Po upadku Stylichona
Kazimierz Zakrzewski w swojej pracy zatytułowanej Ostatnie lata Stylichona napisał w zakończeniu coś takiego:
W stosunku do zwerbowanych przez Stylichona wojsk barbarzyńskich nowy rząd zastosował ostry kurs eksterminacyjny. Wydano tajne polecenie wymordowania żon i dzieci żołnierzy barbarzyńskich, które, jak wiadomo, zostały przez Stylichona w przeddzień jego upadku internowane w miastach północno-italskich. Garnizony rzymskie wykonały skrupulatnie okrutne zarządzenie. Łatwo się domyślić, jakie oburzenie zapanowało w szeregach barbarzyńskich na wiadomość o rzezi. Zdołały one skoncentrować się w większych grupach, które przysięgły zemstę i odeszły do Alaryka, aby się z nim połączyć. Stosunek sił przesunął się przez to jeszcze na niekorzyść Rzymian. Wojsko państwa zachodniego składało się teraz tylko ze zdemoralizowanych oddziałów rzymskich koło Ticinum, nie mających odpowiedniego dowództwa, oraz z tych wojsk, które pod wodzą Joviusa bawiły w Illyricum. Ale Iovius był zwolennikiem Stylichona i trudno było liczyć na to, aby miał oddać swe siły do dyspozycji obecnemu rządowi.
[...] W ten sposób Alaryk objął rolę mściciela Stylichona, wykazał niesłychaną słabość nowego reżimu i prawie że obalił nieudolnego cesarza Honoriusza. Przede wszystkim jednak pomściła patrycjusza sytuacja, w jakiej pozostawił państwo zachodnie, pomiędzy siłami Konstantyna i Alaryka, jak fatalne nożyce, z dwóch stron zagrażającymi Italii. Ale mieliśmy już sposobność zauważyć, że sytuacja nie była beznadziejna; potrzeba było tylko męża czynu, który by zorganizował na nowo wojska rzymskie, zawarł układy z jednymi z przeciwników, a innych pokonał. Dlatego zwycięstwo partii dworskiej nie było trwałe. W kilka lat później widzimy Constantiusa, zajmującego podobne stanowisko, jak Stylichon, otrzymującego nawet legalnie z rąk Honoriusza purpurę cesarską.
Groźny fragment dotyczący podsumowania działalności jednego z najlepszych polityków Imperium Romanum.
I choć Kazimierz Zakrzewski cała pracę napisał zgodnie z formatowaniem prowadzonym przez wieki przez bizantyjskich kronikarzy, merowińskich kopistów i niemieckiego uniwersytetu, to jednak podał w niej tak wielką ilość faktów, że spokojnie można tę pracę czytać. Nawet pomimo tego, że XIX-wiczeni Niemcy opisywali Stylichona jako zdrajcę ideii Pangermanii, a Francuzi (a za nimi i sam Zakrzewski) jako polityka nieudolnego, który nie potrafił wykorzystać nadarzających się okazji.
Poprawiona stylistycznie praca Kazimierza Zakrzewskiego trafiła wczoraj do drukarnii, i jak dobrze pójdzie to jeszcze w maju pokaże się na allegro. Zresztą ostatnie jej wydanie było w 1925 roku i od tego czasu nie była wogóle wznawiana na polskim rynku. A skoro na zachodzie ponownie postacie Stylichona i Genzeryka trafiają do popkultury, to należy moim zdaniem przynajmniej poznać tych dwu niezwykłych Wandalów, bez których nie ma możliwości zrozumienia okresu tak zwanych Wędrówek Ludów.
A w zasadzie to raczej Rzymian wandalskiego pochodzenia. Wybitnych polityków swojej epoki postawionych przed bardzo trudnymi zadaniami.
tagi: wandalowie stylichon imperium romanum wędrówka ludów
![]() |
Pioter |
8 maja 2024 07:21 |
Komentarze:
![]() |
OjciecDyrektor @Pioter |
8 maja 2024 09:06 |
Muszę jeszcze dodac, że po zatłuczeniu Olympiusza otoczenie Honoriusza wybrnęło z pulapki. Otóż przekupili (tak sądzę) głownodowodzącego w Hiszpanii, którego uzurpator Konstantyn mianował na to stanowisko (chwilowo nie pamiętsm tego imienia ale chyba na "G"). Tenże nie wysłał pomocy Konstantynowi i dodatkowo przepuścił Wandalów z Alanami i Swebami do Hiszpanii przez pirenejskie przełęcze.
Najśmieszniejsze jest to, że "nauka historii" zgodnym chórem twierdzi, że uzurpator Konstantyn przybył do Galli z Anglii na czele swych wojsk, bo nie mógł już spokojnie patrzeć na te grabieże i zniszczenia, jakie miały miejsce po przybyciu Wandalów. Czyli oni twierdzą, że to Wandalowie sprowokowali Konstantyna. A z okoliczności śmierci Stylichona wynika, że on odkrył spisek i próbę przewrotu i zawczasu ściągnął lojalnych sobie ludzi do Galli, aby uniemiżliwić Konstantynowi pochód na Rzym cxy Rawennę (nie wiem gdzie wtedy był dwor cesarski).
Konstantyn wychodzi na szlachetnego, pełnego dobrych intencji, a Stilichon i Honoriusz na łajdaków i jieudaczników. Widać że Bizancjum zrobiło czarny PR nie tylko Stilichonowi, ale i Honoriuszowi. Ale ja widzę, ze ten Honoriusz musiał jednak być całkiem trzeźwy i mimo, ze dał się nabrać na intrygę przeciw Stylichonowi, to jednak szybko zrozumial i naprswil błąd. A sposób, w jaki załatwił Konstantyna pokazuje, że miał łeb na karku. Wybronił się. A potem w odwecie Hunowie zaczęli dewastować Bizancjum.
![]() |
Pioter @OjciecDyrektor 8 maja 2024 09:06 |
8 maja 2024 09:46 |
Honoriusz wybronił się, ale cenę za to zapłacili prawie wszyscy ludzie Stylichona. Swoją siostrę Placydię, która też byłą zamieszana w spisek (może nie podobał jej się syn Stylichona jako narzeczony) wydał za mąż za brata Alaryka, żeby trochę zmądrzała, a okazała się na tyle groźna, że Walia natychmiast ją odesłał do Rzymu.
Pierwsze kilka dni po przewrocie to był po prostu szok. Armia, która miała iść przeciwko uzurpatorowi zbutowała się i zaczęła grabić cywili.
![]() |
aember @Pioter |
8 maja 2024 10:14 |
Czy moglibyście podrzucić jakiegoś linka dla kompletnego laika, który ten obszar i okres zna tylko z tego co pamięta z podręczników szkolnych?
Normalnie całkowite podstawy raczej połapałbym sam, ale widzę, że tu łatwo trafić w jakiś kanał propagandowy.
![]() |
Pioter @aember 8 maja 2024 10:14 |
8 maja 2024 10:34 |
Jedna książka już wydana (na bazie propagandy amerykańskiej i niemieckiej) o Genzeryku oraz druga książka w drukarnii (na bazie propagandy niemieckiej i francuskiej) o Stylichonie. Może do tego coś dopiszę w wolnym czasie od siebie, ale to dopiero po konferencji.
Reszty niestety (całkowicie wolnej od propagandy) nie ma.
![]() |
aember @Pioter 8 maja 2024 10:34 |
8 maja 2024 10:38 |
No to idę po Genzeryka do BjN i czekam na Stylichona :)
Dzięki!
![]() |
OjciecDyrektor @Pioter 8 maja 2024 09:46 |
8 maja 2024 11:14 |
A za wszystkie te wybryki/prowokacje rzymskiej armii, dokonane za bizantyjskie pieniądze, oskarzono w propagandzie "dzikich" i "żądnych krwi" Wandalow i Gotów.
Barbarzyństwo kwitło, ale w Konstantynopolu, przypudrowane wiarą rzekomo katolicka, a de facto ariańską. Trzeba zgłebic okolicznosci ustanowienia patriarchatu konstantynopolitańskiego, bo to byl kolejny listek figowy, przykrywający barbarzyństwo Wschodu.
![]() |
Pioter @OjciecDyrektor 8 maja 2024 11:14 |
8 maja 2024 11:20 |
A jeszcze większe oskarżenia są rzucane na wojska trzymane w odwodzie poza granicami IR czyli na Hunów i Attylę.
![]() |
OjciecDyrektor @Pioter |
8 maja 2024 12:01 |
To wszystko przypomina mi - omawiana kiedys w podcascie przez Coryllusa - książke Philbrick "Mayflower", czyli jak to tak naprawde bylo z tymi "dzikimi" Indiamami ze Wschodniego Wybrzeża i kto ich prowokował.
![]() |
ArGut @Pioter |
8 maja 2024 13:55 |
>jak to tak naprawde bylo z tymi "dzikimi" Indiamami ze Wschodniego Wybrzeża i kto ich prowokował.
Myślę, że był to Karol May i jego niemieccy koledzy kupcy. Lub na odwrót, niemieccy kupcy, którzy po jakimś czasie wynajeli Karola Maya, żeby przepisał historię. Niemcy WRĘCZ uwielbiają przepisywać historię na uniwersytetach.
![]() |
OjciecDyrektor @ArGut 8 maja 2024 13:55 |
8 maja 2024 16:14 |
Niemcy z Anglii? I do tego purytanie? Zresztą Niemcy wtedy byli zdewastowani.
![]() |
OjciecDyrektor @Pioter |
8 maja 2024 20:34 |
Zerknij na prywatną pocztę. Coś tam wysłałem.