Na pograniczu Mali i Gwinei znajduje się góra Lour. Góra, która kryje w sobie niezwykłą i intrygującą zagadkę. Otóż na zboczu tej góry w 1996 roku dopatrzono się zarysów ludzkiej postaci.Postaci, którą nazwano Panią z Mali. Od momentu odkrycia tego obiektu toczą się spory o to czy powstał on w naturalny sposób (poprzez erozję skał) czy też został utworzony rękami ludzi. Jak na razie więcej zwolenników ma opcja druga... tyle, że jej największym propagatorem jest Klaus Dona - autor książek z pogranicza archeologii i fantastyki naukowej.

Co więc wiemy o tym obiekcie zwanym Panią z Mali?. Że jego wysokość to 150 metrów i że wznosi się nad stromym urwiskiem. Przyjmuje się, że powstała ona około 12 tysięcy lat temu z błękitnego kamienia, który swoim składem przypomina beto stosowany współcześnie. Wiemy także, że mieszkające w okolicy afrykańskie ludy twierdzą, że Pani z Mali, to żona władcy jednego z tamtejszych królestw, ktora zostałą zamieniona w kamień ponieważ oszukała męża.

Mnożą się jednak pytania. Dlaczego twarz kobiety nie przypomina twarzy mieszkających w okolicy Afrykanek, a jej rysy są ewidentnie europejskie? Oraz ważniejsze: Kto i dlaczego na afrykańskim odludziu zbudował ten monument? I czy na pewno datowania są właściwe?

Bo być może, o ile to rzeczywiście dzieło rąk ludzkich, to powstało znacznie później - nie dwanaście tysięcy lat temu, a tylko 700? Właśnie w XIII wieku rozciągało się na tych terenach królestwo Mali, rządzące przez Mansę Musa I - uważanaego za najbogatszego człowieka świata, którego opis pielgrzymki do Mekki przeszedł do historii jako króla rozdającęgo złoto wszystkim zainteresowany. To akurat było celowym działaniem PR, bo od tego czasu większość arabskiego i europejskiego handlu złotem miała właśnie swój początek w Mali i pozostawała pod kontrolą tego królestwa. Musa znany jest również ze swego zamiłowania do sztuki, w tym architektury. Specjalnie w tym celu ściągnął do Mali architekta Abu Es Haq Es Sahalego pochodzącego z Andaluzji, który podobno za 12 tysięcy mitkhali (czyli około 200 kg złota) za zaprojektowanie meczetu Djingubereber w Timbuktu.

Ale to okazało się wyłącznie arabską legendą - Es Sahali nie miał wystarczającej wiedzy architektonicznej - był bowiem bardziej poetą niż budowlańcem, a i zabytki Grenady z tego okresu również zbyt imponująco się nie przedstawiają. Być może był więc tylko parawanem do prawdziwych interesów załatwianych przez Musę z Europejczykami.

Możliwe jest także zupełnie inne wytłumaczenie tego zabytkowego skalnego monumentu. Skoro nikt o nim nie wspomina przed 1996 rokiem, to może powstał właśnie w końcówce XX wieku. NIe wiem jak Państwu, ale mi rysy Pani z Mali kojarzą się z Marianną czyli symbolem rewolucyjnej Francji.

Ale dla Gwinei ta formacja skalna (nieważne czy naturalna czy zrobiona ludzką ręką) stała się atrakcją turystyczną. Dziś figuruje na znaczkach pocztowych oraz na banknotach tego kraju, gdzie trafiła w 2006 roku i pozostaje po dziś dzień.

---

tagi: banknoty  gwinea  mali 

	Pioter
	8 maja 2021 10:01

24     1387    6 zaloguj sie by polubić