Odpowiedzialność
W 2018 roku roku Bank Rezerw Australii wprowadził do obiegu odnowiony wzór banknotu 50 dolarowego, który docelowo ma zastąpić 
kursujący od 1995 roku wzór. Pozostawiono te same postacie, dodano tylko nowe zabezpieczenia banknotu.
Te postacie to David Unaipon
kaznodzieja anglikański i pisarz, oraz 
Edith Cowan, sufrażystka oraz pierwsza kobieta wybrana do parlamentu Australii Zachodniej w 1921 roku.
Na nowych banknotach jako mikrodruku (jednego z rodzajów zabepieczeń) użyto tekstu jej pierwszego przemówienia w parlamencie
Jednak w słowie ODPOWIEDZIALNOŚĆ (RESPONSIBILITY) popełniono błąd
i zabrakło tam jednej literki.
Zdarzenie to zostało skrytykowane przez Australijczyków jako nieodpowiedzialne zachowanie banku centralnego, a Bank po nagłośnieniu sprawy zapowiedział, że w roku 2019 wydrukuje nowe banknoty, jednak banknoty z błędem nie zostaną wycofane z obiegu, bowiem wydrukowano ich 46 mln sztuk i operacja taka byłaby nieopłacalna.
Oficjalnie (nawet w polskiej TV był reportaż https://tvn24bis.pl/ze-swiata,75/australia-46-milionow-banknotow-z-literowka,934158.html) przyjmuje się, że jest to literówka, którą na tym banknocie popełniono przypadkowo trzykrotnie w słowie odpowiedzialność.
Ale być może za australijską walutę nie odpowiada już Bank Rezerw Australii, a dolary australijskie wkrótce staną się makulaturą?
A jeśli dodać do tego, że australijska młodzież od 2010 roku poprzez seriale przygotowywana jest do działania na tyłach wroga w przypadku zajęcia kraju przez obce wojska (w serialu niesprecyzowane), to widać, że Korona przygotowuje się ostro do konfliktu zbrojnego na Pacyfiku.
Być może również dlatego unieszkodliwiana jest Francja w Europie, aby w żaden sposób nie mogła się w ten konflikt włączyć.
tagi: banknoty australia
|
Pioter |
| 25 maja 2019 14:00 |
Komentarze:
|
krzysztof-laskowski @Pioter |
| 25 maja 2019 14:25 |
Przez lata pokazują swoje plany w produkcjach fabularnych, a potem te same rzeczy pokazują w programach niefabularnych.
Błąd w słowie odpowiedzialność pojawił się, przypuszczam, nie z powodu czyjegoś przeoczenia, ale z polecenia piastuna organu władzy publicznej.
|
|
Pioter @krzysztof-laskowski 25 maja 2019 14:25 |
| 25 maja 2019 14:32 |
Po trzykroć macie rację ;)
|
Matejek @Pioter 25 maja 2019 14:32 |
| 25 maja 2019 15:08 |
w rzeczy samej, znaków ci u nas dostatek
|
|
Szczodrocha33 @Pioter |
| 25 maja 2019 16:59 |
Ten kaznodzieja wyglada na aborygena.
|
|
Pioter @Szczodrocha33 25 maja 2019 16:59 |
| 25 maja 2019 18:17 |
Tak. Pochodził z ludu Ngarindjeri. Próbował wynaleść perpetum mobile, ale wyszła mu zamiast tego mechaniczna maszyna do strzyżenia owiec (w 1910) - coś co w Australii miało znacznie większe zastosowanie - i nawet udało mu się to opatentować. Spisał legendy Aborygenów i przeciwstawiał się publicznie Lidze Australijskich Aborygenów (skupiającej samych białych Australijczyków) w jej pomysłach na Dzień Żałoby z okazji 150 lecia lądowania pierwszych brytyjskich okrętów w Australii (w 1938 roku). Stwierdził wtedy, że taka impreza tylko zaszkodzi reputacji międzynarodowej Australii i ugruntowała by negatywny wizerunek Aborygenów w samej Australii. W 1953 został odznaczony orderem od Królowej Elżbiety.
|
|
Szczodrocha33 @Pioter 25 maja 2019 18:17 |
| 25 maja 2019 20:05 |
Polecam bardzo dobry film kryminalny "Mystery Road" (2013). To jest o dochodzeniu prowadzonym przez detektywa (aborygena) w sprawie morderstwa mlodej dziewczyny (rowniez aborygenki).
Pokazuje ten film dzisiejsza Australie i to jak jest traktowana tam ludnosc tubylcza (rdzenni Australijczycy).
Tu jest link:
|
Magazynier @Pioter |
| 25 maja 2019 23:00 |
Ale co? Francja ma jakieś dogowory z Chinami?
|
|
Matejek @Pioter |
| 26 maja 2019 00:18 |
hm,
film ''Pocałunek Smoka'' z 2001r.
jest tam też taka scena, jak najlepszy chiński agent całą siedzibę francuskiej policji ich własną, francuską flagą rozwala, by na końcu samego szefa pocałunkiem smoka poczęstować
|
|
Pioter @Magazynier 25 maja 2019 23:00 |
| 26 maja 2019 06:23 |
Francja ma na Pacyfiku terytoria zamorskie. Dlatego nie byłbym wcale pewien czy chodzi o Chiny. Być może chodzi o USA. Choć, jak pokazały 1 i 2 wojna, USA toczy wojny z Brytanią za pomocą podstawionych wojsk (Niemcy, Japonia) a później przychodzi po łupy w sojuszu z GB.
Z Pacyfiku usunięto Niemcy (1919), Japonię (1945) i Holandię (1947) - pozostały tam tylko posiadłości brytyjskie, amerykańskie i francuskie. Niedawno w Nowej Kaledonii odbyło się referendum niepodległościowe.
|
|
Pioter @Matejek 26 maja 2019 00:18 |
| 26 maja 2019 07:05 |
Tylko, że to jest film amerykański, a nie chiński. 
Chiny złożyły ofertę Europie pod niemieckim kierownictwem w 2015. Ofertę jawnie antybrytyjską (gdzie Brytania pokazana jest w postaci Lucjusza Krasusa). W tym samym roku Holandia również wypuściła film antybrytyjski w hollywoodzkim stylu.
Niemcy w tym samym roku wypuszczają do kin film, w którym nie ma niby nic antybrytyjskiego
Rosja w tym czasie wypuszcza film Zaklęty w smoka, gdzie dziewczyna zgadza się poślubić smoka, który okazuje się być przystojnym młodzieńcem.
Do kompletu pasowałby jeszcze francuski film z 2015 o zakazanej miłości Francuzki do okupującego kraj niemieckiego oficera.
W 2015 wszystkim zależało na uruchomieniu Nowego Jedwabnego Szlaku. Dlatego trzeba będzie odciągnąć Chiny od tych inwestycji i dać Niemcom, Francuzom i Holendrom coś innego do roboty.
|
|
Magazynier @Pioter 26 maja 2019 07:05 |
| 26 maja 2019 13:21 |
Coś nie tak. Lucjusz Krasus jest w tym filmie postacią pozytywną. Czyli jednak Chińczycy składają ofertę wszystkim po kolei. Również Brytyjczykom. Brytyjczycy zaś im:
Na końcu chiński superwojak daje popalić brytyjskiemu najemnikowi (Scott Adkins, brytyjski Bruce Lee), ale honorowo. Niby antybrytyjski, ale udział brytyjskiego aktora w produkcji chinskiej wiele mówi. Inwestycja w chińskie sentymenty militarne i propaństwowe. W końcu Scott jest adwersarzem honorowym.
|
|
porfirogeneta @Pioter 25 maja 2019 14:32 |
| 1 czerwca 2019 23:42 |
Australijskie banknoty się na makulaturę nie nadają, bo są z plastiku.