-

Pioter : Kiedy bogowie zorientowali się, że nie są w stanie zmienić tego co już się stało, stworzyli historyków.

Maszeruje wojsko

Są przypadki, gdy władze za pomocą propagandy umieszczanej na banknotach chcą przypomnieć społeczeństwu, nad którym panują, że są jedynie podwykonawcami, a prawdziwa władza znajduje się gdzieś indziej. Gdzie? Będziemy się musieli zastanowić nad konkretnymi przypadkami.

W przypadku serii albańskich banknotów z 1947 roku sprawa jest prosta. Enwera Hodżę do władzy wyniósł bowiem brytyjski wywiad.

Podobnie ma się również sprawa z partyzanckimi dinarami Jugosławii z 1944 roku. W finansowanie tego ruchu oporu również byli mocno zaangażowani Brytyjczycy.

Holederskie Indie Wschodnie (dzisiejsza Indonezja) w 1943 roku również stanowiły teren infiltracji wojskowej Wielkiej Brytanii.

W przypadku jednak Francuskiej Afryki Zachodniej w 1946 roku o brytyjskiej infiltracji mowa może być wyłącznie pośrednio, chyba, że przyjmniemy, że w tym okresie czasu (czyli zaraz po zakończeniu II Wojny) Francja sama była angielskim terytorium zależnym.

Ale są również i inne przypadki:

np. Czechosłowacja w 1964 roku, oraz z 1970 gdzie wyraźnie pokazano, że władza pochodzi z siły wojskowej ZSRR.

Są przypadki takie, które da się wytłumaczyć obcą interwencją zbrojną

jak w Wietnamie Południowym w 1955czy w Wietnamie Północnym w 1953

W niektórych przypadkach, jak w Korei Północnej w 2002 symbolika wojskowa ma za zadanie mobilizować cały naród do budowy lepszej przyszłości

Są też przypadki, które można próbować wyjaśnić zakończoną właśnie rewolucją bądź wojną wyzwoleńczą jak np Angola w 1976czy Mozambik w 1980a nawet Laos w 1979

Ale jest jeden przypadek, który do tej całej interpretacji zupełnienie nie pasujeTo ZSRR w 1938 roku, który już wtedy przygotowywał się do Wielkiej Wojny Ojczyźnianej



tagi: numizmatyka 

Pioter
5 lipca 2018 07:21
27     1899    7 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Czepiak1966 @Pioter
5 lipca 2018 07:45

Do ojczyźnianej to pewnie jednak nie, raczej do Drang nach Westen.

zaloguj się by móc komentować

saturn-9 @Pioter
5 lipca 2018 09:01

Bardzo ciekawe zestawienie. Ale interpretacja z tą zakulisową potęgą (papier z Albanii i Jugosławii) odrobinę naciągana. Bardziej pasuje demonstracja luf jako gwaranta władzy co w krótkiej sentencji oddał Genosse Mao: 'Die politische Macht kommt aus den Gewehrläufen.' [podawana jest data listopad 1938].

Po polsku są takie fragmenty: Karabin rodzi władzę. Wy macie rację, ale my mamy karabiny.

Plus zza węgła. Pozdrawiam.

zaloguj się by móc komentować

Pioter @saturn-9 5 lipca 2018 09:01
5 lipca 2018 09:29

Z Albanią i Jugosławią to akurat prawda. Nawet wiki tego nie kryje. Co do pozostałych krajów jest to sprawa do zastanowienia.

W tym zestawieniu wogóle zostały pominięte banknoty wydawane przez różne armie dla terenów okupowanych, jak np przez Armię USA dla WietnamuGdzie władza jest jawna i wszyscy wiedzą od kogo pochodzi

zaloguj się by móc komentować

Pioter @Pioter 5 lipca 2018 09:29
5 lipca 2018 09:31

Choć oficjalnie nie były to pieniądze dla terenów okupowanych, a dla okupującego te tereny wojska, ale o przekrętach z tym związanych opowiem innym razem.

zaloguj się by móc komentować


saturn-9 @Pioter 5 lipca 2018 09:29
5 lipca 2018 10:21

Ten z obiegu wewnętrznego papier Ten dollars  ma coś w sobie. Ktoś zadał sobie trochę trudu.

A na czołgu jaki jest numer? 000, 888 czy 999 ?  Zgrabnie zasłonięto dolną część.

Hose runter ... ciśnie się na usta.

Kontynuacja serii ucieszy nie tylko saturna ...

zaloguj się by móc komentować

tomciob @Pioter
5 lipca 2018 10:35

Witam. Zaskoczył mnie już pierwszy banknot. Skoro wywiad brytyjski to może i gwiazda jakoś się obroni ale dwugłowy orzeł? Zaskakujący jest również wygląd jedynki na dinarze. Skąt graficy/rytownicy wzięli ten symbol?  Na 50-ce z Indii Wschodnich mamy herb Niderlandów, której flota bardzo mocno brała udział w obronie zamorskich terytoriów Kompanii Wschodnioindyjskiej przy sceptycznej "pomocy" brytyjczyków. Co ciekawe banknot jest z 1943, a Bitwę o Jawę Holendrzy przegrali w 1942. Widocznie Japonia nie zajęła od razu, jak to na wojnie bywa, całego terenu Kompanii. Fascynująca zdaje się również kotwica z krzyżem na hełmie na francuskiej 500-ce. Lew Brunszwicki z gwiazdą na górze na czeskiej 50-ce też daje sporo do myślenia. Ciekawi mnie też jak to moneta z 500-ki czeskiej z 1970 roku. Z kolei w ostatnim przypadku rzuca się w oczy czołobitnie typ hełmu na głowie żołnierza. Tyle banknotów, a przy każdym tyle pytań, a czasu niewiele. Nie rozgryziemy, nie ma na to szans.

Dziękuję i pozdrawiam

zaloguj się by móc komentować

Pioter @tomciob 5 lipca 2018 10:35
5 lipca 2018 10:52

Dwugłowy orzeł jest godlem Albanii od samego początku. Nawiązuje symboliką do Bizancjum.

O banknotach jugosłowiańskich tego okresu nie można nic powiedzieć. Brak danych na temat drukarni czy projektanta. Skąd się wziął taki projekt - nie mam pojęcia.

Kotwica jest symbolem francuskiego Ministerstwa ds Kolonii Tresor Colonial.

Lew w godle Czechosłowacji to czeski lew luksemburgów, a na pięćsetce zamieszczono stater celtycki.

zaloguj się by móc komentować

tomciob @Pioter 5 lipca 2018 10:52
5 lipca 2018 13:33

Z tym herbem Albanii to ciekawa historia sięgająca początków XIV w. i walk Jerzego Kastrioty  (Skanberga) o niepodległośc Albanii z Turkami. I abstrahując już od brytyjskiego rodowodu Enwera Hodży nowa władza (Poczdam, Teheran, Jałta), radziecka strefa wpływów, wprowadza nowe godło. Rezygnuje z czapeczki Skanberga i jego insygniów królewskich (z katolickimi dodatkami - podobno papież mocno wspierał Skanberga przeciwko Turkom), a zostawia bizantyjskiego ale i cesarskiego przecież orła. Dodaje gwiazdę i robotniczy (rolny) kłos. Czy to nie urocze i trochę za skomplikowane jak na brytyjczyków? Jak widać nawet władza okupacyjna narzucona siłą musi się liczyć z pewnymi ograniczeniami historii. Ciekawe gdzie był drukowany banknot.

Dziękuję i pozdrawiam

zaloguj się by móc komentować

Pioter @tomciob 5 lipca 2018 13:33
5 lipca 2018 13:48

W Jugosławii. Bez podania nazwy firmy.

zaloguj się by móc komentować

saturn-9 @Pioter 5 lipca 2018 10:52
5 lipca 2018 13:52

... Ministerstwa ds Kolonii Tresor Colonial.

Nie chcę być opacznie zrozumiany ale to ministerstwo i Tresor Colonial  to chyba jaka zbitka zaczerpnięta z anglosaskiej szyderczej narracji.  Od 2.2.1944 jest mowa o Caisse centrale de la France d'outre-mer.  Bardzo politycznie poprawnie. Francuzi są mistrzami eufemizmów w narracjach państwowotwórczych.

O tej walucie myślano już w 1939 ale nastał czas wojny. Dopiero z opublikowaniem dekretu z dnia 26.12.1945 ujrzała światło dzienne. Był to zarazem dzień, kiedy Francja ratyfikowała przytąpienie do Bretton Woods. Tako rzecze docent.fr. Do krzyża i kotwicy jeszcze nie dotarłem, też mnie ciekawi co to za przesłanie. Za dużo wątków na raz.

Mam pytanie odnośnie rubli bojowych. Tradycja napisu wartości nominału w językach (urzędowych?) dziesięciu to dopiero nastał w roku 1937, w nominałach na czerwieńce, z tego co się zorientowałem w sieci? Waluta dla bogatych? Wcześniejsza seria z 1934 ma tych języków szejść. Jest również arabski, którego to seria z '38 nie ma. Osobliwe te ruchy na szachownicy znaków.

zaloguj się by móc komentować

Pioter @tomciob 5 lipca 2018 13:33
5 lipca 2018 13:54

Jugosławia, Albani, Grecja i Bułgaria nie była przewidziana jako radziecka strefa wpływów. To była początkowo brytyjska strefa

Dlatego też Tito mógł prowadzić politykę niezależną w wielu aspektach od Moskwy.

zaloguj się by móc komentować

Pioter @saturn-9 5 lipca 2018 13:52
5 lipca 2018 14:05

W Oceanii Francuskiej pod koniec XIX wieku kursowały takie banknoty.

W innych koloniach wzór był podobny. Oddzialną walutę dla Afryki wprowadzono już pod koniec XIX wieku tworząc Bank dla Afryki Zachodniej

Tu pierwszy banknot przestemplowany z emisji Banku Indochin, który obsługiwał teren od Somali po Oceanię.

Co do ZSRR to napisy są we wszystkich jezykach urzędowych Związku (jak współcześnie na euro), w latach 30tychdotychczasowy alfabet turkmeński oparty na arabskim zastąpiono (za zmianami w Turcji) alfabetem łacińskim.

zaloguj się by móc komentować

Pioter @saturn-9 5 lipca 2018 13:52
5 lipca 2018 14:23

Czerwoniec to zwyczajowa nazwa w Rosji dziesięciorublówki, od której zaczynały się za cara monety w złocie.Jeszcze w latach 70tych bito takie monety według wzoru już rewolycjnegoale była to wyłącznie działalność na rynek kolekcjonerski. W ZSRR czerwońców nie bito. Te, które istnieją mają oznaczenie Rosyjskiej Socjalistycznej Federacyjnej Republiki Rad.

zaloguj się by móc komentować

saturn-9 @saturn-9 5 lipca 2018 13:52
5 lipca 2018 16:37

Tradycja napisu wartości nominału w językach (urzędowych?) dziesięciu ...

Errata jednak 11 języków a nie 10. Tutaj jedno rublowy papier seria 1938.

Na jednorublowym papierze z 1947 jest już tych języków 15, drukowany w 1957 (?). Suflują po angielsku, że te właściwe drukowane w roku 1947 miały 16 języków.

Brak odczuwam jednak jednego języka, który był w te czasy uznananym.   [w załączonym papierze rozpracowano zapis nominału do języka]

Czy to wymowne pomijanie odnosi się do faktu, że cytuję: "Korienizacja ustąpiła miejsca rusyfikacji w latach 1930-tych". Czy raczej o dyskretnym usunięciu się w cień? Taka praktyka politycznego jujutsu, związana była z ekscesami czystek, nie tylko partyjnych, lat poprzedzających 1938 rok?

zaloguj się by móc komentować

saturn-9 @Pioter 5 lipca 2018 14:05
5 lipca 2018 16:56

Dobra wrzutka, coś takiego jednak było. A mi kuglarz wyrzucił namiar na 1945 rok. Więc w XIX w. słowa i znaczenie nie były jeszcze rozprzęgniete. Ministerstwo Wojny było od rzemiosła wojennego . Więc kolonie nadal są koloniami ale pod inną etykietą.

Setka z nadrukiem ma piękną datę 26=11=92. Przez moment poczułem się osobliwie. Jak to oddać w słowach... Lot nad kukułczym gniazdem?

zaloguj się by móc komentować

saturn-9 @Pioter 5 lipca 2018 14:23
5 lipca 2018 17:45

Ja podczepiłem się do tej serii z 1937.

Tutaj zajawka po angielsku [Soviet money bill 10 червонцев (100 рублей), 1937 Front]

Ale gdzie były w obiegu? W rozliczeniu międzynarodowym? W sklepach dla dyplomatów?

zaloguj się by móc komentować

Pioter @saturn-9 5 lipca 2018 17:45
5 lipca 2018 17:55

W okresie międzywojennym był wprowadzony zakaz wywozu pieniędzy z ZSRR. Dotyczył również banknotów. Mimo tego poza granicami ZSRR się czasami trafiały, ale jako nielegalne miały wyłącznie wartość pamiątkową. Czytałem kiedyś  w międzywojennej prasie o aferze z podrabianiem tych czerwońców w Niemczech przez Gruzinów, łącznie z ostrą notą dyplomatyczną ZSRR i aresztowaniem fałszerzy, ale ... niemiecki sąd stanął na stanowisku, że skoro istnieje zakaz wywozu tych pieniędzy poza granice Sojuza to jako bezwartościowe papierki pieniędzmi one nie są i żadnej ochronie prawnej nie podlegają. 

