-

Pioter : Kiedy bogowie zorientowali się, że nie są w stanie zmienić tego co już się stało, stworzyli historyków.

Na wschód od Starbucksa

Niedaleko Australii leży kraj, którego oficjalna nazwa w tłumaczeniu na polski brzmi Demokratyczna Republika Wschodniego Wschodu. Tak bowiem należy tłumaczyć dwa słowa brzmiące Timor Leste, które znalazły się w nazwie tego kraju z języków malajskiego (timur) oraz potrugalskiego (leste). My ten kraj znamy (lub nie, ale to już inna bajka) pod nazwą Timor Wschodni.

Byłą to kolonia portugalska, na której pozyskiwano drewno sandałowe. Kolonia, na którą od zawsze (czyli od pokazania się w tamtym terenie) mieli chrapkę Holendrzy. W końcu dopiero w 1914 roku udało się przed sądem arbitrażowym wytyczyć granicę pomiędzy Timorem Portugalskim a Holenderskimi Indiami Wschodnimi.

I wydawało się, że nadchodzi czas rozwoju.

W kraju tym, podobnie jak i w innych portugalskich koloniach, działała filia Narodowego Banku Zamorskiego z Lisbony, której zadaniem było zabezpieczenie waluty dla obsługi handlu. Bank ten robił to w rózny sposób - zlecając druk banknotów centrali w Lisbonieściągając niwykorzystane banknoty z innycvh filiiczy ostatecznie nawet drukując własne pieniądzeW końcu zamiast godła Portugalii i okrętu bank ten postanowił również sięgnąć do symboliki czytelnej dla Timorczyków. Wyemitowano dwie serie z bohaterami TimoruNa jednej z tych serii znalazł się Jose Celestino da Silva, generał armii portugalskiej i gubernator kolonii w latach 1894-1908. Był on znanym w Timorze dobroczyńcą, który za pochodzące z centrali dotacje budował szkoły, osuszał bagna, zakładał wodociągi, czy budował szpitale - a już szczególnie w ramach programu nauczania w szkołach kładł nacisk na rolnictwo - w szczególności uprawy kawy. Ale to tylko jedna strona medalu. Osobą, ktora najwięcej skorzystała na jego dobroczynności był on sam. I nie, wcale nie w sposób jaki się może wydawać na pierwszy rzut oka, czyli na rozliczaniu dotacji w taki sposób, aby jej część trafiła do niego bezpośrednio.

Po prostu był również plantatorem kawy. W 1897 roku założył Sociadede Agricola Partia e Trabalho, która ostatecznie zmonopolizowała cały obrót kawą w Timorze Wschodnim. Współcześni mu nazwywali go po cichu "królem Timoru".

Ostatecznie jego władaniu Timorem zagroziły nie podejrzenia o korupcję czy wykorzystywanie stanowiska, ale dopiero zamach króla Portugalii i wprowadzenie w tym kraju republiki. Da Silva został odwołany ze stanowiska, ale obawiając się, że może nie zechcieć ustąpić dobrowolnie, jego nastepca jechał do kolonii wraz z silną eskortą oraz tytułem tylko pełniącego obowiązki. Do tego miał ze sobą dla da Silvy przeniesienie do Lizbony na stanowisko generalskie dowódcy pułku kawalerii. Da Silva do Portugalii dotarł pod koniec 1910 roku. Otrzymał rzeczywiście awans generalski, ale nie oddano mu dowódctwa nad kawalerią. Przeniesiono go w trybie natychmiastowym do rezerwy. Zmarł 10 lutego 1911 roku.

Na Timorze pozostały natomiast jego dzieci, które zawiadywały rodzinną firmą SAPeT, zajmującą się uprawą i handlem kawą. Pod koniec lat 20tych XX wieku SAPeT produkował średnio 200 ton kawy rocznie. W wyniku kryzysu lat 30tych część rodzinnego majątku (47% akcji firmy) wykupił Narodowy Bank Zamorski. Gdy zaczęła się wojna na Pacyfiku rodzina postanowiła sprzedać większą część akcji Japończykom - 48% akcji wykupiła japońska firma Nanyo Kohatsu za milion funtów szterlingów. Firma w tym momencie kontrolowała już 20% całości obrotów międzynarodowych Timoru Portugalskiego. Sprzedaż firmy jednak spowodowała, że rodzina otrzymała zakaz wjazdu do Portugalii i jej kolonii - przperowadziła się więc do Australii.

A wojna trwała nadal. Po jej zakończeniu w ramach reparacji wojennych Japonia zrzekła się udziałów w SAPeT na rzecz rządu Portugalskiego - i mogło być tak pięknie, ale.... rodzina da Silva mając nadmiar gotówki wykupiła większość udziałów banku i powróciła do gry jako właściciel pakietu większościowego - z 58% akcji firmy. Firma rozwijała się nadal - jej głównym towarem była kawa Arabica, kakao i kauczuk. Do czasu...

W 1975 roku władze portugalskie nadały Timorowi Wschodniemu niepodległość. Co przerosło jednak tamtejsze społeczeństwo. Rozpętała się wojna domowa, a jedna ze stron tej wojny (finansowana przez Indonezję) poprosiła władze Indonezji o bratnią pomoc. W 1976 roku Timor Wschodni przestał istnieć jako niezależne państwo, a stał się jedną z indonezyjskich prowincji. SAPeT znacjonalizowano. Tereny, na których jeszcze niedawno uprawiano kawę zarastały dżunglą. Na osuszone miejsca powracały bagna - jednym słowem ideał ekologów - tyle że równocześnie utrata pracy przez mieszkańców i pogorszenie się ich warunków życia i zdrowia.

W końcu komuś zaczęło zależeć na tych tereneach i po wielu ruchawkach (zwanych powstaniami, partyzantką czy ruchami narodowo wyzwoleńczymi) wkroczyły tam wojska ONZ. W 2002 roku oficjalnie Timor Wschodni ponownie stał się niepodległym państwem. Ze zrujnowaną gospodarką, zniszczonymi drogami i niewykorzystanymi możliwościami. Gospodarka była tak słaba, że kraju nie stać było nawet na własny bank emisyjny i jako walutę wprowadzono dolara amerykańskiego.

Dzięki temu większością dawnych terenów uprawnych należących w przeszłości do SAPeT zainteresował się inny koncern - Starbucks, który zakupuje w Timorze kawę średnio za 10 mln dolarów rocznie. I jest to drugi sektor gospodarki Timoru - pierwszym jest wydobycie ropy naftowej ze złóż podmorskich.

A ludziom jak dawniej, żyje się biednie i niepewnie.

 



tagi: usa  portugalia  japonia  banknot  timor 

Pioter
22 września 2020 22:08
9     1373    6 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

MarekBielany @Pioter
22 września 2020 22:34

Ja o Timorze przeczytałem w połowie (?) lat '80. To dość daleko ('80).

Dalej cisza.

W połowie '90 syn telegrafisty coś takiego zamieścił na końcu płyty

Ciekawe.

zaloguj się by móc komentować

atelin @MarekBielany 22 września 2020 22:34
23 września 2020 08:40

Rewelacja.

Ginger Baker Trio 1966-1968, ta muza mogłaby być skomponowana również dzisiaj i byłaby niezła. (Z resztą kręcili się w niezłym towarzystwie). I się namnożyło przemyśleń:

1. Co skłoniło Ginger Baker Trio do śpiewania o Timorze Wschodnim w tak ponurym nastroju z zaznaczeniem ilości ludności na początku utworu?

2. Trio cygańskich piekarzy - widział ktoś kiedyś Cygana-piekarza???

3. Widział ktoś kiedyś Cygana śpiwającego o Timorze Wschodnim???

4. Kto zainspirował Ginger Baker Trio do podjęcia takiego tematu w latach 66-68?

5. Kto niektórych Angoli uczy historii, skoro są w tym temacie en masse debilami? Kto im podsuwa tematy? To są pytania moim zdaniem ważne. 

Sabaton i jego "40:1" (https://www.youtube.com/watch?v=Mz4i9TjOD2w) może zastanawiać dlaczego Szwedzi śpiewają o bitwie nad Wizną. Może się przez przypadek natknęli na ten epizod, może któremuś wpadła w ręce książka o kampanii wrześniowej??? Ale za cholerę nie uwierzę, że jakiś Brytol sam z siebie zainteresował się Timorem Wschodnim i dowalił jeszcze encyklopedyczny wstęp.

zaloguj się by móc komentować

atelin @Pioter
23 września 2020 08:40

I oczywisty plus.

zaloguj się by móc komentować

atelin @atelin 23 września 2020 08:40
23 września 2020 08:45

Przepraszam, Ginger potegowało mi się z Gipsy - przemęczenie. Ale pytania pozostają. Nawet te dotyczące Cyganów, ponieważ spokojnie w ich miejsce można wstawić pytanie dlaczego imbir jest tak cholernie popularny w nazwach brytyjskich kapel.

zaloguj się by móc komentować

Paris @atelin 23 września 2020 08:45
23 września 2020 09:10

O  Timorze  slyszalam...

...  Timorze  Wschodnim,  nic  o  nim  nie  wiedzac  !!!

O pardon,  wiedzialam,  ze  to  jakas  wyspa  lub  wyspy  na  oceanie  kolo  Australii.  Absolutnie  nie  znam  tej  muzy  Ginger  Baker,  ale  postawione  przez  Pana  pytania  sa  absolutnie  genialne  !!!

Ja  tez  nie  uwierze,  zeby  jakis  debil  Angol  zainteresowal  sie  TW  tak  sam  z  siebie  !!!

zaloguj się by móc komentować

DrzewoPitagorasa @atelin 23 września 2020 08:45
23 września 2020 14:18

Ginger to popularne przezwisko w krajach anglojęzycznych, które znaczy Rudy. 

A Baker to jego nazwisko. Urodził się jako Peter Baker i ponieważ miał rude włosy tak go nazywano. 

 

Notka bardzo ciekawa. 

zaloguj się by móc komentować

Paris @DrzewoPitagorasa 23 września 2020 14:18
23 września 2020 14:57

Jak  wszystkie  notki  Pana  Piotra.

Dziekuje  za  wyjsnienie.

zaloguj się by móc komentować

Pioter @atelin 23 września 2020 08:40
23 września 2020 19:34

Nie znałem. Ale chyba tu chodzi o taki sam przypadek jak http://pioter.szkolanawigatorow.pl/gdy-koncza-sie-bajki

Być może tam jest coś znacznie więcej niż tylko ropa i kawa.

zaloguj się by móc komentować

Wolfram @Pioter
23 września 2020 20:54

Świetny tekst i konkretna puenta.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować