a nie przez Przyjaciół Hyde Parku?

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Pioter
18 czerwca 2021 17:27

W filmie Góry księżycowe Speke popełnił samobójstwo. Tilapia rzeczywiście potrafi dostosować się do każdych warunków. Mój kolega wyłowił coś, co wyglądało jak tilapia przy moście w Dęblinie, w środku zimy, łowił z gruntu. 

zaloguj się by móc komentować


Pioter @gabriel-maciejewski 18 czerwca 2021 17:27
18 czerwca 2021 17:45

Przecież chodzenie z nabitą i odbezpieczoną flintą po krzakach jest równoznaczne z samobójstwem. ;)

Nie ustalono czy został zamordowany, czy popełnił samobójstwo. Przyjęto tę drugą wersję oficjalnie dla dobra Imperium. Tylko po co miał by to robić?

zaloguj się by móc komentować

takitam @Pioter
18 czerwca 2021 18:13

Oficjalnie to też jest wciąż pomnik ku czci Speke'a na terenie oficjalnie zwanym The Source of the Nile Gardens. Różnie się te nazwy kombinuje w jedną, ale przeważnie wychodzi z tego The Source of the Nile (and) Speke Monument, co potwierdza np. ta ministerialna (więc chyba oficjalna) broszurka.

Buszmeni, żyjąc w rejonach pustynnych, mieliby mało okazji do spotkania tilapii. Nazwa pochodzi z języka tswana z rodziny Bantu.

Tilapia złota (Oreochromis aureus) zwana po angielsku nie wiedzieć czemu "blue tilapia" występuje jako rodzimy gatunek takze w Jordanie, a więc i w Jeziorze Galilejskim. Znana jako ryba św. Piotra jest serwowana z frytkami pielgrzymom w Tyberiadzie i innych miejscach nad brzegiem jeziora. Podobno tę właśnie rybę wyłowił apostoł Piotr, a z jej pyszczka wyjął monetę dwudrachmową na opłacenie podatku świątynnego za siebie i za Jezusa (Mt 17,22-27).

Nie wiem, czy tilapia złota i tilapia nilowa to dwie odmiany tego samego gatunku (w tym haśle podane są jako synonimy), czy różne gatunki w ramach tego samego rodzaju Oreochromis, ale przynajmniej nazewniczy związek rybki z banknotu z tamtą sprzed dwóch tysiącleci jest wyraźny. Może i z tym podatkiem i pieniążkiem coś jest na rzeczy?

zaloguj się by móc komentować

Pioter @takitam 18 czerwca 2021 18:13
18 czerwca 2021 18:26

Widać braki w angielskich przewodnikach dla turystów po Ugandzie są znaczne. ;)

Ta błękitna (złota) tilapia jest uważana prawie wszędzie za gatunek inwazyjny. Ostatnie dane na jakie trafiłem to jej występowanie na Florydzie i w Teksasie, gdzie bardzo mocno naruszyła dotychczasowy stan ekosystemu.

A dlaczego znalazła się na ugandyjskim banknocie wydrukowanym w Londynie? Może chodzi o legendę o podatkach, może o gatunek inwazyjny, a może to oferta handlowa. Nie wiem

Bardziej zaintersowała mnie w tym przypadku historia Speke'a.

zaloguj się by móc komentować

smieciu @Pioter
18 czerwca 2021 22:13

Richard Burton człowiek legenda... Nie wiedziałem że był taki zachłanny. Ale przysłużył się Imperium więc miał fory. Ale żeby aż likwidować Speke? Dziwna historia ale Burton chyba był typem człowieka, który po prostu mógł to zrobić. Bo tak chciał, z powodów osobistych i być może nic więcej za tym nie stało.

zaloguj się by móc komentować

takitam @Pioter 18 czerwca 2021 17:45
19 czerwca 2021 00:40

Niby każda broń raz do roku sama strzela, ale za duzo zbiegów okoliczności zawsze budzi podejrzenia. Z tych okoliczności da się jednak racjonalnie wytlumaczyc przynajmniej kilka. Speke miał się spotkać w Burtonem w Bath, a że akurat jego wuj miał niedaleko piekną posiadłość w Neston Park w hrabstwie Wiltshire, naturalna koleją rzeczy zatrzymał sie u niego. Owego feralnego popołudnia udał się na polowanie na ptaki wraz ze swoim kuzynem Georgem Fullerem i gajowym Danielem Davisem. To tlumaczy łażenie z nabitą strzelbą. Fuller i Speke byli w odległości około 60 jardów od siebie, a gajowy zajęty był oznaczaniem miejsc, gdzie upadły zestrzelone ptaki. To zdaje sie on kątem oka dostrzegł, jak Speke wchodzi na mur. W tym miejscu trzeba wyjaśnić, że ten mur, a właściwie murek był wysoki na 2 stopy, czyli 61 cm, więc raczej było to wejście jednym podrzutem tyłka, a nie wspinanie się. Prawdopodobnie był to więc jeden z tych kamiennych murków, ułożonych z nieobrobionych kamieni bez użycia żadnej zaprawy, którymi porżnięte są pastwiska Anglii, Walii i Szkocji.

Yorkshire. Wikipedia Commons

Chwilę potem Fuller usłyszał wystrzał. Odwrócił sie i zobaczył kuzyna spadającego na ziemię po drugiej stronie murku. Rzucił się na pomoc, podobnie jak Davies. Speke był jeszcze przytomny, ale krwawił. Fuller pobiegł po pomoc, a Davies został przy rannym. Niestety, nieszczęśnik żył jeszcze zaledwie kwadrans, tak że przybyły na miejsce dr Snow mógł już tylko stwierdzić zgon. Morderstwo w zasadzie od razu wykluczono, ale wahano sie pomiędzy nieszczęsliwym wypadkiem a samobójstwem. Za pierwszą hipotezą przemawiało to, że rana wlotowa znajdowała się tuż obok lewej pachy, przy czym luf broni - odtylcówki Lancaster - musiała byc blisko ciała. To Burton, nie umiejąc powściągnąć negatywnych emocji nawet w obliczu śmierci adwersarza, publicznie sugerował samobójstwo - jakoby ze strachu przed kompromitacja w niedoszłej debacie. Jednakże taka małoduszność nie czyni z niego mordercy, tym bardziej, że nie miał sposobności. A czy sa podstawy, by podejrzewać kuzyna lub gajowego (albo obu w zmowie) - o tym historia milczy.

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @Pioter 18 czerwca 2021 17:45
19 czerwca 2021 01:01

Strasznie długie to chodzenie.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować