Tak sobie myślę, że oprócz tych ważnych budynków, niezmiennie sokół zajmuje sporo miejsca. Zdaje się, że to ulubiony ptak szejków i emirów do polowań. 

Już widzę, co by się działo, gdyby tego dolara zastąpili swoim pieniądzem. Wszyscy wpadliby pod tramwaj

Fakt. Saadam wpadł pod tramwaj. Kadafi, który o tym wspomniał tylko również wpadł. Ale tam rozmowy trwają w tej sprawie. Być może tylko po to, żeby coś od Wielkiego Brata wytargować.

Muzeum fortu Al-Fahidi. Wejściówki 3 złote w przeliczeniu na polskie:

https://www.summerbench.pl/muzeum-dubajskie-i-fort-al-fahidi/

Tym razem Zjednoczone Emiraty Arabskie jako tramwajarze?

https://www.voltairenet.org/article209531.html

Ale jak? Brytyjczycy wzięli udział w likwidacji tych ludzi. To byli ci niewłaściwi?

A tak swoja drogą, to wczoraj akurat leciał ciekawy film, niestety widziałem tylko fragment. Były tam sokoły, szejkowie, agenci, reformatorzy:)

Syriana [USA 2005] to tytuł thrillera politycznego, którego scenariusz powstał na podstawie pamiętników agenta wywiadu Roberta Baera. W roli głównej występuje tu George Clooney, nagrodzony za swoją kreację Oscarem i Złotym Globem. Akcja filmu toczy się w Zatoce Perskiej. Książę Nasir Al-Subaai (Alexander Siddig) przeprowadza reformę w swoim kraju. Jako przyszły następca tronu przyznaje prawa do eksploatacji złóż gazu ziemnego spółce z Chin. Do tej pory przysługiwały one firmie Connex z Teksasu. To ogromny cios dla wielu amerykańskich przedsiębiorstw. Azjaci zaoferowali jednak wyższą cenę. Dean Whiting (Christopher Plummer), jeden z najbardziej wpływowych ludzi w Waszyngtonie, próbuje wpłynąć na starzejącego się emira, by na nowego władcę wyznaczył młodszego, skłonnego do ustępstw księcia Meshala (Akbar Kurtha). Podczas przyjęcia wydawanego przez rodzinę Al-Subaaiego w wypadku ginie synek analityka branży energetycznej, Bryana Woodmana (Matt Damon). Nasir, by zrekompensować stratę Woodmanowi, składa mu ofertę biznesową, która umożliwi młodemu przywódcy realizację nowatorskich pomysłów. Tymczasem inny z bohaterów filmu Syriana, agent Bob Barnes (George Clooney), właśnie kończy karierę w CIA. Tuż przed odejściem na emeryturę musi wykonać ściśle tajne polecenie swoich zwierzchników. Otrzymuje zadanie pozbycia się księcia Nasira. Kiedy misja kończy się porażką, agent odkrywa, że padł ofiarą manipulacji i został zdradzony przez mocodawców. Nie zamierza pozostawić tej sprawy bez wyjaśnienia.

• Reżyseria: Stephen Gaghan
  
  https://programtv.onet.pl/tv/syriana-5788?entry=41053634

Podwykonawcy planu generalnego ujrzą "nowy porządek" w regionie gdy wzniecona kurzawa pustynna opadnie.

Ale co skrywa rocznicowa proteza liczbowa "47" ? Cywilizacja półksiężyca również w cyferkach babra, babrała i babrać będzie.

Czy Gospodarz znalazł jakieś zgrabne wyjaśnienie?

No i Bob to kanadyjczyk, jakie to na czasie. Jest też drugi film, trochę młodszy W sieci kłamstw. Oba te filmy łaczy pan Mark Strong, dość ciekawy i charakterystyczny aktor.

Dzięki. Na pewno do niego wrócę, bo reformator planował rurociąg przez Iran.

Ale aż taką całą serią?
No i ten sojusz wydaje mi się do któregoś momentu tylko wspólny, i ten moment, kiedy się rozjeżdża najbardziej mnie interesuje.
W tym filmie ciekawe są rozmowy między reformatorem a jego doradcą/analitykiem. Reformator wykształcony w Anglii i USA, chce zepsuć interesy budując rurociąg przez Iran (skraca się drogę i do Chin i do Europy, bez potrzeby opływania Afryki), więc przeznaczono go odstrzału. Jednak ktoś udaremnia zamach. I tu sojusznicy podstawiają sobie nogi i już nie współpracują :)
W innym fragmencie analityk referuje jak bogatym krajem byli przez wiele lat i jak to wszystko zmarnowali, dzięki doradcom rzecz jasna, i nie zbudowali infrastruktury/gospodarki z prawdziwego zdarzenia...

I takie tam.

Przeczytałem sure 47 i ni w ząb takiego odniesienia nie wyłapałem. Najwidoczniej niewyszkolone zmysły moje.

Jednak waląc wymiarami trzech cyfr to do setki brakuje 53. Zejściowe 53 to skryty namiar na sokoły. Jak niemiec mówi w pewnych kontekstach "Falken" to rozumie pod tą ptasią metaforą to, co polak wypowiadając "jastrzębie".

Czy Gospodarz prześledził co tam się działo w ostatnich trzech latach na dworze u władcow w Zjednoczonych Emiratach?

W Arabii Saudyjskiej jakis młokos dorwał się do władzy i ma już sporo trupów w szafie. Przynajmniej tak czasami o tym władcy piszą.

Skoro w regionie przeprowadzono zgrabnie przed trzema miesiącami w nocy z czwartku na piątek akcję dekapitacji perskiego hetmana polnego (będącego zarazem irańskim decydentem polityki zagranicznej w regionie) to jeszcze nie wiemy czym nas zaskoczą w nadchodzących tygodniach Falken z "Osi Dobra". Czy wycyrklowano w piaskownicy sztabowej nową odsłonę numeru: Jak zmasakrować "5 państw w 3 lata"...

Służba nie drużba, żołnierze przekują w czynie zbrojnym wydumane scenariusze. W końcu ktoś musi wyciągać kasztany z ognia inaczej mówiąc "dobra praca w zatoce".

Obecnie panuje od tygodnia do następnego tygodnia tasiemiec covid-19 a popkultura społeczeństwa spektaklu obliguje. Film Syriada w tv zapowiada ciąg dalszy?

Pytania bez odpowiedzi i samotność w czterech ścianach i w sieci...