Banknoty nominowane w czerwońcach były w powszechnym obiegu jako banknotyc o nominałach odpowiednio 10, 20, 30, 50 czy 100 rubli. Do 1947 roku banknoty rublowe miały nominały maksymalnie 5 rubli.

zaloguj się by móc komentować

saturn-9 @Pioter 5 lipca 2018 17:55
5 lipca 2018 18:29

Dzięki, są w sieci również świeższe opracowania. Der Spiegel z 2012 roku. Pojawiają się cynki i ciekawi łącznicy.

Sprawa była na tyle poważna, że jej łeb ukręcono.

A dwóch gruzińskich kozłów poszło siedzieć.

Denn die Tscherwonzenaffäre hatte das Zeug, sich zum Politikum auszuweiten ...

zaloguj się by móc komentować

Pioter @saturn-9 5 lipca 2018 18:29
5 lipca 2018 18:44

Tak. Spółka poza papierkami udającymi pieniądze z terenu ZSRR podrabiała również dolary. Przy czym robiła to na tyle sprytnie, że tworzyła zupełnie nowe emisje (z datami, które fizycznie nie wystepowały), że nawet niemieckie banki przyjmowały je w rozliczeniach. A tropy, zgodnie z danymi niemieckiej policji, wiodły do ... ambasady ZSRR w Niemczech.

zaloguj się by móc komentować

tomciob @Pioter 5 lipca 2018 13:54
5 lipca 2018 20:05

A od kiedy ten złoty kłos z gwiazdą pojawił się na banknotach Albanii? Był już w 1945 roku. Był również na frankach albańskich z '45?

zaloguj się by móc komentować

Pioter @tomciob 5 lipca 2018 20:05
5 lipca 2018 20:10

Nie było wieńca zbożowego, gwiadza natomiast była.

Na każdym banknocie ze wcześniejszej serii był również Skandeberg.

zaloguj się by móc komentować

tomciob @Pioter 5 lipca 2018 20:10
5 lipca 2018 21:29

Serdeczne dzięki. Ta czeska 500-ka też jest ciekawa. O ile pogański starter na socjalistycznym banknocie nie dziwi o tyle zamek Devin, naładawany historią wzbudza już pewien podziw. Projektantowi chciało się nawiązać do jego znaczenia dla... czechów, czy słowaków?. Super notka. Dziękuję i pozdrawiam.

zaloguj się by móc komentować

Pioter @tomciob 5 lipca 2018 21:29
5 lipca 2018 21:42

Dla Słowaków. W CSRS banknoty miały naprzemiennie być związane z dziejami Czech bądź Słowacji.

zaloguj się by móc komentować

saturn-9 @Pioter 5 lipca 2018 21:42
6 lipca 2018 09:02

W CSRS banknoty miały naprzemiennie być związane z dziejami Czech bądź Słowacji.

I stosownie do tego programu, "porozumienie ponad podziałami", nominał jest (nazwany) raz po czesku, raz po słowacku. Jest to tradycja wywodząca się z pierwszej republiki po Wielkiej Wojnie. Po drugiej światowej tradycja jest kontynuowana do momentu podziału na dwie państwowości (1993).  500 czechosłowackich koron z okresu pierwszej republiki.

 

500 słowackich koron przed wprowadzeniem euro.

 

 

500 czeskich koron nadal w obiegu.

zaloguj się by móc komentować

tomciob @Pioter 5 lipca 2018 21:42
6 lipca 2018 13:21

Sam Zamek Devin, a dokładniej jego ruiny na których onegdaj wzniesiono 33 metrową kolumnę Arpada , potem zresztą zburzoną, są bardziej czeskie czy słowackie, a może węgierskie?

;) Tak tylko pytam nie oczekując oczywiście odpowiedzi. Ten socjalistyczny banknot zawiera, zaczynając od statera, a kończąc na ruinach zamku potężny dwutysiącletni ładunek historyczny ziem Moraw naddunajskich. I niech mi ktoś powie, że władze po wojnie nie dbały o dokumentowanie historii.

 

zaloguj się by móc komentować

tomciob @saturn-9 6 lipca 2018 09:02
6 lipca 2018 13:27

Warto by wkleić ten banknot (z linku) w całości. Wogóle to chyba temat na co najmniej jedną odobną notkę, a może i nie jedną.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować