Strona Banku Białorusi jest niedostepna na ternie UE, ale tu masz namiary od kogoś, kto z niej korzystał:

В центре аверса расположены самолеты-журавли на фоне салюта.

"Lecą żurawie" może kojarzyć się z ptakami, ale журавли to dźwigi. Np. żurawie chreptiowskie, ale w przypadku samolotów chodzi o wszelkie transportowce i bombowce.

Raczej nie o to chodzi - samoloty transportowe tłumaczyłoby się jako gruzowyje. Tu chyba chodzi o takie dość popularne w postsowieckim obszarze porównanie samolotów bojowych lecących w jakimś szyku do klucza żurawi. Są tam nawet takie pomniki:

https://pl.dreamstime.com/%C5%BCurawie-kompleksusowe-w-parku-zwyci%C4%99stwa-saratowie-pomnik-wielkiej-wojny-patriotycznej-video159438231

Tylko wtedy przesłanie tej monetki byłoby zgoła inne - to poprostu hołd oddany poległym lotnikom.

Jakby co to tłumacz Google podpowiada, że po białorusku żuraw to dźwig. Ale wystarczy wiedza o żurawiach w Gdańsku.

Wkitor Suworow nazywal samoloty wojskowe zurawiami. Pioter ma racje - to jest element wojny psychologicznej. Przekaz chyba jest taki -"jak wy uderzycie na Krolewiec, to my z Bialorusi i zabierzemy wam 2/3 kraju".

Na monecie nie ma Rusi Zakarpackiej - czyli ona juz jest obiecana Wegrom. 

Kwestia latania nad powyżej zasięgu obrony przeciwlotniczej raczej dość dyskusyjna, jak dla mnie taka tam artystyczna wizualizacja samolotów w walce, wielce zresztą podobna stylistyką do tych sowieckich pomników, które właśnie stawiane były po to aby upamiętnic ofiarę lotników. Zresztą tak po prawdzie to ruscy oczywiście dysponują maszynami i środkami przenoszenia, które mogą operować na bardzo dużych pułapach i z bardzo dużych odległości co czyni z nich środki niezwykle trudne do zwalczenia i wszyscy doskonale o tym wiedzą - nie bardzo wiem więc gdzie miałby się tutaj zaszyć jakiś element zastraszania. W całej tej walce lotnictwa z obroną przeciwlotniczą clou stanowi przwdopodobieństwo - istnieją oczywiście pułapy i odległości na których skuteczne trafienie maszyny jest mało prawdopodobne, no ale kij ma dwa końce - maszyna operujaca na takich pułapach i na takich odległościach ma o wiele miejsze szanse na skuteczne oddziaływanie na nas, ewentualnie daje nam w prezencie czas na odpowiednią reakcję.

Bardzo wielu obszarów nie ma na tej monecie nie tylko Rusi Zakarpackiej - zbyt daleka interpretacja. 

Jeśli chodzi o Suworowa - to tak jak mówiłem - te zestawienie samoloty lecące w szyku - klucz żurawi jest tam obecne - zwracałem tylko koledze atelinowi uwagę, że nie o funkcje transportowe chodzi.

Jeśli nie wyświetla Ci się ilustracja, to link masz w odpowiedzi do Gabriela

To wersja minimum. Wersja max to to wszystko, co zdołają wziąść w ręce.

18.12.2023r Białoruś wyemitowała taką monetę:

Awers: 

Lobelia jeziorna.

zasięg występowania Lobelii. 

Rewers:

Orzesznica Leszczynowa.

zasięg występowania orzesznica.

Wygląda na dwie różne oferty..podobieństwa na obu mapkach to kontrola wyjścia na Atlantyk. 

Właściwe przesłanie tkwi w protezach liczbowych wagi, średnicy oraz nakładu.

Jak dla mnie, to przesłanie do "sióstr i braci" na zgniłym Zachodzie, że wszystko we właściwych łapkach i można spokojnie przejść do następnej fazy działań maniakalnych!

Nakład 1500 sztuk aż się prosi o komentarz gospodarza, to dużo czy mało jak na tenkraj buforowy?

Номинал  1 рубль          20 рублей 

Масса        27,2 г            33,63 г 

Диаметр  37 мм            38,61 мм 

Тираж       1500 штук   900 штук

Tak to jest oferta z dwoma wariantami. Oferta dotyczy przebiegu szlaku wschod-zachod, który zaopatrywałby (kontrolował) dwa regiony. Pierwszy wariant z lobelią to oferta dla Londynu i Holandii, czyli Olimpijczyków. A drugi wariant to oferta dla Niemcow i Francuzów, czyli Wężowników. 

Ta moneta pokazuje, że Łukaszenka chce się zabezpieczyc i miękko wyladowac w obu wariantach. W tym kontekscie te samoloty mogą byc zarowno sygnalem, ze Łukaszenko uzyczy swoich lotnisk Rosji w razie konfliktu z Polska, jak i to że tych lotnisk nie użyczy, jeśli.... 

Lukaszenka to cwaniak, ale nie wiem czy on sobie zdaje sprawe, ze tacy cwaniacy są i tak potem (a czasem nawet przed) kasowani.