-

Pioter : Kiedy bogowie zorientowali się, że nie są w stanie zmienić tego co już się stało, stworzyli historyków.

Leopard i kondor

W lutym 1984 roku do obiegu w Boliwii trafił ciekawy banknotZ jednej strony jest marszałek Ballivian, zwycięzca w wojnie z Peru, natomiast na odwrocie znajdują się leopard i kondor. W dość ciekawej ikonografii. Europejczykom skojarzenie wyglądu tego kondora nasuwa się samo - to orzeł Wehrmachtu, tylko zwrócony w drugą stronę. Ale o żadnych specjalnych stosunkach Boliwii i Niemiec w tym okresie nic nie wiadomo.

Popatrzmy więc na leoparda. Kotek leży sobie spokojnie, ale te koty w niemieckiej armii służą od 1964 do dnia dzisiejszego.Leopard to bowiem również nazwa jednego z najlepszych natowskich czołgów, będących na wyposażeniu ponad 20 armii świata.

Być może było to więc przesłanie dla sąsiadów, że boliwijska armia zostanie niebawem wyposażona w nowoczesne niemieckie czołgi, w które w latach 90-tych wyposażono armie chilijską, ekwadorską i brazylijską.

Ale Boliwii nie udało się zakupić niemieckich leopardów. W maju 1984 roku rząd boliwijski zmuszony został do ogłoszenia bankructwa (4 mld US$ długów międzynarodowych) oraz do przeprowadzenia pod nadzorem Międzynarodowego Funduszu Walutowego dewaluacji waluty i podniesienia o 300% cen żywności i paliw. Do tego dołożyła się jeszcze susza, w wyniku której wybito 200 tys szt bydła, 500 tys szt lam oraz 3 mln szt owiec. Godspodarkę Boliwii dobił jeszcze spadek międzynarodowych cen cyny (głównego towaru eksportowego), która nagle zaczęła płynąć z Azji Południowo-Wschodniej po niższych cenach.

Wszystko to razem wywołało hiperinflację.Walutę udało się dopiero ustabilizować w 1987 roku.

A zamiast niemieckich leopardów boliwijskiej armi udało się zakupić 54 austriackie kirasiery (SK-105 Kürassier).



tagi: numizmatyka  boliwia 

Pioter
20 stycznia 2019 18:23
15     1671    8 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

parasolnikov @Pioter
20 stycznia 2019 19:53

Kondor w ich kulturze jest mocno zakorzeniony, u mnie ze skojarzeniami ciężko ale jest taka stara indiańska piosenka o kondorze która odegrała rolę nawet w polskiej historii muzycznej : https://www.youtube.com/watch?v=JN6nf_ssnuo

zaloguj się by móc komentować

Pioter @parasolnikov 20 stycznia 2019 19:53
20 stycznia 2019 20:06

Tak. We wszystkich andyjskich krajach. Ale przedstawia się go inaczejnie w takiej postaci, jaką ma rzymski orzeł legionowy

zaloguj się by móc komentować

parasolnikov @Pioter 20 stycznia 2019 20:06
20 stycznia 2019 20:21

Żeczywiście w zestawieniu z tymi przedstawieniami boliwijski wygląda mocno nietypowo.

zaloguj się by móc komentować

saturn-9 @Pioter 20 stycznia 2019 20:06
20 stycznia 2019 21:16

Do kolekcji należy dorzucić francuski odpowiednik legionowego orła z czasów Napoleona Bonaparte. Spogląda z lewej na prawą stronę, jak ten boliwijski.

 

Ale skąd ta boliwijska 'gapa'? Może to jednak odprysk cichej, skrytej idolatrii w szeregach południowoamerykańskich wojskowych dla pruskiego ducha w siłach zbrojnych? Od 1911 roku pruscy oficerowie reorganizowali w Boliwii wojsko.

zaloguj się by móc komentować

maria-ciszewska @saturn-9 20 stycznia 2019 21:16
20 stycznia 2019 22:17

A skąd na nodze ptaka czerwony kabalistyczny sznurek?

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @parasolnikov 20 stycznia 2019 19:53
21 stycznia 2019 08:09

Parasol nigdy nie puszczaj tu zespołów pochodzących z wojwództwa Lubelskiego, bardzo Cię proszę....

zaloguj się by móc komentować

spox @Pioter
21 stycznia 2019 09:31

specjalne stosunki niemiecko boliwijskie jak najbardziej istnialy, banknot jest z roku 1984,  zaledwie rok wczesniej klaus barbie zostal deportowany do francji, a w 1980  pomogl dojsc tejadzie do wladzy, biorac pod uwage ze cia umiescilo go tam jeszcze [pod koniec lat 60 tych, to bylo sporo czasu aby wlasciwych ludzi umiescic na wlasciwych miejscach, ale na swastyke sie nie odwazyli;)

zaloguj się by móc komentować

spox @Pioter
21 stycznia 2019 10:39

prezesem boliwijskiego banku centralnego w latach 83-84 byl niejaki Herbert Müller Costas , co prawda urodzony w la paz, ale nazwisko raczej nie pozostawia watpliwosci, ekonomista aktywny do dzis https://www0.gsb.columbia.edu/students/organizations/laba/labaconference2008/muller.html

My mamy swoja solidarnosc , zwiazke zawodowy ktory troszczy sie ludzi, a w boliwii maja swoja solidarnosc ;) bank solidarnosciowy bancosol z panem mullerem na czele, ktory udzielajac mikropozyczek takze pomaga ludziom...

Swoja droga tak przy okazji przygladajac sie boliwijskiej bankowosci, zauwazylem, ze miala ona takze dawno temu zwiazki z polska bakowoscia, poprzez niejakiego edwina kemmera, tenze amerykanin "pomagal" przed 2ws stabilizowac finanse wielu panstw w tym takze polski i boliwii. w polskiej wikii jest tylko krotka informacja na jego temat, w hiszpanskiej tez za duzo nie ma i nic o polsce,  po angielsku, nie ma prawie nic o dzialalnosci w ameryce pd, ale  jest calkiem sporo o jego dwoch misjaach w polsce, gdzie az 2 razy nas "stabilizowal";)

zaloguj się by móc komentować

saturn-9 @maria-ciszewska 20 stycznia 2019 22:17
21 stycznia 2019 12:15

A skąd na nodze ptaka czerwony kabalistyczny sznurek?

Nie mam zielonego pojęcia. O ile powyższe to nie 'szutka' to proszę się podzielić co pani wie.

Szkoła Nawigatorów zobowiązuje. Czasem dla jednych SN to piaskownica ale dla innych trampolina ;-)

zaloguj się by móc komentować

saturn-9 @spox 21 stycznia 2019 09:31
21 stycznia 2019 12:17

Klaus Barbie to chyba ten właściwy namiar. Czy aby w poniższym cytacie nie kryje się rozwiązanie zagadki kondor to czy orzeł?

[Wenige Wochen später verpflichtete der BND den Neuen als Agenten, Deckname "Adler", Registriernummer V-43118. "Adler" lebte in La Paz als Klaus Altmann.]

Dla Czytelników tego bloga krótkie tłumaczenie: Zachodnioniemieckie BND miało w swoim zasobie personalnym agenta w Boliwii pod pseudonimem "Adler" (Orzeł)...

zaloguj się by móc komentować

Pioter @saturn-9 21 stycznia 2019 12:17
21 stycznia 2019 12:34

Wyjaśniałoby to wojnę finansową z Boliwią. Ale te banknoty były drukowane w Londynie - być może dlatego nagle staniała cyna, przyszła susza, a Boliwia znalazła się pod oczujnym okiem MFW. W tym wypadku było by to więc przesłanie dla RFN.

zaloguj się by móc komentować

maria-ciszewska @saturn-9 21 stycznia 2019 12:15
21 stycznia 2019 18:21

Wiem jedynie, że widzę czerwony sznurek, którym ktoś przewiązał nogę ptaka. Nie wiem, kto i po co, dlatego pytam.

zaloguj się by móc komentować

saturn-9 @Pioter 21 stycznia 2019 12:34
22 stycznia 2019 17:45

Skoro Londyn drukował to i projektant tego papieru płatniczego powinien być również znany. Zapewne jakaś gwiazda na firmamencie sceny. Oraz inne jego dzieła w tym obszarze papierów wartościowych.

Dziwnym zbiegiem okoliczności 'niewidzialna ręka' rynku pognała inflacyjne wskaźniki do góry. [NYT z 1985 o hiperinflacji w Boliwii. Protezy cyfrowe jak z bajki. ]

Za niewidzialną ręką skrył się brak woli politycznej w krajach sprowadzających cynę na prolongowanie długów 11 państw w Ameryce Południowej. Szczególnie anglosasi byli nastawieni na NIE. W 1985 roku [przypis na str. 22 z Akt ...] dochodzi do zawieszenie handlu cyną na giełdzie w Londynie po 25. października. Cena spada gwałtownie za tonę z prawie 30 tyś do ok 10 tyś $. Tak wynika z jednego wykresu w sieci.

W listopadzie roku 1989 ginie w zamachu bombowym Alfred Herrhausen. Bankier niemiecki, który głośno wyrażał konieczność umorzenia długów państw tzw. Trzeciego Świata. Odpowiedzialność medialnie zwalana jest na tzw 'trzecią generację' RAF.

Faktycznie ta boliwijska 'gapa' wiąże być może wiele wątków.

zaloguj się by móc komentować

Pioter @saturn-9 22 stycznia 2019 17:45
22 stycznia 2019 18:47

Jednak przy bliższym przyjrzeniu się (oraz ponownym przejrzeniu katalogów) muszę trochę sprostować. Tę "gapę" wydrukowano w Monachium, jako wyjątek, bo wszystkie inne banknoty Boliwii drukowała londyńska firma zwana Tomcio Ulicznik (Thomas de La Rue).

Ten banknot to był ciąg dalszy wojny niemiecko (amerykańsko) - brytyjskiej, toczony tym razem na boliwijskiej gospodarce. Dalsze działana City są wobec tego bardziej zrozumiałe (nawet włączając R(oyal)A(ir)F(orce)). Doprowadzono celowo kraj do ruiny przy pomocy handlu cyną, MFW oraz wykorzustując suszę.

Ciekawe gdzie jeszcze w latach 80tych były otwarte fronty między "sojusznikami". W 1982 Argentyna anektuje Falklandy, a Londyn wysyła tam wojsko. W 1984 wychodzi nam Boliwia i wojna gospodarcza - trudniejsza do przeprowadzenia, ale bardziej rujnująca. W tym samym mniej więcej czasie mamy również inflację oraz stan wojenny w Polsce. Lata 80te to również inflacja w Peru i Meksyku. Trzeba się będzie dokładniej przyjrzeć temu problemowi w przyszłości.

zaloguj się by móc komentować

saturn-9 @Pioter 22 stycznia 2019 18:47
23 stycznia 2019 21:44

Monachium, jako miejsce druku, dodaje pieprzu całej sprawie. Monachium uchodziło w okresie trzeciej nieśmiertelnej za 'Hauptstadt der Bewegung'  (stolica ruchu).

Co za mądrala tym papierem kręcił? Karkołomne odniesienie orła z głową kondora. Leopard pokorny jak jagnie. Czy damy radę rozwinąć skrzydła spekulacji łączącej mało istotne elementy z kultowymi przesłaniami? Kto projektował ten papier?

Grzebiąc w życiorysie agenta BND w La Paz, pseudonim Adler, potknąłem się o trzy namiary ze świętym odniesieniem. Praktyka spiskowa zna daty przychylne i daty trefne. Oto co kroniki sieciowe donoszą:

... dopiero nowo powołany rząd boliwijski zgodził się na aresztowanie Barbiego (doszło do tego 18 stycznia 1983).

Inni wrzucają datę 19.01. [... nahm die bolivianische Polizei Barbie ... am 19. Januar 1983 fest. ];

czy wręcz 25.01. [ Klaus Barbie est arrêté à La Paz le 25 janvier 1983, ...]

Ależ hyperwentylacja mi się udzieliła. Mówią Wieki zawsze ma rację! Barbie Klaus schwytany. [Merci Beate et Serge Klarsfeld.] Od dłuższego czasu "Adler" był namierzony, 'sznurki czerwone' jednak nie rychliwe. I nagle gwizd, świst i bęc. Ptica jak skołtuniona plica wystawiona żurnalji na przeżucie. Jedni zdążyli już 18-tego, inni 19-tego wykwintnisie z paryskich pasaży delektowali się do 25-tego.

No ... ten teges. Każda z tych trzech dat ma swój ciężar gatunkowy. Osobiście optuję za protezą cyfrową '181'. Polska w awangardzie przyszłej fiksacji daty właściwej.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować