Czechy?

Te pod Garwolinem?

Zastanawiający jest jest przy tym fakt istnienia dwu różnych i niezależnych od siebie ośrodków finansowych w II RP i prowadzenia przez nie również różnej polityki propagandowej.

Aluzju nie poniał. Czy można poprosić o rozwinięcie? Znak zapytania na dobry wieczór.

Czyli te papiery w nominale dwa oraz pięć nie wypłyneły poza sferę planowania ? 

Chrobry czyli kierunek na Miśnię ? Batory i Sobieski ... Ciekawe czym w owe czasy elyty u władzy się faszerowały aby tak mocarstwowych władców jeden, dwa i pięć na świadków swojej niemocy wzywać ? Spory dziejowy rozmach. Od wieku X/XI do wieku XVI to tylko raptem 500+.

Tip top i nagły pośpiech na scenie. Pomiędzy śmiercią postaci z dwójki a koronacją tego z piątki niecały wiek mija. Nie dziwota, że nie zaistniały planowane ale nie wydane. Historia w pierwszej połowie XX wieku o wiele bardziej przyśpieszyła, niż się polskim elytom śniło. 

W tym czasie Miśnia była za daleko (chyba, ze brać pod uwagę wyłacznie możliwości propagandowe, wtedy to nawet zdobycie Berlina z marszu pokazywano w końcu w gazetach - w czasie gdy Wehrmacht stał już pod Warszawą). Zestawienie postaci bardziej mi wygląda na to, że w przypadku Chrobrego był brany pod uwagę kierunek na Kijów.

Chrobry akurat jest taką postacią, że mógł pasować do każdego kierunku działań militarnych, więc być może dlatego banknoty z nim wprowadzono do obiegu.

Sprawa druga, czyli nominały 2 i 5 złotych. Jak na razie brak informacji, czy były wydrukowane (jesli tak, to gdzie), a nawet czy były projektowane. Wiemy wyłącznie o koncepcji - jak było z realizacją tu już gorzej z wiadomościami. 1 złoty był drukowany w PWPW w Warszawie i różne cuda z makulatury u kolekcjonerów siedzą. Reszta nominałów niestety nie jest znana.